Bum! Wpis! Dzień po dniu! Od dłuższego czasu staram się zwiększyć częstotliwość postów. Po pierwsze często słyszę takie sugestie od Was w komentarzach, po drugie sama lubię czytać blogi, które są często aktualizowane. Mam jednak wrażenie, że poszczególne szuflady mojego mózgu mają ograniczone moce przerobowe i po opublikowania posta, na przykład o świadomej konsumpcji, muszę trochę sobie od tego tematu odpocząć, pozbierać pomysły i poukładać myśli, żeby znów stworzyć coś wartościowego. Ciągle szukam więc rzeczy, które urozmaicą treść bloga, jednocześnie nie będąc „zapychaczami” – wychodzę z założenia, że piszę wtedy, gdy mam coś do powiedzenia i wrzucanie czegoś ot tak, żeby było, nie mieści mi się w głowie.
Niedawno doznałam olśnienia i pomyślałam o wpisach polecających ciekawe rzeczy znalezione w sieci. Sama bardzo lubię tego typu zbiory linków i zawsze znajdę coś dla siebie wśród polecanych przez ulubionych blogerów ciekawostek. Myślałam o tym, żeby zamieszczać takie posty co tydzień. Nie oznacza to absolutnie rezygnacji z Diggs of the month, czyli comiesięcznych odkryć książkowo-filmowych, październikowe podsumowanie właśnie się tworzy!
Dajcie znać czy podoba Wam się taka opcja i koniecznie podrzućcie w komentarzach swoje odkrycia, baza fajnych linków będzie dużo ciekawsza. No i wielkie dzięki za lakierowe pogotowie pod poprzednim wpisem, analizuję, notuję, będę próbować i zdam relację.
No to co tam inspirującego znalazłam w sieci w zeszłym tygodniu?
- Portal Business of Fashion poleca 10 najlepszych video w branży mody z tego sezonu. Jest tam piękny film Rodarte w klimacie fantasty, który wrzucałam jakiś czas temu na Facebooka, a fanom Skinsów, czy może raczej Effy, polecam Walking Stories Salvatore Ferragamo.
- Modologia niezwykle ciekawie relacjonuje Art&Fashion Festival w Poznaniu. Sporo wartościowych przemyśleń dotyczących blogowania, zwróćcie też uwagę na poruszoną przez Dominikę kwestię „efektu skali”, jeżeli chodzi o sieciówki i działania pro-etyczne czy ekologiczne. Bardzo ciekawy wątek.
- Lisa Olsson, weteranka i złote dziecko blogosfery, którą pamiętam z tych zamierzchłych czasów, gdy istniało forum szafiarek, a dziewczyny zabijały się o beżowe chinosy z H&Mu i polowały na kuferki vintage, wprowadza u siebie na blogu fajną innowację. Jej zdjęcia można teraz obracać, a strojom przyjrzeć się z każdej strony. Bardzo mi się ta opcja podoba, taki trochę powrót do korzeni i pokazywania stroju, a nie urody czy nonszalanckich póz modelki.
- Między sumieniem a rozumem –wspaniały tekst Martyny Nawrockiej w Ultra Żurnalu, będący komentarzem do sprawy zawalenia się szwalni w Bangladeszu, obsługującej wiele zachodnich marek, w tym polskiego LPP. Martyna pisze o swoich osobistych doświadczeniach z tzw. krajów trzeciego świata i rozsądnie analizuje możliwe działania. Warto!!!
- Ciekawy, choć krótki, wywiad Net a Porter z siostrami Olsen, gdzie opowiadają m.in. o swoim sukcesie w branży mody i o popularności.
- Znacie geekowy portal Medium? Jeden z ciekawszych tekstów, jakie tam ostatnio znalazłam, to poradnik jak być damą w XXI wieku. Czytać należy z dużą dozą nieufności, ale wiele punktów jest zaskakująco rozsądnych jak na ten typ artykułu.
