Cześć! Jest mi bardzo miło podrzucić Wam kolejne Hatifnaty, podzielcie się też koniecznie swoimi odkryciami. Udanego weekendu!
- Na początek chciałam się Wam pochwalić nowością w Lunaby, czyli super ciepłymi kapciami z wełny merynosów. Powstają w Beskidach, ja testuję je od roku i szczerze uwielbiam.
- Niektórzy ludzie wydają się być bardziej ogarnięci niż inni – mieć szerszą wiedzę ogólną, wyrobione zdanie w wielu tematach, sypać ciekawostkami. Tutaj możecie przeczytać, jak to robią.
- Pokemony wracają! W wersji na smartfony, w rozszerzonej rzeczywistości. Jeszcze nie wiem, o co dokładnie chodzi, ale na pewno chcę.
- Idealna piosenka na jesień, w wykonaniu Keiry Knightley.
- Andrzej Pilipiuk, znany autor fantasy, szkoli z pisarskiego warsztatu. Jest w tym dość kontrowersyjny, ale na pewno zna się na rzeczy, więc warto.
- Piękny pies, który nie tylko wygląda jak bardziej elegancka wersja Chrupka, ale też ma tak samo na imię, czeka na adopcję. Jeśli rozważacie przygarnięcie psa, koniecznie zróbcie to przed nadejściem przymrozków!
-
W najbliższy weekend (18 i 19 września) na krakowskim Wawelu odbędzie się wspólna inicjatywa Zamku Królewskiego i spółki Tauron Dystrybucja – multimedialne widowisko „Wawel. Alchemia światła„, łączące muzykę na żywo, śpiew i taniec oraz animację i efekty specjalne. Całość opiera się na motywie wawelskich legend, a swoich głosów udzielili znani krakowianie – Anna Dymna, Jerzy Stuhr, Grzegorz Turnau i Jerzy Trela. Połączenie różnych dziedzin sztuki i zestawienie wawelskich tradycji z nowoczesnymi technikami, jak 3D mapping, brzmi wyjątkowo ciekawie i bardzo żałuję, że nie będę miała okazji tego zobaczyć. Bilety kosztują 40 zł, można je kupić tutaj – jeśli się wybieracie, koniecznie dajcie potem znać, jak było.
PS Ten hatifnat jest efektem współpracy, ale podsunął mi pomysł, żeby pisać w Hati też o nadchodzących, ciekawych wydarzeniach, takich bardziej niszowych, a zasługujących na rozgłos. Co myślicie?
- Świetny wywiad z Olką Osadzińską, ilustratorką.
- 6 rzeczy, które mają duże znaczenie dla powodzenia biznesu i 6, które niekoniecznie.
- Zwierz Popkulturalny o 15 rzeczach, które Harry Potter wniósł do mugolskiego świata.
- Jak pracować z domu i nie zwariować – kilka prostych i przydatnych wskazówek.
- Książka, która wygląda tak ciekawie, że natychmiast wylądowała na mojej liście „do przeczytania”: „24/7. Późny kapitalizm i koniec snu”, czyli podobno fascynująco o naszej obsesji ciągłego zwiększania produktywności.
- Kobieta Lemur czyta Życie na Gorąco. Moja babcia czyta tą gazetę i też za każdym razem, kiedy mam okazję ją przejrzeć, zadziwia mnie wykreowany w niej świat. I jeszcze pisze o chorowaniu – bardzo zręcznie pisany blog!
- Doskonały wywiad z Ryszardem Turczynem, wybitnym tłumaczem literackim. Bardzo otwarcie opowiada o swojej pracy, porównuje jak wyglądała branża książkowa kiedyś, a jak wygląda dziś, przywołuje mnóstwo anegdot – naprawdę warto.
- I na koniec, mnóstwo świetnych podcastów – do biegania, prasowania czy jeżdżenia tramwajem jak znalazł!
