Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Emerycki list do Mikołaja + pomysły na prezenty + kod do Lunaby

Cześć! Moja rodzina od kilku dni bombarduje mnie mailami z prośbą o podesłanie listu do Mikołaja (a właściwie do Aniołka, u mnie w domu prezenty pod choinkę przynosi bliżej niesprecyzowany Aniołek), więc pomyślałam że podzielę się nim na blogu – może Was zainspiruje do tworzenia własnego. Jest trochę oszukany, bo nie kupuje się u nas bardzo drogich prezentów, ale znalazłam bluzkę idealną i nie mogłam się powstrzymać, żeby jej nie pokazać.

Oprócz tego mam małą świąteczną niespodziankę – kod zniżkowy na -10% na cały asortyment Lunaby, działa do środy, hasło „zima”. A właśnie pojawiły się u nas dwie nowości – urocze kosmetyczki z wzorem inspirowanym polskim lasem, autorstwa Agi Kobylińskiej. Jestem w nich absolutnie zakochana i uśmiecham się do mojej sarny za każdym razem, kiedy wyciągam z niej Kindla.

kosmetyczka7s


Moja emerycka lista prezentów


Kiedy skończyłam robić listę, doszłam do wniosku, że jestem jednak totalnym emerytem: ciepłe buty, skarpetki (!) i sprzęty kuchenne (!!!). Gdyby ktoś mi to pokazał pięć lat temu, chyba bym nie uwierzyła. Oprócz propozycji poniżej chętnie znalazłabym pod choinką wygodny fotel biurowy (ale jeszcze nie widziałam takiego, który by mi się spodobał) albo abonament na audiobooki do Audioteki czy Audible.

PS A propos książek – na stronie Znaku cały czas obowiązuje -40% na moją książkę, w miękkiej lub twardej oprawie i na całą resztę asortymentu. Hasło „SlowFashion”.

lista

  1. Pięknie wydane wiersze Szymborskiej + biografia poetki – jej dziwactwa zachwycają mnie równie mocno, co jej wiersze, więc z przyjemnością poczytam o nich więcej. A w styczniu wychodzi w Znaku kolejna książka o Szymborskiej, tym razem autorstwa jej sekretarza, Michała Rusinka.
  2. Ciepłe, nieprzemakalne buty na spacery z Chrupkiem, które nie będą jednocześnie najbrzydsze na świecie – te są wyjątkowo ciekawe, bo są zrobione z lekkiej neoprenowej pianki
  3. To jest element szaleństwa, który tak naprawdę nie jest na prawdziwej liście, ale chciałam Wam pokazać. To bluzka marki Repeat, która jest moją idealną bluzką. Uwielbiam zakładany krój, uwielbiam kołnierzyki, uwielbiam biały jedwab. Mam od nich dwa kaszmirowe swetry i są to najlepiej zrobione rzeczy w mojej szafie, ale nie jestem pewna, czy byłabym gotowa wydać 900 zł na bluzkę, nawet z jedwabiu.
  4. Blender kielichowy, do robienia pysznych koktajli. Teraz mam zwykły, ręczny blender, który już ledwo zipie, wydaje przerażające dźwięki i nie jest nim łatwo zmiksować owoce czy warzywa bez ochlapywania całej kuchni.
  5. Perfumy L’occitane. Mam ich werbenę z ogórkiem i to jedyne perfumy, jakich używam, są rewelacyjne. Na zimę chciałabym coś mniej cytrusowego i stąd kwiat wiśni.
  6. Czarne skarpetki (mam system kupowania tylko takich, żeby łatwiej było je sparować) i szare, ciepłe rajstopy – żeby uzupełnić zapasy.
  7. Szare spodnie dresowe – do biegania i na wycieczki z psem.
  8. Pilars of Eternity – jestem wielką fanką Baldur’s Gate, a słyszałam, że PoE jest podobne. Nie grałam w żadną grę od czasów Divinity, więc chętnie przetestuję.
  9. Australijczyk – bardzo lubię Marka Niedźwiedzkiego, a niebawem wybieram się do Australii, książka wydaje się więc prezentem idealnym.