- Jeżeli też się zastanawiacie, dlaczego domyślną reakcją bohaterki horroru na hałas w piwnicy, brzmiący jak ciągnięta po ziemi siekiera, w 9 przypadkach na 10 jest zejście po schodach, aby upewnić się czy to na pewno to, przeczytajcie tekst Tattwy o tym, dlaczego duch ściąga kołdrę.
- Pozostając w klimacie morderców z siekierą, moje ostatnie blogowe odkrycie: Kryzysowo.pl. Rzetelnie prowadzony blog, który uświadomi Wam, jak najsprawniej wezwać pogotowie, co możecie zrobić gdy widzicie psa zamkniętego w gorącym samochodzie i jak zwiększyć szanse na przeżycie podczas strzelaniny. PS Mnie też się wydawało, że tego typu sytuacje jakoś mnie omijają i zupełnie nie dotyczą – do zeszłego tygodnia.
- The Minimalists o różnicy między full price a fool price. Też czasem wolę zapłacić pełną cenę i poczuć się lepiej, ciekawa myśl!
- The Minimal Plan o „Płytkim Umyśle”, czyli wpływie Internetu na nasz mózg. Przeczytałam z zaciekawieniem, bo sama z przerażeniem obserwuję, że coraz trudniej jest mi się skupić, czy zapamiętać krótkie informacje jak numer domu czy nazwa ulicy (bo przecież zawsze mogę je sprawdzić!).
- Moda to nie bułka, czyli jak ktoś szuka rzetelnej, pełnej recenzji z łódzkiego tygodnia mody, dodatkowo świetnie napisanej, to nic tylko się udać do Tobiasza.
- Jessy Mercedes u Kuby Wojewódzkiego, czyli jak nie dać się przegadać. Jessica ma jedną niesamowicie inspirującą cechę – zaraża energią!
- Mashable zbiera 15 najbardziej „zmieniających życie” wykładów TED. Warto! Wciąga!
- Jeżeli chcecie zrobić dobry uczynek i przy okazji rozpłynąć się z nadmiaru słodkości, możecie wydziergać sweter dla pingwina.
- Macie problem z monetyzowaniem tego, co tworzycie w różnych kreatywnych branżach? Przeczytajcie ten poradnik Copybloggera.
- Wiedzieliście że „Girls just wanna have fun” Cyndi Lauper to cover? Albo „Nothing Compares To You” Sinead O’Connor? Tu więcej takich niespodzianek.
- Gdyby dzisiejsi gangsterzy tak wyglądali, nie miałabym nic przeciwko, żeby zostać ich „partner in crime”.
- Garance Dore spędza cały dzień na szpilkach, wypytuje ludzi z branży i dzieli się wnioskami. Przy okazji, jak to jest, że tak świetnie zrobione video ma tak relatywnie mało wyświetleń? Czy to dlatego, że Garance jest częścią społeczności blogerów, nie vlogerów?
34 thoughts on “Diggin’ – Hatfinaty #1”
Asia, tego typu wpisy – z inspiracjami, linkami, wartymi polecenia artykułami, filmami, lekturami itd. – to jedne z moich ulubionych u Ciebie! Więc pisz :) Mam zaufanie do tego typu postów u Ciebie, bo od dłuższego czasu obserwuję, co „podajesz” i bardzo to cenię i większość rzeczy trafia w mój gust, a nawet jeśli nie trafia, to chłamem nie jest :) Dzięki!
Link do Jessy chyba zły. :)
O dzięki, już poprawiłam!!!
Rewelacyjny wybór linków. Część znam i uważam za obowiazkową lekturę/ciekawostę dla internetofilów, a częścią chętnie sieza poznam (po twoich opisa widzę, że nie będę żałować).
Liczę na kontynuację tego rodzaju postów.
Ooo dzięki Asia, w sam raz na długi weekend ;) btw może znasz jakąś stronę/aplikację która umożliwia zebranie wszystkich tekstów na które natrafimy w Internecie i chcemy je odłożyć na później?
