Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

|Easy like Sunday morning with Skoda Citigo|

W ostatni weekend Skoda podrzuciła mi nowe Citigo, do tego z pełnym bakiem, porzuciłam więc chwilowo mój własny samochód i przesiadłam się do tego czarnego maleństwa – zdecydowanie ciekawe doświadczenie, z jednej strony wszystko cudownie działa tak jak powinno (mój czternastoletni garbus jeździ wedle własnego uznania, czasem coś mu wybuchnie, a radio uruchomić potrafię tylko ja, wykonując skomplikowaną kombinację stuków i klepnięć), z drugiej musiałam przestawić się na mniejszy silnik- Citigo to mini miejskie autko, więc większego nie potrzebuje, za to niesamowicie mało pali i wszędzie się mieści. Co jednak właściwie robi samochód na blogu o modzie? Skoda zaprosiła mnie do konkursu, w ramach którego wybrano pięć blogerek, których zadaniem było pokazanie Citigo w modnej odsłonie. A ponieważ wyjazd do Berlina, sesja z Izą Grzybowską do Vivy i 1000 euro na zakupy, czyli nagroda główna, piechotą nie chodzi, moja odpowiedź brzmiała „no jasne, dawać go tutaj”!

Moją pierwszą myślą było uruchomienie wszystkich moich foto-znajomości i poproszenie kogoś o zrobienie profesjonalnej sesji z przytupem. Potem jednak przyszło mi do głowy, że gdyby Skoda chciała mieć po prostu piękną, klasyczną sesję, nie zgłosiłaby się do blogerek, tylko promowała samochód w magazynach, w sesjach z udziałem znanych modelek czy gwiazd. Poza tym obejrzałam chyba wszystkie filmiki reklamowe Citigo na youtube i ich komunikacja jest zdecydowanie żartobliwa i na luzie, sama postanowiłam więc też wrzucić na luz (ciągle ta motoryzacyjna terminologia!) i po prostu pokazać mój weekend ze Skodą w taki sposób, w jaki zwykle publikuję posty na blogu. Nooo może z tą różnicą, że skoro Citigo jest stworzone z myślą o kobietach, dzisiaj na zdjęciach pokazuje się także Ania, moja najlepsza przyjaciółka.

 

Poznajcie więc Anię- strasznie się cieszę, że dawno dawno temu, gdzieś na początku liceum, wpadłyśmy na siebie przy okazji poprawiania sprawdzianu z chemii lub w innych podobnych okolicznościach (jak to dokładnie było, żadna z nas niestety nie pamięta). Od tamtej pory Ania wysłuchuje moich życiowych rozterek i głębokich przemyśleń, wybija mi z głowy nieodpowiednich kandydatów na męża, podrzuca dobre książki i sprowadza na ziemię za każdym razem, gdy z jakiegoś powodu zaczynam tracić kontakt z rzeczywistością. Obie jesteśmy fankami wszystkich podróży małych i dużych, wycieczek, wypraw i nieplanowanych wypadów, ale w ten konkretny weekend, ze względu na sesję jednych i prace dyplomowe innych, musiałyśmy zostać w mieście. Nie powstrzymało nas to jednak przed urządzeniem pikniku- wystarczy kawałek trawnika i drzewo w centrum miasta, a można się poczuć się prawie jak w parku Yellowstone- takiego koszyka Yogi mógłby nam tylko zazdrościć, a spojrzenia przechodniów były bezcenne.

 

 

 

 

 

Piknik piknikiem, ale dziwne wypadki nocą spotykają nas chyba jeszcze częściej niż w ciągu dnia. Wspólne wyjścia na imprezę poprzedza zwykle godzinna debata w co by się tu ubrać i jakie buty włożyć, żeby wytrzymać w nich do rana. Przymierzamy więc wszystko co mamy w szafie, a i tak za każdym razem a) idziemy w tych samych starych ciuchach i b) jak tylko docieramy na imprezę, mniej więcej po 10 minutach przestaje nas obchodzić (podobnie jak wszystkich dookoła), co tak właściwie na sobie mamy. Do tego zwykle trafiamy zupełnie gdzie indziej niż planowałyśmy początkowo i lądujemy w jakiejś warszawskiej mordowni w sukienkach i szpilkach po pokazie Zienia, albo w ostatnich czystych ubraniach bierzemy udział w bitwie wodnej o wschodzie słońca na którejś z romantycznych plaż Cinque Terre- do dziś nie udało nam się ustalić, co to właściwie była za miejscowość, bo trafiłyśmy tam w środku nocy, ale powrót do domu w sukienkach ozdobionych glonami na pewno zostanie zapamiętany na długo.

A w butach nigdy nie da się wytrzymać do rana.

 

 

 

 

 

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

127 thoughts on “|Easy like Sunday morning with Skoda Citigo|”

  1. masz piękne zdjęcia, zazdroszcze aparatu, życzę powodzenia w konkursie, widziałam już sesje z tym autem u dwóch blogerek-piszesz, że udział bierze 5 blogerek… wiesz o jakie chodzi? ( jeśli tak to prosiłabym o podanie, jeśli to nie problem), bo jestem ciekawa jak radzi sobie reszta. :)

  2. Podoba mi się ta sesja i podoba mi się wszystko co masz na sobie (a wiesz, że jestem pierwsza do marudzenia :).
    Inspirujesz mnie, żeby nieco wyluzować z fryzurami i spróbować prostych rozwiązań. Zresztą często mnie inspirujesz.

    Mogłabyś mi powiedzieć, skąd jest Twoja jasna torba z tego posta? Szukam torby na lato i ta wydaje się idealna.

    1. Haha, tym bardziej Ci dziękuję:) A torba, jak ktoś wcześniej słusznie napisał, jest od Zuzi Górskiej- chyba najporządniejsza jaką mam i niezniszczalna, polecam Zuzę w 100%

  3. Ojej, co za cudowny klimat! Takie reklamy z żartem są najlepsze :)

    A jakie jeszcze blogerki biorą udział w konkursie? Chciałabym zobaczyć różne pomysły :)

  4. Ojej, co za cudowny klimat! Takie reklamy z żartem są najlepsze :)

    A jakie jeszcze blogerki biorą udział w konkursie? Chciałabym zobaczyć różne pomysły :)

    1. Na pewno Kasia z Jestem Kasia, Karolina z Charlize Mystery, poznańska blogerka z bloga Beauty Fashion Shopping, której nie miałam okazji poznać i Kasia/Pani Ekscelencja, ale chyba jeszcze nie wrzuciła zdjęć.

  5. Niesamowicie pozytywna sesja. Szczerze mam nadzieję, że właśnie Ty wygrasz. Już pierwsze zdjęcie z nawigacją – ha, nawigacją nawet po tym poście! – jest świetne, a co dopiero ciąg dalszy? Najbardziej podoba mi się czwarte zdjęcie od dołu i to z kotem i psem. I Twój kapelusz na kocim zdjęciu!

  6. czy Ania farbuje włosy? jeśli tak, czy byłaby możliwość podpytać ją o farbę? :) p.s. piękna Ania o cudnej karnacji!

  7. naprawdę świetna sesja, pozytywnie, z uśmiechem i pomysłem, na szczęście nie poszłaś w „napuszoną”, profesjonalną sesję.
    Jakie blogerki jeszcze biorą udział w tym konkursie? bo dzięki wyszukiwarce znalazłam tylko „beauty-fashion-shopping”. bardzo proszę o odpowiedź, bo jestem ciekawa na jakie pomysły wpadły inne dziewczyny.
    pozdrawiam, ania :)

    1. dziękuję bardzo! oprócz Kasi z Jestem Kasia, Karoliny z Charlize Mystery i wymienionej wyżej Beauty Fashion Shopping bierze udział jeszcze chyba Kasia/Pani Ekscelencja, ale nie wrzuciła jeszcze zdjęć

  8. Fajna sesja. A czy mogłabyś powiedzieć, z jakiego sklepu Twoja przyjaciółka ma te buty na obcasie? Bo bardzo ładne są.

  9. świetna, wyróżniająca się na 'nadąsanym’ tle sesja. trzymam za Ciebie kciuki mocno! piękne zdjęcia :)

    Konstancja

  10. Dwa ostatnie zdjęcia są perfekcyjne, a gdyby były czarno białe to byłyby to jedne z najpiękniejszych zdjęć jakie widziałam.

    1. a dziękuję bardzo! moja mama robiła, więc to jej należy się uznanie:) ale ja jakoś nie jestem specjalną fanką czarno-białych zdjęć, o ile nie są czarno-białe oryginalnie, tzn robione nie cyfrówką, ale aparatem analogowym z czarno-białym filmem.

  11. Widziałam już pozostałe „fotostory” z konkursu. Twoja propozycja jest na pewno ciekawa – zdjęcia profesjonalne, miejskie i radosne. Plus za wciągnięcie do akcji przyjaciółki. Super sprawa. Jestem ciekawa, kto zdobędzie główną nagrodę :)

  12. Bardzo Cię lubię i MAM NADZIEJĘ, ZE WYGRASZ!!!!!! kto jeszcze bierze udział w konkursie poza „Szarliz” ?

    Justyna

  13. Ta sesja jest tak niesamowicie naturalna, a zarazem wyróżniająca się na tle innych i „Twoja”, że mocno się zdziwię jeśli nie wygrasz :). Zdjęcia są przepiękne!

    1. podejrzewam ze pomysl na foto story wyplynal z samej skody i taka jest formula tej promocji a nie czarlize, az tak bym jej nie wyrozniala – w koncu to tylko kampania promocyjna ;)

    2. Prawda jest taka, że gdyby to Styledigger wstawiła tą sesje jako pierwsza A Charlize po niej na pewno każdy by mówił, że Charlize zgapiła od Styledigger… mnie najbardziej się podoba właśnie ta historyjka, bo widać, że tak właśnie żyje Styledigger a nie jakoś luksusowo jak Charlize… tam widać nadęcie, elegancje, a tu zwyczajny luz… i to jest właśnie fajne

    3. faktycznie, bo pomysł na foto-story to stosunkowo świeża rzecz i przed Charlize-Mystery nigdy nikt go nie wykorzystał w sesji zdjęciowej. litości.
      najlepsza sesja, najlepszy pomysł, najfajniejszy klimat. kibicuję!

  14. wspaniałe jak dobierasz słowa!! jesteś mistrzynią w swoim fachu :) pozdrawiam i zapraszam crashonfashion.blogspot.com :D

  15. Mi bardziej przypadły do gustu sesje Charlize i Jestem Kasia…. były spójne i bardziej miejskie, pasowały lepiej do charakteru autka… klimat starych fabryk w tle i dwóch pijaczków na ostatnim foto do mnie nie przemawia…

    1. anonim – a ja uwazam ze te sesje o ktorych piszesz sa MEGA SZTUCZNE podobnie jak blogerki, wiec czekalam co bedzie tutaj – i podoba mi sie, a nie mam powodu slodzic bo styl styledigger mi sie nie podoba ;) racja mogloby byc bardziej kreatywnie, bo luzu to w tych zdjeciach czasami jednak brakuje, ale jest naprawde bardzo fajnie :) zycze wygranej :)

  16. Na innych blogach było info że sesje trzeba było umieścić do 20 czerwca, mam nadzieję, że Cie nie zdyskwalifikują za opóźnienie… powodzenia w konkursie

  17. Obejrzałam wszystkie pomysły na ten samochód i każda na swój sposób mi się podobała.. Jednak w twojej jest coś innego, coś co jest naturalne i bardzo przyciąga.. (możliwe, że dzięki Ani). Także trzymam kciuki!

  18. Moim zdaniem Twoje zdjęcia (wśród pozostałych) wróżniaja się chyba tym co było założeniem – że nie gwiazdorzysz, jesteś zupełnie naturalna, jak zawsze zresztą i to najbardziej w Tobie doceniam.

  19. Ja jestem zachwycona. Świetne stylizacje i pozytywny wydźwięk całej sesji. Zdjęcie z panami w tle podobało mi się najbardziej i to pierwsze ze zwierzakami. Wiadomo, że takie reklamówkowe sesje mają swoją określoną konwencję, więc trudno jest zaszaleć, ale wydaje mi się, że zrobiłaś kawał dobrej roboty :)
    alessandra

  20. obyś wygrała :) powodzenia!!! widać, że się postarałaś to nie jest zwykły dzień czy przedstawienie stylizacji tylko jest fajna historia i klimatyczne zdjęcia :)

  21. widziałam zdjęcia na pozostałych blogach i Twoje są zdecydowanie najlepsze. ale może nie jestem obiektywna, bo nie przepadam za tamtymi blogami ;) sesja u Kasi jest niezła, ale zbyt monotonna, pozostałe są zbyt serio, trochę nadęte jak dla mnie i bez polotu. czekam jeszcze, co pokaże Pani Ekscelencja, ale chyba taki klimat, jaki tu stworzyłaś, jest mi najbliższy ;)

  22. Lekkie, zwiewne i radosne zdjęcia. Podobają mi się najbardziej. Nie wiem, gdzie ktoś dopatruje się podobieństwa do Charlize? Napuszone, „och jaka jestem glamur” zdjęcia. Już trzeci raz oglądam Twoje zdjęcie, wprowadzają radość w taki deszczowy dzień jak dziś za moim oknem:)
    Lolka

  23. Uwielbiam w Tobie (czy raczej w blogu – w zasadzie ciężko stwierdzić) to, że brak tutaj udawania, za to jest dużo lekkości, swobody i humoru. Aż poczułam ochotę, by pojechać gdzieś na wycieczkę.

  24. Bardzo mi się podoba Twoja sesja, bo jest lekka i na luzie.
    A jako blogerce kulinarnej szczególnie do gustu przypadł kosz piknikowy – marzę o takim :)

    Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia,
    Edith

  25. Uroczo i bez zadęcia. Wyglądasz młodo i radośnie, człowiek nie czuje się oszukany, że robisz z siebie kogoś kim nie jesteś. Trzymam kciuki. :) (Dodatkowy plus za brak niebotycznie wysokich szpilek na zdjęciach – kto kieruje samochodem w takich obcasach?! ;))
    Ale nie tylko sesja mi się podoba, ale też tekst, który umieściłaś. Po pierwsze – napisałaś wprost o nagrodach, konkursie i swoim stosunku do niego. Po drugie, uwzględnienie w poście przyjaciółki uznaję za bardzo miły gest. :)

    Tak, więc: in bocca al lupo, albo po prostu nasze swojskie „powodzenia”! :)

  26. zdjecia po prostu swietne! Obawiam sie jedynie, ze przy tym jak swietnie wygladacie malo kto zwroci uwage na auto;)
    trzymam kciuki!

  27. wow! Widziałam sesje chyba wszystkich dziewczyn biorących udział w konkursie i Twoja bije resztę na głowę:) fantastycznie, wakacyjnie, pogodnie i z uśmiechem! Jestem pewna, że wygrasz ale i tak trzymam kciuki!:)

  28. Jaka fajna Ania, jaka fajna Asia, jaki fajny samochód, jak fajnie! Oj, dziewczyny, patrzy się na Was, i myśli „kurna, chciałabym je poznać”.

    Asica, gratuluję Londynu. Sama spędziłam tam ponad pół roku i, no cóż – czeka Cię wspaniały i niepowtarzalny 'time of your life’, o czym zapewne sama wiesz. Cieszę się z Tobą, i już nie mogę doczekać się efektów inspiracji tym genialnym miastem.

    Kot

  29. Muszę przyznać, że jestem rozczarowana wynikiem. Twoja sesja jest rewelacyjna (niestety cała reszta przy niej wypadła blado)! Szkoda.

  30. Twój blog jest najlepszy ze wszystkich na świecie wszystko o czym napiszesz jest ciekawe masz mega gust i jesteś ładna a ta notka jest świetnnaa <3 <3

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.