Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Wild thing

Mimo całego mojego wrodzonego optymizmu, chyba zacznę wierzyć w złośliwość rzeczy martwych. Wczoraj obudziłam się rano z postanowieniem zrobienia zdjęć na bloga. Mój zapał ostudził nieco deszcz spływający po szybach, ale szybko doszłam do wniosku że przecież w deszczu też jakoś chodzę ubrana. Nie prostowałam więc grzywki (co w taką pogodę mija się z celem), włożyłam wysokie botki, złapałam parkę z kapturem (marzyła mi się taka od dawna, tę dostałam w prezencie od Garderoby Sylwii, za co bardzo dziekuję) i ruszyłam moją Pomidorową Torpedą w stronę Błoni. Po drodze zaczęło powoli się przejaśniać, padało coraz słabiej i słabiej, a kiedy dotarłam na miejsce, wyszło piękne słońce…

PS. Intensywnie myślę nad zmianą fryzury- jakoś znudziły mi się długie i półdługie włosy, mam ochotę na coś w podobnym stylu jak tutaj i tu, inspirująca jest także fryzura Eveline. Trochę też tęsknię za moim blondem, bo rudy odcień wyjątkowo długo się u mnie trzyma (a miał się zmyć po miesiącu).

 

 

 

 

parka- Garderoba Sylwii, blouse-H&M, skirt- Topshop, boots- Bronx
Mam też małe ogłoszenie- w piątek (18.09) w Krakowie odbędzie się pierwsza tego rodzaju muzyczna impreza ciuchowa. Jest to nie tylko SWAP (można zarówno sprzedawać, jak i wymieniać ciuchy), będzie można też kupić ubrania zaproszonych młodych projektantów, m.in Wojtka Haratyka i Misbehave. Start o godzinie 20 w Mish Mashu na Kazimierzu, szczegóły na blogu organizatorki. Ja na pewno się wybieram, po pierwsze zaciekawiła mnie sama idea, po drugie mam sporo ubrań do puszczenia w świat, więc…do zobaczenia!

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

56 thoughts on “Wild thing”

  1. włosków nie ścinaj, śliczne masz te loczki! ewentualnie kolor
    p.s. co dajesz na włosy, że masz tak śliczne te loczki?

  2. nie wiem jak Twoje włosy by zareagowały na takie cięcie, musiałabyś chyba całą grzywkę prostować w potem jakoś ją modelować- nie znam się, to tylko takie moje teorie :) fryzura z poprzedniego posta dowodzi, że z pewnością poradziłabyś sobie. Nie wiem czy już się publicznie zachwycałam dwoma wcześniejszymi postami, jesli nie- zrobię to teraz- uwaga! wielki ZACHWYT! :) Czy mogłabyś mi jeszcze powiedzieć ile zapłaciłaś za panterkową kurteczkę?

  3. też chciałam tą koszulkę, bo ma śliczny nadruk, ale oglądając ją w internecie liczyłam na to, że jest czarna albo szara, a w sklepie okazała się morska czy jakaś, szkoda :)
    a cały zestaw nieszczególnie mi się podoba, nic do siebie nie pasuje i chociaż taki był pewnie zamysł, to efekt końcowy no nie wiem, nie przekonuje mnie. ale parka – fantastyczna!

  4. Jak głosi stare ludowe przysłowie: włos nie ręka, odrośnie. I jak nie sróbujesz, nie będziesz wiedziała :). Choć mnie podoba się ta Twoja fryzura.
    Kurtka przypomina mi harcerskie wyprawy do lasu. Kaputr, nieprzemakalności i kolor maskujący :).