42 thoughts on “Hatifnaty – inspiracje z sieci”
O! Miła niespodzianka w piątkowy wieczór:-)
Sporo ostatnio wszyscy piszą o pracy w domu i miałam wrażenie, że już wszystko na ten temat przeczytałam – dopiero Ingrid wniosła coś nowego :)
Moja mama też czasami czyta „Życie na gorąco”. Ach …
Pokemony – moje dzieciństwo! Zawsze kochałam Pikachu, był taki uroczy. :)
tylko link do piosenki Keiry nie działa ;/
Oo, powinien się filmik pojawić poniżej – nie wyświetla się?
O mamo, jakie cudowne papcie! Jak dla pani Mikołajowej! Idealne na Boże Narodzenie <3. Muszę pilnować, żeby mój chłopak nie dowiedział się o mobilnych pokemonach, bo stracę go na długie godziny ;). Za pisarskie rady rady Pilipiuka już się zabieram. Ogromnie żałuję, że nie będę miała jak się wybrać do Krakowa, to widowisko wydaje się być wspaniałym doświadczeniem. Bardzo popieram pomysł polecania wydarzeń w Hatifnatach, oby jak najwięcej w Warszawie, z chęcią skorzystam z Twoich poleceń :).
Harry Potter? Always! :)
Dziękuję za polecenie mojego bloga! Czuję się zaszczycona :)
A propos wydarzenia na Wawelu – jeśli będzie możliwość wejścia do tamtejszego Centrum Wystawowo – Konferencyjnego to warto przy okazji zerknąć na naszą wystawę dyplomantek z ASP ;) P.S. Och,papcie kuszące :)
Polecam cały film Begin Again, dość niebanalna fabuła i mnóstwo świetnych piosenek :) Uwielbiam „Tell me if you wanna go home” i „Coming up roses”.
Przeczytałam wszystkie, świetne zestawienie. Harrego Potter uwielbiam i mogłabym oglądać milion razy, więc fajnie jest poczytać coś więcej :) Podcasty są super, bardzo ciekawe. W sumie mogłabym tak wymieniać i wymieniać, więc pozostane przy tym że jedno z lepszych zestawień :) Kapcie są super, świetny pomysł :)
Dzięki za pokazanie książki, mnie również zainteresował jej opis, zawłaszcza w kontekście ciągle zalewających mnie postów, książek, zdjęć na pinteresie(?) o tym jak zwiększyć swoją efektywność i ciągle się motywować. To mnie jednocześnie śmieszy i nuży. To też ładnie się wiąże z tym, o czym wspominałaś w poprzednim poście, z modą na bycie zajętym. Jestem dość sceptyczna co do książek typu Decide, czy ta o esencjonalizmie, bo wydają mi się mówić o oczywistych rzeczach, które każdy myślący w miarę racjonalnie człowiek wie. A najczęściej w tych wszystkich poradach o motywowaniu, zapomina się wspomnieć o jednej drobnostce, że w końcu trzeba się zabrać do roboty i tyle, bo listy, czyste biurko, i inne rzeczy są tylko obok, najważniejsza jest praca która trzeba wykonać. Niby oczywiste a chyba wiele osób o tym zapomina. Często na przykład myślę o mojej babci, czy mamie, która pracuje, sama wychowuje dziecko (no i mnie;), prowadzi dom i nigdy nie musiała się motywować i zastanawiać się jak zwiększać efektywność. Jak są rzeczy, które po prostu trzeba zrobić, to się je robi i tyle.
Hatifnaty ciekawe, ale fajnie byłoby gdybyś częściej podlikowywała informacje o jakichś ciekawych kobietach, ich pracy itd. Myślę, że takiej promocji nigdy za wiele. Któregoś razu robiłaś hatifnaty, które były bardzo o kobietach i dla mnie były bardzo ciekawe. To taka moja sugestia:)
Wydarzenia to ciekawy pomysł, ale niestety będzie bardzo wybiórczy i będzie dotyczył tylko garstki czytelników z danego miasta. Np. jak często będziesz mogła mi podrzucić jakieś ciekawe wydarzenie w Trójmieście? a przecież czytają Cię też osoby z mniejszych miast z wsi.
