Wczoraj obchodziłam swoje 23. urodziny. Zapowiadały się naprawdę nieciekawie, bo w piątek miałam jeden z bardziej krwawych i absurdalnych wypadków, jakie mnie kiedykolwiek spotkały. Po wykonaniu ślizgu z półobrotem na mokrej podłodze, z laptopem w ręce uderzyłam stopą w ostry kant, skutecznie zmniejszając swój rozmiar buta, przynajmniej jeżeli chodzi o szerokość. Laptop wyszedł bez szwanku. Po raz kolejny potwierdza się głoszona przez Liona teza, że najwięcej wypadków zdarza się w domu. Kiedy moja stopa została posklejana przez lekarza i mniej więcej wróciła do poprzednich wymiarów, ale wciąż nie mogłam (zresztą dalej nie mogę) na niej stawać, postanowiłam zredukować swoje plany urodzinowe do małego pikniku w ogrodzie. Nie miałam jednak szansy go zorganizować- tuż przed północą w piątek znienacka zjawiła się u mnie Ania z wiosłem w ręce: „wpadłam dzisiaj, bo w niedzielę mnie nie będzie. A właśnie, ciebie też nie będzie. Pakuj się, jedziemy na Urodzinową Niespodziankową Wyprawę Kajakową.”
54 thoughts on “|Born in July|”
świetne zdj ;) wszystkiego najlepszego i niech nóżka wraca do zdrowia;)
kurcze ! aż mnie zabolałą noga ;/
Super pomysł miała Twoja koleżanka! Wszystkiego najlepszego i zdrówka!
Wszystkiego najwspanialszego, najbardziej kolorowego i po prostu spełnienie wszystkiego czego tylko sobie wymarzysz:) I niech stópka się goi raz, dwa:)
Lubie Twoje posty. Sa takie bezpretensjonalne. Wracaj do zdrowia.
Najlepszego!
Wszystkie najlepszego, wracaj do zdrowia!
Wszystkiego najlpszego Asiu! Rozwijaj się i bądź szczęśliwa.
Zdjęcia genialne, nie mam zielonego pojęcia jak je przerobiłaś, ale klimat mają niesamowity. Jakoś to wszystko skojarzyło mi się z Anią z zielonego wzgórza… Dlaczego? Nie wiem. Nie wiele dziś wiem :) To pewnie przez ten upał
Trzymaj się i niech stopa radośnie zdrowieje!
Julia
Pilica piękna rzeka trochę leniwa ale jak chorą nogę w sam raz :) takie prezenty urodzinowe są najlepsze zostają długo w pamięci. Ile kilometrów udało wam się przepłynąć? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia trzymaj się ciepło.
wspaniały urodzinowy prezent :) ale szkoda tej nogi. wracaj szybko do pełni sił :)
spełnienia marzeń !
Wszystkiego najlepszego! Niech stopa szybko wraca do siebie :) Bardzo urokliwe zdjęcia, super wyprawa. No i w kajaku nie trzeba za bardzo uzywac stopy ;D
mam taki sam czerwony koszyk – transporter dla kota ^^
Wszystkiego najlepszego i uważaj na siebie ;)
Super zdjęcia z wypadu, zazdroszczę przygody!
Wszystkiego najlepszego! :) Prezent wyborny, sama bym taki chciała, ale niestety mam urodziny w listopadzie. :/ Szybko wracaj do zdrowia. A tak btw. plaster muminkowy! Też mam. <3
100 lat! :)
SUKIENKA SHEINSIDE U MNIE DO WYGRANIA :)
Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia, spełnienia marzeń i szybkiego powrotu do zdrowia!:)
PS. Po prostu kocham Twoje posty, jesteś jedną z moich ulubionych blogerek!:)
świetnie te zdjęcia wyglądają; )
Wszystkiego najlepszego :)
love!
http://oppositelipstick.blogspot.be/
Jak kajaki to tylko Pilica, spływałam w ubiegłym roku, było suuuuper ! ;):)
Monika
świetne zdjęcia!
<3
FASHION PHILOSOPHY
http://www.fashionphilosophy.net
Asia, wiesz za co cię lubię? Za to że nigdy nie udajesz kogoś lepszego, mądrzejszego, bogatszego itd. A zwyczajnie jesteś sobą. I to wychodzi Ci najpiękniej na świecie.
To już tyle czasu… Pamiętam, jak pisałaś o swoich 20. urodzinach, Twojego bloga znalazłam zresztą na długo przed nimi i był pierwszym blogiem szafiarskim, który kiedykolwiek widziałam- nie miałam wtedy pojęcia, że takie w ogóle istnieją, ale od tamtej pory zaglądam do Ciebie regularnie i mam do Twojego bloga ogromny sentyment. Miałam wtedy niespełna 15 lat, teraz mam 19 i czuję, jakbym wraz z tym blogiem dorastała. Dzieki Ci za to i wszystkiego najlepszego;)
Ty jesteś taka młoda? :) Jeeej :) My dinozaury :D
A tak serio to nic lepszego od spływu kajakowego nie wynaleźli w lecie :) Muszę się wybrać i w tym roku :)
wow, this is so amazing! i love each and every image :)
xx
natalieoffduty.blogspot.com
Asiu, ja też byłam na spływie miesiąc temu w tym samym miejscu :). Było świetnie, więc nic dziwnego, że uznałaś takie urodziny za bardzo udane :).
mam takie same plastry! i wszystkiego najlepszego, bardzo lubię szczerość Twojego bloga :)
Widzę, że nie tylko ja zdolna jestem do takich wypadków. Ostatnio, tuż przed obroną, zaliczyłam upadek w środku miasta, razem z płotkiem, który otaczał ogródek pizzeri. Skończyło się na pogotowiu ;) Na szczęście szpital był blisko.
jaka jesteś drobniutka!
Życzę Ci więcej wpisów na blogu! jest moim ulubionym! :)
Z okazji Twoich 23. urodzin życzę Ci wszystkiego co najlepsze! A urodziny mimo niezbyt ciekawego początku obchodziłaś z przytupem, tak trzymać – takie prezenty są najlepsze :) No i Pilica też ma swój urok, miałam okazję po niej pływać (też kajakiem) :)
Asia, życzę Ci więcej takich przygód! I żebyś nam je opisywała bo przecież dają tyle inspiracji :)! Zdjęcia przerobione w photoshopie?
możesz napisać gdzie dokładniej były robione te zdjęcia? bo wygląda na sulejów <3
gdzieś między Maluszynem a Przedborzem:)
Sto lat i spelnienia marzeń!!:)
faktycznie świetny prezent, trudno sobie wymarzyć lepszą przyjaciółkę ;)
Wszystkiego najlepszego! I szybkiego powrotu do formy :) Prezent super :)
Też wybrałabym się na spływ ;)
czy ja juz kiedys pisalam, ze obchodzimy urodziny w ten sam dzien?:) strasznie duzo rakow jest w blogosferze!:)
najlepszego!
buziaki! xx
Gratuluję tak kreatywnego prezentu urodzinowego :) Życzę ci wszystkiego, co tylko sobie wymarzysz oraz powrotu do zdrowia!
Sto lat! Ale mnie zaskoczyłaś tym 23! Zawsze myślałam, że jesteś starsza i mówię to w dobrym tego słowa znaczeniu. Przynajmniej w kontekście z innymi „szafiarkami”. Mądrzejsza, rozsądniejsza, w główce masz poukładane, a w ogóle to ochy i achy :D Pozdrawiam serdecznie :)
N.
takiej przyjaciółki tylko pozazdrościć :)
No to lipa. Nie pojedziesz na Olimpiadę. Zupełnie jak Maja Włoszczowska;)
A tak na serio, to STO LAT!
wszystkiego najpiekniejszego, spelniania marzen, powstawania kolejnych i wielu inspiracji kazdego dnia!
wszystkiego najlepszego, przede wszystkim powrotu do zdrowia
ja obchodziłam urodziny dzień wcześniej :)
spływ kajakowy to fajny prezent
pozdrawiam
Cudowne urodziny – żaden materialny prezent nie przebije takich wspomnieć. Spóźnione sto lat:)
sto lat życzę :) p.s. nie mogę się doczekać kolejnych odsłon spotdiggingu związanego z Krakowem, mam nadzieję, że masz jeszcze jakieś miejsca do polecenia oraz chęć na ich rekomendację ;)
Dziękuję bardzo za życzenia, mam nadzieję że wszystkie się spełnią:)
Publikacja tych zdjęć ostatecznie wyjaśniła, że bezlitośnie przerżnąłem zakład z moją dziewczyną, która rozpoznała Cię jako członka załogi tego białego stylowego (chyba składanego) trzyosobowego kajaka. Też spływaliśmy Pilicą w ten weekend i mijaliśmy Was, a nawet co gorsza bezwstydnie zwolniliśmy, żeby jeszcze raz Wam się przyjrzeć. Marny ze mnie obserwator, ale za to jaką bystrą mam dziewczynę:) Miło było spotkać…
Łooo, nie wierzę- ja chyba sama siebie bym nie poznała z tym rozczochraniem i ogólnym rozmemłaniem:) Szkoda że chociaż nie pomachaliście! No i gratulacje i pozdrowienia dla Twojej dziewczyny:) PS Kajak, owszem, składany.
Spóźnione WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! :)
Zdjęcia z wyprawy jak kadry z filmu „Moonrise Kingdom”. Czy widziałaś? Jeśli nie, sprawdź – instynktownie wyczuwam,że może się spodobać!
Wszystkiego NAJ!!!
Rękę dałabym sobie uciąć, że jesteś starsza, ale nie zdjęcia mi to sugerowały, ale niezwykle dojrzały i ciekawy styl :))
Szybkiego powrotu do zdrowia!!
Już nie mogę doczekać się Twoich londyńskich relacji :))
Przewspaniałe urodziny! Na pewno będą niezapomniane;)