Jak używasz Google Chrome, to jest taka wtyczka, która się nazywa Pocket – sama nigdy jej nie używałam, ale podobno jest okej! Do innych przeglądarek pewnie też są takie bajery:)
Pocket jest świetny! Korzystam w telefonie i bardzo się przydaje, zwłaszcza jeśli akurat zapomnę wziąć książkę, a jadę do pracy, wtedy odgrzebuję stare linki.
Super, dzięki dziewczyny :)
Super wpis! Z chęcią poczytałam większość artykułów, do których linki zamieściłaś – nie wahaj się, tylko wrzucaj! :)
Świetne linki, jestem w połowie :) a przy tekście o horrorach uśmiech nie schodził mi z twarzy, mimo że sama ich nie ogłądam.
Asia jakieś parę miesięcy temu polecałaś pokaz dokumentu o Zofii Rydet, na który z resztą się wybrałam. Niesamowita osobowość i pasja. Sama chciałabym móc kiedyś powiedzieć, że to co robie jest dla mnie „wszystkim”. Darmowa wersja filmu jest niestety dostępna jedynia z angielskim lektorem, raz że kuriozalne, dwa całkowicie psuje efekt. I może nie powinnam tego pisać, ale film w polskiej wersji językowej jest dotępny na chomiku. W każdym razie serdecznie Ci go polecam i dziękuję ;-)
Z tematu fotografii jeszcze polecam Ci dokument o przyjaźni 15letniego Michała z Tadeuszem Rolke i ich wspólnym projekcie fotograficznym. Film może nie porywa, ale na miłe popołudnie jest w sam raz. Dostępny, tym razem za darmo na ninateka.pl
Pozdrowienia!
Ooo ale super że go widziałaś, też go jakoś dorwę, swoją drogą paranoja że nie można nigdzie dostać legalnie normalnej wersji. I dzięki za polecenie drugiego dokumentu, już gdzieś o nim słyszałam i z przyjemnością obejrzę!
O tak,takie wpisy są super!!!! :)
Dzięki za tekst o szwaczkach w Bangladeszu, a szczególnie za dopisek „Warto!!!”, bo gdyby nie on pewnie odłożyłabym go najpóźniej, a w końcu i tak nie przeczytała, a rzeczywiście warto.
Świetne zestawienie.
Już wcześniej słyszałam o „Płytkim umyśle”. Zauważam po sobie pojedyncze zjawiska, które opisane są w tej książce… Ale jak obserwuję np. obecnych gimnazjalistów – całe spektrum. Im jest naprawdę trudno przeczytać w skupieniu całą książkę. Coś strasznego.
Serdecznie pozdrawiam z Bielska – Białej :-) Świetne teksty ! Super balans pomiędzy treścią a formą. Bardzo, bardzo mi się podoba, że to nie tylko fotki, fotki, fotki … Eh, te bielszczanki ;-) Zdolne bestie ;-)
Wiadomo, Bielsko wymiata:)
Fajowy post,merci:) ps: ta panna z horroru co na dol schodzi to zawsze piersiasta blondyna jest zauwazyliscie? Jakby plaskich brunetek duchy sie nie imaly!
TAAAAAAK!!!
Bardzo dobry pomysł na posta: ) Będę zaglądać i czekam na następnego tego typu: ) Pozdrawiam: )
dzięki za przypomnienie o p. Lisie Olsson ;] i wielki plus za TED’a.
Super :) Bardzo fajnie, że piszesz częściej :) i znowu garść ciekawych informacji
http://www.madameblossom.blogspot.com
Dzięki Tobie w końcu znalazłam utwór, który kiedyś, gdzieś usłyszałam! „The tide is high” w wersji reggae ;)
Tak poza tym, czytam Twojego bloga od długiego czasu, jest mega inspirujący… Buszując teraz po sklepach, mam w głowie Twoje teksty o minimalizmie i o tym, żeby nie kupować niepotrzebnych rzeczy ;) jest to bardzo przydatne :)
O, super! I dziękuję bardzo, chociaż nigdy nie definiowałam swojego podejścia jako „minimalizmu” i nie bardzo się z nim identyfikuję:)
Świetny pomysł z podawaniem czytelnikom ciekawych linków. Przeczytałam kilka artykułów i bardzo mi się spodobały. „Między sumieniem a rozumem” – świetny tekst. Szkoda, że tak mało osób pamięta o tzw. Trzecim Świecie. Ciężko sobie wyobrazić nieposiadanie dosłownie niczego, nam którzy mają praktycznie wszystko. A te mugshoty z lat 20… Niesamowite. Dzisiaj niestety przestępcy kojarzą nam się tylko z ortalionowymi dresami. Ech, kiedyś wszystko było inne, lepsze.
Poproszę częściej takie zestawienia. Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy pomysł , na pewno z zaciekawieniem będę obserwowała twoje znaleziska. Moim ostatnim jest Zwierz Popkulturalny, od którego nie mogę się oderwać (http://zpopk.pl/#axzz2jWgcH9g5 ) myślę że warto zobaczyć i poczytać, aż się chce obejrzeć coś dobrego ;).
Za to zwróciłam uwagę na pewien dopisek, możesz zdradzić co takiego stało się że zainteresował cie portal kryzysowo.pl ?
Znam, znam Zwierza od niedawna, faktycznie super blog! Wolałabym nie zdradzać, bo to prywatna, rodzinna rzecz, chciałam tylko zaznaczyć, że niecodzienne/groźne sytuacje naprawdę się zdarzają.
Uwielbiam takie wpisy, bo przyznam szczerze, że sama nie mam czasu, aby tak buszować po sieci, więc chętnie czytam polecane linki :) I masz rację – posty zapychacze są bez sensu i tylko odstraszają czytelników ;)
super ten link „how to be a lady…” dziękuję Ci za tego bloga! jest świetny!!!
Świetny post – jak każdy z resztą:) Mam tylko wrażanie, że ostatnio tego rodzaju posty pojawiają się kosztem tych ze stylizacjami – a chcę zaznaczyć, żeby było jasne: MY WIERNI CZYTELNICY CHCEMY CIĘ OGLĄDAĆ NAWET W TYCH SAMYCH PASIAKACH I JEANSACH ;p
Dzięki Kinga za opinię! Problem z postami ze stylizacjami polega na tym, że nigdy nie wiem co tam napisać, jakoś też nie do końca dobrze czuję się z ideą, że komentarze chwalą albo ganią to co mam na sobie czy to jak wyglądam. Ale pomyślę jeszcze i może zdjęcia będą się pojawiać częściej.
Jesteś dla mnie ogromną inspiracją , pozdrawiam Cię serdecznie :-)
Uwielbiam tego typu wpisy – prawie jak szuflada porządkująca cały Internet. Zawsze jak nie masz pomysłu co napisać – korzystaj z tej linkowej furtki, bo Twoi czytelnicy BARDZO chętnie zobaczą (i przeczytają!) co ostatnio odkryłaś.
Szczególnie dziekuję za link do modologii. Trochę ostatnio „zapuściłam się” w czytaniu jej bloga (po wysypie art. o szafiarkach temat mody mógł się trochę znudzić) – ale ten artykuł był wyjątkowy pod każdym względem. Dzięki!
O.
http://www.olgatheteacher.com
Bardzo mi się podoba pomysł z linkami :). Nie miałam jeszcze czasu przejrzeć wszystkim, zobaczyłam raptem parę, ale już dwa mnie bardzo zainteresowały, więc sięgnę po resztę niedługo. Podoba mi się, że znajdują się tu strony z różnych kategorii, przez co każdy znajdzie coś dla siebie.
Pozdrawiam :)
Marta
http://www.bestjaabestja.blogspot.com
Wszystkie moje posty, które próbowałam pisać na siłę były nie udane i ewentualnie lądowały… w koszu (na pulpicie ;) ). Nie rób zatem niczego na siłę. Pozdrawiam ciepło, a pomysł z linkami super!