Jestem z powrotem! Było cudownie, Tajlandia jest przepiękna. Dzisiejszy post to tylko zapowiedź obszerniejszej fotorelacji- żółta dmuchana kaczka i moje nowe buty mają za zadanie jedynie rozbudzić ciekawość;). Zdjęcia pochodzą z południowych wysp, na które udało mi się pojechać na kilka ostatnich dni mojego pobytu, oraz z ogrodu orchidei. Poza pięknymi widokami w Tajlandii są niesamowicie mili ludzie, najostrzejsze jedzenie jakie w życiu jadłam i niewiarygodne upały. Te ostatnie udało mi się przetrwać głównie dzięki cytrynowemu topowi z zamkiem (widoczny pod sukienką na drugim zdjęciu). Noszony do cienkich koszul i sukienek sprawdzał się nawet przy najwyższych temperaturach. A skoro już mowa o niezawodności to miło mi ogłosić że dziś na moim blogu startuje konkurs.
Pewnie każdy z Was ma jakiś niezawodny strój, taki który sprawdza się w każdej sytuacji. Przez następne dwa tygodnie, do 23 lutego, czekam na ich opisy w komentarzach pod tym postem (pamiętajcie aby zostawić swój adres emailowy) lub w mailach przysyłanych na adres joanna.glogaza@gmail.com. Forma jest dowolna, liczę na Waszą kreatywność:)24 lutego wybiorę jeden z nich, a jego autor zostanie nagrodzony pralką Amica Navigator. Moda modą, ale ciuchy prać gdzieś trzeba:) Zapraszam więc do wzięcia udziału w konkursie i czekam na opisy.
119 thoughts on “Let’s do the laundry!”
Dobrze, że już jesteś. Martwiłam się :< Buty..lubię to!
buty boskie i oh jak ja chciałabym już marudzić, że mi za gorąco
amazing view! love your dress <33
zazdroszcze! w szczegolnosci takiej ilosci slonca i ciepla;)
Zazdroszczę Ci i to bardzo. Tak bardzo chciałabym już słoneczko! :)
Zazdroszczę, zwłaszcza pogody:> Ech, kiedy w Polsce będzie lato…
boskie buty!
Piękne buty.
to tortury publikować takiego posta podczas gdy za oknami – 5 stopni. :)
This comment has been removed by the author.
Ha! Babcia kupiła gazetę i tam byłaś z Bastet i Miriam.
Buty cudne <3
xxx Lola
To czekamy na więcej zdjęć ;) Ładne buciki ;)
Jesteś podła:)
Narzekacie na -5 stopni? Jestem z Białegostoku i my przy takich ,,mrozach ” zastanawiamy się czy zamknąc okno w łazience ;) A tak na poważnie to wspaniały pomysł na konkurs, w którym można wygrać pralkę. Ja i moja współlokatorka ostatnio przeżyłyśmy chwile grozy gdy nasza pralka, odziedziczona po wielu poprzednich lokatorach, przestała wirować, a łazienkę wypełnił gryzący dym… Byłyśmy pewne, że naszą wiekową Whirpoolkę trafił już szlag, ale miły pan z ogłoszenia wymienił jakąś malutkę część w jej delikatnym wnętrzu i przywrócił do życia naszą pogrożoną w śpiączce pralkę. Zanim to sie jednak stało, kombinowałyśmy skąd weźmiemy kasę na pralkę, ewentualnie czy można gdzieś wygrać to jakże potrzebne urządzenie. Okazuje się, że można :) Aż może sie skuszę na udział w tym konkursie, jeśli kreatywność dopisze.
A Twój strój, jak zwykle, zachwycajacy :)
Magda
ależ Ci zazdroszczę, pięknie wyglądasz… biała zwiewna sukienka i niesamowite szpilki- lato wróć!
Padlam i leze machajac zalosnie konczynami – PRALKA?! :D
czekam na więcej zdjęć z wyprawy! a konkurs, eh mam pralkę;)
pralka w konkursie na blogu. a myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy.
czekam teraz aż z łazienki wyjdzie Chajzer i zaproponuje mi Vizir :P
ps. takie zdjęcia publikować w środku zimy! wrrr :)
zdjecia piekne, nie moge sie doczekac nastepnych!
boskie buty! <3
Zmiłuj się nad nami:) Jak możesz zamieszczać foty na których jest słońce i takie kolory… nieeeee!!!!!!!!Litości… ale tak poważnie to pewnie trudno było powrócić do szarej rzeczywistości po takiej podróży co? :)
agrr! LITOSCI!! wlasnie wrocilam do domu z przemoczonymi butami i ogrzewam stopy nad kaloryferem!!!!!
