Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Grunge diva

Podczas którejś z sesji z Bubble Factory Aife udzieliła mi bardzo cennej rady- im odważniejsza jest stylizacja, tym bardziej powinna być dopracowana. Kieruję się nią nie tylko podczas komponowania zestawów na sesje, ale także przy codziennym dobieraniu ubrań. Nie pociągają mnie przypadkowe zestawienia, lubię widzieć że w nawet największym szaleństwie jest jednak jakaś metoda.W moim stroju wspólnym mianownik stanowią stonowane, przygaszone kolory- szarości i beże. Dzięki miękkim warstwom i drapowaniom całość nabiera grunge’owego charakteru- to zestaw który sprawdza się wzorowo na przełomie lata i jesieni,bo zawsze można odjąć lub dołożyć któryś z elementów.No i co najważniejsze stanowi dowód na to, że w moich nowych butach naprawdę da się chodzić:)

 

 

 


dress- Camaieu, sweater- Promod, faux fur vest- Pimkie, belt and necklace- Primark, bag- Stradivarius, beanie- Topshop, shoes- Carvela (Kurt Geiger)

photos by Mum

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

161 thoughts on “Grunge diva”

  1. Coś mi nie pasuje w długości sukienki. Jakby była krótsza. Taka do kolana, albo w ogóle mini bardziej bym widziała ten komplet. Aktualnie jakbyś się skracała trochę mam wrażenie.

    Cała reszta jest cudna <3 Zwłaszcza ten sweterko-futerko szare cudo *,*

  2. swietny zestaw choć według mnie bardziej retro niż grunge…patrząc na twoije zdjęcia nigdy nie moge uwierzyć w to że jesteśmy rówiesniczkami…ty masz w sobie taką ,wyrobioną’ kobiecość:)

  3. swietnie, jak zawsze (: sweterek i naszyjnik, calosc tworzy bardzo ciekawy styl, niezbyt spotykany w polsce. jednak nie moge sie przekonac do tych butow.
    czy moglabys mi pomoc i napisac, jak zrobic takie spodnie, jakie mialas na sobie razem z ta koszula w zebre? (: bylabym baaardzo wdzieczna ((:

  4. Dear styledigger…this outfit is absolutely amazing. I love all about it but most of all that gorgeous Camaieu dress you´re wearing…need to check their store soon:) I was surprised to see you wearing such a warm clothes because the weather is still really warm in the Czech republic but never mind:)
    Take care

  5. bardo stylowo wyglądasz,pasek z naszyjnikiem bardzo pięknie się układają, podziwiam obcas w nowych nabytkach, ale jako zagorzała przeciwniczka nakryć głowy, mówię wyrzuć czapkę, szkoda ukrywać twoje loki!!!

  6. Coś mi tu nie pasuje. Chyba długość sukienki i brak jakiegoś mocnego elementu, który przyciągał by wzrok, czegoś zaskakującego. No i nie widzę, tu grunge’u – bo wełaniana czapa i sweter to jednak za mało.

  7. Świetna stylizacja, przede wszystkim fajne dodatki (naszyjnik boski!). Ledwie dojrzałam tą kamizelkę, ale to też fajny pomysł i zdjęcia robione przez mamę :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    agatiszka.blogspot.com

  8. Jak dla mnie, super- powiało wielkomiejską jesienią :) Już nie mogę się doczekać, kiedy temperatura spadnie do 15 stopni i będzie łatwiej śmigać w szaliczkach, swetrach i innych rzeczach, na które ciężko sobie teraz pozwolić!

  9. Zaskakujące połączenie. Nawet za 10 lat bym czegoś takiego nie wymyśliła :) Przyznaję, że na początku się lekko zszokowałam, ale im dłużej patrzę, tym bardziej mi się podoba. Chyba tylko brakuje mi czegoś z długimi rękawami – coby czapkę zamortyzować.
    Naszyjnik boski.

  10. Nie jestem pewna, czy podoba mi się ten zestaw, ale na pewno już od dawna nie zamieściłaś na blogu czegoś bardziej kreatywnego i oryginalnego niż ta stylizacja :)

  11. Każda rzecz z osobna świetna, ale połączenie niezbyt mi się podoba;) Twoje wcześniejsze zestawy były genialne, ostatnio jednak za bardzo przestylizowujesz się…nie trać na jakości!

  12. niby fajnie, ale coś mi nie pasuje. Każda rzecz z osobna bardzo fajna, ale tak jakoś wygladasz na przebraną, a nie ubraną. Jakbyś chciałą zrobic z siebie podstarzałą modnisię. Może lekko przestylizowane. Anonim.

  13. podoba mi się. styl grunge lubię chyba najbardziej ze wszystkich. jest tylko jedna rzecz, która mi jakoś przeszkadza. nie umiem tego do końca określić. jakby trochę zbyt stylizacyjnie wyszło, jakby to trochę nie Ty, jakby trochę zbyt wymyślnie, a grunge polega właśnie na 'being effortlessly cool’. ale jak wspomniałam, wyglądasz ładnie.

  14. a mi chyba byłoby szkoda życia na dopinanie wszystkiego idealnie, dumanie co z czym i dlaczego, myślę, że właśnie w szaleństwie tkwi siła- życie trzeba brać tu i teraz ! ;) zestaw mi się nie podoba, przeczy jakby całemu twojemu wywodowi.

  15. Ja zamieniłabym torbę na czarną,bo po pierwsze,jej kolor odwraca uwagę od pięknego pudrowego różu butów,po drugie,tak duża jasna plama kolorystyczna na tej wysokości burzy proporcje sylwetki(zwłaszcza z taką sukienką),po trzecie-wydaje mi się zbyt”letnia”(w sensie pory roku)do tego zestawu.A sam zestaw jest przecudowny.I choć nie znam Cię osobiście,ośmielam sie twierdzić,że taki bardzo”Twój”
    PS.Jeśli komentarz się zdublował,przepraszam,ale wydaje mi się,że poprzedni zniknął w trakcie przesyłania

  16. Zniekształciło Ci sylwetkę niestety. Poza tym brak harmonii między gołymi nogami i odkrytymi butami a futrem i czapką. Przekombinowane. Kolory też niestety średnio pasują.

