Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

|Roll away your stone|

Grzybkowy płaszczyk Burberry wyciągnęłam spod wielkiej sterty ubrań na wyprzedaży w Mulholland Drive. Moja pierwsza myśl- dlaczego ktoś chce sprzedać takie cudo? W dodatku, wedle wszelkich, starannie sprawdzonych przesłanek, w stu procentach oryginalne? Pochodzi z kolekcji dziecięcej (wiek- 10 lat, w Wielkiej Brytanii muszą mieć wyjątkowo duże dzieci), lubię jego nieobszyte brzegi, troczki do regulacji po bokach, zaokrąglony kołnierzyk i kieszenie bez dna. W połączeniu z ciepłym swetrem i srebrzystymi spodniami z American Apparel świetnie sprawdza się przy przedwiosennych przymrozkach. Multitorebkowość to nie wynik mojego niezdecydowania, ale chwilowej niechęci do dużych toreb- mimo że mam mnóstwo rzeczy do upchnięcia, wolę wziąć dwie mniejsze kopertówki niż jeden wielki wór. I na koniec gwóźdź programu- moje brązowo-granatowe botki od Mateo, pierwsze nie-czarne buty od dawna, zdecydowany faworyt na nadchodzącą wiosnę!

 

 

 

 

 

|Burberry kids vintage coat | vintage sweater and clutch | American Apparel pants and clutch | Mateo boots |

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

91 thoughts on “|Roll away your stone|”

  1. Prze genialnie wszystko ze sobą połączyłaś. Podoba mi się oczywiście najbardziej płaszcz, ale także odblaskowość Twoich spodni. Wiesz może czy sklep AA jest gdzieś w Warszawie? :)
    xoxo.

  2. Joasiu, stylizacja genialna jak zawsze! Super wygląda ta kurteczka. Zazdroszczę łupu. Hehe, a te dwie kopertówki razem wyglądają ciekawie i oryginalnie – pomysłowe ;P

  3. Genialne okulary – wyglądasz w nich baaardzo uroczo :-)! A co do rozmiarówki dziecięcej, mam kilka znajomych, które polują na wyprzedażach właśnie w tych działach. Czasami jestem w szoku jakie fajne rzeczy udaje im się kupić! Płaszcz rewelka!

  4. bardzo mi sie podoba twoj cykl sptdiggin’

    czy mozesz opisac jakies ciekawe ubraniowe miejsca w stolicy?

    w krakowie jest kilka fajnych vintage shopow. nie slyszalam o takich w warszawie a chetnie bym sie wybrala. wiec jesli znasz takie miejscowki to chetnie pczytam;p

    pozdrawiam

    meg

  5. Ciągle zaskakujesz. Sposób noszenia płaszcza bardzo inspirujący, a ja ciągle szukałam pomysłu na swój oversize’owy płaszcz z drugiej ręki :)

  6. Możesz napisać skąd są okulary (albo jaki to model)? Poszukuję takich od dłuższego czasu i nigdzie nie mogę znaleźć idealnych. Będę wdzięczna

  7. ten plaszcz podoba mi sie tylko na tobie, ja bym nigdy go nie kupiła bo wyglądałabym jak w worku po kartoflach. pomysł z 2 kopertówkami – mało praktyczny jak dla mnie.

  8. Który to już raz napiszę, że jesteś najlepsza i masz na prawdę oryginalny styl, którego nie ma nikt inny? z n-ty, n-asty… No ale taka prawda, a piszę właśnie ten już nasty raz, bo zasługujesz na to, żeby Cię chwalić:) Coś takiego masz w sobie i w tym jak się ubierasz, że… no nie wiem, to ma duszę to ma charakter i jest inne:)
    pozdr
    bebe

  9. „mimo że mam mnóstwo rzeczy do upchnięcia, wolę wziąć dwie mniejsze kopertówki niż jeden wielki wór”

    ŚMIECHŁEM

  10. płaszczyk brzydki, a torebki wyglądają trochę idiotycznie. Kiedyś bardzo lubiłam Twoje stylizacje, teraz po prostu mam wrażenie, że trochę przeginasz z ta swoją oryginalnością + miałaś takie ładne włosy, dlaczego robisz teraz z nimi jakieś dziwne rzeczy, które wcale korzystnie nie wypadają?

    1. Racja! Wsrod mlaszczacych wazeliniarek, sa tez normalne osoby ( z mozgiem) …ufff, bo juz tracilam nadzieje i myslalam ze jestem jedyna.
      Tak! Ten plaszcz jest okropny, wyglada jak stara kapota wyciagnieta ze smietnika. Wlosy jakies zaniedbane i tlustawe. Wszystko razem robi wrazenie takiej brudnawej myszki bibliotecznej.
      TO BARDZO LADNA DZIEWCZYNA. Szczuplutka, delikatna i pewnie bardzo sympatyczna. Ja tylko mowie o fatalnym stroju, o brzydkich butach i kiepskiej fryzurze. Pewnie nawet tego nie przeczyta…ale co do cholery mozna upychac w kopertowke? Dodatkowy dlugopis? Chusteczki? Szminke? Karte biblioteczna? Czyli te wszystkie rzeczy wymagajace ”wielkiego wora”? Stylizacja i tekst; barrrdzo przykre w odbiorze. Sorry.

      Pozdrawiam. Marta.

  11. Też zawsze mnie ciekawi, jak duże według twórców ma być dziecko, jeżeli moje x kg się w to wciska i to nie w wieku 13 lat, ale 21! Ale to duży plus dla tzw łowców działu dziecięcego.:D

  12. Fajnie wyglądasz, w moim stylu. ;-) Natomiast jeśli chodzi o buty to mam nadzieję, że ci się nie rozwalą po jednym sezonie. Moje kozaki za kilka stówek z Mateo po jednej zimie wyglądały tak jakby cała moja rodzina chodziła w nich od 10 lat…

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.