Rany, ale świetnie wyglądasz na tym zdjęciu.! Czytam Twój blog od dawna, ale dzisiejsze zdjęcia mnie zachwyciły.! Te, buty, ta sukienka i w ogóle fryzura, okulary…mmmmm. Tylko pozazdrościć.! Jak ja chcę żeby było już lato.! A tak w ogóle to poleciałaś do tej Tajlandii tak dla przyjemności czy ktoś Cię zaprosił.? Pytam z ciekawości ;-) No i oczywiście nie mogę doczekać się kolejnego posta.! ;-*
no, tajlandia tajlandią ale czy nie było Ci zimno????????????????
O rany ale ten czas szybko leci, dopiero co wyjezdzalas a juz jestes spowrotem.
Zolta kaczucha i biala fru-fru sa SUPER!
Czekam z niecierpliwoscia na dalsza fotorelacje:)
xoxo
Jak tam pięknie, czekam na więcej zdj :)
z niecierpliwością czekałam na kolejny post i wkońcu jest! :D sukienkę kojażę z jakiejś stylizacji dla BF. świetna jest. no i te buty… ;) marzą mi się już wakacje.
O rany to jakaś tortura! Ja chcę upały! :)
kojarzę* mialo być, głupi błąd. ;))
czekamy na dłuższą fotorelację! :)!!
Monika z J’adore Fashion
buty! Piękne są!
Cudne buty! Ale mi narobiłaś apetytu na taaakie lato ;D
buty są czaderskie! Tak więc czekam na nowego posta! :)
buty wspaniałe :)
Wspaniałe buty ! Czekam na więcej zdjęć :)
Cześć widziałam Cię dziś w h&m w krakowskiej. Zauważyłam Cię bo spadł koło Ciebie jakis stojak czy cos. Miałam nawet podejść, przywitać się, powiedzieć że czytam Twojego bloga i lubię bardzo to robić, ale stałam w kolejce do kasy i była już moja kolej, a ja nieco się spieszyłam. W każdym razie ucieszyłam się jak głupek, że Cię spotkałam. Pozdrawiam
Anka
buty, buty, buty, buty, te (chyba) zamszowe buty, te z (chyba) drewnianą podeszwą i obcasem, te czekoladowe buty…mniam, schrupałam^… smaczne
buty, sukienka i okulary – cudo cudo CUDO!
mam pytanie a propos konkursu – to ma być tylko opis, czy można dołączyć też zdjęcie?
Jakie słońce (zazdroszczę):D
Już nie umiem doczekać się relacji z podróży ;]
może w nastempnym konkursie do wygrania bd wycieczka do Tajlandii ?;)) Piękne buty, całą jesteś piękna ;)
Publikowanie TAKICH zdjęć w zimie powinno być karane ;) Zazdroszczę słońca…
Hej ale szczesciara z Ciebie bylas w Tajlandii :)
ja jedynie bylam w Canterbury (Wielka Brytania), w Rzymie oraz w Paryzu, a moze i ty bylas we Wloszech ? caluski Lilka
piękna sukienka i buty <3!
Co do mojego stroju, który sprawdza się na każdą okazję – są to czarne, połyskujące legginsy do których zakładam dłuuuugie, skórzane kozaki w czarnym kolorze. Na górze mam białą tunikę, a do tego długi, szary cardigan. Do całości dobieram naszyjnik (zwykle łańcuchy, albo kilka wisiorków, bransoletkę a la vintage i moją ogromną czarną, pikowaną torbę z eko skóry na łańcuszku.
Ten strój jest prosty, opiera się na czerni, bieli i szarości (podczas zimy te trzy kolory opanowały moją szafę!), ale jest bardzo uniwersalny i wygodny. Często go noszę – świetnie się w nim czuję i wiem, że dobrze wyglądam (a chyba o to chodzi ;). Kozaki optycznie wydłużają mi nogi, sweter grzeje, a biżuteria dodaje elegancji.
Mój e-mail: aleksandrajoanna@op.pl
ja mam pytanie techniczne, udało Ci się dorawć bilety last minute, czy to był dłużej planowany wyjazd? :) Pozdrawiam.
Uroczy,prosty zestaw-uwielbiam tą sukienkę ,sama takowa posiadam,jej jedyny mankament to chyba tylko fakt że się tragicznie gniecie :/ buty sa super!
czekałam na nowy post w nadziei na relację z Twoich tajlandzkich przygód :)
niesamowite wrażenie, wyrwać się ze środka zimy w środek upałów, nie? :D
buty są fantastyczne!
ciekawe okulary;)
Widzę, że mamy te same sukienki ; ))
Tyle, że moja ma niebiesko-granatowy odcień.