    Ale buty same w sobie rzeczywiście rewelacja…

  17. Świetnie wygląda wszystko razem, chociaz jak na razie to troche za gorąco na sweter czy czapkę ;)
    Masz dobre wyczucie jeśli chodzi o łączenie różnych ubrań

  18. Wszystkie rzeczy z osobna szalenie mi się podobają – sukienka za ciekawy krój, sweter – za krótki rękaw i futerko, torba – za kolor i wielkość, buty – za paseczki, kolor i kształt, ale w połączeniu ze sobą nie. Bo z jednej strony jest tak romantycznie i lekko, a z drugiej przytłaczająco i ciężko. Ale może ja się nie znam ;)

  19. droga Styledigger, rzadko komentuję, ale tym razem musiałam – wielkie „szapoba” za ten zestaw! jest po prostu genialny, nowatorski, twórczy – i zupełnie różny od tego co widać na polskich ulicach; na miarę Altamiry czy Sartorialista; a to, że komentarze są dość powściągliwe znaczy jedynie, że polska ulica jeszcze nie dorosła do takiej mody- jak widać nawet dość otwarty na nowinki szafiarski światek; jakbym Cię zobaczyła na ulicy to gapiłabym się na Ciebie cielęcym wzrokiem ; rewelacja
    pozdrawiam
    kasia

  20. Z zestawu podoba mi sie tylko naszyjnik. SAukienka jest zbyt dluga, masz za krotkie nogi na taka dlugosc. Sweter moze byc, ale czapka jest okropna. W calosci wygladasz jak kloszard.

  21. Wyglądasz jakbyś sie przebrała. A tak w ogóle to nie wiesz o tym, że buty i torebka w jednym kolorze, to największe faux pas w ostatnich latach?

  22. Czapka super (sama też skopiowałam zestawy z czapką od Alicepoint), buty boskie, naszyjnik cudowny… ale wszystko razem wydaje mi się za ciężkie.


  23. Ruda_Grażyna-> sukienka to właściwie maxi, ale najczęsciej noszę ją właśnie tak udrapowaną

    Flower_Power-> retro???

    Angelika-> bez paska wszystko zlewa się w raczej bezkształtną całość

    Anonimowy-> zgniata się spodnie i związuje sznurkiem, wkłada do butelki wybielacza z małą ilością wody, trzyma się je tam przez kilka godzin i gotowe:)

    Le Buduar-> moda to nie muzyka- przez grunge w modzie rozumiem ubiór inspirowany tym stylem,a nie strój a’la Kurta Cobain

    Anonimowy-> zapewniam Cię że się nie „przestylizowuję” (cokolwiek to znaczy). Lubię modę, nie chodzę po mieście w starych dżinsach i t-shircie, mam taki styl jaki prezentuję na blogu, więc nie rozumiem zarzutu.

    Anonimowy-> efekt podstarzałej modnisi zdecydowanie nie był moim celem:)

    Venila Kostis-> dla mnie korzystanie z życia z doborem ubrań ma niewiele wspólnego, jakoś nie łączę tych dwóch faktów.

    Anonimowy-> na pewno nie zniekształciło:) Trochę śmiać mi się chce z takiej dyskusji, ale widziałam się w lustrze, więc wiem lepiej:)

    Kasia-> dziękuję bardzo, lejesz miód na moje serce:)

    Anonimowy-> torebka jest beżowa, a buty różowe. To raz. A dwa Twój zarzut jest mocno nietrafiony (nawet gdyby były w tym samym kolorze) także dlatego, że ostatnio mnóstwo jest na pokazach torebek dobranych do butów. Ha!

  24. Rzeczywiście stylizacja odważna i dopracowana :) Ta zasada rzeczywiście się sprawdza, ale trzeba mieć taki zmysł do dopracowywania, bo jak się nie ma to lepiej wybierać mniej odważne stylizacje :) Mówię o sobie oczywiście… :)

  25. retro:D…rzeczywiście styl możę nie dokońca choć dół sukienki mniej węcej tak mi się kojarzy…chodzi chyba o twój styl noszenia ubrań,no i ta fryzura,ja tu naprawdę wyczuwam retro klimat:D

  26. Nie wiem, czemu odbierasz to jako atak, bo stwierdziłam, że dotychczas miałas rewelacyjne połączenia, więc to chyba raczej komplement;) Nie wszystko to co zobaczy się na pokazach nadaje się do noszenia na ulicach…dla mnie moda, to również sztuka łączenia odpowiednich elementów ubioru ze sobą, tutaj niestety nie widzę wspólgrania.
    Przestylizowanie jest wtedy, kiedy z super modnych ubrań tworzysz przebranie, a nie ciekawy zestaw:)
    Ja nie chodzę również w starym t-shircie i dżinsach, może nie wierzysz, ale również mam jakieś pojęcie o modzie.
    Troszkę nie rozumiem tej aluzji ze starymi rzeczami, ponieważ nie widziałaś mnie nigdy, a po ulicach Polski chodzi spora ilość oryginalnie ubranych kobiet, więc nie każda, która komentuje Twoje połączenie na „nie”, nie ma pojęcia o stylu.
    Trzymaj się tego co na początku, wtedy było bardziej minimalistycznie, ale wszystko intrygowało:)
    Pozdrawiam;)

  27. To, ze komus nie podoba sie zestaw, czy tez Ty tak ubrana, nie znaczy od razu, jak pisala Kasia,że polska ulica jeszcze nie dorosła do takiej mody. Moim zdaniem jestes zbyt niska do takiego zestawu i po prostu wygladasz smiesznie. Ja tez bym zatrzymala na Tobie oko, gdybym Cie zobaczyla na ulicy tak ubrana:):):) Uwazam, ze gdyby to samo zalozyla na siebie osoba wysoka z dlugimi nogami, podobalaby mi sie. Poza tym, w wielu stylizacjach wygladasz naprawde ladnie, ale tutaj przesadzilas, przekombinowalas. A tego czy sie przestylizowalas, raczej sama nie zauwazysz, poniewaz ubierajac sie nie masz takiej intencji. Chodzi o to, ze przesadzilas w kombinowaniu.

