na zdjęciu mam na sobie koszulę nocną w ptaszki, która właśnie pojawiła się w Lunaby
Nadrabiając to, co mnie w sieci ominęło podczas wakacji, trafiłam na tag #myfirst7jobs, w którym ludzie opowiadają o swoich pierwszych pracach – jak zresztą sama nazwa wskazuje. Aż podskoczyłam na krześle i natychmiast pożałowałam, że to nie ja wpadłam na ten pomysł.
Tag jest naprawdę fajny, bo pozwala nam dowiedzieć się czegoś nowego nawet o osobach, które dobrze już znamy. Pokazuje też, że nikt nie urodził się z pakietem umiejętności potrzebnych w dorosłym życiu i że do tego samego celu można docierać różnymi drogami. Oraz że każdy czasem bywa ofermą, zwłaszcza w młodym wieku.
Biorę udział w zabawie i opowiem Wam dzisiaj, jak wyglądały moje pierwsze prace. Nie było ich dużo więcej. Dość szybko zaczęłam zarabiać na tym, czym zajmuję się do tej pory. Ale spokojnie, mam też w zanadrzu kilka nietypowych zajęć.