A tak w ogóle, to świetne buty.
Sesja też ma charakter.
Pozdrawiam :)
Gdzie kupiłaś te boskie buty.?
witamy w zimnej Polsce, spodoba Ci sie :P brakowało mi nowych postów u Ciebie
pozdrawiam /magda/
W końcu jesteś! :) Już nie mogę doczekać się kolejnej porcji zdjęć… A pralka to kuszącą propozycja :D
Nice pictures!
Nie moge sie doczekac relacji z Tajlandii, cos czuje, ze bedzie to moj ulubiony wpis u Ciebie:)))
Dobrze wiedzieć, że wróciłaś cała i zadowolona z podróży! Pozostaje mi tylko cierpliwe czekanie na dalsze fotorelacje :)
Great pics!
Och Tajlandia, kraj w którym zostwiłam kawałek serca :) I te mega tanie ciuchy, buty ;) Co prawda na wyspach (poza Phuket) nigdy nie byłam ale i tak zakochałam się w ludziach, atmosferze i klimacie. :)
Strasznie fajnie Ci, że tak sobie pojechałaś wygrzać zmarznięte polską zimą kości ;) I to jeszcze to raju na ziemi :)
Czekam na więcej zdjęć :)
Buty obłedne.. ale u Ciebie po prostu nie ma innych ;)
Poprawia mi humor oglądanie w zimie letnich zdjęć :) Na moim pulpicie mam fotkę z Bułgarii.
Zazdroszczę podróży a zestaw zachwyca mnie swoją prostotą. Szkoda , że nie zdałaś dłużej relacji ze swojej wyprawy jednak zdaje sobie sprawę , że prowadzisz bloga o modzie i chcesz trzymać się tylko tej tematyki.
http://megwearsviolet.blogspot.com/
pozdrawiam
meg
gdzie kupiłaś buty ?
faktycznie buty są nieziemskie ;)
a co do stroju to oczywiście moja „mała czarna”, zakupiona jakiś czas temu (rok, dwa?) w popularnej sieciówce. Uwielbiam ją dlatego, że jest elastyczna. dosłownie i w przenośni. Jeżeli noszę ją samą + obcasy to nadaje się i na wesele i egzaminy, ale wystarczy, że pod spód ubiorę czarną bluzkę z dekoltem „łódką”, moje m(h)roczne kozaki ( :) ) i dodatki tj korale czy obróżkę handmade i już ludzie ze szkoły uważają, że jadam koty. Mnóstwo ze mną przeszła i szykuje się na krawieckie poprawki tj wymianę koronki na falbankach na dłuższą. Uwielbiam ją, bo dzięki niej wciąż mogę wyglądać w nowy, oryginalny sposób. Pasuje zarówno do wzorzystych rajstop, a nawet to legginsów czy spodni ;)w końcu jak każda, klasyczna „mała czarna”.
qrkoko@blogspot.com
a coś co sprawdza się zarówno w upały i w zimniejsze dni to niebieska, ażurowa sukienka, którą zrobiła mi moja babcia. Specjalnie dla mnie dziergała ją na szydełku! :D Po prawdzie doszła do wniosku, że ja cały efekt popsuję, ale właśnie za to ją kocham ;) Jest ciepła, bo z grubych nici, ale jeżeli pod spód założę tylko błękitną haleczkę to jest bardzo przewiewna, a góra to autorski pomysł mojej babci: powiedziała, że wg wzoru wyjdzie zbyt „wyzywające” więc zrobiła coś na wzór gorsetu wiązanego z przodu : )
pozdrawiam
Kurio
Naprawdę zazdroszczę Tajlandii;) Gdzie dokładnie byłaś?
Mam taki strój!
Na każdą pogodę, niezależnie czy pada deszcz czy snieg, czy za oknem siarczysty mróz czy lejący się żar z nieba. Na każdy humor- od euforii do melancholii.
Wkładam uśmiech, pozytywną energię i może jeszcze dodam sobię odrobinę pewności siebie.
Reszta tak naprawdę nie ma znaczenia, wszyscy mówią, że promienieję i jak to ja ślicznie dziś wyglądam.
Moim zdaniem to najbardziej niezawodny strój na świecie, reszta to tylko dodatki…
aniadomzal@wp.pl
meega zazdroszczę! marzenie …
those shoes are so too die for!
love it! wow your site is good!
