Nie pamiętam kiedy ostatnio do mojej szafy trafiło coś tak nowego i świeżego, jak inspirowane sportem ubrania i dodatki. Szara czapka z daszkiem zdeklasowała wszystkie wielkie czapy i kapelusze, a żywe kolory stały się świetnym uzupełnieniem czerni i szarości. W ramach poszukiwania sportowych inspiracji przeglądam wiosenne pokazy Rag&Bone i Isabel Marant i zastanawiam się, jak przemycić do codziennego ubioru moje spodnie na siłownię. Poniżej mój strój z drugiego dnia łódzkiego tygodnia mody- jestem jak małe dziecko i kupione dzień wcześniej legginsy Muffin-wear musiałam natychmiast przetestować. Werdykt- są trochę przyduże, ale po dopasowaniu u krawcowej staną się legginsami idealnymi.
| Andwhatelseisthere blazer | Zara shirt dress | Muffin-wear leggins | Aldo shoes | Maja Lagoda via Pakamera bag | H&M men cap |
photos by Sofia
84 thoughts on “|Getting sporty|”
Ja ostatnio mam problem z kolorami:) Kiedyś wolałam wyraziste, a ostatnio pociągają mnie tylko czernie i szarości. Choć z Twojego zestawu najbardziej podoba mi się torebka ;)
interesujące połączenie.
hmmm daszki daszkami pozostaną i ja chyba pozostane zdecydowanie bez nich.jak narazie w kazdym razie:).
SUPER CUTE! love this :)
xx
natalieoffduty.blogspot.com
Nie przemawia do mnie w ogóle ten trend.
Będę czekać na powrót Twoich grubaśnych swetrów, loczków i innych szpargałków.
Coś tu stanowczo nie gra ze soba i to nie chodzi o zasadę kontrastu.W gruncie rzeczy to wcale ładnie nie wyglądasz, co najwyżej ciekawie.
;)
cute legging :0
http://cherrylemonadee.blogspot.com/
z czapką bejsbolówką super to wygląda, a mocne kolorystyczne akcenty z legginsów są super.
Czapka idealna!
te legginsy są cudowne! śwetnie je połączyłaś z resztą :D
H.
świetnie ta czapka wygląda!
świetne leginsy :)
czapeczka dodała charakteru:)
This look is so eclectic and chic. The colors are total eye candy. x
http://www.TheFancyTeacup.com
A ja jestem zachwycona – to się nazywa sporty chic! Plus legginsy genialne – dzięki wielkie, nie znałam tej marki!
świetna torebka!
wszystko co masz na sobie jest niesamowite !
genialny zestaw :)
pozdrawiam
http://www.mybabymydarlig.blogspot.com/
Legginsy super! Love! :)
leginsy super, ale zestaw totalnie się rozwala:/
Bardzo mi się podoba :) czapka i leginsy są bardzo fajne
zapraszam do mnie :
http://superbrunetkablog.blogspot.com/
Mam wrażenie, że czegoś tu za dużo (chyba tych falban). Legginsy byłyby cudne bez tej seledynowej wstawki- nie znoszę tego koloru, brrrrr, inna sprawa, gdyby była np. pomarańczowa ;). Za to czapka jest świetna, że też nie zajrzałam dzisiaj na męski!
MASAKRA ! Nic mi się kompletnie nie podoba ! Ola
Oj zapatrzyłam się na legginsy… Szkoda, że naprawdę solidne są trudno dostępne… :/
legginsy mega i super zdjęcia :>
xx
http://www.sasanja.blogspot.com
oj nie, nie tym razem… czapka zupełnie nie pasuje:(
kaśka
śliczna torebka :)
Czapa fajna, ale legginsy do mnie nie przemawiają
jak zwykle cudownie <3 ale co prawda jestem pozytywnie zaskoczona, nie myślałam że można tak fajnie połączyć elegancje ze sportowymi i kolorowymi dodatkami, gratuluje udanego gustu :)
http://nibynicad.blogspot.com/
Woooooow! Ogromne pozytywne zaskoczenie :) bardzo, ale to bardzo podoba mi się ten zestaw :) wszystko ze sobą idealnie współgra. A ta czapka to przysłowiowa kropka na „i” .
