Wiosną nawet Katowice robią się ładne. Odwiedziłam je z moją rodziną w zeszły weekend- jako że jestem w trakcie lektury „Czarnego Ogrodu” Małgorzaty Szejnert, chciałam zobaczyć opisywane tam zabytkowe katowickie osiedla górnicze- Giszowiec i Nikiszowiec. Było ciepło i słonecznie, po raz pierwszy założyłam moją marszczoną spódnicę w etniczne wzory. Kupiłam ją na jakimś górskim targowisku w Tajlandii, dlatego byłam zaskoczona kiedy zobaczyłam bardzo podobną na blogu Garance Dore. Do tego moja ulubiona ostatnio jedwabna koszula i zielona kurtka z pagonami, która ma mnóstwo kieszeni i jest najbardziej praktyczną kurtką świata. PS. Jutro rano muszę wstać o 4.30, wyobrażacie to sobie? Jestem strasznym śpiochem i to dla mnie kompletnie abstrakcyjna pora. Zastanawiam się właśnie czy położyć się do łóżka natychmiast czy może nie kłaść się w ogóle:)
skirt-bought in Thailand, silk blouse- Deni Cler, army jacket- New Look/sh, shoes, bag- Zara
89 thoughts on “Black garden”
Love your skirt so so much ;-) very nice pics
hi darling you! i adore how your skirt in a way resemble that one side of the house.. and the photos are divine. i LOVE them
have an wonderful week.
xx ediot
Makowa panienka :) Ślicznie!
A czemu tak wcześnie..? Ja bym się w ogóle nie kładła, wzięła coś brzydkiego na nie-spanie i przeczekała do następnej nocy. Dla mnie doba i tak jest zbyt krótka.
A, i przydałby się zoom na buty (bo chyba ich wcześniej nie było?). Ciekawe są.
i really love that skirt, so colorful and special!!
Spódnica jest super i faktycznie bardzo podobna! A Ty wyglądasz jak uczennica, tylko charakterna i nie całkiem grzeczna :)
Mam zdecydowanie większy problem ze wstaniem o 7 niż o 4:30. Takie pory (śródnocne jakby nie było) są dla mnie tak absurdalne jak na pobudkę, że w ogóle nie mam problemu z takim wstawaniem:) Więc radzę się położyć. Co prześpisz to Twoje!:)
Spódniczka jest śliczna, ale mnie nie przekonuje takie jej zestawienie. Za to zdjęcia są prześliczne, czuję wiosnę mimo wiecznego ślęczenia nad książkami :)
Pozdrawiam
Nep
ymy:|
Great look!
http://www.copper-and-curls.blogspot.com
zazdroszczę kurtki! :)
pozdrawiam:)
i really love the skirt. gorgeous look girl.
I am Denise Katipunera
Hello! :))
I’m really glad to see you wear a Thailand/Hmong skirt! <3 It is the country my parents are from. I love skirt, there colours are truly amazing! :)
All the stuff you bought in Thailand are really nice!
Poznaję Nikiszowiec, raz tam byłam a zabieraliśmy się tam dwa razy ale za pierwszym zabłądziliśmy ;p Ale bardzo mi się podobało. Miejsce ma swój urok.pozdrawiam
„nawet Katowice mają swój urok”…
Jeśli ktoś kojarzy to miasto tylko z kopalniami i górnictwem to radzę zgłębić swoją wiedzę.
zgadzam się, 4:30 to nie jest godzina na pobudki. :)
przepiękną masz tą spódnicę. to jest jedna z tych, które można nosić każdego dnia i się nie znudzi.
Piękna spódnica ale nie podoba mi się jak ją zestawiłaś . Ale ja się nie znam :)
Jak Ty możesz chodzić na takim obcasie? ;P
Świetny budynek. No i kreacja oczywiście.
Wyglądasz cudownie. Spódnica jest bardzo ciekawa jednak największe zainteresowanie wywołuje u mnie koszula.
http://megwearsviolet.blogspot.com/
pozdrawiam
meg
Nigdy nie spodziwałam sie ze robotnicze osiedla moga byc tak klimatyczne. zastanawiam sie czy tylko uchwyciłas najfajniejsze elementy czy rzeczywiscie warto poszukać tego osiedla.
