Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić paroma zdjęciami z Diany Mini mojego chłopaka- malutkiego aparatu z rodziny lomo. Wygląda tak, używa standardowego filmu 35 mm i robi zdjęcia w dwóch formatach- prostokątnym (dwa zdjęcia na jednej klatce) i kwadratowym. Jest trochę humorzasta i właściwie to nigdy nie wiadomo kiedy zdjęcie wyjdzie, a kiedy nie. Inna rzecz że często te które niby nie wyszły najbardziej mi się podobają.Zdjęcia robiliśmy w Bielsku, we Wrocławiu i w Krakowie- mieszkałam w każdym z tych miast, ale nie potrafię zdecydować które lubię najbardziej. To chyba będzie najdłuższy post w historii bloga, mam nadzieję że dacie radę:)
Bielsko-Biała
To miasto w którym mieszkałam od szóstego roku życia aż do wyjazdu na studia. Czuję do niego ogromny sentyment i bardzo lubię spędzać tam leniwe weekendy. Na pierwszych zdjęciach możecie podziwiać świetną bielską zabudowę- stare wille, wąskie uliczki i pomalowane na jasne kolory kamienice. Co prawda spora część starego miasta jest mocno zaniedbana, ale powoli zaczynają się renowacje. Na kolejnym zdjęciu widnieje Plac Chrobrego, zwany Pigalem- właściwie główny plac miasta. Jeżeli umawiacie się z kimś na wieczór, to wystarczy podać godzinę- zupełnie oczywisty jest fakt że spotkacie się na Pigalu. Dalej są tyły zamku Sułkowskich i fragment miejskich murów, a na ostatnim zdjęciu pomnik najsłynniejszego obywatela miasta, czyli Reksia- dziecka Bielskiej Wytwórni Filmów Rysunkowych.
Wrocław
Trochę backstage’u z wczorajszej wrocławskiej sesji z Bubble Factory. Było jak to zwykle z dziewczynami bywa, czyli genialnie. Strasznie się za nimi stęskniłam przez ostatnie pół roku! Efekty sesji wkrótce:)
Kraków
I na koniec miks z Krakowa. Na drugim zdjęciu przykład podwójnej ekspozycji, kolejnej fajnej możliwości Diany. Robienie nią zdjęć jest naprawdę dobrą zabawą, no i ten moment niepewności przy odbieraniu negatywu. Poza tym ciekawe efekty daje też robienie nią „poważniejszych” zdjęć- zrobiłam kilka ujęć podczas sesji z dziewczynami i wyszły całkiem nieźle. To dopiero początek mojej przygody z Dianą, mam nadzieję ze jej delikatny korpus i plastikowy obiektyw pozwoli nam długo się nią cieszyć:)
66 thoughts on “Dirty Diana”
daliśmy radę:)
podoba mi się taka „wyprawa” po miastach Tobie bliskich, to wiele o Tobie mówi…
wiele dobrego:)
Oglądając zdjęcia z Bielska zapomniałam się i pomyślałam, że to fotorelacja z zagranicznej podrózy:) Generalnie fajnie, choć mocno retro. A może to kwestia malucha i tramwaju, który w takim oldschoolowym wydaniu już chyba tylko w Krakowie możno spotkać:)
Uwielbiam zdjęcia kliszowe.. Mają niesamowity klimat ktorego niczym innym nie osiągniesz :)
Tak apropo tych wrocławskich zdjęć to mogłabym przysiądz, że zrobione są w parku przy gorce zółnierza ;) Niedaleko pola golfowego.. :] Mylę się?
Dzięki, fajna podróż :-)
Świetny post.