I na siłownię, i na czerwony dywan – to się nazywa uniwersalna stylizacja ;)
Zastanawiam się, jak by to wyglądało, gdybyś związała włosy, albo spięła w jakiś węzełek.
legginsy i buty – cuuuudo! powiem Ci, że miałaś świetny pomysł z tą czapką – nie przypuszczałam, że może dobrze wyglądać z takimi ubraniami. pozdrawiam!
this is so cool!
new post – follow me♥mfashionfreak
Tę czapkę ma też Kasia z Plenty of Hangers:
http://plentyofhangers.blogspot.com/2011/10/looking-glass.html
świetna stylizacja :)
wspaniałe. <3
świetne legginsy! chętnie bym takowe przymierzyła, bo wiadomo nie każdy korzystnie w nich wygląda, ale na Tobie wyglądają super, wcale nie widać że przyduże ;)
zmienilabym tylko torbe, reszta jest ok :) pozdrawiam!
tym razem to jakaś masakra. pomijając to że legginsy na Tobie wiszą (ale to niby poprawisz) to połączenie tej czapki z elegancją na obcasie (rozumiem zamysł) mimo wszystko nie wyszło BARDZO. Dodając do wszystkiego tę torebkę, rozwiane włosy i niewiadomo jaką, workowatą marykarkę mi to przypomina żula. Nieudany eksperyment i na pewno nie służący twojej figurze.
Gaba
Przegenialna koszulo – sukienka! No patrzę i patrzę i z sekundy na sekundę pragnę jej coraz bardziej:D
Do mnie te 'sporty’ raczej nie przemawiają (nooo oprócz czapek z daszkiem:D), choć może się jeszcze do nich przekonam, ale i tak najbardziej lubię Cię w wielgachnych mięciutkich swetrach:):)
nie nie nie, wszystko na nie – chaos i przypadkowość, efekt nijaki, dziwny – po prostu niefajny.
These leggings are gorgeous!!!!! always cool!
xoxo
http://sparklyfashion.blogspot.com/
oniemiałam z wrażenia, świetny zestaw!
proszę, nie idź tą drogą! takie piękne zestawy umiesz komponować, lekkie i kobiece, a tu mam wrażenie, że chciałaś na siłę połączyć kilka niezbyt fajnych (ani pasujących Tobie) trendów :(
popieram riennaherę. gdzie się podział włóczykij? :(
tak to fakt- legginsy idealne :)
Zupełnie jak nie Ty! :)
coś strasznego
Bardzo fajna czapka! Asiu, napisałam Ci maile w sprawie odbioru wycinankowej torby z parfois, nie wiem, czy dotarły :) Czekam na odpowiedz i pozdrawiam ciepło :)
Julia
legginsy chętnie Ci zabiorę pięknoto !
killer leggings! adore this sporty look on you
<3
s
przekombinowałaś. a na siłowni następnym razem poćwicz nogi.
dlaczego ten model czapki musi być aktualnie na co drugim blogu?
Wow, ciekawie :)
okropnie, na 2 zdjęciu widać, że nawet drogie, markowe rzeczy mogą być po prostu tandetne. zrób coś z włosami bo zawsze wyglądają na zniszczone i przetłuszczone. nigdy nie lubiłam Twojego stylu, ale ta stylizacja przebiła wcześniejsze.