  5. Oo..naprawdę uroczo jak zwykle zresztą,już miałam komplementować Twój fryz..a tu marzysz o zmianie,ja jestem zwolenniczką eksperymentów i sądzę,że na tak ładnych włoskach i z Twoją głową pełną pomysłów..na bank wyjdzie coś interesującego:)
    ps-bardzo lubię Twego bloga:)
    ps 2-żałuję że już nie mieszkam w Krakowie..z miłą chęcią pobiegłabym na taki swap’ik :P

  6. Super parka!! A co do fryzury to moje są podobnie obcięte, ale za boga chińskiego nie chcą się tak falować, ale Ty masz kręcone, więc pewnie będzie łatwiej :)

  7. Nie chcę Cię martwić, ale może być tak, że ten rudy nie zejdzie. Mam podobny do Twojego naturalny kolor włosów, kiedyś naszła mnie ochota na orzechowy brąz – też zmywalny po miesiącu. Oczywiście nie zlazł, skończyło się na wizycie u fryzjerki, która wyjaśniła mi, że te całe zmywalne farby to niestety ściema – to są bardzo silne barwniki trwale zmieniające kolor włosa.Blakną, ale zostają. Parka świetna, chętnie bym taką przygarnęła.

  8. Ja jakoś mogę sobie wyobrazić Ciebie w takiej fryzurze. Może być ciekawie :) Kolor i tak trochę się rozjaśnił. Nie wierzę szamponetkom, że po 23myciach będzie się miało takie włosy jak wcześniej. Zawsze coś pozostanie.
    Zestaw nietuzinkowy. Coś co mnie zaskoczyło. Bo co raz więcej jest jakichś takich podobnych zestawów w sieci. Asymetryczne zamki itp.

  9. Moja Siostra swego czasu zafarbowała swoje jasnoblond włosy na rudo… Też miało się zmyć po miesiącu… To było 2 lata temu. Teraz co dwa miesiące do fryzjera i kolejne farby, zawsze jaśniejszy odcień. Paskudna sprawa.

    Strój bardzo deszczowy i radosny. Fajnie widzieć, że nie tylko ja w obcasach jeżdżę na rowerze (choć w niższych).

  10. obawiam się, że Twój naturalny kolor nie powróci już w pełnej krasie dopóki włosy Ci nie odrosną. zanim zaczęłam farbować się trwale, wypróbowałam tego typu kolory, co to po miesiącu czy 6 tygodniach miały się zmyć i nic. zostawało coś dziwnego, w każdym razie nie wyglądało jak kolor wyjściowy. pozostaje mieć nadzieję, że w Twoim przypadku będzie inaczej!
    pozdrawiam,
    nakata

    http://www.nakata-murakami.blogspot.com

  11. Witaj! Odkąd w ogóle dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak blogi szafiarskie minęły może 2 tygodnie. Przejrzałam ileś tam blogów i zdecydowanie dwa ulubione!!! Jednym z nich jest właśnie Twój blog!!! Jest w y j ą t k o w y, tak jak Twój styl. Podziwiam i uwielbiam generalnie, choć nie każdy element mi się podoba, ale to już nieważne:)

    Sama chciałabym zacząć prowadzić taki blog, od początku pomyślałam, że to coś dla mnie, ale z drugiej strony… Nie mam tak orginalnego stylu jak Ty czy inne szafiarki, po prostu bardzo lubię ciuszki i modę!

    Olciasek

  12. wow, odważnie z tą fryzurą ;) poza tym wymagałaby na pewno dużo stylizacji (tzn. tak mi się wydaje) Według mnie i w tym kolorze i w blondzie jest Ci do twarzy

  13. Twoje perypetie z rudym przypominają mi moją niekończąca się historię z czekoladowym brązem, na jaki postanowiłam przyciemnić moje loczki. Skusiło mnie w listopadzie, miało być do 28 myć, a w efekcie swój naturalny kolor widzę dopiero na odrastających włosach. Także to chyba ściema z tymi farbami ;)
    Mnie też nachodzi czasami na krótkie, jak się napatrzę za dużo na Karlę…

  14. pierwsze zdjecie i okrzyk wild thing! :)) fajnie, tak na luzie! a kiedy podalas haslo ze zmiana fryzury, od razu wiedzialam, ze chcesz miec cos takiego, zdjecia mnie w tym utwierdzily, mysle, ze bedzie wygladac w takim fryzie swietnie i spokojnie mozesz zaryzykowac, zobaczysz, bedą zachwyty :))
    pzdr!

