Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Psychedelic

W zeszłym tygodniu Marika, właścicielka sklepu Mulholland Drive, zaproponowała mi udział w sesji promującej sklep. Nie zastanawiałam się ani chwili, a efektem są poniższe zdjęcia- dziwne i psychodeliczne. Właściwie to gdybym nie wiedziała co i jak, ciężko byłoby mi siebie na nich poznać:) Właśnie przez tę inność bardzo mi się podobają. Pasują do koncepcji sklepu- tam też znaleźć można rzeczy ciężkie do dostania gdziekolwiek indziej- damskie i męskie fraki, wojskowe kurtki z lat sześćdziesiątych, nietypowe torebki (jednej z nich nie mogłam się oprzeć i ostatecznie wylądowała w mojej szafie), kolorową autorską biżuterię. To ogromna zaleta sklepu, która podobnie jak genialny wystrój wyróżnia Mulholland Drive spośród innych tego rodzaju przybytków. A skoro już mowa o vintage, to zauważyłam że to pojęcie jest często utożsamiane ze stylem retro. Bardzo go to moim zdaniem okalecza. O ile retro znudziło mi się straszliwie, to na vintage’owe cuda zawsze znajdzie się w mojej szafie miejsce. Między innymi dlatego trzymam kciuki za Mullholand:)

 

 

 

 

photos- Marika Szymanek, make up- Stephany von Medvey

all clothes come from Mullholand Drive

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

70 thoughts on “Psychedelic”

  1. Bosko :) Niewątpliwie sesja zachęca do odwiedzin.

    Bardzo tam kameralnie? Bo ja się trochę takich niszowych miejsc boję, a kusi strasznie, żeby ten sklep odwiedzić!

  2. Faktycznie bardzo psychodeliczna sesja – ale bardzo ciekawa. Czy Ty jakoś retuszujesz te zdjęcia? Na przedostatnim Twoje usta wyglądają po prostu perfekcyjnie!

  3. Foty zawodowe!

    ps. na ostatnim masz świetną koszulo-bluze(?)

    Jeśli wybiorę się kiedyś do Krakowa, a nie mam daleko, to zajrzę, w to lynchowskie miejsce:)

  4. Świetna sesja, ten portret zwala z nóg!!

    P.S.Napisałam do Ciebie maila w pewnej sprawie, nie wiem tylko czy go dostałaś, czy przypadkiem nie znalazł się w spamie…

  5. wooow ! niesamowity blog ! Świetne stylizacje .
    Bardzo oryginalne. I ciekae notki.
    zapraszam również do zaglądania na moj blog…
    www. pozerki. blogspot. pl
    pozdrawiam ;)

  6. aaaaaaaaaaaaaaaa 2,3 i 5 zdjęcie megaaaaaaaaaaa:DDD i ten fryc jest zajebisty do takiego typu sesji… bardzo żałuję, że nie odwiedziłyśmy tego miejsca jak byłam u Ciebie ….masz piękny kształt ust!!

  7. Przedostatnie zdjęcie jest najlepsze!
    wygladasz jak byś była szalona :D foto jest dziwne, brzydkie i piękne zarazem, wiem że to może wydawać się absurdalne, że wzbudza tak ambiwalentne uczucia, ale takie mam 1 wrażenie. Była byś dobrą modelką bo potrafisz wyrazić wiele emocji samymi oczami. jestem pod wrażeniem.

  8. świetna sesja :) zresztą jak zawsze z tobą, a co do słowa vintage to obecnie funkcjonuje ono w wielu znaczeniach:
    -rzecz nowa wyglądająca na starą.
    -rzecz stara, kolekcjonerska lub mająca znaczenie sentymentalne ( np. broszka przekazywana w rodzinie z matki na córkę lub sukienki sprzed lat z kolekcji wielkich projektantów np. Diora )
    – ciuszki używane z SH, a raczej tych ekskluzywnych sklepów tego typu na zachodzie,
    – styl w modzie polegający na noszeniu obrań z jakiejś epoki lub nawiązujących do niej,

    no i na koniec powiem że również w takim znaczeniu jak vintage niektórzy używają słów oldschool i retro


  9. Przepraszam pierwszych komentujących, zjadło mi te komentarze:)

    Mme_Brzydka-> dosyć, ale nie ma się czego bać:)

    My sElf-> to nie ja je obrabiałam ale sądzę że to kwestia konturówki

    Aivie-> ostatnio je podcięłam

    Ryfka-> podwójne dzięki:)

    Mala Gosia-> no i właśnie z częścią tych znaczeń się nie zgadzam

  10. fajnie zdjecia, ale co ty masz z tymi rajtkami w kropki? pojawiają się wszędzie, tak wiem wiem rozdarłaś je i już ich nie bedzie, hehe. przed ostatnie zdjęcie mi się podoba, reszta za duzo ps..

  11. vintage i retro to dwa różne pojęcia, o czym można poczytać chociażby w najnowszym numerze Dilemmas. :) najważniejsze, by ciuchy były ciekawe.

    a do sklepu chętnie bym zajrzała, ciekawe jakie mają ceny.

  12. strasznie fajna inicjatywa. podoba mi się to że młodzi ludzie tworzą coś dla młodych odbiorców- prawdopodobnie nie tylko ale wiadomo że gł. odbiorcy to młode osoby które dopiero kształtują swój osobisty styl.
    zdjęcia są bardzo ciekawe, nie można wobec nich przejść obojętnie- albo ktoś się skrzywi i powie że to dziwactwo- albo też kogoś to żywo zainteresuje i poszuka czasu żeby się tam przejść. w tym wszystkim kręci niszowość i jakaś elitarność tego miejsca. niepowtarzalna atmosfera i niedostępność dla zwyczajnego odbiornika który modą się nie interesuje. to coś jakby pracownia tomasza k. tyle że nie we fryzjerskim ale modowym świecie. gratulacje dla całego zespołu no i Ciebie za świetną sesję. lady K.

  13. Mam podobny typ urody- mocny makijaż nam nie służy. Lepiej wyglądałaś na starszych zdjęciach, choćby sprzed roku, w bardziej naturalnym wydaniu.

  14. rzeczywiscie zdjecia nadaja Ci zupelnie innego charakteru, ale mnie się podoba! Szczególnie zdjęcie, gdzie jestes wystylizowana w militarne ciuchy:)!

    Monika z J’adore Fashion

  15. no i co ja na to poradzę, że w jakiś niewyjaśniony sposób działają na mnie takie kolorystyczne kombinacje jak na ostatnim zdjęciu?
    już chyba mi to nie przejdzie i do końca życia będę ich zagorzałym orędownikiem;
    pozdrawiam

  16. gratuluję, że mogłaś brać udział w sesji dla tego sklepu.;)
    nie ma się co dziwić, że zostałaś wybrana, skoro Twój styl jest orginalny.;)
    a efekty sesji są powalające. ;)

    pozdrawiam,
    Kaśka.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.