Pozdrawiam:)
Bo to jest bardzo niewygodna prawda – że trzeba się wziąć i po prostu zrobić to, co się ma do zrobienia:) Dzięki wielkie!
rowniez chetnie poczytalabym o ciekawych kobietach, ich pracy etc :)
wywiad z Olka Osadzinska przeczytalam z przyjemnoscia :)
Agnieszka
Podobnie miałam z „24/7. Późny kapitalizm i koniec snu”, czyli podobno fascynująco o naszej obsesji ciągłego zwiększania produktywności.” i czekam na moment kiedy skończę obecnie czytaną książkę, by móc pochłonąć tę. W ogóle dla mnie odkryciem ostatnich miesięcy jest Karakter, bo nie miałam pojęcia o istnieniu tak fajnego tworu na krakowskim podwórku.
Z ciekawych podcastów bardzo polecam „Welcome to Night Vale”! Cudownie absurdalna opowieść o tytułowym miasteczku, gdzie prawdą okazują się wszystkie teorie spiskowe świata i co chwilę ktoś ginie. Dla wielbicieli czarnego humoru. Nowy odcinek pojawia się co dwa tygodnie, a wszystkie dostępne są tutaj: http://podbay.fm/show/536258179.
Pozdrawiam!
Ooo, dziękuję, pewnie w życiu bym na to sama nie trafiła!
Jakie urocze papcie. Coś dla moich wiecznie zimnych nóg. Może zasugeruję Mikołajowi wcześniejszy prezent w tym roku :)
Z ciekawych rzeczy, które przetestowałam ostatnio w kuchni mogę polecić bardzo smaczny przepis na chleb bezglutenowy: http://smakowitychleb.pl/chleb-bezglutenowy/ oraz świetne śniadanie w stylu paleo: http://readthelabel.pl/2014/07/sniadaniowa-tortilla-jajeczna/.
Z książek natomiast genialny „Interstellar i nauka:” – http://www.proszynski.pl/INTERSTELLAR_i_nauka-p-33393-.html – bardzo ładne wydanie, dużo ciekawych informacji, napisane przystępnym językiem.
Super, bardzo dziękuję!
Fajne linki, chętnie przejrzę, a Pokemony to symbol mojego dzieciństwa- ileż miałam tych żetonów! ;-))
Umrę ze zniecierpliwienia, nim wyjdą te Pokemony! :P
Zakochałam się w tych kapciach! Proszę powiedz, że będą też inne kolory.
Najprawdopodobniej będą beżowe:)
Matko, jaki ten elegancki Chrupek2 prześliczny!!!!!! Jak z reklamy! Strasznie się cieszę, że wspomniałaś znowu o adopcjach – tyle ludzi jest jeszcze przekonanych, że zwierzęta ze schronisk to zwierzęta drugiej kategorii i że lepiej kupić rasowca. Wydaje mi się, iż adopcje są wciąż w Polsce mało popularne…
Pozdrawiam gorąco ze swoimi dwiema kocinkami, Dziabusią i Gacusią :3
Cudny, prawda! Pozdrawiamy koty!!!
Joanno, to niesamowite jak Twoja książka jest szeroko komentowana i jak wpłynęła na sposób myślenia tak wielu ludzi! Sama nie miałam przyjemności jej przestudiować, ale nie mogłam o niej nie słyszeć – tyle zbiera pozytywnych komentarzy i recenzji. To niesamowity sukces, że przyczyniłaś się do zmiany „rozumowania” mody i użyteczności ubrań. Zapoczątkowałaś nowy trend w blogosferze :) Ogromne gratulacje! Zastanawiam się czy”wyprognozowałaś” ten trend czy sama go stworzyłaś :)
Obserwowałam Twojego bloga, gdy zaczynałaś – oglądałam stylizacje, oceniałam je (często wydawały mi się dziwaczne, ale przyjemne, ciekawe). Z czasem straciłam zainteresowanie blogami szafiarskimi i przez parę lat na nie wchodziłam. Nie wiem nawet dokładnie jak po latach trafiam na Twoją witrynę, ale jestem z tego powodu przeszczęśliwa(a spędziłam tu parę godzin klikając kolejne artykuły… :)). Piszesz znakomicie i to o ciekawych sprawach. Twój blog jest dla mnie źródłem inspiracji (tak bardzo chcę jechać w Bieszczady! :), ale też przystankiem na chwilę zastanowienia co jest dla mnie ważne i czego oczekuję od życia, jakie mam cele i jak je realizować.