  15. a ja co do ubrania napiszę. Każda z osobna rzecz bardzo fajna, zwłaszcza ten sweterek! Natomiast to jak to polaczyłaś, mimo całego zamiaru niedopasowania, nie wyszło. Wygląda to naprawdę na niedopasowanie i nie ma wtym nic urodziwego.


  16. Anonimowy-> kolor to chyba najbardziej bym chciała z powrotem swój naturalny blond:)Marzy mi się też platyna, ale boję się zniszczyć włosy. Włosy mi się same kręcą, myję je, nakładam trochę pianki i suszę suszarką.

    Megibubu-> no właśnie zamysł mam taki, żeby wstawać z łóżka, przeczesywać włosy ręką i już:) teraz mam sporo roboty z grzywką i szczerze mówiąc mam tego dość. Futerko kupowałam na allegrowej aukcji z 2 lata temu, zapłaciłam coś koło 60 złotych z tego co pamiętam.

    Merigold, Nakata,Ania- już od kilku osób słyszałam podobne historie…trudno, najwyżej poczekam aż odrosną:)

    MySelf->ech… a co do obcasów, to jest mi w nich nawet wygodniej, bo dosięgam wtedy do ziemi:)

    Olciasek-> bardzo dziękuję za miłe słowa:) Jeżeli się jednak zdecydujesz, koniecznie podrzuć link!

    Vilette-> ja jakoś wolę prostą, kręcona wydaje mi się jakaś taka…bez formy i wyrazu.

  17. Jeśli chodzi o zmianę fryzury, szukaj inspiracji u Karli – dziewczyna wygląda świetnie. Kto by pomyślał, że kiedyś miała długie włosy…

  18. Ten wilk mnie prześladuje!
    Jak na moje oko, to troche Ci się zmyl ten rudy,, widze odcien zlotego blondu, chyba ze to zdjecia zle oddaja kolor..
    Jutro wysle Ci na maila zdjecia jednej dziewczyny w takiej krotkiej fryzurce, bardzo fajnie to u niej wyglada.. ale dzisiaj juz nie mam sily ;)

  19. świetna fryzura – ktoś trafnie przywołał harcerskie wyprawy, bo z tą parką, taką właśnie tworzą parkę :P
    trochę jednak nie czuję tego co pod spodem…nijak mi ta spódnica nie pasuje do wilczego nadruku…chyba znów jestem staroświecka…
    a co do pomysłów na nową fryzurę, to rewelacja!
    i chyba ja wezmę sobie do serca słowa, że włosy to w końcu nie ręka… ;)

  20. Mi bardzo podoba się pierwsza zaprezentowana fryzurka (sama myślę nad ścięciem włosów ale tak długo zapuszczałam, że mi ich zwyczajnie szkoda). No i oczywiście wróć do blondu:) Co do stylizacji – ładna. Spódniczkę najchętniej bym Ci ukradła:)

  21. Będzie Ci pięknie w takich włosach :D Gdybym miała kręcone tez bym z tyłu zrobiła króciutki i tylko zostawiła taką dziką grzywę :)

    Co do stroju, jedyny element, który mi się nie podoba to koszula pod wilczą bluzką. Bez niej i może z rajstopami w takim kolorze jak bluzka, tudzież parka podobało by mi się bałdzo bałdzo :D


  22. Estera- czekam z niecierliwością!

    Masemoiselle-> mnie tez się podoba jak wygląda ta dziewczyna, ale na sobie nie jestem pewna efektu:) chyba za bardzo punkowo jak na moje okrąglutkie rysy twarzy:)

  23. Bardzo interesujące fryzurki. Ostatnio gustuję w krótkich bokach i bujnych loczkach na górze, tylko mam obawy, czy takie cięcie jest Tobie pisane. W każdym razie uwielbiam Cię bez prostowanej grzywki!

    Zestaw wyśmienity, ugierowe parki to w mojej księdze modowy klasyk zaraz obok trencza.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *