Cześć! W dzisiejszych Hatifnatach mam dla Was szalenie wciągającą grę (dobrze się zastanówcie, czy chcecie zaczynać!), pyszne lody, piękne widoki i podsumowanie postów z ostatniego tygodnia. Zdecydowanie upłynął mi on pod znakiem (hi hi) książek, i to nie jednej, a dwóch! No dobra, ta druga to ebook, wszystkiego dowiecie się z poprzedniego posta. Miłego weekendu, mam nadzieję że spędzicie go naprawdę fajnie!
- Zaczynamy z grubej rury. Agar.io – nie grajcie w tą grę, jeśli chcecie mieć cokolwiek z weekendu. Wciąga niemożliwie.
- Niepublikowane wcześniej zdjęcia Brigitte Bardot. Piękne!
- Kukbuk i wielka mapa najpyszniejszych lodów w kilku polskich miastach. Pod Jednorożcem i lodziarnią na Starowiślnej podpisuję się obiema rękami!
- I jak już jesteśmy przy smakołykach, arbuzowa pizza. Idealna na letnią imprezę.
- Zwierz Popkulturalny jak zwykle przenikliwie o swoim spełnionym marzeniu, wywiadzie przeprowadzonym z Lee Pace’m. A sam wywiad znajdziecie tutaj. Muszę obejrzeć ten serial, nie wiem jak to się stało, że nie miałam o nim pojęcia!
- Życie jest piękne o miejscach w Polsce wartych zobaczenia. Jest jeszcze tyle pięknych miejsc, których nie widziałam!
- 10 życiowych lekcji od Marka Mansona. Tekst, który się nie zestarzeje. Plus druga część.
- Jeśli nie możecie zebrać się do pracy czy nauki, przeczytajcie nowy tekst na Energii Wewnętrznej. Czasem mam wrażenie, że autor siedzi w mojej głowie.
- 14 japońskich słów, których brakuje w innych językach. Jak przetłumaczyć słowo określające proces kupowania książek, które odstawimy na półkę i nigdy do nich nie zajrzymy? Zaksiążkowywanie?
- Recykling warzyw. Nie miałam pojęcia, że to tak działa, już mam przed oczami wielką, domową plantacje marchewek!
- Shini z Park&Cube i Malediwy, czyli połączenie zapierające dech w piersiach.
- Jessica Alba opowiada o swojej firmie z produktami dla dzieci. Plus pięć rzeczy, których możemy się od niej nauczyć. Bardzo jej kibicuję!
- I na koniec, prosta sałatka, która wygląda przepysznie. Truskawki + awokado? Poproszę! Uwielbiam proste przepisy.
Posty z zeszłego tygodnia
- Co mi dało blogowanie? Plus zapisy na specjalny newsletter dla osób chcących sprofesjonalizować bloga.
- Czy można iść w białej sukience na wesele? I inne rady dotyczące weselnego ubioru.
- Moja książka o slow fashion – premiera, gdzie kupić, plan spotkań autorskich.
- Jak się malować, czyli youtubowa szkoła makijażu.
- Pudełka subskrypcyjne i ich fenomen.
- 10 lekcji, które wyniosłam z prowadzenia własnego biznesu.
Udanego weekendu!!!
19 thoughts on “Hatifnaty – inspiracje z sieci”
Jak zwykle same miłe fajne i inspirujące Hatifnaty. PS. Jessica Alba rządzi.
Każdy Krakus zgodnie stwierdzi,że lody na Starowiśnej okryte są co najmniej taką legendą jak smok wawelski :-). Naprawdę najlepsze lody polecić mogę chociażby na Sławkowskiej czy Bożego ciała (w galerii tortów artystycznych). Pozdrawiam :-)
Jakoś nigdy nie zaszłam na Starowiślną, chyba odrzuciła mnie ta gigantyczna kolejka i fakt, że mają tylko parę smaków. Moim zdaniem najlepsze na świecie są lody w irańskiej lodziarni na Św. Tomasza. Mają takie smaki, jak nigdzie indziej, np. szafran albo wasabi :)
O! Dziękuję za informację, muszę tam zajrzeć w takim razie :-). Pozdrawiam!
o, jak miło! smacznego :)
dziękuję za posty o blogowaniu w tym tygodniu, naprawdę potrzebowałam poczytać czegoś o tym, jak dużą wartość mają takie zajęcia, i że „prawdziwa praca” to nie jedyna opcja.
pozdrawiam i miłego weekendu!
