Jakiś czas temu spotkałam się z dawno niewidzianym kolegą. W przypadkowym zdaniu powiedziałam “a moja pani terapeutka mówi, że…” i wtedy zapadła cisza. Po chwili usłyszałam “Asia, tak dawno się nie widzieliśmy, bądź ostrożniejsza, skąd wiesz, że ja tego komuś nie rozgadam? To znaczy ja nie, ale ktoś inny mógłby!”.
I wtedy pomyślałam sobie, że jednak wiele osób wciąż postrzega psychoterapię jakoś coś wstydliwego.
Coś dla ludzi z problemami. Ludzi, z którymi jest coś nie tak.
Dla słabiaków, którzy nie radzą sobie sami.
Od czasu do czasu wspomnę gdzieś na blogu czy Instagramie, że chodziłam i chodzę na terapię i za każdym razem dostaję od Was wtedy wiadomości w tonie “super, że o tym piszesz, ja też chodzę i wstydzę się powiedzieć znajomym, a moja rodzina myśli że jestem dziwna”.
Myślę, że najwyższa pora odczarować terapię. Czytaj dalej