Pogotowie prezentowe, czyli 17 pomysłów dla wszystkich


Zastanawiałam się, jak podzielić propozycje prezentów. Są różni mężowe, różne babcie i różne siostry, więc dzielenie prezentów na damskie i męskie zawsze budzi moje wątpliwości. Stwierdziłam więc, że wybiorę rozwiązanie najprostsze, czyli zrobię listę.

Cała sztuka dawania prezentów leży w ich dopasowaniu do odbiorcy, zastanowieniu się, co naprawdę sprawi drugiej osobie radość – często kupujemy prezenty, które ekscytują nas dużo bardziej niż odbiorcę, mnie zdarzyło się to nie raz. Starania, jakie włożyliśmy w wybór czy przygotowanie prezentu są często najlepszym prezentem. W domu mojej koleżanki panuje fantastyczna zasada, że każdy prezent pod choinką musi być własnoręcznie zrobiony. Wyobrażam sobie, że zestaw spersonalizowanych playlist albo kupony na zrobienie kawy/masaż stóp/opiekę nad dzieckiem mogą bić na głowę nawet najbardziej błyszczące prezenty, jeśli tylko włoży się w nie całe serce. A w epoce pośpiechu i ciągłych rozproszeń najlepszym prezentem może być duża dawka naszej obecności i uwagi.

PS Nie mogę przeżyć, że nie wolno mi dodać do listy większości prezentów, które kupiłam w tym roku!

  • Dla fana kina – abonament Cinema City, za 40 zł miesięcznie można chodzić do kina, ile się chce.
  • Dla ogrodnika amatora albo miłośnika gotowania – zioła do samodzielnego uprawiania w doniczce. W zeszłym roku widziałam takie w Ikei, ale równie dobrze można zrobić zestaw samemu.
  • Dla fana horrorów – wizyta w nowym warszawskim domu strachów. Podobno jest absolutnie przerażający.
  • Dla fana przygód kulinarnych – kolacja w całkowitych ciemnościach. Dostałam taką na Mikołaja, ale jeszcze nie wykorzystałam. Dam znać, jak było, nie mogę się doczekać!
  • Dla czytacza – czytnik Kindle, najlepszy elektroniczny gadżet jaki w życiu miałam.
  • Dla podróżnika marzyciela – przepięknie wydane „Mapy” Mizielińskich. Dostałam ją kilka lat temu, naprawdę robi wrażenie.
  • Dla fanów polskich filmów czy książek – wycieczka śladami ulubionych bohaterów, pisarzy czy reżyserów. Na przykład Warszawa Chmielewskiej albo Śląsk Kutza.
  • Dla sentymentalnych – nowa płyta Magdy Umer z doborowym towarzystwem innych artystów. Planuję ją kupić obu babciom.
  • Dla wszystkich – gra Osadnicy z Catanu. Jest prosta, ale wciągająca i wszyscy ją lubią.
  • Dla miłośników zdrowego trybu życia – biurko do pracy na stojąco. To podlinkowane z Ikei jest drogie, ale można tu wykombinować coś kreatywnego. U mnie świetnie się w tej roli sprawdza deska do prasowania – ale to nienajlepszy prezent.
  • Dla podróżników, fanów porządku i luksusowych drobiazgów – woreczki podróżne Metka by Traczka. Nigdy więcej bałaganu w walizce.
  • Dla fanów małych życiowych przyjemności – voucher na tajski masaż. Do końca grudnia na hasło StyleDigger zniżka 20% w ThaiSun.
  • Dla tęskniących zza biurka za naturą albo miłośników pięknych wnętrz – las w słoiku Forest Forever.
  • Dla miłośników nietypowych produktów spożywczych albo kosmetyków – któreś z pudełek subskrypcyjnych, na przykład na kwartał. Dużo dobrego słyszałam o Cud Miód Box.
  • Dla zorganizowanych – planer na 2016. Stylowy Travelers Notebook, funkcjonalny planer Pani Swojego Czasu lub Design Your Life albo wersja artystyczna.
  • Dla dzieci (i nie tylko) – piasek kinetyczny! Zawsze, kiedy na niego trafiam, nie mogę się oderwać, jest tak zaskakujący w dotyku. Do kupienia online albo w sklepie Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.
  • Dla podróżujących – walizka z hulajnogą. Na takiej samej jeździ po lotniskach mój kolega (Michał z Trend Nomad), bardzo ją sobie chwali i wywołuje nią mnóstwo pozytywnych reakcji.
  • Dla ciekawych świata – „Pan raczy żartować, panie Feynman”, czyli biografia znanego fizyka, której lektura dała mi dużo radości albo Świat według T.S. Spiveta, urocza, inspirująca opowieść dla małych i dużych.

A na koniec, w jak najbardziej w prezentowym klimacie, jedna z moich ulubionych piosenek świątecznych!

 

 

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

84 thoughts on “Emerycki list do Mikołaja + pomysły na prezenty + kod do Lunaby”

  1. Chciałam zobaczyć linki produktów z pierwszej części tekstu ale wyrazy są zle podlikowane – np. Perfum L’Occitane nie ma a zamiast tego jest Australijczyk, zamiast Australijczyka jest Pillars od Eternity…

  2. Moja lista tez jest wyjatkowo emerycka. Papcie z Lunaby tez sie na niej znalazly :) Marzy mi sie tez porzadny loungewear i bielizna termiczna z Uniqlo! Poczatkowo chcialam poprosic o jedna z Waszych pizam, ale gdy przyszlo mi dokonac wyboru to odkrylam jakiej opcji mi u Was brakuje: pizam, ktore do wzorzystej gory/dolu maja gladki element do pary w kolorze innym niz biel. Moim idealem bylaby Laura Tartan z czerwonymi albo granatowymi spodniami :) Biale uwazam za szalenie niepraktyczne nie tylko ze wzgledu na oczywiste latwe brudzenie sie, ale tez dlatego ze do prania trzeba podzielic zestaw by wrzucic spodnie z bialym, a gore z kolorami. Moze na moje urodziny w czerwcu znajde cos takiego w Waszej ofercie? :D Na ostatnie dostalam Twoja ksiazke, chetnie zostalabym w temacie ;)))

    1. Haha:) Pomyślimy o tym, chociaż z dostępnością materiałów jest strasznie ciężko i o ile biały to biały, to z idealnie dobranym odcieniem czerwieni czy granatu trudniej trafić. Ale będziemy próbować!

  3. Świetne pomysły! Mam wrażenie że czytanie cudzych list prezentowych albo poradników powoduje u mnie głównie rozrost mojej własnej listy marzeń, nie do końca mi się to podoba… ;)
    A kosmetyczki w Lunaby po prostu cudne!

  4. Dla mnie marzeniem świątecznym jest nowy telefon i wiem już, że go dostanę :) Niesamowicie podobają mi się koszulki nocne od Lunaby, tylko jest mały problem… brakuje opcji pośredniej. Cały rok noszę koszule nocne z krótkim rękawem, a teraz niemal wszędzie (w tym właśnie też u Lunaby) widzę koszulki na ramiączkach (jest mi za zimno) lub z długim rękawem (z opcją podwinięcia) – jest mi za gorąco, a podwinięte rękawy przeszkadzają i gniotą. Także Asiu – jakbyście przygotowali jakieś piękne koszulki z krótkim rękawem, byłabym waszą stałą klientką, bo wzory i wykonanie macie przepiękne, a paczuszka z waszą bielizną jest moim wielkim marzeniem :)

  5. Kochana, witaj w klubie! Od trzech lat nie mam już żadnych pokręconych potrzeb i o co proszę Gwiazdora (w Poznaniu) to skarpetki i nowa piżama :) co prawda mam swoje małe konsumpcyjne marzenia, ale ich ceny nie nadają się na gwiazdkowy prezent – kilka dni temu znalazłam tę bluzkę Repeat w różu i szarości na Zalando i jest ona jednym z nich :) i w końcu ktoś zmotywował mnie to poszukania tomiku wierszy Tetmajera – kocham!