Ta spódnica jest piękna! Bardzo mi się podobasz w takim wydaniu. :)
Piękna spódnica, piękna sesja… No i kto by się spodziewał, że wojskowa kurtka tak ładnie „idzie” z etnicznymi wzorami?
spódnica przepiękna !!!
Piękna ta spódnica, fajnie że dodałaś białą prostą koszulę :)
Cute outfit!
Świetna spódnica!!!
4.30? o rany, mnie musieliby wyciągać siłą z łóżka ;P
wow, fajna spodniczka, zaskakujace jest to, ile motywy etniczne z roznych krancow swiata maja ze soba wspolnego, e moglyby rownie dobrze byc z Peru. Fajny pomysl wycieczki, zwlaszcza ten budynek z rozami jest mocny:)
Swietnie wygladasz! Jak zwykle :D Masz super gust i uwielbiem zagladac na twojego bloga!
xoxo
Ancia z Hamburga
Świetna spódnica:)
Ha ha, wiedziałam, że znajdzie się jakiś lokalny patriota :) Osobiście uważam, że niewiele jest smutniejszych i mniej urokliwych miejsc w Polsce, niż to właśnie miasto, a mam tam znajomych i bywałam nie raz i nie dwa. No ale.
Ładnie je pokazałaś.
p.
Spódniczka bardzo ładna, z bluzką fajnie wyglada, ale ta kutrka mi tutaj w ogóle nie pasuje. A ta torebka naprawdę nie apsuje do wszytskigo i już chyba obciachowa się robi.
świetna kurtka!
Monika z J’aodre Fashion
OOOOO a ja jestem stała czytelniczką i mieszkam na Giszowcu ; >
werka
spódnica jest świetna!zmieniłam bym tylko kurkę;)
stokroć bardziej wolę Cię w takim wydaniu niż w tych wszytskich długich spódnicach w grungeowej wersji.
Szkoda, że Ty na wiosnę nie robisz się ładna.
ładna spódnica, widać w Tajlandi szybko wyczuwają trendy :)) bardzo podobna do tej zalinkowanej!
podoba mi sie też Twoja kurtka, ładny kolor.
Przedstawione dzielnice Katowic wydają się być bardzo klimatyczne. Zawsze tylko przejeżdżam przez Katowice i musze przyznać, że w tematyce estetyki tego miasta mam standardowy stereotypowy pogląd ;/
*w Tajlandii
Kato moja miłość! Też szykuję się na zwiedzanie tych dwóch zabytkowych dzielni. Czekam jeszcze na więcej zieleni… No i dokładnie jak Ty, po przeczytaniu „Czarnych ogrodów”;)
Podoba mi się spódnica zestawiona z koszulą. Ale jakoś kurtka w tym zestawie mnie nie przekonała;)
bardzo podoba mi się kurtka i spódnica jest całkiem fajna ;)
pani p – rozumiem, że znajomi nie oprowadzali po willowych dzielnicach, tylko po np śródmieściu ;)
tak, lokalny patriota, nie wstydzę się tego, że kocham moje miasto.
Kto je zna, wie ile różnorodności i fajnych miejsc można tu znaleść ;)
Wyglądasz uroczo! Ja nie przepadam za koszulami, ale ty połączyłaś ją bardzo fajnie z tą śliczną spódnicą! Buty również super! Kurtka fajna, podoba mi się także pomysł połączenia etnicznych wzorów z wojskową kurtką, jedynie uważam, że jest ona nieco za szeroka, za długa do tego zestawu. I w przeciwieństwie do poprzedniego komentarza Tinkerbelli wolę cię w cięższych, rockowych zestawach. Ale i tak jest fajnie:)
spódnica jest śliczna, taka radosna:)
bardzo ładna spódnica :) wpisuje się w klimat zabytkowych miejsc w Katowicach. Kurtka też fajna i na pewno praktyczna, ale nie pasuje mi do tego zestawu – głównie butów :)
Bardzo ładna spódnica, ale wydaje mi się że kurtka nie pasuje do całości.
wg mnie najgorsza Twoja stylizacja… w porównaniu z tym co pokazywałaś w ostatnich miesiącach jest fatalnie. koszulę oddałabym mamie, bo wyglądasz w niej jak ciotka klotka. kurtka tu zupełnie nie pasuje. buty i torebka w moim guście, ale nie tym razem… źle to zestawiłaś.
