Cześć! Dzisiaj mam dla Was z okazji Dnia Kobiet niespodziankę od Lunaby – bo czy jest lepsza okazja, by poleniuchować w piżamie, poczytać zaległe książki i po prostu poczuć się naprawdę przyjemnie? Chociaż okazja okazją, ale o rozpieszczaniu siebie warto pamiętać codziennie, choćby był to tylko rytualny kubek dobrej herbaty pod wieczór.
Po pierwsze, jeśli podoba Wam się różowa koszulka nocna, którą mam na sobie, lub którykolwiek inny z naszych produktów (oprócz już przecenionego kombinezonu), do wtorku możecie zamówić je z 15% zniżką, wpisując przy zamówieniu kod „styledigger”.
Po drugie, przygotowałyśmy też facebookowy konkurs! Nie wiem czy też tak macie, ale mnie bardzo często śni się coś wyjątkowo pięknego, a po kilku minutach po przebudzeniu nie pamiętam już co to właściwie było. Kiedyś nawet myślałam o spisywaniu tych snów jak najszybciej, ale jakoś nigdy się nie zmobilizowałam.
Postanowiłyśmy zapytać Was o Wasz ulubiony sen – piękny, dziwny czy absurdalny, konwencja absolutnie dowolna. Opiszcie go w kilku zdaniach w komentarzu pod postem konkursowym na FB Lunaby, razem z linkiem do ulubionej piżamy czy koszulki z naszego sklepu. Macie czas do końca wtorku – w środę wybierzmy najciekawszy i nagrodzimy podlinkowanym produktem, w ramach dostępnych rozmiarów, lub uzgodnimy zastępstwo. Powodzenia, nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że mogę zorganizować dla Was konkurs ze swoimi własnymi nagrodami. No i, przede wszystkim, wszystkiego dobrego!
na zdjęciach mam na sobie koszulkę Audrey Sweet Pink
32 thoughts on “Dzień Kobiet z Lunaby – konkurs i kod zniżkowy”
Jejuuu Chrupeł, wszystkie dziewczyny rozgrzewasz! <3
A chłopaków nie? :D
Śniło mi się, że leciałam na smoku ponad lasem, który srebrzył się gwiezdnym pyłem w blasku księżyca. Na chwilę przed tym gwiazdy zaczęły spadać i wszystko było pokryte cienką wartswą migoczących się iskierek. Smok w tym śnie chronił mnie przed czymś co mnie ścigało. Czymś bardzo przygnębiającym i smutnym. Smok był ogromny, acz łagodny, ja byłam malutka. Doprowadził mnie bezpiecznie do domu, który okazał sie być wielką bańką wodną,w morskiej pdowodnej krainie. Tam mnie zostawił, choć wcale tego nie chciałam, pragnęłam lecieć z nim dalej…
Ten sen pzostawił uczucie niedosytu, ale poczułam się w nim spokojniejsza.
Pozdarwiam,
Ania
http://lunaby.com/produkt/audrey-sweet-pink/
Pare tygodni temu miałam świadomy sen. Próbowałam się z niego wybudzić ale nie mogłam. Biegałam od kuchni do łóżka wiedząc ,że to nie może być jawa, ponieważ to co się działo było zbyt absurdalne by być prawdą. W końcu nie możesz być w sali przesłuchań gdzie diabeł trzyma cię jako świadka. Jak przystało na prawdziwy sen, był pełen chaotycznych zwrotów akcji i teleportacji między światami. Pamiętam ,że nagle znalazłam się po środku zimnej sali opierając dłonie o metalowy blat stołu. Lampa na wysięgniku świeciła mi prosto w oczy a przede mną siedziała jakas straszna postać. Pamiętam to przenikające uczucie zimna, od koniuszków palców po policzki. Próbowałam się wybudzić szczypiąc, patrząc za okno i pytając 'czy aby nie było jakiejś afery ostatnio?!’. I na moje nieszczęście oni potwierdzali ,że faktycznie ktoś kogoś zamordował, coś się stało ale nie wiadomo dokładnie co. W pewnym momencie się obudziłam, znieruchomiała po środku materaca. Gdzie krążą myśli żeby kreować takie koszmarne scenariusze?
Może piękna piżama pomoże mi śnić piękniej.
http://lunaby.com/produkt/audrey-ho/
Dzięki wielkie, ale prosiłabym o odpowiedź na FB, jak w instrukcji:)
Cześć!
Jakiej długości są koszule nocne Audrey?
Pozdrawiam
Hej! 82 cm:)
Ta różowa koszula jest tak seksowna, że aż odjęło mi dech w piersiach! :)
Koniecznie muszę pomyśleć o sprawieniu jej sobie. Niestety snów żadnych przyjemnych nie mam, bardziej tragedie/horrory, które w nijaki sposób nie mają się do tych przyjemnych… Także pozostaje czekać na dopływ gotówki i zakupić swoją własną :-)
Dwa razy w życiu śnił mi się poród (choć sama nie mam jeszcze dzieci) i właśnie jeden z tych snów chciałabym opowiedzieć. Krótko, bo wiele tam się nie zdarzyło, ale pozostał we mnie ślad emocjonalny.
