Bum! Nadchodzą duże zmiany dla mojego bloga. Niebawem przenoszę się na własną domenę i silnik WordPressa, sama nie wiem czy jestem bardziej przerażona czy podekscytowana. Funkcje Bloggera przestały mi wystarczać, najbardziej brakowało mi możliwości stworzenia dwóch osobnych wersji językowych Wiąże się z tym kilka innych, może nawet ważniejszych zmian, ale o tym będzie później. O wszystkim będę Was na bieżąco informować, jako Czytelnicy tworzycie bardzo ważną część tego bloga. Mam nadzieję, że będę miała też okazję zapytać Was o opinie i wrażenia. Na razie przestaję myśleć o skomplikowanych sprawach i na koniec rzucam beztroskie „sweter z vintage z psem kupiłam na marokańskim targu dzięki zdolnościom negocjacyjnym Josepha„. A ze szczegółami wracam niebawem!
Motel Rocks dress and jacket, vintage sweater, Zara bag, Aldo shoes
Dzięki za lekturę!
Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:
57 thoughts on “A rolling stone gathers no moss”
Anonymous
Bardzo jestem ciekawa planowanych zmian w Twoim blogu. Chce Twoj sweterek! mam takiego samego pieska!
Mówią, że WordPress ma więcej funkcji niż Blogspot, więc na pewno zmiany na lepsze. Kibicuję, bo u mnie też się wszystko powolutku zmienia i nie mogę się doczekać końca. La donna e mobile!
Buty mi jakoś nie podchodzą, sprawiają trochę ciotkowate wrażenie w połączeniu z solejką. Ale sweter boski, uwielbiam foksteriery :-)
O! To swietnie! Trzymam kciuki! Od kilku lat sledze Twoj blog i musze przyznac, ze zainspirowal mnie do stworzenia wlasnego, moze nie tak zaawansowanego, ale zawsze to cos. Ostatnio sie dowiedzialam, ze tak jak i ja rowniez studiujesz w Londynie:] Pozdrawiam!
Też jestem bardzo ciekawa zmian, choć obecny wygląd Twojego bloga bardzo mi się podoba . :) Dla tego sweterka (to chyba Foxterier szorstkowłosy) też uaktywniłabym swoje zdolności negocjacyjne. :)
Ciekawa jestem, jak sobie poradzisz na silniku wordpressa. Dość poważne przedsięwzięcie. A look – nuta ekstrawagancji wkradła się do Twojego stylu. Fajno.
Ale jestem teraz ciekawa co tu będzie się u Ciebie działo! Wyglądasz jak zwykle, rewelacyjnie! Chciałam zadać dość dziwne i wścibskie pytanie dotyczące Twojej „nowej” garderoby – umiałabyś (i czy byś mogła) podać jaka ilość spodni/sweterków/sukienek itd. gości teraz w Twojej szafie? ;)
Dobre pytanie, przygotuję kiedyś takiego posta! A policzyć nie mogę, bo jestem w domu na święta, gdzie nie mam ze sobą żadnych ubrań i kradnę mamie (uroki podróżowania z bagażem podręcznym:))
Co z Twoim 365 Project? Jakoś tak ustał… A muszę przyznać, że te zdjęcia są bardzo inspirujące, w sumie jak cały Twój blog. Dzięki Twoim podpowiedziom zrobiłam porządek w szafie i robię zakupy z głową i naprawdę jest to bardzo korzystna zmiana, a wszystko dzięki Tobie!
Życzę wytrwałości i zadowalających rezultatów w trakcie tworzenia własnej strony :) Sweter z pieskiem ma w sobie niesamowity urok :) Gratuluję wyszukania takiej zimowej perełki :)
buty kompletnie psują efekt. niby są delikatne i można powiedzieć że do wszystkiego mogą pasować, ale nie tym razem. Na górze pozytywne szaleństwo ale z butami wygląda to tanio
Czy mogłabyś, proszę pisać skąd masz takie piękne dodatki? Bo takie cudeńka, jak to we włosach nie zasługują na bycie pomijanymi. Piękny strój, aczkolwiek kurtka trochę jakby ściągnięta z ludzika michelin.
Sweter jest naprawdę przepiękny. Może nie jest taki sam jak w filmie „Wild child” , ale mi się z tym filmem kojaży. Główna bohaterka miała podobny nosić i przy tym strasznie marudziła;) Strasznie się przy tym dziwiłam, bo gdybym miała taki to bym go ciągle nosiła. Widziałaś ten film ?
57 thoughts on “A rolling stone gathers no moss”
Bardzo jestem ciekawa planowanych zmian w Twoim blogu. Chce Twoj sweterek! mam takiego samego pieska!
Mówią, że WordPress ma więcej funkcji niż Blogspot, więc na pewno zmiany na lepsze. Kibicuję, bo u mnie też się wszystko powolutku zmienia i nie mogę się doczekać końca. La donna e mobile!
Buty mi jakoś nie podchodzą, sprawiają trochę ciotkowate wrażenie w połączeniu z solejką. Ale sweter boski, uwielbiam foksteriery :-)
O! To swietnie! Trzymam kciuki! Od kilku lat sledze Twoj blog i musze przyznac, ze zainspirowal mnie do stworzenia wlasnego, moze nie tak zaawansowanego, ale zawsze to cos. Ostatnio sie dowiedzialam, ze tak jak i ja rowniez studiujesz w Londynie:]
Pozdrawiam!
Też jestem bardzo ciekawa zmian, choć obecny wygląd Twojego bloga bardzo mi się podoba . :) Dla tego sweterka (to chyba Foxterier szorstkowłosy) też uaktywniłabym swoje zdolności negocjacyjne. :)
Już nie mogę się doczekać zmian, aczkolwiek jestem pewna, że będą bardzo pozytywne (jak wszystkie dotychczasowe)Powodzenia!
Ja mam blogspota i mam różne wersje językowe. Zajrzy :)
P.S. Sweter świetny!
such a cute jumper!
xo Camilla
Into The Fold
Czekam z zapartym tchem ;)
Powodzenia!! Czekam na zmiany:) Sweter jest uroczy, a dokładnie ten psiak!
świetny ten sweter!!:)
Ja podczas przenoszenia się na prywatną domenę przez blogera miałam niemały problem. Trzeba na niego uważać ;)
pozdrawiam
The vintage puppy sweater is absolutely adorable!
http://www.TheFancyTeacup.com
zmiany, jeśli tylko rozwijają, są na plus! (a w przypadku Twojej spódnicy, na plis). Bardzo podobają mi się buty! i torebka:)
pięknie wyglądasz! podoba mi się uroczy sweterek z pieskiem i jego połączenie ze zwiewną spódnicą :)
o nie, te wywinięte rękawy ramoneski i czerwona podszewka psują wszystko :<
mnie urzekła torebka, ja na torebkomaniaczke przystało :)
Ciekawa jestem, jak sobie poradzisz na silniku wordpressa. Dość poważne przedsięwzięcie.
A look – nuta ekstrawagancji wkradła się do Twojego stylu. Fajno.
Zdecydowanie przenosiny z Blogspota na WordPressa to dobry wybór, jednak WP to ogromna liczba możliwości (praktycznie nieograniczonych).
mega ta stylizacja, dawno mnie tu nie było i jestem zachwycona!:)
Nareszcie post ściśle o samej stylizacji, like it! :)
sweter jest przecudowny, zmian jestem bardzo ciekawa choć nie przepadam jak ludzie uciekają z blogspota
Ale jestem teraz ciekawa co tu będzie się u Ciebie działo! Wyglądasz jak zwykle, rewelacyjnie! Chciałam zadać dość dziwne i wścibskie pytanie dotyczące Twojej „nowej” garderoby – umiałabyś (i czy byś mogła) podać jaka ilość spodni/sweterków/sukienek itd. gości teraz w Twojej szafie? ;)
Podpisuje się pod pytaniem, także chciałam go Tobie zdać!
Justyna
Dobre pytanie, przygotuję kiedyś takiego posta! A policzyć nie mogę, bo jestem w domu na święta, gdzie nie mam ze sobą żadnych ubrań i kradnę mamie (uroki podróżowania z bagażem podręcznym:))
podbijam, tez bym chciała poczytać więcej postów o Twojej „nowej” szafie ;)
kocham takie buty! poluje na takie tylko na nizszym obcasie…
xoxo from rome
K.
kcomekarolina.com
w takim razie czekam na zmiany, chociaż powiem, że mi już obecnie się bardzo podoba :)
sweter z psem prze-boski. a i moje ulubione buty, wiesz, że je uwielbiam ;)
Konstancja
Buty jakoś nie pasują oraz kurtka jest za ciężka. Reszta ok, ładnie wygląda opaski ze swetrem i kołnieżem.
Czekam z niecierpliwoscia, na pewno sie nie zawiode!:)
świetna spodnica i sweter, takie niebanalne polaczenie:D
O mamo, jaki sweter! Gdybyś kiedyś zwariowała i chciała go sprzedać, to pamiętaj, że jestem pierwsza w kolejce, OK? :)
fajnie masz, w polsce śniegi :/
love this look! has a bit of everything!
http://www.styleandshades.blogspot.com
I takie nietypowe połączenia to ja doceniam.
hm, więc dojdzie do tego, że jak będę przeglądać Twojego bloga, to chłopak programista będzie analizować jak twoja strona jest zrobiona, echhh
barbara
Co z Twoim 365 Project? Jakoś tak ustał… A muszę przyznać, że te zdjęcia są bardzo inspirujące, w sumie jak cały Twój blog. Dzięki Twoim podpowiedziom zrobiłam porządek w szafie i robię zakupy z głową i naprawdę jest to bardzo korzystna zmiana, a wszystko dzięki Tobie!
Żyje i ma się dobrze, tylko nie mogłam uzupełniać zdjęć na bieżąco, bo padł mój komputer. Zaraz uzupełnię braki, dzięki!
Połączenie ramoneski z delikatną solejką i butami – bingo! Buty piękne! A najlepsze – czerwoności przy rękawach kurtki.
WP daje dużo możliwości, myślę, że się nim zachwycisz ;) Ciekawa jestem jaki wybierzesz szablon…
3mam kciuki
to 3 mam kciuki i spódnica piękność nad pięknościami !!!
Czekam na zmiany – bo to kolejny znak, że jesteś jedną z najlepszych blogerek – ciągle wybiegasz przed peleton!
Jeździsz na snowboardzie?
Nie, jeżdżę na nartach, ale właściwie tylko wtedy, jak kogoś uczę.
Życzę wytrwałości i zadowalających rezultatów w trakcie tworzenia własnej strony :)
Sweter z pieskiem ma w sobie niesamowity urok :) Gratuluję wyszukania takiej zimowej perełki :)
Fajna stylizacja :) Niby każdy element do siebie nie pasuje i jest „nabożny” i spokojny,ale całość tworzy dobry efekt :)
buty kompletnie psują efekt. niby są delikatne i można powiedzieć że do wszystkiego mogą pasować, ale nie tym razem. Na górze pozytywne szaleństwo ale z butami wygląda to tanio
Jak myślisz, gdzie można kupić w miarę dobrej jakości kardigan? Mój cubusowy po roku użytkowania wygląda jak szmata :<
Pozdrawiam, Kasia
Czy mogłabyś, proszę pisać skąd masz takie piękne dodatki? Bo takie cudeńka, jak to we włosach nie zasługują na bycie pomijanymi. Piękny strój, aczkolwiek kurtka trochę jakby ściągnięta z ludzika michelin.
Pewnie, tą opaskę mam zawsze i tak długo, że wylatuje mi to z głowy – jest na 99% z Claire’s, ale kupiłam ją dawno temu.
Śliczna, niebanalna stylizacja :)
Sweterek z pieskiem jest bardzo słodki! :))
Za ten sweter dam się wygilać w boczki. Jest fenomenalny!<3
Sweter jest naprawdę przepiękny. Może nie jest taki sam jak w filmie „Wild child” , ale mi się z tym filmem kojaży. Główna bohaterka miała podobny nosić i przy tym strasznie marudziła;) Strasznie się przy tym dziwiłam, bo gdybym miała taki to bym go ciągle nosiła. Widziałaś ten film ?
Sweterek jest genialny !!! Tylko te buty….:/ nie bardzo….
jaki słodki sweterek ! ;)
pozdrawiam ;)
ojeju, sweter jest genialny!
świetny zestaw.
Moim zdaniem te czerwone mankiety(?)psują cały strój. Ale sweterek jest genialny <3
prawie idealnie,tylko buty nie pasują!
a sweter jest rewelacyjny !
x x piękne kadry
Sweter rewelacyjny. Jestem szczęśliwą posiadaczką foxterierka Boryska, więc to wdzianko skradło moje serce :)
Pzdr,
K.
Fajna stylizacja, ciekawie dobierasz dodatki :) Sweter z psem faktycznie fikuśny i dodaje „słodkości” całemu strojowi :)