  6. O mamo, też jestem emerytem! Ja co prawda powstrzymałam się od wpisania na listę dobrej suszarki do włosów, stwierdzając, że może jednak gdzieś kończy się przekonanie „prezent ma być praktyczny”, ale na liście pojawiły się m. in. piżama czy planer. W ogóle uważam, że robienie listów jest super, ale jakoś moi bliscy nie mogą się do tego przekonać. Jedni wolą niespodzianki, inni troszkę kręcą nosem nad moim konkretem, nie rozumiejąc, że o wiele większą radość sprawia coś, co ktoś naprawdę chciałby dostać niż coś, co – jak pisałaś – ktoś chciałby mi dać:) („Ale nie będzie niespodzianki, to wtedy nie prezent” – what?).
    PS Hulajnoga z walizką, wow, nie wiedziałam, że takie cuda istnieją:D Ciekawe, że jest to praktyczne, wydaje mi się, że to właśnie średnio wygodne:)

    1. moim zdaniem takie wymienianie sie przedmiotami to tez nie prezenty :) wiec doskonale rozumiem tych, ktorzy tak mowia. wydaje mi sie, ze prezenty daje sie na tyle bliskim osobom by znac je wystarczajaco dobrze, by w ciagu calego roku moc wychwycic informacje na temat tego co dana osoba chcialaby miec/potrzebuje. a takie ustalanie co kto komu da nie ma sensu, to juz lepiej kupic sobie cos samemu i nie zawracac innym gitary. idea prezentu w dzisiejszych czasach traci na znaczeniu, konsumpcjonizm do tego doprowadzil. ludzie z nadmiaru rzeczy sa niezadowoleni ze wszystkiego i musza robic listy by poczuc sie zadowoleni.

  7. Dzięki za podpowiedź z Pillar of Eternity:). Mój uwielbia Baldur’s Gate, więc mam nadzieję, że ta gra też mu się spodoba i dostanie udaną niespodziankę, chociaż sama zupełnie nie znam się na grach.

  8. Buty z pianki owszem, są nieprzemakalne, ale na pewno nie są ciepłe, co to, to nie, wiem co piszę.
    A Mapy to raczej prezent dla dzieci, nie sądzę, żeby osobę dorosłą zainteresowały na dłużej, chociaż, to prawda, pięknie wydane są.

    1. A miałaś ten model konkretnie? Bo na stronie jest napisane, że mają podwóją warstwę, skarpetę i nadają się na mroźną zimę, więc miałam nadzieję, że są ciepłe.

      1. a ja się nie zgodzę! mam konkretnie te buty, też z panpablo – są ciepłe, nawet czasem za bardzo (ale ja w nich cały dzień na uczelni), nieprzemakalne, wygodne, czarne pasują do wszystkiego, zwracają uwagę-kilka koleżanke mi je pogłaskało żeby „poczuć” materiał. ciepłe ciepłe, polecam Asiu :)

        1. Podbijam pytanie o buty: wyglądają trochę jak trekingi, a właśnie potrzebuję trekingów na delikatne wędrówki górskie..Nadadzą się? :> P.S. Wybieram się w zaśnieżone (podobno) Bieszczady, więc wiecie, nie chciałabym, żeby ktoś mnie miał na sumieniu :D

          1. wydaje mi się że buty w góry powinny być butami w góry, szczególnie te zaśnieżone. tu podeszwa jest dość płaska, a Bieszczady naprawde zaśnieżone(kolezanka właśnie wróciła, podobno śniegu na Małej Rawce do kolan…) . Nie powinno się ignorować gór, a to chyba raczej buty miejskie.

    1. Obie są genialne <3 Tylko że w Osadników trzeba grań w min. 3 osoby (inaczej nie ma targowania), także Carcassone jest trochę bardziej uniwersalne

  9. Ale numer! Mam identyczną bluzkę jak ta jedwabna Repeat :O Znalazłam ją rok temu w lumpeksie za jakieś śmieszne grosze, ma całkowicie wyciętą boczną metkę i prawie całkiem wyciętą górną (zostało tylko „R” na początku), więc nie mam pojęcia czy to podróbka czy oryginał. Ale muszę przyznać, że jest świetnie wykonana, a materiał jest niezwykle delikatny, więc nawet jeżeli to tylko sieciówkowa kopia to nosi się ją świetnie :)

  10. Asiu, do kiedy będzie promocja na stornie znaku? Czekam na wypłatę :D (Twoją książkę kupiłam jak tylko się pojawiła na spotkaniu autorskim ale jest jeszcze tyle książek do przeczytania :) )

  11. Wychodzi na to, ze też już się starzeję :P Gdybym taką listę prezentów zrobiła, to znalazłyby się tam skarpetki, koszula nocna (Cassie w kwiatki z Lunaby mi się podoba), ciepły sweter, czapka i szalik, i rękawiczki też – oczywiście z wełny, co bym nie marzła.

  12. Propozycja książkowa „Biografia Wisławy Szymborskiej” + urocza kosmetyczka w leśne wzory to idealny prezent pod choinkę:) Super propozycje :) Pozdrawiam

  13. Oh no, just wanted to buy the pouch with the deers for a friends as a christmas present for her kindle, would have been perfect, but its sadly sold out :(. Will they be back again sometime ?

  14. Na książkę Niedźwieckiego natknęłam się w empiku i jako że w Australii spędziłam kilka miesięcy w tym roku, zaczęłam ją wertować. Po przekartkowaniu byłam bardzo rozczarowana, zdjęcia wydają się pochodzić sprzed kilkunastu lat i mam wrażenie, że nawet moje amatorskie ujęcia na blogu są ładniejsze :/
    Akurat w grudniu publikuję masowo o Australii, więc jakbyś chciała jakieś informacje, to zapraszam na bloga i służę mailową pomocą ;)
    Na trochę tańszy prezent dla podróżników proponuję mapy do zdrapywania krajów, które się widziało, taka jak tak np. http://www.ministerstwogadzetow.com/mapa-zdrapka.html
    Pozdrawiam serdecznie!

  15. Mój list do św. Mikołaja zawiera gruby, wełniany szal z kieszeniami z blue iceberg, do tego zestaw dodatków do kompieli z bomb cosmetics – w Warszawie mam tylko prysznic, dlatego marze o dlugich, pachnących kompielach z bombelkami w domu rodzinnym, do którego wracam na święta. Potem tylko wskoczyć we flanelową koszulkę z Lunaby i posiedzieć przed kominkiem <3. I ucieszyłabym się także z każdego produktu L'Occitane, ich używanie daje mi poczucie luksusu :).

    PS. Kosmetyczki przepiękne, szkoda, że rozeszły się tak szybko, ale gratuluję trafionego pomysłu! :)

  16. Wodę toaletową z L’Occitane kupiłam mężowi (seria Cedrat) na Mikołajki. Są tak piękne i delikatne a jednocześnie wyraziste, że stwierdziłam iż to jest zapach unisex i czasem mu podkradam :)

  17. Przy abonamencie do Cinema City warto zaznaczyć, że nie można kupić miesięcznego abonamentu, tylko należy podpisać całoroczną umowę.