Crazy leggings!!
http://www.fashionkats.blogspot.com
zgadzam sie z tym wyzej – tez nigdy nie lubilam twojego stylu ale ten ubior przebil wczesniejsze, jest okropny a ty wcale nie jestes stylowa i trendy tylko wygladasz jak cieć z trybun boiska, styl sportowy jest fajny, ale te toporne buty, tluste wlosy i czapka nie zmienia twojego bezguscia raczej
haha, wiecie, co nam napisze? że nie musi nam się podobać, że to jest nasze zdanie, że źle wygląda i że będzie dalej ubierać się jak lubi. ach, zakochana w sobie, tracąca kontakt z rzeczywistością styledigger <3
Rozumiem że ubranie może się nie podobać ale gdzie wy widzicie tłuste włosy??? Chyba was coś swędzi panienki.
cute bag and love the ambience :)
HS
Okropny zestaw ? co chciałaś nam przekazać ? Pauilna
Nie podoba mi się zupełnie. Getting sporty? chyba nie w takich butach. Na tym zdjeciu wygladasz troche jak w niskobudżetowym filmie.
jestem zakochana w butach! I muszę sobie sprawić taką czapkę :)
digger, wiele wtop zaliczylas – fatalna wymowa w podcastach, angielszczyzna – dramatos w jedynym aktos, antkowiak – lesny dziadek, tluste wlosy, „stylizacje” jak bezdomna – ile jeszcze? wez sie dziewczyno puknij w glowe, nie wiem czy te kulture wspolczesna studiujesz czy nie, ale cos takiego mi sie obilo o uszy, ale jesli tak moze ci tam wloza do glowy ze kicz, bezguscie i brak elementarnych jakiejs samokrytyki przed lustrem w domu to nie „trendy” ani nie „moda” :D
Anonimowy-> widziałam widziałam, bardzo jej pasuje
Julia-> już odpisałam
A wszystkim komentującym spod znaku żula ze stadionu, tłustych włosów (?!) itp. życzę (naprawdę) więcej otwartości, życzliwości i pozytywnego nastawienia
Joannno Gie, mam prośbo-pytanie do Ciebie!
W poprzednim poście masz zdjęcie dziewczęcia z ó magazine (tej w czerwonej chuście), imię zapomniałam,a moje własne jej zdjęcia są zbyt ciemne, pytanie zatem-mogę wykorzystać jedno Twoje?
Dla mnie dziewczyna była najlepiej ubraną osobą na FW,(dlatego chcę o niej coś napisać,a bez dokumentacji bez-sensu) z pomysłem, odwagą, szalenie fashion conciously(tłumaczenie sformułowania zepsułoby zamysł,więc zostawiam tak…)
Widziałam Cię tam pomykającą, ale nie śmiałam zakłócać życia, niemniej chcę powiedzieć, że szacunek za kulturalne, NORMALNE zachowanie, a nie ,,jestem wielką divą, bo mam blogaska” jak co-po-niektórzy (napomknę tylko,że z bloggerek które zawitały ty byłaś tą ocenioną przez organizatorów jako bloggerka o najwyższym statusie, więc podwójnie ukłony)
A co do stylówki to myślę,że pomysł fajny, ale nie jestem pewna, czy do Ciebie akurat. Legginsy świetne, też UFF oglądałam, bluzy jeno, wszystkim dziewczęta przywaliły niestety serduszka zebrowo-kolorowe na plecach.
UKŁONY,POZDRAWIAM
oraz ,,proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby” hahahaha
Helena, jasne, bierz! Też byłam zachwycona tym jak wygląda i wszystkie komentarze „ale fashion victim” mnie rozbrajają. Ta dziewczyna była tak daleko od fashion victim jak tylko się da, jak już rzucam angielskimi sformułowaniami:) Nie bardzo rozumiem o co chodzi ze statusem tak naprawdę, za komplement odnośnie niegwiazdorzenia dziękuję, swoją drogą to strasznie smutne że można teraz kogoś chwalić za zwykłe normalne po prostu bycie:)
Ludzie, opanujcie się, nie potrafię zrozumieć o co wam chodzi, a komentarz z 'tłustymi włosami’ po prostu mnie rozwalił. Co jest takiego interesującego w śledzeniu wszystkich 'wtop’ (?) Styledigger? Jeśli mi nie podobają się stylizacje jakiejś bloggerki, to nie wchodzę na jej bloga, proste.
Legginsy są świetne, chociaż ja połączyłabym je raczej z klasycznymi, czarnymi ubraniami, bo moim zdaniem same te legginsy są już pełne kontrastu. Nie zmienia to jednak faktu, że wyglądasz bardzo ciekawie :)
wszystkim komentującym Twój wyjątkowo nieudany strój życzysz wiecej otwartości, zyczliwosci ?? Pojawia się pytanie – po co załozylas tego bloga, skoro wszystkich ktorym zwyczajnie nie podoba się ten strój, porownuja cie do zula (mimo jego wydzwieku, bardzo trafne porownanie) wyzywasz od niezyczliwych i zamknietych ?? To jest element konstruktywnej krytyki a ty odbierasz to jak małe dziecko, które uważa że jak komuś się nie podoba to co ty masz to jest złośliwy i niemiły. OSOBY TE PREZENTUJĄ SWOJE ZDANIE A TY UMIESZCZAJĄC MOŻLIWOŚĆ KOMENTARZY SAMA SIĘ NA TO Z GÓRY ZGODZIŁAŚ. Albo jest poprostu głupia albo twój brak samokrytyki osiągnąl swoje apogeum.
Gaba
Okropnie nieudany zestaw :s Kinga
Czemu założyłaś te strasznie brzydkie legginsy ? Niech legginsy zostają w siłowni. A ten kapelusz z daszkiem, no co można powiedzieć. Nie jest kobiecy i nie pasuje w żaden przypadek.
Monika
Patrząc na te negatywne komentarze, można dojść do jednego wniosku – te zazdrośnice mają tyle samozaparcia ile przejedzony człowiek w przedtoaletowym delirium.
Chore realia… Osiągniesz coś, przestajesz być szara, bez wyrazu, wybijesz się czymkolwiek ponad przeciętność…i za chwilę wszyscy Cię hamują, depczą, siadają na Ciebie, niszczą.
Ale mam nadzieję, że wszyscy wiedzą że to zazdrość, chowana za anonimowością. Bo jakże to tak inaczej, tak oficjalnie skrytykować. Lepiej z tyłu, z cienia, po cichu.
No, ale założyłaś bloga, to na pewno masz wokół siebie mur niewrażliwości na chamstwo i zazdrość.
Pozdrawiam i życzę niesforsowanego muru niewrażliwości.
Juz mialam machnác réká ale przy ostatnich slowach Gabé troszké ponioslo, wiéc i ja nie odpuszczé. Trzy glébokie wdechy i melisé proponujé, dziewczynko.
Bardzo popieram anonima powyzej!
A Styledigger rulez:)
Zestaw uwazam za maksymalnie udany, dla mnie to jest modowa kombinatoryka z wyzszej pólki!
Katarzyna
this is so amazing!
STYLE SOCIETIE
akurat ten zestaw nie przypadł mi do gustu, ale i tak jesteś fantastyczna i nie zmienią tego żadne chamskie anonimowe komentarze!
Joanno, zdarzało mi się zostawiać tu krytyczne komentarze, m.in. przy Antkowiaku, ale teraz wstyd mi za tych wszystkich chamskich i podłych anonimów powyżej. Ludzie, co z wami, nie macie za grosz przyzwoitości?
Ten zestaw mi się nie podoba, jednak mimo wszystko cenię ogromny, niemal buddyjski spokój, z jakim prowadzisz tego bloga i znosisz takie potwarze. K.
LOL, w zyciu nie widzialem zeby ktos tak lipnie sie ubrał, masakra
Jan
zgadzam się, Twój najgorszy zestaw, tutaj moze calkiem korzystne zdjecia sprawiaja ze wyglada ok, ale na tym zdjeciu widzimy wszystko: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10150376439561030&set=t.1017297895&type=3 przypominasz mi glowna bohaterke filmu „monster”. szkoda
o matko, to jest świetne! jedyne co mi przeszkadza, to to że te legginsy patrząc od przodu pogrubiają ci łydki ( i tym samym całe nogi) tym zielonym kolorem, ale z boku wyglądają genialnie!