/klaudia.
hmm, nie powiem, ciekawa ta spodniczka. I spiochowatosc podzielam i wspolczuje
Śliczna spódnica :D a zestaw taki trochę szkolny wyszedł.
Współczucia, że musisz tak wcześnie wstać :/ ja czasem nie daje rady wstać na zajęcia które mam o 8 rano ;p
spodniczka absolutny hicior :)
cudna spódnica, a i jakie Katowice piękne :)
Skirt is brilliant!
Bardzo ładne zdjęcia.Tym razem wyjątkowo grzeczny , wręcz szkolny wygląd.Świetne buty.
spódnica jest świetna i fajnie wygląda w zestawieniu z koszulą, ale kurtka do tej stylizacji moim skromnym zdaniem nie pasuje ;) choć sama w sobie mi się podoba ;P
a! i bym zapomniała… proszę o zooma butków ;D chciałabym się im przyjrzeć ;-)
6roove: „ładna spódnica, widać w Tajlandi szybko wyczuwają trendy :))”
zagadka: a może po prostu w Tajlandii (tak jak np. w Chinach) szyje się ciuchy DLA całego świata?
Rit-a
spódnica urocza, szkoda że nie widać lepiej butów :)
Karolina.
zestawienie masakryczne. w ogóle mi się nie podoba.
Hej! Po pierwsze Katowice są najpiękniejszym miastem w Polsce! Moim zdaniem ładniejsze są w brzydką, pochmurną i deszczową pogodę. Ładna pogoda do nich po prostu nie pasuje. Przecież nie wszystko złoto co się świeci!
Jak ci się podobał Nikisz? Zwróciłaś uwagę, na napisy na murach typu: „Diabeł wlazł mi w głowę i przepołowił ją na połowę”. Czy widziałaś brudnych robotników wracających z kopalni? Oh, kocham Śląsk!!!
I nie denerwowało cię chodzenie w takich obcasach po kostce brukowej?
Spódnica jest przepiękna!
No cóż przedział 6-7 zniosę dzielnie…ale 4 to głębokaa noc :)
kochaaaaam Katowice;D
Do dupy, jak zwykle.
1
zgadzam się.! wiosną to i nawet Katowice przyzwoicie wyglądają. a jak słońce zaświeci to całkiem radośnie, o ile ludzie nie mają ponurych min. ;))
podoba mi się Twoj outfit. ;)
ta biała elegancka bluzka a tą (wg mnie) ludową (bo taką mi na pierwszy rzut oka się wydawała) spódniczką jest rewelacyjne.!
love ypur skirt!
http://www.likeblackorchid.com
love the pattern of ur skirt, great outfit!
xxx
That skirt is lovely!!
great pics.. u look gorgeous in this outfit :)
http://bluesangcloset.blogspot.com/
Anonimowy, nie ma nic złego w patriotyzmie lokalnym, ale już sugerowanie, że to, że miasto się nie podoba/robi złe wrażenie, wynika z braku wiedzy, jest niegrzeczne. I nie chodzi o to, żeby udowadniać, że mamy trzy kilometry kwadratowe ładnie zagospodarowanej przestrzeni, tylko o wrażenie ogólne, które jest- jak by nie patrzeć- w swojej naturze zwykle powierzchowne i w tym akurat przypadku najczęściej negatywne. Nie bez powodu Wyborcza szuka śmiałków, którzy chcieliby ocieplić wizerunek Katowic ;)
Ciekawy dobór trendów – militarny i etniczny. W tym sezonie to mieszanka wybuchowa. Wiesz, co modne – gratuluję :-). W cieplejsze dni, letnie świetni sprawdzi się „plemienny” look – zamiast spódnicy – wzorzysta suknia z barwnej chusty (rodzaj pareo). Tak ubierają swoje modelki najwięksi dyktatorzy mody o czym obszernie napisałam na blog.zielinska.pl Pozdrawiam wszystkich zakręconych na punkcie mody :-).