LOVEly shoes!
juliet xxx
such a pity the giveaway it+s only there, but anyway i love yor blog!
beautiful photos and cool shoes!
http://www.catbazaar.blogspot.com/
love the glasses
-Erica
http://allaboutitt.blogspot.com/
Pralka, całkiem nieźle. Stawiam, że następna będzie oferta Zrembu zawsze na czasie, a Styledigger będzie w reklamie jeździła na wózku widłowym. W stosownym stroju of kors ;-D
Styledigger, nie gniewaj się za moje kpiarstwo… ale ta pralka mnie trochę pokonała, jakoś mi to wszystko razem ułożyło się w obrazek lekko montypythonowski :-)
love this
beautiful photos, great colors and inspiration
thanks for sharing as always
love your blog!
-cma
COSMICaroline.blogspot.com
czekałam i czekałam na Twój nowy wpis. co my byśmy bez Ciebie zrobili, co?
mam pytanie: czy można wziąć udział tylko w jednym konkursie? czy można w kilku? bo jest 5 takich konkursow..
Cudnie – czekam na więcej!
It really makes me wanna take the plane and go in some warmer place ! Love the dress !
xx
• http://www.lescoquettes.fr •
Witaj.
Dopiero dziś trafiłam na Twojego bloga i poświęciłam parę godzin aby przeczytać wszystkie notki od początku jego istnienia. Już od dawna szukałam czegoś co mnie zainspiruje i oto znalazłam. Dziękuję Ci za to.
stunning sunnies! nice blog, so stylish! ;)
Nice dress!<3
http://ugnek.blogspot.com
Może nie będę zbyt oryginalna, ale mój niezawodny strój to dżinsy(obecnie wygrywają te charakterne wycierane,aż do dziur) i bluzka (z marszczeniami i odważnym wycięciem, ale w kolorze beżowym-co trochę uspokaja), do tego założyłam jeszcze brązowy pasek, taki pleciony, co to nie ma dziurek i można go nosić w talii oraz w pasie(tym razem w pasie), a na górę zarzuciłam delikatny brązowy sweterek na guziczki.
Dzięki temu udało mi się zaoszczędzić trochę czasu, bo prosto z angielskiego udałam się na bajlando:) Na kursie wcale nie czułam się jakoś przesadnie imprezowo ubrana, a na imprezie strój pokazał swoje drugie oblicze i dał radę! (Jeszcze po drodze z angielskiego wstąpiłam do C&A i kupiłam wisiorek w łezkę na ciemnozłotym łańcuszku, co by dodać trochę tajemniczości..)
Żeby zakończyć klamrą kompozycyjną, dodam, że może właśnie w tej prostocie leży podstawa niezawodności:)
Pozdrawiam, fk!
fkszczepanik@poczta.fm
Magda-> zapraszam:) moja krakowska pralka co prawda jeszcze działa, ale za to przy każdym praniu wydaje odgłosy jak startujący pojazd kosmiczny:)
Fatałaszki Fridy-> baaaardzo trudno. Na przykład ciągle chodzę spać o 20 i wstaję o 5 rano.
Anonimowy-> trochę dla przyjemności a trochę na zaproszenie:)
Anka-> wiedziałam że trzeba było się uczesać:)
Zuzana-> opis może być poparty zdjęciem, choć to głównie o niego chodzi
Anonimowy-> kto wie? Wtedy sama bym w nim wystartowała;)
Anonimowy-> dłużej planowany wyjazd:)
Zielona Karuzela-> fakt gniecie się strasznie, ale ja już dawno przestałam się tym przejmować i traktuję to po prostu jako część jej uroku.
Anonimowy-> wydaje mi się że można brać udział w kilku konkursach, ale zapytam jeszcze organizatorów.
Anonimowy-> to ja dziękuję.
A buty kupiłam w Tajlandii i są zrobione z drewna i materiału.
Mam wrażenie, że to kabaret. Pojechałaś wypocząć i przedstawiasz outfit z wysokimi obcasami i obcisłej sukience a to na pewno nie kojarzy się z wygodą, brakuje jeszcze drinka z palemką. I ta reklama pralki pod płaszczykiem konkursu. Sama konwencja typu jadę do Tajlandii i wracam z Tajlandii i komentarze 'jak ja ci zazdroszcze’, to już jest naprawdę śmieszne.