Ciekawe teksty o Jessice Albie. Nie miałam pojęcia, że jej firma aż tak się rozrosła!
Do zobaczenia na spotkaniu autorskim w Warszawie:)
Pozdrawiam,
Agnieszka
Już od jakiegoś czasu śledzę losy firmy stworzonej przez Jessicę Albę. Widać, że tworzy ten biznes z sercem i bardzo się angażuje – często na instagramie dzieli się zdjęciami z pracy w Honest :) Super jest ta marka i idea, która jej przyświeca.
Arbuzowa pizzaaaaa, tak tak tak!
Uwielbiam oglądać niepublikowane zdjęcia artystów, zawsze są rewelacyjne. Pizza arbuzowa wygląda niesamowicie, mam ochotę pobiec do sklepu op arbuza i wyczarować sobie taką kolację :) świetna dawka inspiracji, dzięki! :D
Pozdrawiam!
„Jak przetłumaczyć słowo określające proces kupowania książek, które odstawimy na półkę i nigdy do nich nie zajrzymy? Zaksiążkowywanie?” — książkoopółczanie? Albo może książkoopółczenie (wtedy może być na przykład nadmierne książkoopółczenie!). Księgoopółczenie w sumie też — bo dochodzi ten aspekt miejsca, z którego kupujemy ;).
Uwielbiam twoje regularne pisanie i codzienne posty <3 Linki bardzo ciekawe. Grę Agar znam i ciągle gram, a jak zacznę to nie mogę skończyć. Wpis na blogu "Życie jest piękne" widziałam i warty zobaczenia. Bardzo ale to bardzo zainteresowała mnie pizza arbuzowa, wykorzystam pomysł w jakiś upalny dzień.
Mapa lodziarni na pewno mi się przyda, lato to pora roku, kiedy mogę żywić się tylko lodami, więc skorzystam.
Arbuzowej pizzy też trzeba spróbować.
Oo.. też gram w agara xd wciągnął mnie w to pewien Youtuber :D
Uwielbiam takie posty! :)
Znam Twojego bloga od kilku miesięcy i po prostu go uwielbiam. Jest dla mnie dużą inspiracją! Mimo, że nie jest za bardzo zainteresowana modą, lubię czytać Twoje wpisy, ale mogę tu również znaleźć wiele innych, przydatnych wpisów, które zawierają wiele wskazówek i lekcji. ;) Życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga i przede wszystkim dużego sukcesu książce!
Pozdrawiam, songnevergrewold.blogspot.com
Asiu, Twoja codzienna dawka postów skutecznie odciąga mnie od nauki do sesji, która zbliża się wielkimi krokami:) Jednak nie mogę sobie odmówić chwili relaksu przy czytaniu Twoich postów, które zwykle wywołują uśmiech na mojej twarzy i dostarczają takiej małej pozytywnej energii.
Pozdrawiam ciepło zza kilkuset notatek :) !
Magda
Fajne te zdjęcia Bardotki. Już się bałam, że to kolejne „nieopublikowane”, które tak naprawdę znane są ludziom zainteresowanym.
A z lodów jak na razie odwiedziłam tylko Sucre i jestem zadowolona, muszę wybrać się do Jednorożca!
Moje Hatifnaty to np. https://www.youtube.com/watch?v=Fy0Uid9afM8 ta seria filmów.
Musze powiedzieć, że hodowla warzyw z resztek naprawde działa jak należy! U mnie na parapecie, na spodeczkach rośnie salata rzymska baby (jak na drożdżach z reszta), seler naciowy i natka marchewki ;)
Dzięki za teksty Marka Mansona, szczególnie pierwszy z nich. Jest jak pisany właśnie dla mnie dokładnie w tym momencie życia. Wnikliwy i mądry. Zrobił na mnie tak duże wrażenie, że wciąż nie mogę się otrząsnąć.