Ha! Pierwsze zdjęcia są robione w Rudzie Śląskiej na ul. Kubiny :D:D Pozdrowienia z Rudy :]
świetna to spódniczka:) swoją drogą zwiedzanie w takich butach to nie lada wyzwanie ;)
oj. spódnica ładna, buty super – ogólnie, od pasa w dół zestaw bardzo fajny, i na tym niestety koniec. koszula a la sekretarka z lat 90 psuje cały zestaw i bardzo, ale to BARDZO gryzie się z kurtką, która sama w sobie też jest ciekawa. i gdyby nie koszula, mogłaby nawet pasować do dolnej części zestawu. ale tak – koszmarek, niestety.
świetna kolorystyka i motyw na spódnicy!
Jakoś tak zupełnie nie po Twojemu. Coś mi nie pasuje, być może da bluzka. Na serio Katowice potrafią być ładne? Niby pochodzę z tych okolic, ale do Katowic mam baaaardzo średni stosunek ;). Może czas się rozejrzeć po swoich rodzinnych stronach :)
świetna kurtka, uwielbiam militarne akcenty :)
Popieram to, co zostało już napisane. Szkoda, ża Ty nie wyładniałaś.
Kaśka.
strój ok ale kurtka wogole nie pasuje stylowo do reszty ;/ za bardzo kombinujesz to to nie daje dobrego efektu.
świetna kurtka, uwielbiam militarne akcenty :)
Asia jest śliczna, żałosne są niektóre komentarze….
świetną masz torebkę! :))
love ur blog
visit&follow
fuckthatfashionart.blogspot.com
kisses
… i pewnie te wszystkie komentarze znowu pisze osoba z jednego i tego samego IP? (tak przynajmniej było wcześniej- nie łudźcie się kochani, to da się sprawdzić :>)
girl..that skirt is amazing!
and the shes too..
gorgeous!
Yaary.
Jakiś nowy post ? Ostatnio nie pojawiają się często.
przeglądam twój blog od 2- 3 miesięcy, niezbyt regularnie, ale przeczytalam/ obejrzałam wszystkie wpisy. niektórymi stylizacjami jestem zachwycona. wspaniale łączyłaś nowe trendy z naprawdę stylowymi starymi, vintage’owymi rzeczami. tymczasem od jakiegoś okresu wydajesz mi się przebrana, a nie ubrana. zaczęłaś pokazywać dość tandetne rzeczy i tego chyba nic nie tłumaczy, bo jest różnica między czymś dla żartu, a czymś, co jest po prostu nietrafione i wygląda prostacko. moim zdaniem stylizacja z tej notki jest dość felerna poprzez obszerność tych wszystkich ubrań, które masz na sobie. Rozszerzana spódnica (ciekawa, ale nie pasuje do twojej sylwetki, krojem i długością), ogromna koszula, w której „giniesz” i popularna kurtka, uwielbiana przez młodych polskich buntowników. wszystko to wygląda niesamowicie ciężko, zwłaszcza w połączeniu z koszmarnymi butami i powiększającymi optycznie rajstopami.
pozdrawiam
A według mnie ślicznie w tym wyglądasz :) Cały czas wiernie śledzę Twojego bloga i podoba mi się to jak się ubierasz. Często czerpię od Ciebie inspiracje, itp. Choć jestem młoda (13 lat) lubię modę, StockholmStreetStyle i New Look ;). Lecz muszę się pochwalić – ostatnio w szafie mamy znalazłam torbę Birkin od Hermes’a. Mama przez przypadek kupiła ją w Second-handzie i teraz należy do mnie. Więc do rzeczy: Oby tak dalej, bo liczę na więcej inspiracji.
Pozdrawiam, Zuzia.
ślicznie :) mam torbę w bardzo podobne do tej spódnicy wzory!
wow, to byłaś bardzo blisko mnie;) pozdrawiam, bardzo ciekawa ta spódniczka;)
nieładnie, zapomniałaś napisać, że pierwsze dwa zdjęcia są z Rudy Śląskiej. ;)
pozdrawiam :)
p.s. jezeli kiedyś będzie ci się widziała stylizacja na lata 30, to w katowicach w centrum jest bardzo duża dzielnica budynków z lat 30(ale nie tuż przy dworcu, tylko dalej, nieco ukryta, trzeba poszukać np w sieci zeby wiedziec jak do niej trafić)