Lekcje Madame Chic to poradnik dotyczący szeroko pojętego stylu życia, napisany przez Amerykankę, na której pobyt w Paryżu na studenckiej wymianie zrobił tak duże wrażenie, że radykalnie zmieniło się jej podejście do codzienności. Kupiłam ją chyba w zeszłym roku, a może niezobowiązująco podesłało mi ją wydawnictwo? W każdym razie, po szybkim przejrzeniu stwierdziłam, że przez tę właśnie amerykańską perspektywę książka sprawia wrażenie mało odkrywczej i odstawiłam ją na półkę.
Ostatnio jednak sięgnęłam po nią po raz kolejny, z dość nietypowego powodu. Zachorowałam na solidną anginę, przez kilka dni nie ruszałam się z łóżka i dotarłam, jak to się mówi, na krańce Internetu. Między innymi na blog autorki, który, wbrew nocie wydawcy na okładce książki, może nie bije „rekordów popularności”(co to w ogóle znaczy?), ale ujmuje bezpośredniością i życzliwością. Można to zaobserwować szczególnie w video, regularnie zamieszczanych przez Jennifer, na których zawsze uroczo się uśmiecha i wygląda jak najlepszy przykład korzyści płynących ze stosowania się do „francuskich” zasad. Sterty aspiryny chyba osłabiły moją czujność, bo poczułam taką sympatię, że postanowiłam dać książce drugą szansę i wspomnieć o niej na blogu – wiem że wiele osób zainteresowanych rozsądną garderobą zastanawia się, czy po nią sięgnąć.