Jakoś Cię „uczłowieczył” :)
Rozumiem w stu procentach Twoją miłość do Bielska, ja też je uwielbiam i dobrze znam, bo przez trzy lata tam chodziłam do liceum :)
Kraków moim faworytem ;D
Również jestem oczarowana mała Dianką, a co do Ciebie, to lepiej już planuj następną wyprawę do nas! Czas podbijać świat ;) :D
A swoją drogą to 35mm to najwspanialsza rzecz pod słońcem. Zakres idealny :)
szkoda, że nie ma niczego w kwadracie. minidiana jest cudna, zwłaszcza z lampą błyskową. pamiętam Cię z nią na klipie z Londynu – zazdrość mnie zżerała… absurdy w stylu reksia czy megazbliżeń, wielokrotna ekspozycja – cała radość fotografowania.
kupiłam ostatnio lubisia
(http://tinylink.pl/lubi) i nie mogę doczekać się pierwszej kliszy. chociaż lubiś to już nie lomo właściwie, ale plastikowość ma odpowiednio radosną.
This comment has been removed by the author.
fajna sentymentalna wycieczka,
miejsca, w których żyliśmy lub żyjemy tak mocno na nas wpływają, zainspirowałaś mnie do podobnej retrospekcji…
a na marginesie – nigdy nie byłam w Bielsku, a dzięki nasyceniu emocjonalnemu Twojego posta, może w bliższej lub dalszej przyszłości się tam wybiorę
…w Toruniu spotykamy się pod pomnikiem Kopernika na Rynku Staromiejskim :) – ach te centralne, symboliczne punkty miasta…
jaki aparat i obiektyw królowały w poprzednich postach ? ;)
no właśnie, też miałam o to zapytać: jaką lustrzanką i obiektywem zwykle robione są zdjęcia na Twojego bloga?
pozdr.,
Aśka
klimatyczne:)
i LOVE the photos.
There’s sort of Vintage vibe going on and it’s lovely really.
so cute of you doing the funny face. hahahaha.
Jaka urocza! Wygląda jak zabawka :)
Też lubię porobić czasem zjdęcia zwykłym aparatem. w wakacje wypstrykałam kilka kliszy, tego efektu nie da się zastapić!
Fajne, klimatyczne zdjęcia ;)
wspaniale to wyszło bardzo romantycznie a zarazem na czasie!
Miło cię zobaczyć tak trochę bardziej „w cywilu” :-)
Fajnie Cię widzieć w znajomych rejonach ;).
Sama mieszkam niedaleko Bielska i uwielbiam to miasto :].
No – oczywiście jak zwykle wyglądasz super; uwielbiam Twoje kreacje ;), a ujęcia świetne :):).
Pozdrawiam,
Youna.
zdjęcia choć nie są rewelacyjnej jakości, to są piękne i klimatyczne. Świetnyy ten ?sweter? z ostatniego zdjęcia ! :)
zdjęcia niesamowite-kocham robione starymi aparatami;]
wydajesz się być bardzo sympatyczna i naturalna:))
świetne zdjęcia! ^^
3 foto od dolu – kurewka 100 %, w zla strone idziesz dziewczyno, skojarzen wypracowanych przez pokolenia nie zmienisz nazywac to moda
gdzie mogę kupić taki aparat i za ile ?
pozdrawiam
od jakiegoś czasu podpatruję Twojego bloga i muszę przyznać że jest pełen inspiracji:) a ten ostatni post bardzo fajny, w zeszłe wakacje po raz pierwszy byłam we Wrocławiu i bardzo polubiłam to miasto, a Kraków sam w sobie jest już klimatyczny.
pozdrawiam
ale super:) gdzie kupiłaś spódniczke w kratke,ktora masz na zdjeciu z Bielsko-Białej?
pozdrawiam
zdjęcia są genialne, a najbardziej podobaja mi sie te z bielska-maja swój klimat:)
a aparaty na klisze świetna sprawa, od niedawna jestem posiadaczka zenita;)
super zdjęcia! bardzo fajne masz rajtki na takim zdjęciu z różowymi paznokciami (WTF!) ;D
pozdrawiam
Uwielbiam lomo i chyba zainwestuję w Dianę:))) Fajne foty!
3 foto od dołu – rewelacja 100 %, w dobrą stronę idziesz dziewczyno, to jest właśnie moda:)
anonimowi: jak kogoś interesuje fotografia, radzę zainteresować się danymi exif. i już wiadomo, że na przykład olympus e510.
Na fotkach przedstawiających fotorelację z sesji masz lateksowe spodnie – jestem ciekawa czy kiedy je zakładasz to wkładasz dłuższą górę aby zakryć pośladki? Bo widzę coraz więcej dziewczyn które nie zakrywają tyłka i spod spodni widać linię majtek a spodnie wżynają im się w tyłek…
so vintage
Asiu zapomniałaś podpisać ciuchów, co to za buty masz na tych zdjęciach z sesji z bubble f. ? Chodzi o czarne koturny? to te s QW?
ps. bardzo podobają mi się te zdjęcia , są takie klimatyczne i retro Diana daję taki efekt ziarnistego rozmycia i to jest właśnie urocze :)
fajne zdjęcia, aczkolwiek czegoś mi w nich brakuje ;)
szkoda, że nie cofałaś filmu (o ile się da, ale raczej tak), żeby nałożyć obrazy zdjęć, wtedy wychodzą jeszcze ciekawsze efekty :)
bardzo fajny post;) mam pytanie gdzie kupiłaś te rajstopy w serduszka(miks z krakowa)
Fajny post, coś innego. Kraków i Wrocław przepiękne. Do Bielsko-Biała muszę się wybrać.
fajne zestawienie, oby więcej takich naturalnych ujęć:) a tak na marginesie to tego „podwójnego” chłopaka na tle rynku to chyba już kiedyś widziałam na street fashion in cracow… kmm
Dirty diana is one of my fave mj songs :)
zdjęcia śliczne. mają klimat.
+mogłabyś zdradzić skąd są rajstopo-zakolanówki z serduszkami? szukam, szukam i nic :)
Mai.
Jako Bielszczanka, mieszkająca w Krakowie, a kochająca również Wrocław proponuję ufundowanie nagrody za tego posta ;-)
Świetny blog, podziwiam i życzę powodzenia w dalszej pracy/zabawie modą/fotografią ;-)
Moja koleżanka ma Zenita, i nawet patrzenie na niego jest cudowne. :D
Zazdroszczę ;p
Gorgeous photos!
juliet xxx
prawdziwy oldschool! zawsze powtarzam, że aparaty cyfrowe nigdy nie prześcigną tych prawdziwych analogowych staruszków;) moim faworytem jest zenit.
Świetne zdjęcia :D ja niestety byłam tylko we Wrocławiu i raz w Krakowie, ale to było daaawno temu ;]
jak tu nie dotrwać do końca – to czysta przyjemność! :)
kurcze, rewelacyje sa te fotki, najfajniejsze z Bielsko-Bialej (jezu, mam nadzieje, ze dobrze odmnienilam)
Erill-> właśnie tam:)
Alishia-> ciekawe czy do tego samego co ja:)
Anonimowy, Aśka-> Olympus E410 zwykle z obiektywem 40-150mm
Anonimowy-> my kupowaliśmy w Urban Outfitters w Londynie, ale są na allegro i w sklepie lomografia.pl
Anonimowy-> to nie spódnica tylko sukienka i kupiłam ją jakis rok temu w Zarze
Anonimowy-> tak, to te z Queens Wardrobe
PotatoEater-> przykład podwójnej ekspozycji możesz zobaczyć na 4. zdjęciu od dołu. Filmu się nie cofa, tylko się go po prostu nie przesuwa i tak też zrobiłam robiąc to zdjęcie.
Lilou, Queens of the day-> w Topshopie
Kicaj-> prawie:) w Bielsku-Białej
jak zrobiłaś efekt podwójnej ekspozycji?? jestem bardzo ciekawa, bo rozpoczynam przygodę z lomo i nie mogę się zdecydować między fisheye, a dianą mini. Wiem, że jest opcja 2 zdjęć na 1, ale jak połączyć tak żeby się nałożyły?? Czy po prostu ten chłopak ruszył głową xddd ??
Pozdrowienia z Lublina.
Jak sie potrafi obslugiwac aparat to nie ma, ze kaprysny i niewiadomo co wyjdzie. Szkoda pieniedzy na lomo smieci!
Poza tym:
http://farm3.static.flickr.com/2713/4459875441_bb71f74cfb_o.jpg
hihihihih
Anonimowy-> po prostu nie przekręca się filmu, robi się 2 zdjęcia na tej samej klatce (a właściwie w przypadku prostokątnych zdjęć z Diany Mini na tej samej połówce klatki)
Dress Up Her Bones-> potrafię obsługiwać aparat, ale Diana to nie to samo co cyfrówka. Czemu śmieci?
dzięki za odpowiedź :)) jeśli lubisz takie klimaty koniecznie wybierz się do Lublina. Bardzo klimatyczne miasto, kocham się w jego starówce już kilkanaście lat :))na pewno Ci się spodoba
mnie nie szkoda pieniędzy na lomo „śmieci”
jak nie ma, że kapryśny i nie wiadomo co wyjdzie, to jest strasznie nudno
G.
Styledigger: Szkoda pieniedzy na aparaty lomo produkowane pod szyldem Lompography. Na allegro mozna takie znalezc (najczesciej smigajace) do 20-30zł. Naprzyklad taka Holga kosztuje 250zl, Ami 66 (dajace identyczny efekt, na film 120) – 20zł. Technicznie sa takim samym gownem :) „Po co przeplacac” O to mi chodzilo.
Anonimowy: „mnie nie szkoda pieniędzy na lomo „śmieci”
jak nie ma, że kapryśny i nie wiadomo co wyjdzie, to jest strasznie nudno”
Ja stawiam na wiedze fotograficzna i znajomosc sprzetu i materialu swiatloczulego. W takim przypadku wychodzi co tylko zechcesz. Z doswiadczenia wiem, ze czesto z takich malusich aparacikow tylko pare zdjec jest dobrych (nie powiecie mi, ze nie. Filmy zycia zdarzaja sie rzadko, a do zmiennych warunkow ciezko sie jest dostosowac majac do wyboru „chmurke sloneczko” ciemny obiektyw i stala predkosc migawki). To jest uzasadniona wyzszosc porzadniejszego (czesto i tanszego) sprzetu analogowego od LOMO (jak wspomnialam wyzej, juz lepiej kupic stare ruskie łomo i oryginalne i tanie). No i dla mnie „ta niewiedza co wyjdzie” to typowy cytat osoby fotografujacej na pałe – nieumiejacej robic zdjec. :)
BEZ URAZY oczywiscie. Wyrazam jedynie swoja opinie. :)
A no to już był drugi moj komentarz bez spropsowania 2 pierwszych zdjec z Bielska. Podobaja mi sie :)
Dress Up Her Bones-> tylko Diana Mini ma tę podstawową przewagę nad starociami z allegro, że działa na standardowy film 35 mm, który jest tani i łatwo dostępny. Także w efekcie pewnie wychodzi na to samo, a przy dłuższym użytkowaniu jest tańsza, no i nie trzeba zdobywać ciężko dostępnych filmów:)
Styledigger: Owszem, uzytkowanie Diany jest o wiele tansze. A filmy 120 nie sa ciezko dostepne tylko drogie :(((
Co do Allegro – tam smigaja starocie na jaki tylko format chcesz :) Na 35 mm to chocby Smienki sa itakdalej itakdalej
więcej postów z historią w tle :)
a nie tylko te ciuszki ;)
Nie wiem jak to jest w Dianie, bo nie miałam z nią do czynienia ;p, ale w LC-A coś takiego się robiło :)
Pozdrawiam
PotatoEater
do Dress Up Her Bones: własnie cały widz w łomografii polega na tym, żeby odstawić technikę na bok i dac ponieść się emocjom, robic zdj „na pałę” i „z biodra”;P
10 złotych zasad lomo:
http://www.sredniformat.pl/index.php?id=57,292,0,0,1,0
http://www.youtube.com/watch?v=oGcCuidPb8c
PotatoEater
Those tights are amazing! Super cute! <3 -NB
Widziałam Cię na Pigalu i tak się zastanawiałam- czy to nie czasem ta dziewczyna z bloga…?
:)