Cześć, dobry wieczór! Bardzo Wam dziękuję za ciepłe przyjęcie zapowiedzi mojej książki – nie wiecie nawet, jak mocno się wzruszyłam. Zostawiam Was z kolejną porcją Hatifnatów, a sama pakuję się w pasiastą białą piżamę i idę oglądać Twin Peaks, żeby wprawić się w nastrój przed zapowiadanym powrotem. Udanego weekendu!
- Piżama ze zdjęcia właśnie wróciła do sklepu, w dodatku w czterech rozmiarach i różnych długościach. Uwielbiam w niej spać, jest taka filmowo-hotelowa.
- Burek, czyli kolejny chrupkopodobny pies do adopcji. Wersja mini.
- Nieśmigielska, blog podróżniczy z tak pięknymi zdjęciami, jakie rzadko się na blogach spotyka.
- Zwierz Popkulturalny o „brzydkich” dziewczynach w filmach. Już lata temu zauważyłam, że brzydkie to zwykle te z kręconymi włosami.
- Niedługo wychodzi film dokumentalny o życiu Iris Apfel. Nie mogę się doczekać!
- 30 błędów językowych, które popełniają nawet najlepsi.
- O tym, co można zrobić z garażu. Jestem pod wrażeniem!
- 21 filmów obowiązkowych dla miłośników jedzenia.
- Fantastyczny Tumblr, skupiający zdjęcia pokoi nastolatków z filmów i seriali.
- Leighton Meester opowiada ekipie Jimmy’ego Choo o swoim stylu i pracy. Piękne zdjęcia, nie mogę się na nią napatrzeć!
- Jak to się stało, że różowy okrzyknięto „dziewczyńskim” kolorem?
- W niedzielę o 12 organizowany jest darmowy spacer śladem warszawskich rzemieślników. Przeczytajcie opis, brzmi naprawdę ciekawie.
Jak zwykle czekam na ciekawostki od Was!
33 thoughts on “Hatifnaty #24 – inspirujące linki z sieci”
Uwielbiam hatifnaty! Kocham miłością nienormalną wręcz :)
Och, mój wieczór właśnie stał się lepszy :)
Piszę ze szpitala, gdzie trafiłam na dwa dni. Poprosiłam chłopaka żeby mi tu dowiózł moją laure white ( bo szpitalna piżama jest mniej więcej tak fajna jak polskie kabarety) teraz patrzę, są nowe hatifnaty, no tak to ja mogę chorować! :) od razu mam lepszy humor.
Wracaj do zdrowia błyskawicznie!! I dziękuję za przemiłą wiadomość:)
JAK DOBRZE, że zostawiłaś nazwę Hatifnaty! Tymczasem – lecę je przeglądać ;)
Kocham miłością jeszcze większą niż Angelika!
Nieśmigielskiej bloga też „odkryłam” ostatnio (i przeczytałam już z połowę postów), zapewne podobnie jak Ty, dzięki Adamant Wanderer? :)
Wiadomo:)
Maison-garage po prostu genialny! Natomiast analiza różowości, jak dla mnie, trochę skrótowa i powierzchowna, ale ok, to tylko krótki artykuł w necie.
Dzięki za kolejne ciekawe Hatifnaty. Kiedy znowu coś o modzie?
Pozdrawiam!
wow rzeczywiście przepiękne zdjęcia Leighton!
Uwielbiam Hatifnaty, zawsze znajdę coś dla siebie :) I już nie mogę się doczekać tych, w których będą linki do artykułów o „Slow fashion” i do wywiadów z Tobą po wydaniu Twojej książki :)
Pozdrawiam, Yenn
Po pierwsze dzięki za polecenie :) Po drugie – jak ja się nie mogę doczekać filmu! Zapowiada się idealnie !
Dziękuję za odkrycie przede mną Nieśmigielskiej – fantastyczne zdjęcia i styl :) A info o spacerze zabieram i puszczam dalej w obieg.
Powstrzymuję się przed pootwieraniem wszystkich stron, bo mi laptop padnie, coś zostawię na jutro ;-) A Niesmigielska, wiadomo ;-)
hej, nie wiem czy znasz, ale myślę, że takie klimaty do ciebie pasują :)
http://letmeout.pl/
poleciłyście mnie z ulą, akurat jak miałam ogłaszać upadłość bloga spowodowaną ogólnym zniechęceniem. i teraz nie mogę tego zrobić. no pięknie!
na serio to bardzo mi miło. mogę umierać, więcej w blogosferze nie osiagnę ;)
Nie zartuj! Od dwoch dni czytam wszystko wstecz!
swietne linki, z przyjemnoscia przeczytalam (i obejrzalam ) o Leighton Meester- dzieki!
Świetnie zorganizowana przestrzeń w tym garażowym domku. Uwielbiam ludzi, którzy realizują swoje pomysły, mimo tego, że wszyscy dookoła mówią, że to bez sensu :)
Dobry tekst u Zwierza!
Nie wiem jak to się stało, ale hatifnaty stały się nieodłącznym elementem moich sobotnich poranków :)
I naprawdę nie mogę doczekać się książki!
Uwielbiam NIEŚMIGIELSKĄ! Super zdjęcia i super opisy! Z niecierpliwością czekam na nowe posty i relacje!
uwielbiam Twin Peaks, ale nigdzie nie mogę znaleźć ostatniego odcinka, to strasznie frustrujące. Obejrzałam całe dwa sezony i dane mi jest poznać zakończenie :(
Mój ulubiony cykl postów, idealnie na weekend do poczytania :)
Pozdrawiam: http://striveforperfectionblog.blogspot.com/
Piszę do Ciebie z głupim pytaniem jako fanka piżamie z Lunaby ;) Pomyślałam juz o tym po fakcie, ale czy nie masz nic przeciwko umieszczaniu w hashtagach na Instagramie „Lunaby”? Bo nie chciałabym naruszyć Twoich praw autorskich i mogę zdjąć ten tag jeżeli by miał Ci przeszkadzać. Pozdrawiam ciepło!
*piżam – autokorekta.
No coś Ty, to dla mnie super sprawa i jestem dumna zawsze, gdy taki hasztag widzę:) Lecę zobaczyć, dzięki!!
Coooo? Wprowadziłyście różne długości nogawek, a ja nic o tym nie wiem?! To super wiadomość!
Ta piżama jest cudowna :)
Leighton Meester jest przepiękna! Polecam jej solową płytę. Przeszła tak jakoś bez echa, a zupełnie nie rozumiem dlaczego – niesamowicie przyjemna muzyka. No i polecam teledysk do piosenki Heartstrings, Leighton wygląda w nim zachwycająco! :)
Dzięki Twojemu linkowi o błędach językowych zorientowałam się, że mój szef mylił się, poprawiając „podać w wątpliwość” na „poddać w wątpliwość” w tekście mojego doktoratu. You’ve made my day! :)
Haha, cieszę się!
To ja dorzucę coś, co sprawia, że chce się gdzieś tam na świecie wyjść z domu w czasie deszczu: http://www.demilked.com/hydrophobic-sidewalk-graffiti-rainworks-peregrine-church-seattle/ :)