Magda
a czy wysyłasz potwierdzenia na maila, że opis na konkurs doszedł? :)tak pytam, bo wysłałam w czwartek, a wtedy moja poczta przechodziła metamorfozę i nie wiem, czy mail dotarł. :)
kasia
a skąd wiesz co jest dla niej wygodne? może właśnie obcasy i obcisła sukienka
sądząc po porzednich postach, chyba każdy doszedł do wniosku, że taki ubiór, a nie inny jest dla Styledigger najwygodniejszy.
fajne połączenie żółtego topu z lekką biała sukienką i ciemnymi masywnymi butami ;)
Ludzie, pralka?? A Ty co dostałaś w zamian za reklamę?? Lodówkę??
Magda-> nie wiem naprawdę o co Ci chodzi, jaka konwencja jadę i wracam? A z tym że konkurs jest reklamą Amici też raczej Ameryki nie odkryłaś.
Kasia-> nie, bo sporo ich dostaję. Nie dostałam żadnej wiadomości podpisanej imieniem Kasia, ale jest Chocaholic- to Ty?:)
Anononimowy-> to co dostałam w zamian jest moją prywatną sprawą.
o to ja :) to już jestem spokojna ;)
kasia
Hmmmm…piękne zdjęcia:) Uwielbiam podróże…
Moim niezawodnym strojem jest strój kobiecy, trochę elegancki, troszkę z pazurem:)Najważniejsze, że czuje się w nim świetnie… Są to jeansy, moje są lekko przetarte, typu slim fit, biały top z dekoltem delikatnie opadający a nie przylegający do ciała, oraz marynarka czarna z szerokimi drapowanymi ramionami na długość lekko za biodra, rękawki podwinięte 3/4, do tego dobieram szpilki a’la Louboutin w kolorze pudrowego różu lub klasyczne czarne lakierowane… Strój w zależności od okazji dopełniam biżuterią np. zegarek w kolorze złota, ciekawe kolczyki lub naszyjnik (obecnie metalowe) Pozdrawiam serdecznie katarzyna_zaw@wp.pl
A ja bede za mala czarna,ktora nawet w upaly ale np.wieczorami zawsze sie sprawdzi i moim zdaniem jest niepokonana. Czy to moda sie zmienia czy temperatura na dworze.Mozna do niej dopasowac wszystko czy marynarke,bolerko,rozpieta bluzke,kazda bizuterie i buty i torebke.Dodac rajtuzy i juz na chlodniejsze dni.Kolor zawsze aktualny i modny.Fason bez rekawka a dlugosc mini czy przed kolanko.Jakkto lubi i jakkomu pasuje:)do takiej sukieki dodany aktualnie mozdny kolorek i jak wyzej pisalam dodatek -dzisaj krotki sweterek jest ok:) klauda@wp.pl
Mój strój na wszystkie okazje to mała czarna , która jest świetną bazą wyjściową do puszczenia wodzów fantazji.Wystarczy ciekawy drobiazg a już mała czarna ma inny styl.Na imprezy zakładam do niej białe bolerko, niebotycznie wysokie szpilki i korale. Natomiast do pracy wiąże apaszkę na szyi i już mała czara ma inny charakter.Poza tym uważam ,że mała czarna to klasyka , która sprawdza się w każdych warunkach a jej indywidualny strój zależy już od nas samych i od tego jakie dodatki połaczymy ze sobą .ja tak robię i jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam justynawolny@gazeta.pl
Po prostu musze (tak! muszę!) napisać o moim ukochanych skarpetkach-tak się do mnie uśmiechają z wnętrza komody, że nie mogę im odmówić :) I chociaż nie na każdą okazję pasują to jednak to, że sa NIEZAWODNE stwierdzam bez dwóch zdań :D
I nie myślcie, że sa to ot zwyczajne skarpetki-skądże znowu! Cieplutkie, misiowe, w paseczki o kolorach tęczy- po prostu cud miód i gumisie :P
Gdy mi zimno, smutno, nijako (a co tu dużo mówić zima sprzyja takiemu nastrojowi) ubieram je, racze się malinwą herbatką, ciekawą książką i wieczór od razu wydaje się lepszy :)
kasia23112511@wp.pl
a ta pralka nowa,czy pozbywasz się starej?;)
mój pomysł pewnie nie będzie oryginalny, ale ten strój sprawdza się w każdej sytuacji…no może prócz imprezy na plaży…kocham jeans i będę go kochać nadal…spodnie jeansowe(rurki, klasyczne, a la dzwony) to u mnie podstawa każdego stroju. I koniecznie niebieskie w każdym odcieniu od mocno granatowych po błękit wpadający niemalże w biel. Do tego koszula i kamizelka. Czasami jeśli jest to bardziej oficjalne spotkanie zakładam żakiecik np. rękawki 3/4, bądź w ostrzejszym kolorze…lubię gdy jedna rzecz z mojego stroju jest najbardziej widoczna. I nieodzowne buciki na obcasie. Polubiłam je dość niedawno i od tego czasu jesteśmy nierozłączne!