Chciałam Ci po prostu podziękować, żebyś miała potwierdzenie, że to co robisz ma sens :)
Też się bardzo cieszę, nawet nie wiesz jak bardzo:) Myślę że ani jedno, ani drugie, po prostu sama popłynęłam na fali przesytu materializmem, podobnie jak wiele osób, zwłaszcza na Zachodzie, zobaczyłam jak bardzo mi to pomogło i zrobiłam wszystko, żeby rozpropagować ideę:) To ja ogromnie dziękuję!
Uwielbiam tą piosenkę i jeszcze z tego filmu Lost Stars, idealny duet :)
Świetne filmik nt. pracy w domu – drzemka to również mój ulubiony przerywnik:)
I mojego kota też:) Muszę jednak popracować jeszcze nad codzienną rutyną, żeby nie zwariować i być bardziej produktywną..
Na razie, po przeczytaniu „Magii sprzątania” postanowiłam ogarnąć mieszkanie – a właściwie to zrobić w nim jesień średniowiecza:) Na blogu zamieściłam całkiem długaśną refleksję nt. tego poradnika, może Was zainteresuje:)
Zauważyłam, też że pani z filmiku o pracy w domu ma ciuchy w szufladzie ułożone metodą KonMari – przybijam piątkę:)
Baaardzo przyjemna ta piosenka… Ona w tym zestawieniu wygrywa, bo uwielbiam Keire. :)
Asiu, dziękuję Ci szczególnie za podlinkowanie artykułu Zwierza. Tak mi się ciepło zrobiło, gdy czytałam artykuł o moim ukochanym Harrym Potterze, że aż uświadomiłam sobie, że ta książka (a później i filmy) były ze mną połowę mojego dzieciństwa. I zajmują szczególne miejsce w moim sercu do tej pory. Artykuł tak na mnie zadziałał, że aż się rozpisałam w komentarzu u Zwierza. :) I tutaj troszkę też. :D
Hej czy mogłabyś pokazać podeszwę tych pięknych kapci :) thx
Pewnie, jest tutaj :)
Uwielbiam tę piosenkę Keiry, był czas, w którym słuchałam na okrągło :) uwielbiam też ten film. Widziałaś?
Marzą mi się kapcie z Lunaby w wersji męskiej, czyli w nieco większym rozmiarze, do sprezentowania małżonkowi (jestem pewna, że nosiłby:))
Jeszcze nie właśnie! O kapciach męskich myślałyśmy, ale jakoś nam ten ptak tam nie pasuje:)
Dziękuję bardzo za tekst zwierza o Potterze – tak się składa że moja szalona miłość do tego tytułu ostatnio powróciła pełną parą (wczoraj zaliczyłam pełen seans obu części Insygni!) i przeczytałam go z ogromną przyjemnością. A na dodatek trafiłam na kilka naprawdę ciekawych elementów, które muszę zgłębić :)
Piękne kapcie. Takie jak lubię. W sam raz na nadchodzącą jesień.
Pozdrawiam :)
A ja polecam historię pewnego psa z Colorado i jego właściciela, którą można śledzić na instagramie. http://www.boredpanda.com/dog-adventures-nature-photography-wolfdog-loki/?utm_source=facebook&utm_medium=link&utm_campaign=BPFacebook
Jak zobaczyłam zdjęcia od razu pomyślałam o waszych wyprawach z Chrupkiem i Hatifnatach :)
Kapcie zachecaja, by zatopic sie w nie, usiasc wygodnie przed komputerem i surfowac po tych linkach. Pozdrawiam serdecznie Beata
hej, hej na stronie lunaby 'brak w sklepie’ tych pięknych kapci. Kiedy będą dostępne?
Czekamy na informację, mam nadzieję, że jak najszybciej – dam znać! Rozeszły się nam jak świeże bułeczki:)
Pingback: Ludzie mogą wątpić w to, co mówisz, ale uwierzą w to, co robisz. - VADEMECUM BLOGERA