Byłam w ciąży i trafiłam na porodówkę. Pojawił się przy mnie jakiś lekarz i powiedział, żebym parła. Dziecko od razu ze mnie wyskoczyło. Błyskawicznie, absolutnie bezboleśnie, niemniej dość mocno krwawiłam. Dziecko zostało zabrane, a ja poszłam do łazienki. Tam się dowiedziałam, że to córka. Było dużo osób i nie wiedziałam, gdzie mogę się umyć. W końcu w kącie łazienki znalazłam prysznic i gdy pod niego weszłam, obudziłam się.
Przy okazji w pierwszym porodowym śnie sam poród przespałam, więc przeżyłam to teraz po raz pierwszy :).
http://lunaby.com/produkt/audrey-ho/
Chrupek z łapkami na łóżku?! To musi być sen ;)
To tylko do zdjęć!!!!! Poza tym, łapek na łóżku nie ma;)
Fakt, ale widać że dobrze mu się leży ;)
Mam jeden sen, który od czasu do czasu do mnie wraca… i który uwielbiam, za błogość jaką po sobie zostawia…
Zawsze w tym śnie jestem na plaży, nie widzę seibie, ale wiem że leżę na ciepłym piasku…. ba, ten piasek przesiewam przez palce….
na skórze czuje ciepłe promienie słońca i morskiej bryzy…. słyszę szum morza….
i tylko tyle
i aż tyle….
bo ja przez ten sen naprawdę czuję to ciepło, te lekkie podmuchy wiatru, zapachy nawet rozgrzanej słońcem skóry….
i niby nic sie nie dzieje, ale sen jest tak „prawdziwy” ze budzę się z niego zrelaksowana i szczęśliwa jakbym naprawde wróciła z plaży…
szczegolnie zima ten sen uwielbiam i afirmuję, żeby wracal do mnie jak najczesciej
naprawdę nie wiem – czy czytanie ze zrozumieniem jest AŻ tak trudne? odpowiedzi przecież mają być na fb, nie tutaj
Przepraszam za taki komentarz, ale bardzo mnie irytują zbędne komentarze przez które trzeba się przedzierać niczym przez amazońską dżunglę
Ja chce w końcu kupić kombinezon – jest piękny. Co to za baldachim? :) Muszę przyznać, że od dawna marzę o takich „firanach” nad łóżkiem :D
Z Ikei, kupiłam go w grudniu za jakieś 50 zł:)
Twoje koszule nocne z Lunaby są tak śliczne, proste, dziewczęce, delikatne, a zarazem seksowne, że chyba sobie sprawię jedną za jakiś czas i będzie mi służyć podczas podróży poślubnej za półtorej roku. :)
Cudnie! piękna kobieta w pięknej bieliźnie nocnej z książką w ręku. Jest i zmysłowo, i rozumu nie obraża. Życzmy sobie z okazji Dnia Kobiet więcej takiego standardu w reklamach, w których występują panie.
Nie należę do grona tych kobiet, które tulą w ramionach książki Jane Austen, ani nawet nie należę do tych kobiet, które potajemnie ronią łzę, gdy widzą na szklanym ekranie jedną z osatnich scen filmu, gdzie para kochanków czule tuli się w ramionach i przysięga miłość po grób…. Po prostu taka nie jestem. Jednak tego snu nie jestem wstanie zapomnieć… Nigdy nie rozmyślałam na temat mojego ślubu, ba nawet nie zastanawiałam się jak to jest być narzeczoną! A tu jeden sen zmienia mnie w marzycielkę….
Nagle znajduję się w jakimś przytulnym pokoju, obok mnie szczęśliwa mama, siostry i trzy przyjaciółki trajkoczą, co sił w płucach. Ja patrzę w lustro z nieco zagubioną miną…. Wszystko dzieje się tak szybko. Druhny ubrane w lawendowe kobiece stroje, a ja w tej pięknej białej sukni… ktoś zakłada mi welon. Nagle jesteśmy już przed wejściem do malutkiego drewnanego kościółka, gdzieś w górach. Jak w amerykańskim filmie tato czeka na mnie w progu, welon ciągnie się leciutko tuż za mną. Dostaję buziaka w czoło i słyszę : Moja mała córeczka” . Czuję, że drżę, przecież jestem fajtłapą, jednak wszystko idzie zgodnie z planem. Rozglądam się i wokoło widzę swą najbliższą rodzine, przyjaciół,a tuż przy ołtarzu mój mały brat bawi się pudełkiem z obrączkami….. Uroczystość powoli dobiega końca, mój wybranek o ciemnych oczach i nieco zawadiackim uśmiechem uroczyście ślubuje mi miłość, później ja zaczynam mówić słowa swojej przysięgi i…..