Tak jak pisałam wcześniej nic nadzwyczajnego jednak bardzo użyteczny u mnie sprawdza się w pracy, na uczelni, na spotkaniu czy imprezie…
pozdrawiam
paulina594@vp.pl
moim uniwersalnym strojem jest sukienka w kolorze czerwonego wina. Gdy idę na spotkanie z koleżankami ubieram do niej grafitowy sweterek i apaszkę fantazyjną,na nogach letnie sandałki również grafitowe, gdy jest wizyta oficjalna wkładam do niej czarny żakiet i czółenka.Szyję ozdabiam koralami-perłami.
g.wolska@poczta.onet.pl
Ale fajny konkurs , akurat mi się pralka zepsuła,może nie będę musiała kupować nowej jak mi szczęście dopisze.Teraz zdzieram pazury i piorę w ręku ale to nic. Mój ulubiony strój to… szorty,szorty i jeszcze raz szorty i do tego szpilki, baleriny, klapli itp.
gocha317@buziaczek.pl
piękne zdjęcia. buty świetne, okulary też… pozdrawiam pinoccio
W moim strouj nie powinno zabraknąc przedewszystkim koloru czerwonego bez niego nie wyobraża sobie mojej szafy..
Mój niezwodny strój wygląda nastepujaco:
Jest to oczywiście czerwona sukienka która jest idealnie dopasowana do mojej sylwetki, oczywiście z dekoltem i pieknym który bedzie podkreśalć to co ma, do tego leginsy ale oczywiście nie do kostek lecz tak do połowy łydek. Jeszcze ,żeby nie było takie wyzywajace można założyc sreterek ,ale oczywiście wszystko jest idelanie dopasowane i zakładam jeszcze duży pasek co w całości współ gra. Jest to strój który jest dobry i na rodzinne imprezki gdzie wiadomo nie można przesadzac i całosci ubieram balerinki a jeżeli chce wyglądać ostrzej to oczywiście ściagam leginsy i sweterek ubieram. zostawiam apsek czarne szpilki lub srebrne i biorę narzyczonego i idziemy do klubu:)A ktoś pomysli a co ze sweterkiem i leginsami wedrują do torebki:)
paulinasow@wp.pl
Cała ja oczywiście zapomniąłam dodac jeszcze ,że odpowieni makijaż czyli oczy podkreslone brokatowy brązem + puder brązujący+ czerwona szminka i do tego długie kolczyki!!!
paulinasow@wp.pl
Moim sprawdzonym strojem są czarne spodnie :)
Ani to jeansy, ani wizytowe:)
Dlatego jak i na imprezę, jak i urodziny babci się nadają. Do tego zwyczajny biały T- shirt i czerwony sweterek dodający koloru:)
Fajna biżuteria niezle wszystko podkreśla.
Buty? czarne czułenka :)
iwaaa91@interia.pl
Randka, zakupy czy bal
Mój znak rozpoznawczy – Szal
Długi, jak trawa soczyście zielony
Do WSZYSTKIEGO noszony.
Dalekim Wschodem zalatuje
Ukochany Cerutii przechowuje.
Na plaży beztrosko wkoło ciałka owinięty
Do teatru z boczku piękną broszką spięty.
W zimie żeby cieplej
W lecie żeby sexiej :)
Mój Szal
Na randkę, zakupy i bal.
magdalesniak1@wp.pl
Mój niezawodny strój – to czarne spodnie w kant plus biała koszula, do tego półbuty na niewysokim obcasie. To jest baza, a w zależności od okoliczności dodakowo ubieram:
1. jeśli do pracy – czarny żakiet, aktówka, ew. apaszka w stonowanych kolorach;
2. na spotkanie ze znajomymi, lub spotkania tzw. niezobowiązujące – fantazyjna duża chusta na ramiona ( mam ich cały zestaw, począwszy od tradycyjnych folkowych wzorów skończywszy na wielokolorowych indyjskich ), do tego szeroki skórzany brązowy pas oraz brązowa torba – sakwa, odszyta z różnych odcieni brązowej skóry; uwielbiam broszki – mam ich całą kolekcję własnej produkcji – więc obowiązkowo oryginalna broszka;
3. w chłodniejsze dni – baza plus luźny długi swetr w odcieniach szarości, broszka:) sprawdza się zarówno na zakupach, jak i na spacerach z dzieckiem.