  28. „przestylizowanie” to takie zestawienie ciuchów, które nie jest już ubraniem, a staje się przebraniem. (np. wełniana czapka w gorące lato, kozaki w upalny dzień)
    imho za dużo wszystkiego – futerko, czapeczka, koraliki, wełna z grubym ściegiem, bawełna z zakładkami, sprzączki przy butach, rzucający się w oczy guzik, warkocz przy torbie, pasek ze złotymi ozdobami.

    Kasiu – polska ulica dorosła do dobrej mody – co widzę codziennie we Wrocławiu, mijając ciekawie ubrane dziewczyny. Zabawa modą polega na tym, żeby wyglądać intrygująco, ale nie jak przesadzony tors z Divided.

    a Ciebie Szanowna Styledigger stać na więcej – co widać we wcześniejszych genialnych stylizacjach. więc nie traktuj szczerej opinii jako „wbijania szpili” :)

  29. czasem slowa krytyki tez sa wskazane. Ty STYLEDIGGER, która znasz tyle pojec zwiazanych z moda, nie wiesz o co moglo komus chodzic, gdy pisal, ze sie przestylizowalas? Chodzilo chyba o to, ze calosc jest przesadzona. Za duzo tu wszystkiego.

    Matylda

  30. na drugim zdjeciu chyba Ci znieksztalcilo noge, bo jest w ksztalcie banana:)Moge wiedziec ile masz wzrostu, bo Ty chyba bardzo niziutka jestes?

    HOPS


  31. Anonimowy-> jakimi starymi rzeczami? chyba się już zgubiłam:) nie odebrałam komentarza jako ataku, po prostu pojęcie „przestylizowania” było dla mnie niejasne

    Anonimowy-> rozumiem Twoj punkt widzenia, ja uważam inaczej, ale zaintrygowało mnie jedno- przesadzony tors z Divided? PS. Nie uwazam Twoich komentarzy jako wbijania szpili, po prostu mam inna opinie:)

    Anonimowy->160 cm:)

  32. W tej stylizacji wygladasz jakbys sama sie w tym zle czula. Chcesz byc po prostu oryginalna, bo nie wierze, ze taka czapa w lecie jest wygodna.


  33. Anonimowy-> nie zawsze jest 30 stopni, jak jest zimno albo pada deszcz, nosze czapke (wtedy nawet z koniecznosci- inaczej pokrecilaby mi sie grzywka). Bylo mi wygodnie (pomijajac 12 cm obcasa), a czulam sie wrecz swietnie.

  34. wiesz jak jest 20 stopni to sie tez raczej czapki nie nosci, no ale to Twoja sprawa, jesli sie w tym dobrze czujesz, hcoc mimo tego co piszesz, watpie.

  35. przesadzony tors z Divided – w zależności od sezonu dział ten ma bardziej lub mniej „pojechane” modele ubrań. i czasem w niektórych sklepach można trafić na niezłą zasadzkę – takie zestawienie ubrań, że nawet manekin wygląda w nim żenująco dziwnie. hołdowanie zasadzie „im bardziej dziwnie, im więcej naciapane – tym ciekawiej” jest bardzo ryzykowne. łatwo przekroczyć granicę śmieszności. imho tylko Piaggi w śmieszności do twarzy.

    a „prawdziwy” grunge to czasy mojego lo :]

    a wcześniejszy wpis tutaj, był moim pierwszym. dopiero dzisiaj zauważyłam, że nie trzeba mieć konta google, żeby komentować.

    cat-hh

  36. Musiałam,no musiałam napisać raz jeszcze.Kochana Styledigger,moja sympatia do Ciebie wynika również z tego,że mamy tą samą wagę i wzrost,i podobną figurę.Dlatego gdy czytam komentarze o nodze w kształacie banana(???),czy o tym,że jesteś ZBYT NISKA na cośtam,to podwójnie mnie to irytuje.Nie rozumiem,dlaczego niskie osoby maja sobie odmawiać przyjemności noszenia tego,czego chcą,bo zawsze coś się wtedy komuś nie podoba.Zadziwiające,że dotyczy to tylko wzrostu.Przecież nikt nie mówi nikomu,że jest zbyt łysy by chodzić bez czapki,czy ma zbyt nieładną twarz,by wychodzić bez woalki…

  37. Co za bzdurny komentarz. Po to STYLEDIGGER wystawia swoje stylizacje, aby je inni ocenili, poniewaz po to jest mozliwosc wystawiania komentarzy. Moze sobie nosic co chce, ale nie kazdemu musi sie to podobac. Jesli bardzo gruba osoba zalozy (jakims cudem) bluzke o rozmiarze 36, bo uwielbia takie nosic, to niech sobie nosi, bo co kogo to obchodzi, ale nie kazdemu bedzie sie w tym podobac. Ja tez jestem niska i nie w kazdym ciuszku mi ladni.

  38. Rzadko komentuję, ale tym razem się nie powstrzymam. Tak, Styledigger zdecydowanie powinnaś znaleźć modelkę, bo jesteś za gruba, twoja prawa noga jest za krótka, jesteś za niska, twoje włosy są zbyt kręcone, a palce u nóg za szczupłe… Ej, no ludzie, przestańcie :D. To nie jest blog o tym, jak dobierać ciuchy do figury tylko o modzie. Moze gdyby autorka była „parę” kilo grubsza albo była niższa, to musiałaby bardziej myśleć o dobieraniu stroju do sylwetki. Ale, no na takim obcasie to mozna sobie pozwloić na sukienkę, która skraca, naprawdę :D. O to chodzi w szafowych blogach – żeby zobaczyć coś na normalnie wyglądającym człowieku. A Asia (nie mylę imienia?) jest bardzo ładna poza tym. A ładnemu we wszyskim ładnie ^^ (ależ cukierkowo). Co do samej stylizacji to bardzo mi się podoba, ale nie wyobrażam sobie siebie w czymś takim, ani miejsca, gdzie można pójść tak ubraną. Chyba, że jakaś randka w kawiarni czy coś? Gdzieś gdzie nie trzeba załatwiać za dużo rzeczy, żeby się nie nachodzić? I musi był dobra pogoda.
    Z tymi stylizacjami, gdzie jest dużo rzeczy zawsze jest taki problem, że części się podoba, a część uważa, że za dużo. Dla mnie w tym zestawie wszystko gra, wyglądasz jakbyś właśnie zeszła z wybiegu. I już sama nie wiem czy to dobrze, czy źle.
    Mam też pytanie. Ludzie się nie gapili? Bo ja bym się gapiła na pewno. W końcu miałabym na co, w tej stylizacji, chciałabym wszystko zapamiętać pewnie.
    Pozdrawiam i gratuluję bloga
    W.