  18. A ja poproszę Joasie o prezent:) Po przeczytaniu Twojej książki jestem pełna zapału, wyczyściłam szafe i mam liste potrzebnych mi rzeczy . Tu zaczyna sie koszmar , wszędzie napotykam ubraniowe badziewie, zero naturalnych włókien i dobrej jakości. Narazie wypatrzyłam jedwabne koszule w MAXMARA Wekend ale to wszystko. Prosze doradź mi do jakich sklepów warto zagladac, czuje sie bardzo rozczarowana asortymentem większości marek:)
    Pozdrawiam, Magdalena
    PS. Szukałam w krakowskich galeriach

    1. Odeślę Cię do wpisu o polskich markach, oprócz tego zaglądam też do TK Maxx, tam jest sporo fajnych rzeczy, tylko trzeba się naszukać, Marks&Spencer, Promod, Mango (sporo bluzek z wiskozy i fajnych marynarek), Marc O’Polo, COS – jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, dam znać:)

  19. A ja Ci polecę płytę Singin’ Birds – Niech tak zostanie. Sobie pod choinkę na wieczory z ciepłą herbatą i kocem. Do książki, do relaksu, do słuchania.

  20. Czy zawsze kupujesz takie drogie skarpetki? :) Te które podlinkowałaś – wychodzi 16 zł za parę, plus przesylka, w dodatku widzę, że skład to nie 100 bawełna. Nie mam pojęcia, gdzie kupić skarpety, które będą – gładkie, dłuższe (ale nie do kolan) i z dobrego materiału. Podobnie majtki…. Wcześniej kupowalam takie rzeczy w sieciówkach typu H&M, Primark albo na bazarkach i ciężko mi się przestawić na wyższe ceny. Mam wrażenie, że większość drogiej bielizny nie jest warta tej ceny. Co polecasz Asiu? Jakie sklepy?
    Pozdrawiam

    1. Tak:) Ten poliamid tam ma sens – przypuszczam, że dzięki niemu skarpetki są bardziej trwałe. Moje ulubione są z Marc O’Polo, nic się z nimi złego nie dzieje. Jak znajdę jakąś tańszą alternatywę (byłoby super!), dam znać. A Disqusa strasznie nie lubię!

    2. Jak skarpetki i majtki to tylko M&S, nie wiem jak cenowo wychodzi to w Polsce, bo jest to sklep nienajtanszy w ogole a napewno drozszy nic Primark, ale jakos przebija wszytsko inne.

  21. Jeżeli chodzi o kolację w całkowitych ciemnościach, to moi rodzice mieli przyjemność w niej uczestniczyć i serdecznie polecają
    ( jest to jednak skierowane do osób odważnych, nie wiadomo co się trafi na talerzu ;))

  22. Aaaa! Asiu wybierasz się do Australii! Co za wiadomość ! Z niecierpliwością będę czekać na dalsze szczegóły i relacje. Australia to moje marzenie : )

  23. Tak sobie myślę, że mogłabyś kupić materiał i zanieść krawcowej do uszycia :) Nawet widziałam w Burdzie wykrój sukienki, która bazuje na wykroju tej bluzki. http://www.burda.pl/wykroj/2014-burda-10-128-a, tutaj czytelniczka Burdy uszyła koszulę na wykroju http://www.burda.pl/stylizacja/pastelowa-bluzka-1. Wysokiej jakości jedwab można dostać za 70-150 zł za metr + robocizna, nie wyjdzie więcej niż 300 zł. :)

    Moja lista na święta jest też dość praktyczna (ale nie powiedziałabym, że emerycka) – to skórzany, czerwony portfel (bo najlepiej znaleźć w torebce), czarne, skórzane rękawiczki, ciepły kardigan, książka Stevena Pinkera „Piękny styl” i – szaleństwo – perfumy Toma Forda Black Orchid.

  24. byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś zechciała napisać post dotyczący swetrów albo chociaż odpisać mi na komentarz ;) trochę się już pogubiłam z jakich materiałów powinien być, jeśli nie stać mnie na kaszmir – wiem że akryl to zło, a co z wiskozą, nylonem itp?
    pozdrawiam :*

    1. Powinien mieć jak najwięcej wełny, bawełna też jest okej, ale Cię specjalnie nie ogrzeje, podobnie jak wiskoza:) Najlepiej szukać swetrów w second handach, ja właściwie nie mam innych.