O nie Asia, zupełnie się z Tobą nie zgodzę. Ta dziewczyna w czerwonej chuście zdecydowanie jest ofiarą mody, ponieważ tak bardzo z jej stroju bije chęć odróżnienia się od innych, bycia inną i niepowtarzalną ZA WSZELKĄ CENĘ. Proszę Cię, powiedz mi, kto normalny ubrałby się jak na zbiór kartofli idąc na publiczną imprezę? Młoda, piękna dziewczyna? Jak na nią patrzę to czuję jak bije od niej sztuczna chęć zdystansowania się i zblazowanie. O tak, w jej twarzy jest zblazowanie. I co ona chciała tym nam wszystkim pokazać? Bo jak dla mnie to „patrzcie na mnie modnisie i fashion victims, patrzcie, ja mam gdzieś modę i trendy, jesteście wszyscy śmieszni a ja jestem jedyna normalna tutaj, bo potrafię zdystansować się od mody, moda jest „tylko modą” „. Ok, ale to można wyrazić inaczej, a nie przebierając się za babę z prowincji… Dla mnie to jest groteskowe, śmieszne i żałosne, sory, i uważam, że mam jednak jakieś pojęcie o modzie.
Jak dla mnie to ta laska chcąc pokazać swój dystans i nastawienie do ofiar mody i trendów sama stała się ofiarą i karykaturą samej siebie.
kocham legginsy no i torebkę, która mi świetny kolor!!
Czapka z daszkiem faktycznie pasuje i do stroju i do Ciebie, ale ja na pewno nie mogłabym takiej nosić, więc zostanę przy czapach wełnianych^^
pomijając fakt, że – jak sama piszesz – legginsy są ewidentnie przyduże, całość naprawdę mi się podoba. nie rozumiem całego tego szumu o bycie lub nie bycie ofiarą mody – lepsze to, niż bycie ofiarą losu, a takich ludzi spotykam na pęczki: wiecznie jęczących, narzekających na wszystko, niezadowolonych i krytykujących.
mam wrażenie, że „normalnym” dziewczynom (bo sorry, tylko laseczki mają takie durne problemy egzystencjalne) wydaje się, że jak wystroją się od stóp do głów w mundurek, który zamienia je w klona to są ponad to wszystko. i przypomina mi się scena z „Diabeł ubiera się u Prady” (słaba książka, słaby film, ale akurat to zdanie pasuje jak ulał), kiedy Meryl objeżdża swoją podwładną za to, że ta szydzi z podobnych pasków. i uświadamia biednemu dziewczęciu, że fakt ubierania się jak ostatni wieśniak nie sprawia, że jesteśmy wolni od narzucanych trendów.
pisałam to kiedyś na Twoim FB – sto razy bardziej wolę ludzi, jak to się mówi, „przebranych”, traktujących modę jak sztukę i traktujących autokreację z zaangażowaniem, niż nudę. a hejterom zazdroszczę strasznie, że mają życie tak usłane różami, że nie mają poważniejszych zmartwień niż blog, którego nie znoszą.
wracając do Twoich zdjęć – ja to kupuję. nie widzę w tym nic wymuszonego, sztucznego, pewnie zwróciłabym na Ciebie uwagę na ulicy, ale ostatecznie po krakowskich brukach chodzą czasami tak nietypowo ubrani ludzie, że gdybym chciała oglądać się za każdym, skręciłabym sobie kark. jestem na tak.
okropnosc, co sie z toba stalo ? :((
hi darling you are the first polish blogger that i Like !
you have a great sense of fashion, the mix, colours, vintage, great!
saludos desde Chile
muac from Chile
i follow you of course and i hope you too!
bye
Według mnie to super połączenie! Lubię jeśli ktoś odważy się łączyć ze sobą elementy i kolory, które tak na prawdę mało co do siebie pasują.