  39. Zacznę od tego, że na ogół to, co prezentujesz na swoim blogu bardzo się mi podoba :)
    …ale to uważam za najgorsze zestawienie, jakie u Ciebie widziałam. Domyślam się, że taki był zamysł, ale tu wszystko po prostu się gryzie, z czapką 'wieńczącą’ misz-maszową całość. Kardigan i kamizelka to za dużo szczęścia na raz, do tej sukienki faktycznie jesteś za niska, buty i torebka każde z innej bajki. Ogólnie wydajesz się być przytłoczona swoimi ciuchami, a przez tak duże rozbieżności między materiałami, fakturami i stylami przyznaję rację innemu Anonimowi- jak kloszard. Bez kitu ;)
    Zdecydowanie wolę Cię w bardziej minimalistycznym wydaniu :)
    Pozdrawiam!

  40. a gdzie można pójśc tak ubranym??? Pytam, bo taki zestaw nadaje sie jak dla mne na jakiś fashion week, czy coś takiego, ale tak normalnie iśc tak na zaukpy czy spotkac się ze znajomymi to nie bardzo…Betsy

  41. Moim zdaniem to Twój najlepszy outfit. Strasznie dziwi mnie tak duża ilośc negatywnych komentarzy. Ten strój jest po prostu GENIALNY(!), nieprzesadzony,nawet się o przesadę nie ociera, poszczególne elementy zyskują zupełnie nową jakośc właśnie przez takie zestawienie ich ze sobą. Oby było jak najwięcej tak doskonale ubranych kobiet na polskich ulicach. Pozdrawiam
    Tita

  42. Przesadziłaś. Już poprzednio zauważyłam za dużo elementów(np w jedej z sesji z BF, gdzie miałaś na sobie granatową sukienkę, perły i jeszcze jakiegoś nieszczęsnego kwiata we włosach)mimo, że cały czas podkreślasz swoje upodobanie do minimalizmu. Tu sprawdza się hasło UBRANIE TO PRZEBRANIE:(.
    Poza tym patrząc na niektóre Twoje miny (takie jak np tu na ostatnim zdjęiu), Twoja twarz wydaje mi się nierealna,sztuczna, jakby „wyciosana” przez kiepskiego gotyckiego rzemieślnika.

  43. To dobrze, że tego nie odebrałaś jako atak, bo na serio masz potencjał i po prostu ten zestaw nie podoba mi się.

    Komentarz odnośnie nogi jak „banan” rozbawił mnie…no to juz chyba lekka przesada, jak nawet szukam tego banana, to nie potrafię znaleźć. Pozdrawiam;)

  44. Zazwyczaj nie wtrącam się w takie (błahe) sprawy, ale tym razem nie odpuszczę ;) Czuję się jakbym czytał komentarze na Onecie, z tym wyjątkiem, że szablonowy użytkownik powinien wytykać Tobie anoreksję ;)

    Po raz kolejny się powtórzę: wyglądasz wyśmienicie. Sukienka razem z paskiem tworzy świetną bazę dla całej reszty. Bardzo podoba mi się kopertowy, lekko bombkowy dół. Cała reszta idealnie „je się” ze sobą. Naszyjnik dodaje gotyckiej elegancji, czapa razem z torbą szczypty grunge’u. A szpilki? Jak już ktoś wspomniał – uwieńczają całe dzieło.

    PS. Jeżeli komuś z czytelników mało ekstrawagancji, polecam zrobić mały przegląd popularnych blogów ulicznych i zagranicznych szaf.

  45. jestem w szoku po przeczytaniu tej dyskusji. O co chodzi z tym, ze nie nosi sie czapki latem? Gdzie jest ten zloty kodeks? Styledigger ubiera sie tak jak lubi i ma odwagę pokazać to publice, a owa publika nie moze dywagować czy jej bylo za gorąco, czy jest za niska. A cudowne rady, ze lepiej byloby zestawic cos inaczej są bez sensowne. Przeciez wtedy nie byłaby to już Styledigger. Jeśli widzicie ten strój inaczej to po prostu sami się tak ubierzcie.

    Mi akurat ta stylizacja się podoba, jest dopracowana i wygląda jak z Vogue.
    Pozdrawiam.


  46. Anuszka-> wiadomo że moje nogi dłuższe nie będą (co mnie szczególnie nie martwi, bo je lubię:)), więc co, jestem skazana na 2 czy 3 „przepisowe” fasony? Nonsens. Jeżeli coś przymierzam i czuję się w tym źle, wydaje mi się że wyglądam na niższą i przeszkadza mi to (ta część warta jest podkreślenia), wtedy tego nie wkładam, proste. W powyższej sukience czuję się świetnie, uważam że wcale mnie nie skraca (obcasy!), więc ją noszę. Cieszę się że nie jestem jedyną osobą o takim stanowisku, dzięki:)

    W.-> też się zastanawiam dlaczego największe kontrowersje wzbudza zwykle nie sam strój, ale poszczególne części mojej osoby- patrz komentarz o twarzy wyciosanej przez gotyckiego rzemieślnika, kiepskiego w dodatku:)

    Betsy-> właśnie wybieram strój na prezentację kolekcji Reserved, na tamten jest za ciepło, więc pójdę w czymś innym, ale mam gdzie chodzić tak ubrana:)

    Tita-> dziękuję bardzo:)

    Anonimowy-> Twoja wnikliwa analiza prawie wgniotła mnie w fotel. Gotycki rzemieślnik? To blog o ubraniach, nie o mojej urodzie.

    Anonimowy-> też nie łapię o co chodzi z bananem

    Wenden-> a widzisz, na Onecie panuje nagonka na anoreksję, a ja ostatnio wyczytałam na pingerze że mam nadwagę:)

    Anonimowy-> bez czapki sweter i kamizelka do delikatnej sukienki wydawały mi się, nomen omen, od czapy, a całości czegoś brakowało.

  47. Wychodzi na to (moja idea sie sprawdza), ze szafiarki musza sie do siebie podlizywac, bo juz nie moze sie komus cos nie podobac. Czesto sie zdaza, ze nawet, gdy ktos jest fatalnie ubrany badz nieladnie w czyms wyglada, to pojawia sie masa pozytywnych, czesto idiotycznych komentarzy. Z pewnoscia jednak leczy to kompleksy przebierajacych sie.

    Styledigger wiecej pokory, nie kazdemu musi sie wszysto podobac, sadze takze, ze nawet gdybys doszla do wniosku, ze przesadzilas nie napisalabys tego.

    Jednak uwazam, ze kazdy moze nosic na sobie to co mu sie podoba (nie kazdemu jednak musi sie to podobac). Niewazne jak wyglada w oczach innych, jesli dobrze sie w tym czuje.

  48. Po prostu nie zrozumiecie tego.
    Ja na szczęscie rozumiem! Styledigger, obłędna stylizacja! Najlepsza jaką w życiu widziałam, i nie tylko u Ciebie na blogu. Jesteś po prostu nową Carrie Bradshow, bo to co dzieje się tu, na blogu dzieje, to już wyższą półka i stety/niestety „większa” publika nie zajarzy tego, nie ma szans. To się nazywa zabawa modą! Gratuluje i pozdrawiam
    Ola

  49. no to masz twarz wyciosaną przez kiepskiego rzemieślnika – oczywiście jest to ściśle powiązane z tą stylizacją i ma wielki wpływ na to czy jest ona dobra czy zła

    drogi anonimie – moim zdaniem polska ulica nie dorosła do takiej mody, a nie do mody w ogóle; nie wiem jak jest we Wrocławiu, w Poznaniu natomiast nawet nerdy nadal wzbudzają ogromne i z reguły negatywne zainteresowanie;a ponieważ często jeżdzę do Berlina to widzę ogromną różnicę we wzajemnym postrzeganiu ludzi – tu wyglądasz trochę inaczej i narażasz się na negatywne komentarze (choćby uwagi dot. spodni alladynek), tam pełen luz i akceptacja

    dyskusja o tym czy jest za ciepło na czapkę trochę mnie śmieszy; pamiętam jakiś Glamour sprzed dobrych kilku lat, gdzie pokazywano różne opcje letnich nakryć głowy i wśród nich były m.in. wełniane czapki, które latem podobno chłodzą, a nie grzeją – a całość opatrzona była zdjęciami Lauryn Hill i J.Lo w takich letnich stylizacjach z czapką; idąc Waszym tropem to np. Jane z Sea of Shoes jest przebrana nosząc np. czarny kapelusz z filcu – bo latem nie uchodzi, latem to tylko bawełniana sukienka i japonki

    mnie jednak cieszy różnorodność i własna inwencja, więc ten zestaw uważam za świetny i kropka

    a gdyby tak wyglądali nasi kloszardzi, to świat byłby naprawdę piękniejszy
    pozdrawiam
    Kasia

  50. Byc może to ubranie wzbudza takie kontrowersje tutaj, bo nie napsiałaś gdzie się tak ubrałaś. Czy to byl spacer, wyjście na jakiś pokaz, zakupy, spotkanie z znajomymi. Myślę, że to dużo zmienia. Jesli to spacer z mamą no to śmieszy mnie to, że sie tak wystroiłaś, jeśli natomiast było to jakieś WYJŚCIE, to jak najbardziej jestem za, chociaz i tak wydaje mi się to trochę przycięzkie i przesadzone. Czasami wydaje mi isę, że przez to wasze wniknięcie w street blogi itp. za bardzo próbujecie osiągnąc to co tam zobaczyłyście. Anonim.

  51. a ja mam pytanie z innej beczki :D a mianowicie: prosze o rade! w zwiazku ze zblizajaca sie jesienia/zima, chcialabym zapytac Cie o zdanie na temat botek. jakie maja byc tej zimy? np z cwiekami? czy raczej proste, klasyczne? a moze masywne? z gory dziekuje :)

  52. Nie rozumiem komentarzy w stylu 'polska ulica do tego nie dorosła’ albo 'Wy tego nie rozumiecie, ja tak’. Nosz kurde. Nie od dziś wiadomo, że nie to ładne, co ładne :)
    Co do długości sukienek i spódnic uważam, że jako (zdolna) stylistka, powinnaś zwracać na to większą uwagę- ok, każdy może nosić co chce, ale musi liczyć się z tym, że nie we wszystkim będzie dobrze wyglądać, a to nie pierwszy Twój outfit, który wybitnie Cię skraca (nawet w obcasach). To tak, jakbym ja chciała nosić koszulki bez stanika- mogłabym, ale nie pasuje mi image dojnej krowy ;)

  53. Nie, bo trzeba napisac, ze wspaniale, ekstra zestawik, cudownie wygladasz. A jesli sie komus nie podoba to sie juz nie zna na modzie:) i nie jest gotowy by tak chodzic ubranym…masakra

  54. jakieś 14-12 lat temu śmiertelnie bym była oburzona stwierdzeniem „grunge’owa stylizacja”..z tego,że Tpm Ford zaczął sprzedawać koszule drwali z seattle za cięzkie pieniądze..ale teraz inaczej na to patrzę- wyglądasz świetnie….

  55. Ja również często zaglądam na Twojego bloga;) i wszytskie stylizacje mnie zachwycaly, prócz tej;) Wyglądasz jak kiepsko ubrany SMERF:D Komicznie, za dużo wszystkiego.. Naszyjnik, pasek, torebka, dziwna sukienka, PRZEPIĘKNE buty, gruby sweter. Oj nie, zupełnie nie. Przekombinowałas- nie podoba mi się.. Pozdrawiam, Moda;)

  56. Zestaw na bogato :DD
    Ogólnie to Twoje stylizacje są znakomite! Doskonale ze sobą wszystko gra i nic a nic bym nie zmieniała :))

    Co to wpisu Kasi:
    Jeśli chodzi o to, jak inni ludzie postrzegają Cię w danym stroju, to mi się wydaje, że to nie jest zbyt ważne. Jeśli Ty czujesz się dobrze w alladynkach, nerdach czy czymkolwiek tam sobie jeszcze zamarzysz, to to jest najwazniejsze. A jeśli ludzie się za Tobą oglądają, to bardzo dobrze, może właśnie podsuwasz im pomysł na nową stylizację i zbyt krytycznie podchodzisz do Polaków.


  57. Anonimowy-> przecież nigdy nie napisałam że każdemu musi się podobać! Byłoby to wręcz niemozliwe- rozni ludzie maja rozne gusta. Natomiast gdyby nie podobalo się mnie, to ani bym się tak nie ubrała, ani nie wrzuciłabym zdjęć na bloga.

    Anonimowy-> wydaje mi się, że panuje duża dowolność i różnorodność, ja osobiście jestem zakochana w prosciutkich botkach na koturnie z COSa

    Anonimowy-> jeszcze raz powtórzę, że dobrze się czułam w tym stroju i to jest dla mnie najważniejsze

  58. Może gdyby faktycznie zdjąć czapkę sweter wybiłby się na pierwszy plan, ale skoro czujesz sie tak dobrze to nie ma o czym dyskutować :)
    Całość na tak!

  59. A mnie się wydawało, że to właśnie szafiarki dowodzą, że można nosić to, co się lubi i, że niekoniecznie trzeba wtapiać się w tłum. Więc trochę dziwnie brzmi to: 'Styledigger wiecej pokory, nie kazdemu musi sie wszysto podobac’. Że nie każdemu musi się podobać, to się może każda szafiarka dowiedzieć wychodząc na ulicę w mniejszym mieście. I jestem pewna, że każda szafiarka zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie te spojrzenia są pełne podziwu.

    Styledigger, zazdroszczę tej obelgi 'masz twarz wyciosaną przez gotyckiego rzemieślnika’. Zawsze miła odmiana po 'ale dziwnie wygladasz’ :D
    W.

  60. Jakież poruszenie przez jedną stylizację – no ale można było się spodziewać. ;) Styledigger, uważam, że to jedna z fajniejszych, jakie zaprezentowałaś na blogu. Bardzo odważna jak na nasze ulice i dobrze. Przemyślana – wszystko razem daje Kształt. No i twoje nowe buty prezentują się suuuper. :)
    K.

  61. Ciekawie i oryginalnie. Jeszcze niczego podobnego nie widziałam na ulicy ani na blogach, a to już spory sukces! Choć teraz może pojawią się zainspirowane Tobą stylizacje :). Ale pewnie wiesz, że naśladownictwo to najwyższa forma uznania ;). Świetnie dobrane dodatki. A długość sukienki właśnie dobra. Nieoczywista, a rozcięcie wydłuża sylwetkę i dodaje lekkości.

  62. Kazdy moze noscic to co lubi, nie kazdemu musi sie podbac. Kazdy ma prawo wyrazic swojaa opinie w komentarzach, poniewaz po to sa. nie rozumiem co Agata miala na mysli zstawiajac ze soba szafiarki, ktore nosza co lubia z pokora Styldigger.

  63. może to już słyszałaś ale te buty wyglądają jak od Louboutina ; ]] tylko czerwonych podeszw brak ; )|| dla mnie nie przestylizowane, widać, że nabierasz doświadczenia, stajesz się odważniejsza ; )

  64. Ależ nie zostawiałam za sobą szafiarek i chyba źle mnie zrozumiałaś. Chodziło mi o to, że nie podpisałam się kiedy ostatnio dodałam wpis, jako `anonim. Zaznaczyłam tylko, że mój komentarz jest przed ostatnim komentarzem styledigger, bo nie lubię być `anonimem. To tyle.

  65. Widze, ze chcesz byc (wprost proporcjonalnie do swoich „niby” zamilowan do minimalizmu), coraz bardziej przekombinowana, tu sie udalo.

  66. Właśnie szukałam takiej czapki! I właśnie na lato, u nas latem czapka też się przydaje niestety :D
    Może i sukienka nie powaliła mnie na kolana ale uważam, że wyglądasz w niej ok.

  67. powiem jedno – ta śmieszna stylizacja to zabójstwo dla tych przepięknych butach.

    a śmieszna ze względu na czapkę niestety. rozumiem ideę casual+glam ale szmaciana czapka do takiej sukienki butów i naszyjnika? aż boli.

    pozdrawiam ciepło

  68. farsa!

    mam 158 cm wzrostu, chodzę w gladiatorkach do legginsów, chociaż mnie skracają, jeśli mam ochotę nakładam kozaki w lato (np kiedy pada) czasem gdy jest zimno noszę cieniusie sukienki i leję na to co powiedzą ludzie.

    Asia: może gdybyś nie wdawała się w te dyskusje nie byłoby tu 122 komentarzy ;p

    Btw. mnie się nie podoba. wolałabym sukienkę bez czapy i swetrzyska. i jeszcze jedno. czasem dobrze jest posłuchać czyjejś rady/uwzględnić opinię, bo mieć styl to nie podążać ślepo za tym co akurat pokazuje Dior, Chanel, Valentino, LV itd. a przede wszystkim dopasować ubranie do siebie. Tu chyba niestety odwrotnie.

  69. Zdjęłabym czapkę, podpięłabym nieco wyżej sukienkę (właśnie, w jaki sposób ją podwinęłaś, że podczas chodzenia się nie rozwijała?)… i założyłabym dokładnie to samo, co Ty. :-)

    A co do zarzutów i próśb o pokorę, dlaczego Styledigger ma być pokorna? Bo ludzie będą gapić się na nią na ulicy? To jej blog, a więc jej poletko, jej szafa i jej stylizacja.

  70. ojojoj, ile komentów!ile krytyki i pochlebstw na przemian!:>
    jak już wspominałam – mnie się osobiście ta stlizacja b. podoba!pozostałe – różnie :P

    rzecz jasna, że Styledigger jest przestylizowana – na plus :D bez obrazy -ale wyglądasz jak żywcem wyrwana z okładki Elle czy Vogue’a :)) fajny kontrast dla polskiej, szaroburej ulicy – nie wiem czemu, ogół vel motłoch ;> uważa, że 'przegięte’ kreacje są dobre tylko na imprezy?? :O

    Lightseelie

  71. Witaj :)Jak dla mnie, wygladasz rewelacyjnie:)Uwielbiam Twoje stylizacje, a ta wyjątkowo mnie zachwyciła. Bardzo lubię inspiracje grunge. Wyglądasz bajecznie… A te niektóre komentarze, wcale tu nie pasują….jakaś sieczka. :/ Nie przejmuj się. Pozdrawiam Karolina
    P.S. Czytam Twojego bloga od dawna, z tym ,że do tej pory się nie ujawniałam. W tym momencie :D, to już nawet obowiązek -choćby dlatego, żebyś była świadoma jakich masz wiernych i oddanych fanów :)
    http://myfxadvice.com forex expert

  72. Hihi, nie myślałam akurat o Kurcie Cobainie i jego ubraniach. Po prostu mi akurat ten strój się z grungem nie kojarzy, boho może. Moim zdaniem brakuje mu jakiegoś punkowego pazura, czegoś zaczepnego – no ale ile osób tyle interpretacji stylu. Najważniejsze, że Ty się w tym dobrze czujesz :)

  73. a mi się podoba:D strój bardzo odważny jak na polskie ulice;p ja nie miałabym tyle odwagi by pokazać się gdzieś w tak wystylizowanym stroju i za to Cię podziwiam;d jestem absolutnie na tak i czekam na kolejne stylizacje:) pozdrawiam

  74. gdyby sukienka nie była asymetryczna i kończyła się tuż nad kolanem, Twoje nogi wyglądałyby świetnie, buty zostały należycie wyeksponowane, a Ty wyglądałabyś niczym z wybiegu/okładki zdjęta. i gdyby nie ten szczegół całość bardzo by mi się podobała.
    myślę, że określenie kloszard (mi często zdarza się ubrać „na kloszarda”), może śmieszne, ale w tym wypadku bardzo dobrze obrazujące… powinno zostać potraktowane jako komplement ;)
    w każdym razie egzamin z dobierania dodatków masz u mnie zdany na 5.

  75. „fajny kontrast dla polskiej, szaroburej ulicy – nie wiem czemu, ogół vel motłoch ;> uważa, że 'przegięte’ kreacje są dobre tylko na imprezy?? :O”

    naprawdę nie wiem gdzie Wy żyjecie, że Wasze ulice są takie szarobure. Może wystarczy szerzej otworzyć oczy? :)
    „motłoch”???? tym określeniem pokazałaś ile masz stylu w sobie :)
    cat-hh

  76. Odnoszę wrażenie, że jesteś przebrana i łączysz zbyt wiele elementów / trendów. Innymi słowy „za dużo grzybów w jednym barszczu”. Poza tym, z okresu grungowego kojarzę raczej proste zestawienia. A na widok futerka zrobiło mi się gorąco. Może ja konserwatywna jestem… ;-)
    Pozdrawiam
    S.

  77. mnie się podoba. Ładne, niecodzienne.
    Olgita
    ps. dobrze, ze nie wpadlam na pomysl modowego bloga (ani zadnego innego) – dziewczyny, macie tu tak wnikliwe uwagi (i nie drwię broń Boże), w zyciu bym o tym nie pomyślała. Czekam na kolejne stylizacje!!

  78. jestem strasznie opóźniona, ale przez tydzień nie miałam internetu.

    stylizacja jak zawsze idealnie dopracowana.
    za naszyjnik wiele bym oddała bo przepiękny.
    ale..
    dałabym inną czapę. nie chodzi mi o beret, bo ksztalt jest ok, ale chodzi mi o to że mogłaby być ażurowa.

  79. Patrzę na te zdjęcia i nie wiem dlaczego niektórym nie pasuje ta czapka, a jeśli chodzi o warunki pogodowe, to ja np nosiłam całe wakacje bardzo gruby kapelusz, świetna ochrona przed upałem.
    A jeśli chodzi o sukienke, to wydaje mi się, że wręcz Cię wydłuża.. a jeśli się mylę to moim zdaniem ten fason skracałby nawet najwyższą dziewczynę na świecie i nikt nie powinien jej nosić…

  80. ach z tesknota zajrzalam dzisiaj na pierwsze posty w Twoim blogu gdzie moim oczom ukazala sie sliczna blondynka w kobiecych strojach.. przyznaje ze nie moge patrzec na Twoje rude wlosy i obecny styl ktory zapewne Twym zdaniem ewouluje, niestety w moim odczuciu cale to szafiarstwo wplywa na Ciebie destrukcyjnie bo coraz dziwaczniej, brzydziej i gorzej sie ubierasz. Szkoda eh bo tak tu kiedys lubilam zagladac :( no ale moze Ty i Twoj blog beda przestroga dla innych dziewczyn co szafiarstwo moze zrobic z ladna, fajnie ubrana dziewczyna.. ech :(

  81. buty to cudo! ale ta stylizacja nie podoba mi się za bardzo przekombinowane ale brawa ze nie wstydzisz się i pokazujesz swoj styl ktory dla wielu osob jest czyms jedynym w swoim rodzaju, wolę Cię jednak w poprzednich stylizacjach :)

  82. Najbardziej mnie bawi,że wszystkie Szanowne Szafiarki pewnie przez tydzień głowią się nad zestawem do bloga,a później Bidule muszą znosić tę nieludzko raniącą krytykę. Żal mi Was Szafiarki bawiące się tylko w przebieranki. Tyle.

    Sara

  83. A dla mnie ten zestaw jest straszny. Po prostu. Duzo za duzo elementow, ktore w dodatku do siebie nie pasuja. Nie widze tu w ogole jakiegokolwiek dopracowania. Zero klasy, stylu..

    Kiki Pończoszanka

  84. a mi najbardziej przeszkadza, że ostatnio zero tu vintage! same sieciówki. odeszłaś od tego? myślałam, że jesteś zwolenniczką tego stylu.

  85. No i mamy tutaj obraz polskiego społeczeństwa- tylko jak ktoś pokusi sie o jakas oryginalnosc to zostaje zlinczowany negatywnymi a czasami nawet bardzo kasliwymi komenatarzami. Ja patrzac na te zdjecia i stylziacje nie widze w tym nic tak niesamowicie przestlylizowanego, przesadzonego i niedopasowanego jak twierdzi tu wiele osob. Pracuje jako stylistka mody i wiem cos o tym, dla mnie jest to bardzo fajny zestaw – powinien byc inspiracja dla wielu szarych myszek ktore nie maja odwagi ( choc zapewne ochote tak) ubrac sie z wieksza finezja i w ciekawsze polaczenia niz jeansy czy legginsy z tunika. Myslalam o zalozeniu modowego bloga ale teraz utwierdzilam sie w przekonaniu ze po prostu nie warto, juz widze oczyma wyobrazni co by sie dzialo , zwlaszcza ze cenie sobie oryginalny i ekstrawagandzki styl! Zatem Styledigger – gratluje ci pomyslowosci -pozytywnie zaskoczylas mnie tym zestawem!
    Juta

  86. tu nie chodzi o to, że to jest zbuyt ekstrrawagancj=kie dla niektórychg i na nasze ulice. Tu nie chodzi o to, że Styledigger pokusiła się na tak wyraźny ubiór. Tutaj chodzi o to, że widac, że to jest „sztucznie” dopracowane, jakby na siłę, żeby uzyskac efekt jakiś tam zxamierzony.l Zestaw nadaje się jak najbardziej na jakieś wieksze modowe wyjscie…ale na spacer z mamą??? Pomyślcie…czy to nie smiszne. Aż bije w oczy, że ubrałaś się tak tylko dla zdjec…Myślałam, że pkazujecie tutak jak wyglądacie w ogóle..a nie jak wygladaja wasze przemyślane…ułożone stylizacje…Takie coś to sama mogę sobie stworzyc…zero naturalności.!!!

  87. Nie powinno być tak, że negatywne komentarze są uznawane za chamstwo i lincz. Obraz polskiego społeczeństwa? To nie jest najwyraźniej taki zły obraz, bo wychodzi na to, że polskie społeczeństwo jest asertywne. Nie mylić asertywności z agresją – negatywne komentarze są jak najbardziej na miejscu, jeżeli są napisane w sposób, który nie krzywdzi krytykowanej osoby. Ktoś, kto ma bloga o takiej tematyce, powinien być z góry przygotowany na to, że nie zawsze się będzie wszystko podobać, więc moi drodzy nie przesadzajmy. Ja również nie jestem zachwycona tym zestawem, ale większość poprzednich mi się naprawdę podobała. Gdybyś zamiast eleganckiej sukienki włożyła np. zwykły top i jeansy, a wszystko inne zostawiła, to na pewno by mi się podobało, dla mnie właśnie ona nie współgra z innymi elementami, które uważam za wyjątkowe. Zestawienie ich ze zwykłym tłem przykuwałoby uwagę właśnie do nich, a tutaj wydaje mi się, ze sylwetka jest nieładnie zniekształcona i to przykuwa wzrok. Acha, ubrałabym też inne buty, bo kamizelka ze swetrem w komplecie z naszyjnikiem same w sobie są kobiece i eleganckie, więc do tej czapki przydałby się jakiś pasujący, mniej zobowiązujący element. Dla mnie top i proste spodnie nie są ani eleganckie, ani nieeleganckie, więc nie przyporządkowuję ich do żadnej z grup :) Pozdrawiam.

    Magg

  88. Juta nie obraź się, ale ja jeszcze nie widziałam dobrego, polskiego stylisty…i wydaje mi się , że jesteś tzw. samozwańczą stylistką typu Horodyńska, bo prawdziwy mistrz w życiu by nie napisał czegoś takiego jak Ty…gratuluję Ci wysokiego mniemania o sobie, że aż tak znasz się na trendach…widocznie to 90% osób, którym ten zestaw nie podoba się, to same szare myszki i dziewczyny, które nie mają za grosz pojęcia o stylu…nawet nie mów tego głośno…współczuję Ci tak biednego i prostego myślenia…

    Btw. Czemu niektóre dziewczyny nie potrafią przyjąć, że nie musi się wszystkim podobać ten zestaw, to jest chore…ja powiem inaczej…gdyby wszystkim podobała się taka stylizacja i jak to ujęła Juta, że „powinno być inspiracją dla wielu szarych myszek”, to wszystkie zatraciłybyśmy indywidualność i wyglądały jak klony…

    Niskich lotów z Ciebie stylistka – Juta…

  89. pokazałaś pazura, a przyzwyczaiłaś publikę do pastelowej, delikatnej asi, stąd jak przypuszczam prawdziwy wylew średnio grzecznych anonimów. nie będę pocieszać, bo wierzę, że się nie przejmujesz głupotami. możesz być z siebie tylko dumna, że udało ci się tyle dusz poruszyć strojem. musiałam skomentować, bo i ja zostałam poruszona;-) faktycznie wyglądasz jakbyś zeszła z wybiegu, a nie łatwo przecież taki efekt osiągnąć, choć jak dla mnie, mimo, że nigdy nie byłam fanką minimalizmu, wręcz przeciwnie, dzieje się jednak za dużo. ale nie powiem, że mi się nie podoba, bo nie do końca mówiłabym prawdę
    pozdrawiam, dalsze grungowe zaskoczenia mile widziane:-)

  90. ej, serio, padłam. ten, kto napisał, że 'Twoja twarz wydaje mi się nierealna,sztuczna, jakby „wyciosana” przez kiepskiego gotyckiego rzemieślnika’ jest mistrzem świata w debilizmie. proponuję jakiegoś Oscara za oryginalny tekst, będzie się czym walnąć w łeb.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.