Wszystko znika, budzę się z grymasem na twarzy, nie wiem jak miał na imię mój wybranek. Czuję się zawiedziona. Jednak do tej pory mam przed oczami ten kościół, las i góry… Ciekawe gdzie to może być….
http://lunaby.com/produkt/audrey-navy-blue/
A ja mam pytanie z innej beczki: możesz polecić jakieś strony internetowe o zakładaniu własnego biznesu? I w ogóle, jak się do tego zabrać? :) Chciałabym otworzyć swój sklep, ale nie wiem, czy podołam temu od papierkowo-rachunkowej-zarządzającej strony…
Witam,
Miałam sen, w którym układałam litery, następnie słowa i w końcu całe zdania.
Tworzyłam 'konstelacje’ zdań- we własnym ciele. Oddechem, rytmem i poruszaniem od wewnątrz. Brakowało mi tylko ujścia, tego co zapisałam.
Do dziś czekam na 'narzędzie’, które pozwoli mi to co zapisane, ze snu obudzić.
http://lunaby.com/produkt/audrey-navy-blue/
Przepiękne te piżamy :) I bardzo klimatyczne i piekne zdjęcia.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie: striveforperfectionblog.blogspot.com
Ojej, myślałam, że kody ważne są do wtorku włącznie, a dzisiaj taka niespodzianka – „kupon stracił ważność” :( No nic, spóźniłam się, może następnym razem! :)
Ja też tak myślałam! Już poprawione, może śmiało do jutra zamawiać, przepraszam za kłopot:)
Dziękuję, zadziałało :) Dla informacji napiszę, że fejsbookowe „girls” nie działa nadal. Nie wiem czy tą funkcję juz na tyle poznałaś, ale można było dwa kody połączyć :) Dawało to zniżkę ok. 27 % tym, którzy zarówno odwiedzają bloga i lubią Lunaby na fb :)
Mój sen, może nie ulubiony, ale który śni mi się najczęściej. Jest to mieszkanie w którym mieszkałam do 8 roku życia. Mieszkanie się nie zmienia, wygląda zawsze tak samo, ściany obite boazerią, meble wykonane własnoręcznie przez mojego tatę, drzwi balkonowe, lekko nieszczelne od spodu przez co gdy się przy nich stanęło zawsze marzły stopy. Jedyne co się zmienia to otoczenie, gdy wyglądam za okno zawsze ukazuje się inny widok, czasami jest to pustynia, innym razem las tropikalny, czasem różowe pole lawendy, czasem krajobraz jak po wybuchu bomby atomowej. Lubię ten sen, przypomina mi moje dzieciństwo, jednak obawiam się go, bo zawsze mi się śni gdy coś ważnego ma się wydarzyć.
http://lunaby.com/kategoria-produktu/kombinezony/
Moje sny są tak dziwne, absurdalne, a jednocześnie tak piękne, że opowiem dwa:)…..Jak byłam mała śniło mi się bardzo często, że potrafię latać. Zawsze jak byłam w trudnej sytuacji miałam zdolność unoszenia się i odlatywania…..Może zostało mi to do dzisiaj, bo uwielbiam podróżować samolotem, uwielbiam wolność i niezależność. Ze snów dziwnych, pięknych niepokojących…. Jestem sama w pędzącym pociągu, które jedzie w górach nad przepaścią…..
Ulubiony sem?
Nie pamiętam.
Najczęściej zapamiętuję tylko te złe, albo szczególne.
A najdziwniejsze jest to, że sny często mi się powtarzają.
Jako dziecko, będąc chora, bałam się zasypiać bo śniły mi się krasnoludy robiące makaron i do teraz nie wiem o co w tym śnie chodziło. Dlaczego krasnoludy? I dlaczego makaron?
Jeszcze nigdy nie miałam snu, że spadałam w wielką otchłań lub przepaść, a to podobno najbardziej popularny sen. Za to kiedyś często we śnie schodziłam schodami, gdzie w pewnym momencie (zawsze w tym samym) kończyła się balustrada, a ja musiałam szybko iść dalej. Pięto niżej stopniowo schodów już brakowało, a ja budziłam się płacząc z bezsilności i zrezygnowana, że nie dotrę do jakiegoś celu i nie zobaczę co tam na dole jest.
Teraz często śni mi się, że czytam gazetę!!!
Taką starą, dużą, czarno-białą i nic poza tą gazetą nie widzę. Przede mną jest tylko ona.
Artykuły są zazwyczaj nijakie i traktują o błahostkach, czasami o czymś z pracy, a czasami o czymś ze szkoły czy jakieś newsy z telewizji.
Zawsze wtedy budzę się zmęczona tym czytaniem i czuję jakbym całą noc coś gadała.
Bardzo tego nie lubię.
Strasznie pretensjonalne te sny niektóre. Piszę „niektóre” więc nie czujcie się urażeni, to na pewno nie o Wasz sen chodziło..;))
Te piękne zdjęcia, dziękujemy za dzielenie się i życzę miłego dnia
Asiu w jakim rozmiarze masz swoją koszulkę? :)
XS:)