EDIT: EBOOKA NIE MA JUŻ W SPRZEDAŻY
Udzielałam dzisiaj wywiadu dużemu portalowi i opowiadałam o profesjonalizacji blogosfery. Moja rozmówczyni zapytała mnie o kamienie milowe w rozwoju mojego bloga. Wspomniałam po kolei o zmianie charakteru bloga z typowo szafiarskiego na bardziej zrównoważone podejście, o rozszerzeniu tematyki, o przenosinach na własną domenę, założeniu działalności, starcie Lunaby, wydaniu książki i w końcu powiększeniu zespołu.
Kolejne pytanie brzmiało: czy planowałaś to wszystko w 2008 roku? Odpowiedziałam, że oczywiście nie, a wracając do domu myślałam o tym, ile mniej błędów bym popełniła i o ile szybciej dotarłabym w miejsce, w którym jestem dzisiaj, wiedząc to, co wiem obecnie. To jasna sprawa, ale była jedną z moich głównych motywacji przy tworzeniu ebooka Zawód: Bloger. Jakbym miała podać jedną, najważniejszą lekcję, którą wyciągnęłam z tych wszystkich lat blogowania, byłoby to „proaktywna postawa czyni cuda i nie należy bać się zmian czy nowości”.
Jeśli więc zależy Wam na zbudowaniu wizerunku profesjonalnego blogera, stworzeniu fajnej, aktywnej społeczności i zarabianiu na swojej pasji i chcecie skorzystać ze zdobytej przeze mnie i Martę praktycznej wiedzy (kim jest Marta i o co w ogóle chodzi, przeczytacie w poprzednim wpisie na ten temat), zapraszam Was do kupienia naszego ebooka. Do 1 lipca kosztuje 19,90 zł, później 24,90 zł.
Kup ebooka „Zawód: Bloger. Jak zarabiać na blogu i odnieść sukces”
W końcu zdecydowałyśmy się na pierwszą okładkę – dzięki za wszystkie głosy! Ebook przyciąga wzrok atrakcyjną grafiką za sprawą bardzo zdolnego Marcina Drabka.
Zapraszam Was też do zapisania się do naszego blogerskiego newslettera – będziemy w nim informować o nowych materiałach szkoleniowych oraz wysyłać bezpłatne, niedostępne gdzie indziej treści – w pierwszej kolejności będzie to dodatkowy rozdział e-booka „Zawód: bloger. Jak zarabiać na blogu i odnieść sukces” o Google Analytics.
Mam nadzieję, że ebook okaże się dla Was przydatny. Jeśli macie blogi i borykacie się z jakimiś problemami, dajcie znać w komentarzu, postaramy się doradzić.
Na koniec jeszcze kilka informacji o tym, dla kogo jest ebook i co w nim znajdziecie.
Kto powinien przeczytać Zawód: bloger?
Ten poradnik jest dla Ciebie, jeśli:
- Dopiero myślisz o założeniu swojego bloga
- Kilka razy zaczynałeś pisać bloga, ale zrażałeś się po paru wpisach
- Prowadzisz bloga już od pewnego czasu, ale nie udało Ci się nadal zbudować wokół niego aktywnej społeczności
- Chcesz zacząć zarabiać na blogowaniu.
- Zarabiasz już na blogu, ale chcesz wiedzieć, jak jeszcze możesz monetyzować treści.
Czego się nauczę?
Jak:
- Zacząć pisać bloga – jak wybrać nazwę, kupić domenę i hosting
- Zbadać konkurencję i wyróżnić się na jej tle
- Określić swoją grupę docelową i skutecznie do niej dotrzeć
- Odnaleźć swój głos i konsekwentnie budować swoją markę
- Pisać, żeby być czytanym i angażować czytelników
- Zadbać o wizualną stronę bloga
- Nie przestać pisać i stale mieć głowę pełną pomysłów na nowe posty
- Planować swoje działania i organizować pracę
- Promować swoje wpisy i budować ruch na blogu
- Radzić sobie z krytyką
- Stale pozyskiwać nowych czytelników i budować aktywną społeczność
- Zarabiać na blogu bez utraty autentyczności i wiarygodności.
Oprócz tego:
- Poznasz podstawowe słownictwo reklamy internetowej
- Otrzymasz Niezbędnik blogera – zestaw narzędzi, z którymi blogowanie staje się prostsze
- Dowiesz się, w co warto zainwestować, a jakie koszty śmiało można początkowo pominąć
- Przekonasz się, dlaczego czasem warto zlecać pewne zadania na zewnątrz
- Sprawdzisz, w jaki sposób zarabia Style Digger i dowiesz się, jak budować relacje z reklamodawcami
Aby kupić ebooka, kliknij tutaj.
60 thoughts on “Zawód: Bloger”
Ja już jestem dumną i podekscytowana posiadaczką i właśnie kończę 13 stronę :). Jak na razie zapowiada się niezwykle przydatnie, szczególnie dla tak początkującej blogerki jak ja :).
PS. Pisałam Ci już pod poprzednim postem, ale napiszę i tu, żebyś nie musiała szukać – na pierwszej stronie w ostatnim akapicie zamiast „mnie intryguje” jest „mi intryguje”. Chciałam Ci zwrócić uwagę możliwie szybko z nadzieją, że możesz to jeszcze poprawić :).
Melduję jeszcze na stronie 27 „wymyśleć” zamiast „wymyślić”.
A na stronie 6 – „nie zrozum mnie nie źle”, zamiast „nie zrozum mnie źle”
No i mam:) Poczytamy, zobaczymy:)
Jeny, Ty te publikacje z prędkością światła tworzysz! Ekstra!
PS Przy tworzeniu linków UTM polecam nie robić spacji, a zastępować je symbolami „_” , można tak zapobiec bałaganu w Google Analytics. :)
Racja, cenna uwaga, dziękujemy! :)
Niedawno skończyłam rewolucję w szafie, więc z przyjemnością przyjrzę się możliwościom rewolucji na blogu. Kupiona! :)
Hej raz jeszcze! Właśnie pobrałam załącznik i widzę jedynie pdf – nie ma formatu kindlowego?
Hej Monika:) Nie ma, nie ma, jest tylko pdf.
O to samo chciałam zapytać – kupiłam i jest super, ale czy przewidujecie może format MOBI? Po przekonwertowaniu przez Calibre pewnie sporo straci na urodzie :(
Zobaczymy, co się da zrobić :).
Koniecznie zobaczcie, co da się zrobić – kindle to jeden z popularniejszych czytników. Jak będzie mobi, to na pewno kupię :-)
Też bardzo chciałabym format MOBI. Nie cierpię czytać na komputerze i choć chętnie kupiłabym ebooka, w PDFie mi się na nic nie przyda :(
Bez polskiego konta nie można kupić. Szkoda, że nie ma do wyboru chociażby płatności payU :-(
Kasia, pisz do nas na blog@joannaglogaza.stronaob.pl, zaradzimy coś na pewno:)
Zaraz nabędę, poczytam po obronie, jestem bardzo ciekawa Twojego podejścia :)
Fajnie, że już wyszło! Zaraz „idę” kupić – nie mogę się doczekać treści! :)
Najgorsze chyba w początkach blogowania jest to, że ma się świadomość pracy, jaką wkłada się w posty i… że nikt tego nie docenia ;) Zaglądam w statystyki, a tam np. 4 wyświetlenia – strasznie to dołuje!
Pamiętam też, że pierwszego bloga założyłam jakoś w okolicach 2005 roku. Były to zbiory anegdot, ciekawostek etc., które miały grono stałych i aktywnych czytelników, a co najważniejsze ich (odbiorców) liczba stale rosła. Ale pod wpływem emocji, usunęłam wszystko pewnego dnia i do dzisiaj żałuję, bo być może rozwinęłoby się z tego coś ciekawego :)
Usiadłam i przeczytałam! Znalazłam wiele użytecznych informacji – dla osób, które tak jak ja boją się/a raczej bały się WordPress’a ten ebook może przesądzić o zakończeniu współpracy z blogspotem :) Zainteresował mnie jeden z wątków: w książce vlog przedstawiony jest jako alternatywa, a co myślisz na temat połączenia dwóch aktywności: forma krótka – vlog, forma dłuższa, b. szczegółowa – blog jako całościowej wizji prezentacji treści?
Gratuluje kolejnej publikacji!
Dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem i na wstępie już zrobiłam przerwę, ponieważ założyłam go pod wpływem impulsu, a niestety nie miałam wystarczającej ilości czasu, aby się tym zająć na poważnie. Mam nadzieję, że w lipcu uda mi się ze wszystkim ruszczyć na poważnie, Twoje porady na pewno będą cenne :)
Pozdrawiam!
Kupione. Zaraz zabieram się za lekturę. ;)
songnevergrewold.blogspot.com
No to mam, ale z czytaniem poczekać muszę do weekendu. Są rzeczy ważne i ważniejsze ;) Dobrze, że to pdf, bo nie mam jeszcze cudownych innych urządzeń do ebooków…
I to wszystko za taką cenę? Dzisiaj po pracy e-book będzie mój. Nie omieszkam również podzielić się tą informacją ze światem. Udostępnię ją gdzie się da ;-)
Brawa za pracowitość!
Wiem, że już ktoś pisał – bardzo chętnie zapoznam się z książką, ale – no właśnie. Boję się, że na Kindle rozjedzie mi się w PDF. Czy ktoś już oglądał ja na swoim czytniku? :)
Wszystko działa jak natura chciała. Bardzo dziękuje za wpis! :) I pozdrawiam równie bardzo!
Heh. Nie mogłyście tego zrobić także w pliku epub lub mobi? Za pomocą programu Calibre z pliku Word robi się to bardzo szybko, a na czytniku łatwiej się czyta niż na ekranie komputera/tabletu. Może jednak to rozważycie?
Cześć! Dzięki za opinię. Przygotowujemy mobi, powinien być dostępny po weekendzie.
Jeśli chodzi o konwersję z pliku w Wordzie, to nie dałoby się tego, niestety, tak łatwo zrobić. Jak może zobaczysz, nasz ebook jest złożony, ma spójną koncepcję graficzną etc. Tego wszystkiego nie da się zrobić po prostu w Wordzie, a następnie przenieść w łatwy sposób do epub czy mobi. Ale walczymy, żeby na mobi to też ładnie wyglądało i ten plik też wkrótce trafi do sprzedaży.
Super, na razie zakupiłam, ale po „zwykłej” modyfikacji w Calibre na mobi tekst się rozjeżdża. Czekam na mobi! :)
Czy ten pdf będzie można normalnie wydrukować? Nie mam czytnika, a czytanie na komputerze jest dla mnie udręką.
Można :)
kupione i już w połowie przeczytane :) bardzo fajnie piszecie, przystępnie i ciekawie. niektóre informacje wydają się oczywiste, ale zebrane w całość porządkują wiedzę.
już niedługo ruszamy z mężem z blogiem o naszej podróży, którą zaczynamy we wrześniu – blog miał być dla rodziny i znajomych, ale czemu by nie podejść do tego od początku na poważnie i profesjonalnie na ile to możliwe :) skorzystamy z Twoich i Marty porad.
Mam pytanie apropo WordPressa – nie do końca rozumiem różnicę między wordpress.com a wordpress.org. Założyliśmy wstępnie bloga na wersji .com – czy pod niego również można podpiąć domenę, żeby pozbyć się z adresu bloga końcówki „wordpress.com”? Tam również znajdują się szablony witryn, widgety do personalizacji strony, można dodawać posty – do czego innego służy wordpress.org?
PS. fajnie, że zostawiłyście tę okładkę! głosowałam za nią :)
Super, zaraz kupuję ;)! Podobnie jak książkę – widzimy się Asiu we wtorek we Wrocławiu :)
p.s. Czy myślałaś o tym, żeby do oferty Lunaby wprowadzić również szlafroki? Ale nie chodzi mi bynajmniej o grube, „hotelowe” szlafroki tylko takie z delikatnych materiałów, np. w kwiatowe wzory? Byłoby super!
Hej, jako, że mam dużo wolnego czasu wczoraj wchłonęłam całość. Dałam sobie noc na przemyślenie, poukładanie w głowie i takie oto wnioski wyciągnęłam: czasami kiedy bardzo dużo myślę o czymś, czy to jest tekst czy jakiś „projekt” jestem tak zaaferowana, że nie widzę najprostszych rozwiązań i błędów (widzę tylko to co chcę widzieć). Ciesze się, że kupiłam ebooka bo dopiero zamierzam wystartować z moim blogiem i wydawać się mogło do wczoraj, że jestem gotowa: zaczynając od nazwy kończąc na sprawach technicznych. Myliłam się :) Jestem zielona jeżeli chodzi o grafikę, moja nazwa jest zajęta przez inne blogerki w troszkę innych formach (jak mogłam wcześniej tego nie sprawdzić?! a myślałam, że jestem wyjątkowa taa…) no ale co z tego! :) Ważne, że jestem bardziej świadoma, nakreśliłyście mi jakiś szkic działania, wiem do czego się bardziej przyłożyć i co bardzo ważne- nie zamierzam się ograniczać tzn. kto wie co będzie się działo za jakiś czas- może mój blog zostanie zamknięty po pół roku a może rozszerzę działania na inne fronty? Tak czy siak dostałam powera! No i na koniec moje ulubione ostatnio zdanie – jeśli się cofam to tylko po to by wziąć rozbieg. Pozdrawiam :)
Kupiłam dziś ebooka, jednak nie dostałam żadnego potwierdzenia złożenia zakupu na maila. Nie wiem, czy wszystko jest w porządku. Mój mail to kana_16@tlen.pl, tytuł przelewu M1772-0073, zamówienie NR 9233.
Nie, powinien od razu dojść paragon i link do ściągnięcia – zaraz Ci to wyślę ręcznie:)
Mam podobny problem, zamówienie nr 8881, numer transakcji: M1933-7045
Pozdrawiam!
Cześć, a możesz napisać do nas mejla, proszę, żebyśmy wiedziały, na jaki adres wysłać e-booka? Nasz mail: blog@joannaglogaza.stronaob.pl. Przepraszamy za to, że nie dostałaś e-booka od razu!
Jasne, nie ma sprawy, już się odzywam na maila. Pozdrawiam!
Zapowiada się obiecująco!
Będzie możliwość kupienia książki przelewem lub gdzieś, kiedyś stacjonarnie?
Przez Dotpay można zapłacić przelewem, a stacjonarnie raczej nie – zostanie ebookiem:)
Okej, dziękuję. Chyba nie do końca ogarnęłam Dotpay :P
Czy format mobi będzie dzisiaj, albo jutro dostępny?
Dzisiaj na pewno nie, ale będzie w tym tygodniu.
Cześć, czy ebook jest już wysyłany w formacie mobi czy trzeba jeszcze chwilkę poczekać? :)
Cześć, dzięki za zainteresowanie naszym e-bookiem! Ostatecznie, z powodu specyfiki książki, nie zdecydowałyśmy się na jej przeformatowanie do MOBI. Uznałyśmy, że wszystkie linki oraz konkretne rozwiązania, które podpowiadamy, najlepiej zdadzą egzamin, gdy będą czytane na ekranie komputera, aby móc od razu je sprawdzać i wprowadzać zmiany w życie. Mam nadzieję, że format PDF Cię nie zniechęci!
Przede wszystkim gratulacje! Gratuluję pomysłu, wytrwałości i końcowego efektu! „Zawód: bloger” u mnie ciągle w formacie pdf, ale jako osoba lubiąca wykorzystywać marginesy do notatek, chyba skuszę się na wydruk całości. Jestem po pierwszej lekturze, trochę szybkiej, bo między zawodowymi obowiązkami, i jedna rzecz bardzo mi się spodobała. Aż sobie skopiowałam i chyba nad biurkiem się pojawi jako zdanie motywujące do pracy. To fragment o wenie, a raczej o tym, że wena jest stanowczo przereklamowana :) i jeśli tylko zajmujemy się zawodowo pisaniem, to po prostu trzeba siedzieć i pisać. No to do roboty!
Bardzo Ci dziękuję, trzymam kciuki!
Pingback: w sieci #2 - flaw
I don’t even know how I ended up here, however I believed this put up used
to be good. I do not realize who you’re but certainly you’re going to a famous
blogger for those who aren’t already. Cheers!
Nie da się już kupić ebooka?
ja także chciałam kupić ebooka ale nigdzie nie mogę go znaleźć. Czy nie jest już dostępny?
Hej Asia,
Czy Wasz ebook bedzie jeszcze dostepny? Klikam na link do pobrania i internet mowi mi ze strona nie jest dostepna.
Pozdrawiam,
Alicja
Nie, już nie jest dostępny w sprzedaży:(
Kurczę, nie da rady już nigdzie kompletnie go zakupić? Chciałam oprzeć na nim swoją pracę licencjacką… :(
super, że jest ta książka. Piszesz w niej też o afiliacji? takich sieciach jak zanox, TT czy afill.me?
Pingback: Zawód: bloger - Hattu
Ebooka nie ma już w sprzedaży? Czemu?
Nie, już nie, z wielu różnych względów zdecydowałam się go wycofać.
Czy już nie ma e-booka w sprzedaży? ?????
Szkoda że e-booka nie ma już w sprzedaży… Chętnie zapoznałabym się z treścią, jestem początkująca, a wiedza zawarta w e-booku myślę, że jest na wagę złota.
A czy jest szansa, by jeszcze kiedyś ebook był w sprzedaży?