Zawsze mam w aucie przynajmniej jedną chustę oraz mój ukochany swetr, aby w razie czego szybko zmienić oficjany strój w coś mniej biurowego:)
Latem pozostaje tak samo – czarne spodnie z lekkiej tkaniny, jedwabna biała elegancka bluzeczka, buty na delikatnym obcasie, z zasłoniętymi palcami ( ale odkrytą piętą :) ).
Dużo czasu spędzam w samochodzie, więc stawiam na funkcjonalność, wygodę a przy tym wszystkim klasyczną elegancję:)
Magdalena
zdrowebuty@op.pl
Niezawodny strój to … usmiech na twarzy ;) Wtedy juz nikt nie będzie patrzył w co jestem ubrana ;) A jako „dodatki” do stroju głównego dołączam spódniczkę w czarno-białe esy floresy, czarną bluzkę i żeby nie było tak czarno-biało, fioletowe buty i fioletową marynarkę. Strój jest stosowny na wiele okazji, bo zawierając czarno-białe kolory stwarza wrażenie odświętności (nie wiem, czemu w Polsce jest to tak katagoryzowane), zaś fioletowe dodatki ożywiają ten strój i sprawiają, ze na pewno nie zostanę przeoczona ;)
panixyz@gmail.com
Hej.Czy doszedł mój mail? (patka-chan@o2.pl)
Witam, ja również chciałabym zapytać czy mój meil doszedł? Pinoccio
Witam, jeśli chodzi o strój uniwersalny to istnieje dla mnie tylko jeden. Zawsze jak wracam z pracy do domu to wskakuję w najwygodniejsze leginsy i rozciągnięty podkoszulek. Nie myślcie sobie jednak, że wyglądam niechlujnie! Moje ulubione ciemno seledynowe leginsy łączę z pudrową, asymetryczną koszulką z Zary. Specjalnie kupiłam ją w rozmiarze XL aby wyglądała na rozciągniętą… Całość podkreślam wełnianymi podkolanówkami w kolorze naturalnej wełny, które marszczą się na kostkach. Do tego różowe kapcie z czarna koronką z H&M. W chłodniejsze dni narzucam na siebie duży sweter, też z owczej wełny, w naturalnym kolorze. Tak przygotowana mogę wylegiwać się na kanapie czytając książkę lub oglądając ulubiony film. Ach aż chce mi się jechać do domu!
Pozdrawiam
Pinupcandy
i oczywiście adres mailowy: pinupgirl09@gmail.com
Pozdrawiam
Pinupcandy
Witam, ja również mam pytanie czy mój meil doszedł? Pozdrawiam Pinoccio
Mój niezawodny strój, który sprawdza się w KAŻDEJ, ale to w każdej sytuacji:
Klasyczne, proste dżinsy, bawełniany t-shirt, buty platformy (haa, wygrzebane gdzieś na strychu, należały kiedyś do mamy), dłuugi kardigan. Resztę robią dodatki (liczne chusty, retro torebka mydelniczka, maleńki kapelutek, pierścionek z zamków błyskawicznych zrobiony własnoręcznie, stary zegarek taty, futrzasta etola babci czy bejsbolówka mojego starszego brata) i to właśnie od nich zależy jak mój uniwersalny zestaw się zmieni(no i od mojej wyobraxni). Mogę być sportową dziewczyną, ale też elegancką damą, w dodatkach siła!!!
aleksandrachorzow@interia.pl
O Princesko! Królowo sukienek!
Wisisz w szafie taka niepozorna i szara już kilka wiosenek,
dziesięć centymetrów ponad kolana, skromnym dekoltem lekko skalana,
łączą nas razem cudowne chwile…
Pamiętasz białą bluzkę koszulową?( No tę, co wisiała za flanelową)
A te czarne botki, ze zniszczonym chyba przed wiekiem,
(I niedostępnym już nigdzie flekiem)?
W tym zestawie na rozmowie o pracę wywalczyłyśmy kiedyś wyższą płacę!
Albo ostatnie święta? Te u Marcina? Pamiętasz?
Był z nami szmaragdowy żakiecik i granatowe kozaczki…
(Przepraszam Cię za te barszczykowe ślaczki…)
Chciałam dać Ci odpocząć, chociaż w noc sylwestrową
Ale po świętach nie zmieściłam się w sukienkę markową
I chociaż była trzy razy droższa od Ciebie,
suwak nie wytrzymał w tak nagłej potrzebie
Znowu mnie uratowałaś, ( co ja bym bez Ciebie się napłakała…)
Trochę brokatu wystarczyło i pod szyją się coś tam świeciło
W panterkę rajstopy a z lateksu marynara
Tak się bawiłyśmy do samego rana
A na Świętego Walentego, coś mniej tandetnego:
Czarne szpilki, pereł sznur, włosy w kok, no i cmok.
Dziś też jesteśmy razem i leczymy rany, ja, Ty,
długi czarny sweter, i stare glany…
magda.aka@wp.pl
Ja jako mężczyzna podchodze do tego w troche inny sposob :) Wazne zeby dobrze wygladac ale wazniejsze aby bylo wygodnie:P dlatego też najczęściej wybieram szare bądź czarne dżinsiki :) koszulke z ciekawym nadrukiem i na to kardigan :) Trampeczki, ładny zegarek i można bez wstydu pokazac sie wszedzie:P My faceci mamy troche prościej :P Pozdrawiam:)
grzegorzryba21@wp.pl
O sukieneczko zwiewna, delikatna
Nie oprze Ci się kobieta żadna,
Jesteś uniwersalna i niebanalna,
na każdą okazję jesteś idealna.
Aby kobieta wyglądała dobrze,
Żaden mężczyzna się Tobie nie oprze,
Czy do szpilek, do obcasów,
Czy na spacer, czy do lasu.
Sukieneczko, Tyś jest ładna,
Spodnie to dla Ciebie konkurencja żadna,
Czyś różowa, czy zielona.
Kobieta w Tobie zawsze jest zadowolona.
Na randce, w biurze, czy na spotkaniu,
Świetnie się sprawdzasz nawet w praniu,
Nie straszne Ci deszcze, ani burze,
W sukienkach trzeba chodzić jak najdłużej.
O sukieneczko, zwiewna, delikatna
Nie oprze Ci się kobieta żadna,
Jesteś uniwersalna i niebanalna,
Na każdą okazję jesteś idealna.
Aby kobieta wyglądała dobrze,
Żaden mężczyzna się Tobie nie oprze,
Czy do szpilek, do obcasów,
Czy na spacer, czy do lasu…
Sukieneczko, Tyś jest ładna,
Spodnie to dla Ciebie konkurencja żadna,
Czyś różowa, czy zielona,
Kobieta w Tobie zawsze jest zadowolona.
Na randce, w biurze, czy na spotkaniu,
Świetnie się sprawdzasz nawet w praniu,
Nie straszne Ci deszcze, ani burze,
W sukienkach trzeba chodzić jak najdłużej.
internautka23@o2.pl
Strój ulubiony i niezawodny w każdej sytuacji to dla mnie czarne klasyczne spodnie z kantem z dobrego gatunkowo materiału ,a przy tym niegniotące się.Do tego stonowana tunika-mam taka swoja ulubioną,czarno-szara ze sporym dekoltem-nieprzekraczającym jednak granic przyzwoitości ;-)Do tego czarne balerinki-niezawodne -niezależnie od tego czy ma być elegancko czy wygodnie-sprawdzaja sie w obu przypadkach.Ale dla mnie jako osoby otyłej ważne też jest to co mam pod spodem-niezawodna bielizna-z naturalnych materiałów i ze świetnie wyprofilowanym stanikiem-taki stanik może zdziałać cuda i optycznie odjąć nam kilka kilogramów.Do tego stroju dorzucam usmiech-pomaga w każdej sytuacji!Z pozdrowieniami
den1@o2.pl
Moim niezawodnym strojem są czarne sexi rurki a do tego jakaś czarna koszulka i jakaś kolorowa biżuteria.
czarny wyszczupla
i pasuje do różnych uroczystości i nie tylko uroczystości;)
daria-hej@o2.pl
Świetne zdjęcia. Uwielbiam Twój styl dziewczyno- wyglądasz cudownie.
Były już wyniki, czy może ominęłam?
kiedy będą wyniki? czy zwycięzca został juz wybrany?
Mam taki niezawodny strój
drogi przyjacielu mój
dżinsy i koszulka z krótkim rękawem
nosi się świetnie, pasuje do wszystkiego
i Ty go ubierz kolego.
Wygodny do pracy i w ogrodzie
a dżinsy są zawsze w modzie.
Polecam każdej Pani i Panu
pod warunkiem, że nie są akurat w praniu.
mój mail kasia19844@wp.pl
kiedy będą wyniki?
Poprosimy o wyniki, termin minął parę dni temu.
Wyniki podałam zgodnie z terminem, już dawno, pod postem „Hot Pink”
It’s perfect time to make some plans for the longer term and it’s time to be happy. I’ve read this publish and if I may I desire to recommend you some fascinating issues or advice. Perhaps you could write next articles relating to this article. I want to learn more things about it!