      1. Sama bylam/jestem fanka kupowania swetrow w lumpeksach (akryl, akryl wszedzie w sieciowkach!), ale ostatnio slyszalam (niestety juz nie pamietam zrodla, ale bylo to dosc przekonujace), ze lepiej jest tego nie robic, bowiem dezynfekcja tego typu ubran jest bardzo droga/trudna i lumpeksy raczej nie wykonuja tego sumiennie… co o tym myslisz? jak czyscisz/pierzesz swoje swetry zanim je ubierzesz? pozdrawiam! (i przepraszam za brak polskich znakow, pisze z zagranicy)

  25. Świetne propozycje, szczególnie te dla bliskich, niektóre z nich naprawdę zaskakują, a jestem pewna, że spodobałyby się bliskim :)

    Co do „emeryckiego” listku do Aniołka (high five, u mnie też zawsze był Aniołek!) to… ja chyba urodziłam się emerytką :D

    PS: A kosmetyczki urocze!

  26. Moja lista w tym roku nie jest za długa. Wymyśliłam, że chcę dostać fartuch kuchenny (ale nie taki zwykły bo w piękne róże) oraz wałek do ciasta w pięknym kolorze fuksji. Mina mojego Mikołaja była bezcenna;)

  27. Asiu do kiedy jest zniżka na blogu Jestem Kasia? Pisałaś na FB, że do świąt, a już nie działa? Spóźniłam się kilka minut ze zniżką na hasło „ZIMA” :( A chciałam zrobić sobie świąteczny prezent..

  28. Droga Joanno! Czy masz jakieś sprawdzone miejsce/ośrodek/domek/hostel, do którego można wyjechać na dosłownie jeden dzień z Warszawy? Próbowałam znaleźć coś w google, ale same płatne ogłoszenia i reklamy, nie wiem czemu od razu pomyślałam, że powinnam zapytać o to Ciebie… :) Będę wdzięczna z apomysły, wyjazd ma być prezentem dla mojej ukochanej przyjaciółki.
    Pozdrawiam ciepło,
    i

  29. Kosmetyczka jest przepiękna i chyba niedługo sama się skuszę. Buty na spacery z Chrupkiem też skradły moje serce. Chodziłabym i to nie tylko na spacery z psem (ku rozpaczy mojego chłopaka :)))) ).
    Asiu, a myślałaś może o stworzeniu jakichś przedsylwestrowych kolaży z ubraniami? Przerażają mnie te cekinowe i brokatowe kreacje krzyczące z witryn sklepowych, a Twoje kolaże niejednokrotnie pomagały mi w wyborze ubrań. Pierwszy raz w życiu spędzę Sylwestra w „publicznym” miejscu, a nie na ciepłej domówce w gronie przyjaciół, i pierwszy raz w życiu mam problem z dobraniem stroju na tę okazję :(

  30. zainteresowały mnie torebki valentino na zalando i pomyślałam, że może wiesz coś na ten temat ;) z tego co widzę można kupić torebkę już za 500 zł. czy to jest normalna cena dla valentino czy to sytuacja podobna do przypadku Ralpha Laurena opisanego w Twojej książce? można się spodziewać wyjątkowej jakości?

  31. Ja może nie jestem taka stara (heheszki), ale jak już mam dostać/zrobić prezent, to tylko taki praktyczny. Nie mówię tu tylko o skarpetkach i bieliźnie, jest tyle pięknych rzeczy ;) w tym roku sama zażyczyłam sobie walizkę i kokilki do kuchni, nic poza tym. Wiem, że dla niektórych to nudne prezenty, ale dla mnie wymarzone :) Wesołych Świąt, dużo zdrowia!!!

  32. Jeśli jakimś cudem słyszy mnie mój Mikołaj to proszę, by w tym roku o mnie nie zapomniał, bo byłem grzeczny. A jako prezent chciałbym dostać lot w leszczyńskim aerotunelu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *