Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

|Fitting in with the misfits|

Ostatnio mój typ na letnie wieczory to proste, luźne sukienki , najlepiej z długimi rękawami, wysuszone na wietrze włosy i jasne, przewiewne kozaki. Nigdy nie wierzyłam w instytucję letnich kozaków, nie przekonywała mnie nawet Kate Moss i jej koleżanki, śmigające tak od rana do wieczora, ale niedawno zupełnym przypadkiem dokonałam odkrycia, że moje wiosenne beżowe buty zupełnie spokojnie można nosić i latem. Kozakowo-sukienkowe zestawy o lekko festiwalowym zabarwieniu zawsze bardzo mi się podobały, więc swobodnie sobie kozakuję, o ile tylko nie ma trzydziestu stopni w cieniu i podeszwy nie topią mi się w asfalcie.

 

 

A kiedy robi się chłodniej, do akcji wkracza moja wężowa ramoneska z Peter Golding London- to mająca swój szczyt popularności w latach sześćdziesiątych brytyjska marka, której ubrania nosili m.in. Beatlesi czy Stonesi. To właściwie prawie tak, jakbym ściągnęła ją z Micka Jaggera- kilka lat temu miałam taką okazję i do dziś żałuję, że tego nie zrobiłam. Jest trochę przyduża, ale jak dla mnie w tym właśnie leży większość jej uroku- dopasowana kurtka we wzór skóry węża zdecydowanie nie jest czymś, co chciałabym mieć w swojej szafie.

 

 

vintage Peter Golding jacket / thrifted dress and bag / Mateo boots

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

64 thoughts on “|Fitting in with the misfits|”

  1. w takich dłuższych włosach wyglądasz dużo fajniej ! + rewelacyjny outfit ! jakoś szczerze mówiąc te ostatnie sety średnio przypadały mi do gustu , ale ten zdecydowanie wynagrodził to wszystko ! : ) Pozdrawiam. Julka

  2. kurtka jest bezbłędna:) do kozaków się nie mogę przekonać, ale to chyba dlatego, że pogoda za oknem jest jaka jest i oddychać się nie da:d

  3. Regularnie zaglądam na Twojego bloga, ale jeszcze nie miałam okazji skomentować. Dziś mnie aż złapało za serce – wyglądasz obłędnie. Szczególnie w Twojej osobie (wizualnie, bo kwestia przyjemnego pióra to inna sprawa;) ujmuje mnie to, że Twój styl wygląda na niewymuszony i swobodny. Kupuję to!

    Pozdrawiam,

    S.

  4. Świetna stylizacja: letnia sukienka + kozaki + kurtka ramoneska.
    Może tylko, gdyby kozaki były w bardziej wyrazistym kolorze, np. czarnym, stylizacja nabrałaby większej zadziorności?

  5. Mimo, że wyglądasz pięknie i Twoje stylizacje zdecydowanie mnie oszałamiają to tęsknie za postami z podróży, fotorelacji z różnych eventów, swap diggingów i przede wszystkim: filmików!
    Zamierzasz do tego wrócić?
    proszę ;*
    wierna fanka- Julia

  6. no sorry, ale jedynym słusznym tytułem tego posta brzmi „ta kurtka jest symbolem mojej indywidualności i wiary w wolność jednostki”! xd

    ps wyglądasz pięknie ;)

  7. połączenie tej sukienki z kozakami (tymi, Twoimi, nie innymi;) jest po prostu kwintesencją uroku i delikatności, ale żeby nie było za słodko wąż na plecy i oto jak powstaje strój nie do zapomnienia. jestem zauroczona:)

  8. Uwielbiam Twojego bloga, zaglądam tu już od długiego czasu. Podziwiam Cię, że wyrobiłaś swój własny styl, nie podążasz ślepo za trendami, tylko robisz wszystko według własnego uznania i pomysłu. To jest ten moment, kiedy wszystkim blogerkom można zasłonić twarze, a i tak po stylu rozpozna się Ciebie bez problemu. Moim zdaniem to ogromny sukces. Tworzysz swoją własną modę i moim zdaniem świetnie Ci to wychodzi. Oby tak dalej! Zawsze z niecierpliwością wyczekuję kolejnej dawki fajnych zdjęć i udanych tekstów. Chociaż, tak jak pewnie wiele odwiedzających, tęsknię za filmikami!
    Pozdrawiam serdecznie, Marta z http://rouge-blush.blogspot.com

  9. biała koronkowa sukienka w dodatku z długim rękawem – niesamowicie piękna jest.. marzenie na lato. do noszenia kozaków tez niedawno się przekonałam :)

  10. Bardzo fajnie wyglądasz w dłuższych włosach.Najdą ci delikatności i wysmuklają twarz.W zestawie podoba mi się prawie wszystko – kozaki jakoś sie gryzą z reszta, kolor nie pasuje, za mało wyraziste sa do tej stylizacji.

  11. Kobito nareszcie! Od kilku dni czytam wszystkie Twoje posty do tyłu, dotarłam już 2 lata wstecz :) Mnie nadal nie przekonują kozaki latem, ale tak przyzwyczaiłam się do ich widoku, że już nie patrzę z politowaniem na dziewczyny w nich chodzące, wręcz przeciwnie- u kogoś mi sie to nawet zaczyna podobać. Zmieniłabym tylko okulary na jakiś klasyczniejszy kształt, bo chociaz do outfitu pasują, to wydaje mi się, że masz za delikatne rysy do takich oprawek.
    Pozdrawiam:)

  12. Lubię sukienkowo-kozakowe zestawy letnie :) ja mam takie krótsze, bardziej jak kowbojki i zdecydowanie dają radę lepiej niż na przykład trampki. Twój zestaw jest super!

  13. O mamo, jestem zauroczona Twoją nieziemską ramoneską, jest po prostu tak świetna, że chciałabym ją Ci skraść wirtualną ręką przez monitor :D W połączeniu z koronkowa sukienką tworzy zestaw superletni i świeży :)
    Niestety kompletnie nie podobają mi się buty, mimo dużych plusów jakie opisałaś, psują cały widok i najchętniej obcięłabym te zdjęcia do kolan ;p Sama mam przeczucie, że nie jesteś jednak w 100% przekonana do nich w tym wydaniu, bo dałaś z nimi raptem jedno zdjęcie, co zdecydowanie pozostawia pozytywne wrażenie outfitu, po tak magicznej reszcie. To modowe przestępstwo wszechczasów i nie wiem jak wiele ludzi o świetnym guście, może się do tego przekonywać!
    Jednak każdy gust ma swój :) Powodzenia i miłych letnich wieczorów!

  14. Letnie kozaki (to nawet dziwnie brzmi) zawsze były dla mnie fenomenem.. Ale zdecydowanie pokochałam taki mix… toporne buty z delikatnym ażurem, a do tego sukienka! Świetnie:) Bardzo mi się podoba:)

  15. kocham te festiwalowe zestawy, kocham kozaki latem, jednak tutaj bym je wymieniła – ta piękna, ciemna kurtka nie ma, moim zdaniem, dostatecznej przeciwwagi i całość nie jest przez to spójna. do tej sukienki + kurtki wybrałabym inne buty lub do sukienki + kozaków – inne okrycie wierzchnie. w tym wydaniu dodatkowo czarna torebka stapia się z tą ciemną kurtką i na górze robi się wszystkiego jakby za dużo. oczywiście to moje zdanie i pewnie wiele osób się z nim nie zgodzi;p

    pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że w końcu pojawił się nowy wpis!:)

  16. sukienka, ramoneska… wszystko, prawie! tylko te kozaki jakoś mi się gryzą, może przez dośc wąską cholewkę.
    ale ogólnie to chyba nigdy nie przestanę piać z zachwytu nad tym co wkładasz na siebie. i tym jak w tym wyglądasz. :)

  17. Na pierwszym zdjęciu wyglądasz zupełnie inaczej niż do tej pory – to pewnie włosy i okulary, ale jest super. Koronkowe sukienki – hmmmm, jak znaleźć tę cienką granicę, gdzie piękna koronka zamienia się w tandetę (chodzi mi o jej wygląd)?

  18. Uwielbiam sposób, w jaki piszesz :) jedynie Ty i Ryfka trzymacie wysoki poziom opisu. Poza tym masz indywidualny styl, nikogo nie kopiujesz i widać, ze prawdziwie kochasz modę, a nie wystawy z zary :) najlepszy blog w Polsce moim zdaniem! Pozdrawiam

  19. tak. po dlugiej obserwacji tego bloga dochodze do wniosku, ze twoj styl trafia do mnie. w dosc bardzo pozytywny sposob nawet:) cos w nim jest. w tym twoim stylu. a to cos to wlasnie cos co nie kazdy miewa:)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *