Cieszę się że nareszcie zrobiło się cieplej i w końcu można nosić lżejsze ubrania i odkryte buty. Ostatnio jakoś nie chce mi się kombinować ze strojem i mam ochotę nosić proste, wygodne ubrania, które nadrabiają ciekawą formą. Jedynym odstępstwem od tego modowego lenistwa są dodatki- biżuteria i wysokie buty oraz domieszki etno, do którego ciągnie mnie po obejrzeniu takich kolekcji jak Wunderkind (te kożuszki!). Zauważyłam że okresy prostoty i minimalizmu i rozbuchanego eklektyzmu następują u mnie falami- na pewno ma to jakieś mądre psychologiczne wytłumaczenie:)
Bohaterem dzisiejszego posta jest różowe coś z guzikami, dla czego wciąż jeszcze nie udało mi się wymyślić nazwy. Najważniejsze że można to na różne sposoby zapinać, fajnie faluje i idealnie pasuje do drapowanej białej tuniki. No i premiera, nie tylko na blogu, beżowych szpilek z New Looka. Niestety ze względu na mocne słońce średnio widać ich główną atrakcję, czyli złotą rybią łuskę, ale pewnie je tu jeszcze nie raz pokażę.PS A na La Mimi ukazał się mały wywiad ze mną.
77 thoughts on “Hurricane”
no nie, mam całkiem podobny zegarek od niedawna ;]
Wierzę, że różowe coś może być idealnym rozwiązaniem na stan nie-mam-co-ubrać – posiada wszelkie cechy idealnego ciucha. A najbardziej podoba mi się kopertówka/portfel! I butom będę się bacznie przyglądać w kolejnych postach- dziś mam mieszane uczucia, ale czuję, że niedlugo będę je uwielbiać:)
Update: Już się przyjrzałam. Zaczynam uwielbiać:)
fajne buty,a guziki z tyłu różowego czegoś sa słodkie ;)
:)
fajowy zegarek, choć mało go widać ;)
różowe coś jest niezłe, podoba mi się zwłaszcza rozpięte, wielki plus za kolor :)
bardzo fajne buty
Świetne „to coś” różowe ;)
ale masz grube nóżki :D
To różowe COŚ sczególnie mi się podoba zapięte! :)
buty świetne. i boski zegarek!
sliczny zegarek!
to koszulo podobne coś jest niesamowity! i mimo że nie lubię takiego różu to wygląda rewelacyjnie.
jak ci się udaje chodzić na takich wysokich obcasach? nie mówię tutaj tylko o tych butach, ale i o kozakach na wysokim obcasie? błagam zdradź jakąś tajemnicę, bo muszę nauczyć się chodzić na takich butach i nie mam pojęcia co zrobić. na co zwrócić uwagę przy wybieraniu takich butów? lepsze lekko za małe czy lekko za duże(przestałam wierzyć, że uda znaleźć mi się znaleźć jakieś ładne 40.5, bo niewiele firm bawi się w połówki:)
co do zestawu: bardzo podoba mi się biała bluzka w połączeniu z różową rzeczą(koszulo-narzutko-cudo), a to że można zapinać to na wieeeele sposobów sprawia, że chcę pojechać do ciebie i ukraść to z twojej szafy. meeega śliczne;d
majka
rewelacja!
buty kosmiczne<3
w zestawie z koszula i zegarkiem – przepieknie
Jeeeej te buty! :D cudne i śliczna różowa narzutka :}
Jakoś mi te skarpetki nie pasują :P Poza tym, bardzo fajnie.
to różowe coś jest świetnie- krój , kolor<3
różowe coś bardzo się podoba! :) i to nie ma być przytyk, pytam z czystej ciekawości, naprawdę tak poszłaś na uczelnie, czy to strój imprezowy po prostu obfotografowany w świetle dziennym?
wszystko mi się bardzo bardzo podoba. Nie wiem co najbardziej… chyba buty i to różowe Coś:)
Lubie takie Twoje zestawienia – nieprzekombinowane, nieworkowate ale zaraz oryginalne:)
Aa i bardzo fajny zegarek;]
Fajny zestaw:D Zawsze podziwiałam dziewczyny które chodzą w takich obcasach i nie odpadają im stopy;) Tylko jak już ktoś wcześniej wspomniał- średnio mi się widzą te skarpetki do butów..Ale to moja opinia..
Bardzo podoba mi się połączenie butów, spodni/leginsów i koszuli. MISTRZ!
Majka-> jeżeli chcesz kupić buty na bardzo wysokich obcasach, to wybierz takie z platformą, która trochę wyrównuje różnicę wysokości i wygodniej się chodzi. Co do rozmiarów to ani za małe (bo niewygodne), ani za duże (bo będą Ci spadać). Poszukaj na Ebayu albo na Allegro, amerykańskie firmy zwykle mają połówkowe rozmiary. A co do samego chodzenia to trzeba po prostu troszkę poćwiczyć. Na początek polecam koturny, bo są dużo wygodniejsze. Powodzenia:)
Kokarda-> bynajmniej nie imprezowy. A na uczelni tak nie byłam, bo zdjęcia robiliśmy w weekend i byłam wtedy w Bielsku a nie w Krakowie:)
buty sa kapitalne, ja niby chodzić na obcasach umiem ale strasznie mnie to meczy, wole koturny które niestety nie maja tak ciekawych fason ów, przynajmniej nie te dostepne dla mnie;)_
Jestem jak najbardziej na tak ;) Mam tylko dwa malutkie „ale” :
– te skarpetki średnio mi pasują i jakoś odwracają uwagę od butów
– ja osobiście dodałabym jakiś czarny naszyjnik żeby troszkę to ożywić ;)
Różowe stworzonko bardzo fajne, zazdroszczę Ci, że masz teraz tyle oryginalnych ciuchów z Tajlandii, których raczej w Polsce się nie spotka :) I podziwiam Cię za te obcasy, moje maximum to 7 cm :P
old styledigger is back, fajnie :)
Cudowna koszula i bardzo ciekawe legginsy. Fajny jest taki oryginalny akcent ;)
Twoje buty są niesamowite. :)
bo wiosna ma to do siebie, że lubi prosto i bez kombinowania. :)
wszystko fajnie, ale te skarpetki/ rajstopy za cholerę nie pasują
Matko jak mi się znów podobasz! Masakra, jak ty to robisz?!?! Nie wiem, ja się nie znam, czy skarpetki pasują czy nie. Wiem, że mi się to podoba!! Zawsze miałam problem co zakładać do legginsów, żeby nie było zimno w stopy, no i na ogół stawiałam na zwykłe skarpetki rajstopowe, cieniutkie. A dzięki tobie mam nową opcję i pewnie ją wypróbuję niebawem!! Uwielbiam połączenie lekkich ciuszków z ciemnym, ciężkim dołem (albo innym elementem np. kurtką, nie tylko w tym zestawie), fajnie to kontrastuje. A buty? Padłam i nie wstanę, są ZAAAAAAAJEBISTEEEEE!! :)
zestaw boski :) Buty sa nieziemskie!
Różowe coś wygląda bardzo przyjemnie.
Natomiast buty całkowicie mnie zachwycają.
http://megwearsviolet.blogspot.com/
pozdrawiam
meg
w sumie spoko. tylko wiesz co? mimo tego, że jesteś szczupła itd., jakoś nie mogę się przekonać do Twoich nóg. Serio.
no nareszcie ! ! ! nie mogłam się doczekać kolejnego wpisu, zdjęć, moich wrażeń po obejrzeniu od końca, od początku, nawet z prawej do lewej ! tak dobrze się na Ciebie patrzy :)
przeczytałam wywiad i cieszę że nie tylko ja jestem uzależniona od carmex;) w sumie to i od chapstick też.
Sama słodycz :) Choć różowa marynarka bardziej by mi chyba pasowała. I buty bez skarpet- choć wiem, jeszcze aż tak ciepło nie jest… Szkoda :)
I love the shoes!! The look is casual and chic, love it :)
pięknie!
buty masz cudne!
<3
zawsze mnie zastanawia, skad pomysły na temat notki? i czy ma jakies uzasadnienie w samej notce. Ma jakies? bo nigdy nie moge sie doszukac… i czemu po angielsku…?
Karolina
naprawdę najs.podziwiam za taakie obcasy na krakowskim bruku :)
muszę się jednak przyczepić – portfel nie powinien udawać kopertówki ;p
pani kolanko czepiasz sie :D skarpety w takich butach nie powinny udawac ze powinny tam byc a widzisz ze towarzystwo pieje z zachwytu
I love your pink jacket! The folding of the top is gorgeous (I basically love the whole outfit)!! I’m following you come visit/follow my blog!!!
<3
Take a Walk on a Rae of Sunshine:
http://alittle-rae-ofsunshine.blogspot.com/
http://alittle-rae-ofsunshine.blogspot.com/
I really love ur pink jacket, the button details is very fab!
xxx
Buty są na miarę McQueena ;-) a koszula słodka!!
A mi się tam praktycznie wszystko podoba – skarpetki, narzutka i buty – są genialne. Takie buty wywołują we mnie nagłą chęć zakupów, a że ostatnio ograniczam się, to muszę chyba szybko stąd uciekać ;)
Buty po prostu są megaśne!!! A jasno różowa koszulka świetnie wygląda w takim zestawieniu:)
nie wiem jak new look to robi, ale nawet 200% plasticzane buty i na 15 cm obcasie są super wygodne.
Dlaczego cały czas spinasz włosy ? Czyżby Twoje włosy już nie wyglądały tak fajnie po ścięciu? :(
Fajny zestaw, lepszy od kilku poprzednich razem wziętych:)
I love the pink!
juliet xxx
przyjemnie się patrzy na ten zestaw:)
/klaudia.
Przepraszam jeśli to nie komfortowe pytanie i nie musisz oczywiscie odpowiadać, ale mogę spytac ile ważysz??
Super zestaw moim zdaniem;] I mi o dziwo pasują tutaj te skarpetki:)
narzutka rewelacja :D
świetne buty :) Całość wygląda fantastycznie :)
Super koszula, poza tym bardzo podoba mi się w tym sezonie połączenie peep toe ze skarpetkami
Wszystko ładnie, estetycznie, ale ja z takimi butami zaszalałbym. Jakoś nie lubię ładnych i dopasowanych zestawów, dlatego jak dla mnie trochę mdło, chociaz kazda rzecz z osobna bardzo fajna, aczkolwiek inaczej bym je połączyła.
zaniemówiłam – jak zobaczyłam buciki! matulu jakie one śliczne!
Świetne legginsy i różowe „coś bez nazwy”! :)
bardzo przyjemne połączenie. podoba mi sie to, że nie jest w nim niczego za dużo. śliczne szpilki tylko, akurat do nich nie zakładałabym szarych rajstop :)
Ten odcień różu mogłabym przemycić do swej szafy. To coś jest świetne no i praktyczne. Buty są bardzo oryginalne <3
o kurcze, buty przecudne! <3
świetne buty ;) zakochałam się w nich
Czyżbyś była na sZoPpinGu w Londyniee?;)
a buty są boskieee cudne cudowne narzutka też fajowa szczególnie ta jej wielozadaniowość, ale skarpetki… no mogłyby być czarne ;p
zazdroszczę butów
Świetne to coś różowe ;)
This comment has been removed by the author.
fajnie, fajnie tylko nie pasują mi te skarpety do butów ;P
uwielbiam zegarek i uwazam ze srebrne rajstopy ze zlotymi butami wygladaja super x
kashenjewellery.blogspot.com
koszula ma pewnie wiele uroku, ale na zdjęciach prezentuje się fatalnie.
Bardzo mi się podoba to „różowe coś” w zestawieniu z białą tuniką. Butki też bardzo fajne:) Aha! i gratulacje wywiadu! Fashion idol…it’s true..:) Najlepszego!
Mnie się bardzo podoba, jak większość Twoich zestawów. Buty są cudowne! Tylko…dlaczego trzymasz w ręce portfel zamiast choćby małej kopertówki? Mam identyczny i nie wyobrażam sobie, żeby on miał mi zastąpić kopertówkę:) No, chyba, że to tylko do zdjęcia:)
Pozdrawiam
FFashionistkAA
różowe coś ma urocze guziki z tyłu, a buty rzeczywiście są cudowne:)
that jacket is incredible .. too bad i cant get it anywhere but thailand :(
i love buttons on the back of anything
Gdybyś chciała się pozbyć różowego wdzianka daj znać:
aneczkanov@op.pl
:-)))
genialne buty… coś cudownego, a w połaczeniu z różem bluzki, miód
będę chyba jedyną osobą, która napisze ci, że wyglądasz niedbale. skarpetki są po prostu okropne, a cała reszta przywodzi mi na myśl prostytutkę z lat 80.
The shoes are HOT!