Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Dzień dobry, cześć!

Style Digger

3…2..1…bum! Po pięciu latach blogowania postanowiłam zrobić sobie prezent urodzinowy i uciec z Blogspota na własną domenę. Co prawda z pięciu lat zrobiło się pięć i pół (jest to więc prezent śródurodzinowy), bo nie miałam szczęścia do doboru ekip remontowych i już zaczynałam myśleć, że nad całym przedsięwzięciem wisi jakieś fatum, kiedy trafiłam na Mujsho.

Odezwałam się do nich, bo bardzo spodobał mi się nowy blog Harel, który stworzyli kilka miesięcy temu, a sama autorka bardzo ich polecała – a przecież wiadomo, że jak Harel coś poleca, to na pewno jest to tego polecenia warte. I jak tylko zobaczyłam wstępną wersję strony, wiedziałam że współpraca z Mujsho to strzał w dziesiątkę. Zresztą co tu dużo mówić, jeżeli ktoś z takiego „briefu” potrafi zrobić to, co widzicie na ekranach, to musi być super!

Najbardziej zależało mi na dwóch sprawach- osobnych wersjach językowych i uporządkowaniu archiwalnych treści. Denerwowało mnie upychanie polskiego i angielskiego tekstu w jednym poście, było to bardzo uciążliwe zwłaszcza przy dłuższych notkach. Tak samo irytowało mnie, że tyle różnych tematów jest wymieszanych w archiwum, a dostęp do konkretnych postów jest bardzo utrudniony. Nie podobało mi się, że raz napisany post po kilku tygodniach właściwie przepada w czeluściach bloga, przecież wiele z nich nie traci na aktualności nawet po wielu miesiącach i mogą się komuś przydać niezależnie od daty publikacji, jak choćby posty z serii „slow”.

Dzięki Mujsho udało mi się rozwiązać oba problemy, można przełączać się między polską i angielską wersją, a menu górne zapewnia łatwy dostęp do poszczególnych kategorii czy postów. Jestem też zachwycona wszystkimi innymi elementami nowej strony i jej ogólną atmosferą – całość jest bardzo spójna i bardzo w moim stylu, dokładnie taka, jaką chciałam. Ale ekipa Mujsho nie tylko realizowała moje pomysły. Wiedzieli też czego chcę, kiedy ja sama jeszcze na to nie wpadłam, cierpliwie odpowiadali na miliony pytań, sugerowali świetne rozwiązania, zapewnili poczucie bezpieczeństwa („a co jak wszystko zniknie”?) i sprawili, że tworzenie nowego bloga ze stresującego procesu zmieniło się w super przygodę.

Polecam więc Mujsho tak bardzo, jak tylko się da, bo współpraca z nimi wygląda właśnie tak, jak taka współpraca powinna wyglądać, a nawet bardziej. Mujsho to naprawdę wyjątkowy twór, łączący dobry smak i talent z solidnością i super kontaktem. Sama  mam nadzieję jeszcze nie raz z ich usług skorzystać przy przyszłych projektach.

 


 

Wam, drodzy Czytelnicy, bardzo dziękuję za tyle lat wsparcia i nie mogę się doczekać Waszej opinii. Koniecznie dajcie znać, jak Wam się podoba!

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

59 thoughts on “Dzień dobry, cześć!”

  1. Nieumiejącablogować

    Świetnie to wszystko wygląda, jest czytelnie i przejrzyście. Gratulacje z okazji przejścia na własną domenę :)

  2. Jestem pod ogromnym wrażeniem! Wszystko wygląda profesjonalnie i bardzo przyjaźnie dla czytelnika! A strona działająca w dwóch językach – super! Sama już planuję przejście na własną domenę i zmianę layoutu. Proszę życz mi powodzenia! :)

  3. Rewelacja! Już na poprzednim blogu bardzo mi się podobało, ale teraz to jest klasa sama w sobie :) Fajnie, że już na własnej domenie jesteś. Nie mogę się doczekac nowych wpisów.
    Pozdrawiam!

  4. Nagłówek jest rewelacyjny i, faktycznie tak jak piszesz, cały blog jest bardzo w Twoim stylu. Trochę kojarzy mi się z takim skandynawskim stylem ; ) Prostota, zakładki z lewej strony ułatwiają szukanie. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży na Twojej własnej domenie :)
    Miłego dnia!

  5. Chapeau bas dla Mujsho! Odwiedzam Harel i Modologię i myślę, że to duża sztuka, zrobić trzy zupełnie inne w charakterze projekty, które jednocześnie będą miały w sobie tę samą nutkę świeżości. Jest pięknie :-)

    Chociaż wydaje mi się, że na mniejszych monitorach (netbooki) może być kłopot z szerokością, chyba że się dostosuje :-)

    1. Dziękujemy za miłe słowa :)

      Zastosowaliśmy Responisve Web Design, więc strona dostosuje się do wszystkich urządzeń. Polecamy po prostu zmniejszyć okno przeglądarki, żeby zobaczyć efekt ;)

  6. Wielkiej urody ta nowa odsłona! Jasno, przejrzyście, elegancko, i tak w Twoim stylu, rzeczywiście. I jestem fanką pierwszego „g”, które się zapada w podłogę :))

  7. Bella Bytomska

    Witaj!
    Gdy tylko widzę, że pojawił się nowy post na Twoim blogu, śmigam zrobić sobie kawę i już z gorącym napojem w dłoni mogę spokojnie rozsiąść się i zanurzyć w Twoim świecie. Dziś gdy tylko zobaczyłam nową odsłonę bloga, tak mnie zatkało, że zapomniałam o kawie i od razu zaczęłam wszędzie zaglądać i klikać :) Jest pięknie! Przejrzyście, estetycznie i logicznie. Bardzo elegancka i oszczędna szata graficzna. Wszystko ma swoje miejsce. Blog jest intuicyjny, więc starsze artykuły do których lubię wracać (porządki w szafie, świadome zakupy) odnajduję bardzo szybko. Gratuluję przeprowadzki! Chyba opłacało się czekać aż tak długo.
    Pozdrawiam, Iza

  8. Jesteś moim blogowym guru, więc potrafiłam spędzać godziny na Twoim blogu… Teraz to chyba nigdy z niego nie wyjdę! No dzięki!
    A tak trochę bardziej serio – chyba najładniejszy blog, jaki widziałam. Doskonałość!

  9. Asiu, efekt końcowy jest rewelacyjny i baaaaaardzo w Twoim stylu!
    Jako wieloletnia czytelniczka jestem zachwycona i jak zwykle z niecierpliwością czekam na kolejne posty. You go, girl!
    No i gratulacje dla Mujsho za kawał świetnej roboty.

    Kot Lama

  10. Apeluję o drzewiasty nagłówek! Idealnie komponuje się on z motto oraz kopniętą literką :) (chyba, że taki jest a tylko ja widzę kratkę :) ) Pozdrawiam!

  11. Gratuluję! Blog w nowej odsłonie bardzo przypadł mi do gustu.
    To miłe, że i Ty jesteś bardzo zadowolona.
    Życzę samych takich współpracy na przyszłość!
    Brawo Mujsho! Brawo Styledigger! :))

  12. Osobiście jestem zachwycona Twoją nową stroną. Szczerze powiedziawszy, każdy kolejny szablon u Ciebie na stronie podziwiałam i obserwowałam jego ewolucję. To miejsce, jak mi się wydaje, bardzo pasuje do Twojej osoby.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Klaudyna

    1. Tak wiem, niestety one się już nigdy nie wyświetlą, bo przy zakładaniu konta na Google Plus niechcący usunęłam je z Picasy, a tam były właśnie hostowane. Też strasznie żałuję i dziękuję za uwagę!

  13. wygląd jest cudowny! chyba najlepszy w całej polskiej blogosferze ;) mnie najbardziej cieszy pogrupowanie postów o podróżach bo często do nich wracam i zawsze miałam problem ze znalezieniem.

  14. Twój blog jest w pięciu moich najnajnajbardziej ulubionych :) Zmiany na plus, bardzo pozytywne zaskoczenie, bo nieszablonowe i nie takie jakie mają wszyscy. Mi się podoba i śledzić wpisy będę dalej:):):) Powodzenia w dalszym podbijaniu internetowego świata i nie tylko :)
    Oczywiście „najnajnajbardziej” pisze się oddzielnie – tylko po co rozpraszać moc ;)

  15. Tak jak pisałam, mi też się bardzo podoba, ale jedna uwaga- nie myślałaś może, żeby oddalić/zmniejszyć trochę stronę (w stylu zoom out), żeby przy jej otworzeniu mieściło się więcej elementów strony?

  16. Pięknie to wszystko wygląda! Najważniejsze jednak, że irytujące Cię sprawy zostały naprawione(że coś przepadnie/trudno coś znaleźć). To tak bardzo Stylediggerowo – i funkcjonalnie i miłe dla oka;)

    chciałabym Cię jeszcze o coś zapytać, odbiegając od głównego tematu – kiedyś napisałaś, że jeśli ktoś szuka porządnej torby, to polecasz Zuzię Górską. Bardzo mi się podobają torby tej pani, jednakże chciałabym mieć torbę taką na studia- żeby nosić te wszystkie szpargałki ze sobą, zeszyty jakies notatki itp. Boję się jednak, że wydając na torbę 450 zł (http://www.zuziagorska.pl/pl/p/Perfect-Vintage-Blue/525) „zaciułam” ją, że mimo genialnego wykonania, posypie się w warunkach takich jakie zresztą mozesz sobie wyobrazić – co myślisz na ten temat? Trudno znaleźć tańszy odpowiednik;/

    1. Dziękuję bardzo! Co do torby – ja mam właśnie ten model, tylko beżowy i z długimi uszami. Noszę w mniej książki, aparat ważący tonę oraz buraki z warzywniaka i dalej wygląda super, z każdej strony. To w sumie ciekawa sprawa, bo takie „łuski” jak w tej mojej (ma fakturę niby wężą:)) lubią się szybko psuć, widocznie są bardzo porządnie zrobione. Więc polecam zdecydowanie, myślę że da radę:)

  17. Strona po prostu genialna, chyba ośmielę się nawet powiedzieć, że jedna z najlepszych, jakie miałam przyjemność oglądać. Nie mogę się napatrzeć :D Uwielbiam ją, ma Twój charakter. I łatwiejszy dostęp do postów z serii 'slow’ – na tym strasznie mi zależało. Lubię co jakiś czas wracać do nich i je czytać – zmieniłaś moje nastawienie, kobieto, dziękuję Ci za to! Życzę samych sukcesów, pozdrawiam! :)

  18. Jestem zachwycona! Sama miałam problem z poruszaniem się po wcześniejszej stronie, gdyż nie mogłam nigdzie znaleźć „archiwum” co utrudniało masę rzeczy! Za to aktualny wygląda jest świetny! Bardzo przejrzysty i stylowy ;). Nie rozumiem tylko po co w komentarzach wpisywać adres e-mail? Za to samo dodawanie komentarzy jest jeszcze lepsze. Pozdrawiam ;)

  19. Wiem, że możesz to odebrać za wściubianie nosa, ale tutaj mi łatwiej spytać. Czy taka usługa jest mocno kosztowna? Sama zastanawiam sie nad skorzystaniem z takiej pomocy, a nie wiem czy się nie wygłupię, jak okaże się, że to okrutnie drogie. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi. :) Anyway, jakbyś mogła podać orientacyjne koszty, jeżeli nie – zignoruj mój komentarz.

    1. To zależy od mnóstwa czynników, najlepiej po prostu wyjaśnić pomysł/wstępny plan i poprosić o wycenę – nie widzę tu żadnego pola do wygłupienia się i do niczego to przecież nie zobowiązuje. Trzymam kciuki:)

    2. Mój znajomy informatyk kiedyś mi mówił, że zrobienie strony to ok. 2 tys. On jednak nie jest grafikiem, tylko dba, by wszystko działało. Ale jakiś zarys już masz. ;-)

  20. Rozumiem potrzebę zmian i ułatwienie sobie życia, ale ja tych nowych tworów nie lubię. Te tysiąc informacji na stronie mnie gubi, lubiłam jednak wchodzić na bloga i widzieć tylko najnowszy wpis autora. Szkoda, że nie ma wyboru dwóch wersji jak na http://www.parkandcube.com/. Dwie wersje językowe w jednym poście też były w moim guście, czytałam po polsku, czytałam po angielsku, czasami sformułowania mnie zachwycały, czasami napisałabym coś zupełnie inaczej. Jest świeżo to fakt, ale będę tęskniła za starym wzorem. Harel w nowej wersji też mi nie odpowiada, odpala mi się tak długo, że coraz rzadziej do niej zaglądam, mam nadzieję, że ze STYLEDIGGER tak nie będzie. Powodzenia w blogowaniu jednak życzę.

    1. Masz rację, uważam, że jest bardziej chaotycznie niż było , jakoś za dużo tego – te zdjęcia, zbyt rzucające się w oczy ikonki fb itd., wcześniej miałaś fajniejsze „O mnie”, niepotrzebnie na dole obok linków powtarza się prasa itd., skoro i tak to jest w górnym menu.

  21. jest przepięknie! bardzo czytelnie, przejrzyście, a jednocześnie przytulnie- jeśli można tak powiedzieć o stronie inetowej :)

  22. Bardzo udana przemiana. Często szukam u Ciebie informacji ze starszych postów, dlatego podział na kategorie i wyszukiwarka w końcu mi to ułatwią :) Brakuje mi tylko kategorii związanej z kulinariami :) Pozdrawiam ciepło

  23. Nowa strona jest przepiękna – prosta i stylowa. Chociaż tak jak ktoś już wspomniał w komentarzach ja też postulowałabym za”drzewiastym” nagłówkiem jak to zdjęcie w poście, bardzo by tu pasował ;)

    Mam tylko małą uwagę co do działu „About”: w wersji angielskiej wkradło się parę literówek – „I’m a huge fab” i „reasonabla” ;)
    Pozdrawiam!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.