partnerem wpisu jest Huawei i ich cieniutki MateBookX
Jestem maniakiem świeżych startów. Moją ulubioną częścią szkolnego życia była rytualna, sierpniowa wyprawa do sklepu papierniczego na pierwszym piętrze SDH Klimczok po nowe zeszyty, kredki i naboje do pióra. Kocham przeprowadzki i remonty, co dziwi wiele osób, bo to czynności, za którymi zwykle nie przepadamy. I wreszcie, bardzo lubię koniec roku i rozpoczęcie nowego.
Od kilku lat świętuję je rytuałem osoji, czyli porządkowaniem spraw, zamykaniem otwartych pętli i rozpoczynaniem nowego roku z czystą kartą. Mniej skupiam się na pucowaniu mieszkania (chociaż lubię przejrzeć ubrania czy wyczyścić coś bardzo brudnego typu górne szafki w kuchni), bardziej na tym, co zajmuje moją uwagę. Czytaj dalej