Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

3 polskie blogi o modzie, na które lubię zaglądać

Czytacie blogi o modzie? Jeśli tak, dlaczego? Ja ostatnio zaczęłam się zastanawiać co tak właściwie sprawia, że zaglądam na blogi, na które zaglądam.

Nie czytam zbyt wielu blogów skupionych wyłącznie na ubraniach. Częściej bywam na tych opisujących czyjeś życie, pasje, biznes, recenzujących książki czy seriale. Ubrania to jednak trochę nuda, zwłaszcza że większość blogów, które znam, pokazuje stylizacje, które nie bardzo pasują do mojej codzienności. Sama idea pokazywania swoich strojów bez żadnego kontekstu chyba po prostu już mi się po tylu latach znudziła.

Część blogów odwiedzam więc dlatego, że znam osobiście albo darzę szczególną sympatią autorkę i jestem po prostu ciekawa, co u niej słychać. Część przyciąga mnie wyjątkowo pięknymi zdjęciami, na które miło jest popatrzeć. Są jednak i takie blogi, na które wchodzę popatrzeć na osoby, które po prostu umieją się świetnie ubrać. Nie zawsze w moim stylu, ale zawsze ciekawie i w jakiś sposób inspirująco. Mam sporo takich dziewczyn zza granicy, ale w Polsce do tej kategorii zaliczam chyba tylko trzy blogi.


Olivia Kijo


 

oliwkaa

Bloga Oliwki znam od bardzo dawna i od zawsze uwielbiam. Autorka ma niesamowity dar łącznia ubrań w wyjątkowy, często bardzo odważny sposób, który nie zadziałałby na nikim innym. Na pewno pomaga tu szlachetna uroda, zgodnie ze stwierdzeniem „ładnemu we wszystkim ładnie”, ale nie można Oliwce odmówić talentu do komponowania świeżych, odważnych stylizacji. Jest moim oknem na świat najnowszych odzieżowych trendów, które zwykle zupełnie mnie omijają.

Najbardziej fascynuje mnie to, że jak dziwnego połączenia by na siebie nie włożyła, zawsze wygląda z klasą. Sieciówkowe ubrania wyglądają na niej jak rzeczy spod igły znanych projektantów. Podziwiam i poglądam regularnie.


Horkruks


 

horkruks

Laura jest absolutnie fascynująca. Zresztą nie tylko ja tak uważam – wystarczy zerknąć do komentarzy pod jej postami i przeczytać dziesiątki pytań o ulubiony kolor, film, potrawę czy rodzaj zeszytu (nie żartuję). Jest przepiękną dziewczyną o niezwykle kobiecej, tajemniczej, pociągającej urodzie. Jak dla mnie, mogłaby grać w Twin Peaks.

Jej styl najprościej można określić jako „normcore”. Niesamowite jest to, jak do bólu zwyczajne ciuchy nabierają w połączeniu z jej niecodzienną urodą stylu i klasy. W najbardziej obciachowych hitach lat dziewięćdziesiątych potrafi wyglądać nieziemsko. Doceniam konsekwencję i regularnie odwiedzam, także ze względu na niszowe marki, które Laura często opisuje na blogu, a o których ja zwykle nie mam zielonego pojęcia.


Jessica Mercedes


jess

Jessica jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej blogosfery, ale jednego jej odmówić nie można – potrafi się świetnie ubrać. Ma w sobie coś, co sprawia, że niezależnie od tego, czy ma na sobie szpilki i długą suknię, czy trampki i kombinezon, wygląda jakby właśnie zeszła z planu serialu Gossip Girl. Na pewno dużą rolę odgrywają tu jej długie blond włosy i zamiłowanie do wyrazistych, złotych dodatków, ale przypuszczam że niemal taki sam udział ma wykreowana przez nią historia w stylu „American Dream”, o której nieustannie przypomina czytelnikom na blogu i w social mediach. Chyba najbardziej fascynująca jest dla mnie jej bijąca ze zdjęć energia – widać, że to dziewczyna z ikrą, która zawsze musi coś robić.

Nie czytam bloga Jessiki regularnie, ale od czasu do czasu lubię zajrzeć na Instagram i sprawdzić, co się teraz nosi w celebryckich zakątkach blogosfery. Podoba mi się jej pewność siebie – uważam, że wiele kobiet ma problem z nadmierną skromnością, a Jessica ze swoim absolutnym brakiem uprzedzeń przed mówieniem otwarcie o swoich sukcesach stoi dokładnie na drugim biegunie. I procentuje to w jej stylizacjach – nawet średnio udany strój, noszony z przekonaniem i pewnością siebie, będzie wyglądał lepiej niż najwspanialsza stylizacja na zgarbionej, zagubionej osobie, która ewidetnie kiepsko czuje się w tym, co ma na sobie.


 

To moje typy, ciekawa jestem, gdzie Wy zaglądacie? Chętnie poznałabym nowe blogi, zwłaszcza takie prowadzone przez dziewczyny chodzące do pracy czy prowadzące własne biznesy – w każdym razie raczej wygodne buty na obcasach niż brokatowe szpilki na platformie. Przychodzi Wam coś do głowy?

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

130 thoughts on “3 polskie blogi o modzie, na które lubię zaglądać”

  1. Aguta Berta

    Polecam blog ubieraj się klasycznie. Nie jest to blog o modzie, chwilowych trendach, raczej o stylu rozumianym jako coś bardziej ponadczasowego.

  2. Aguta Berta

    Ah, zapomniałam dodać, że uroda Laury Matuszczyk jest zniewalająca, chyba każda kobieta marzy o takich pięknych ustach :)

    1. Wystarczy sobie je powiększyć tak jak Laura :) (To nie jest żaden atak, bo Laura sam otwarcie mówi o powiększaniu i nawet można zapytać ją o konkretną klinikę)

    1. Ryfka jest super, ale według mnie jej styl ubierania się to zdecydowanie nie jest główny powód dlaczego przyciąga tylu fanów ;)

      1. Wiadomo, że jednak osobowość i aparycja też są bardzo ważne, natomiast ubiór bardzo często wpływa na opinię jako pierwsze wrażenie.

  3. Szczerze mówiąc tematyka mody mnie kompletnie nie interesuje. Nigdy nie byłam cosmo girl – kocham boho, flower power, luz i delikatność :) Jedyny blog na który wchodzę i to regularnie to blog Kasi Tusk – ma delikatną, eteryczną urodę, kobiecy, elegancki styl. Czemu tam wchodzę? Bo ją lubię :) I ubrania, które komponujemy bardzo mi odpowiadają, więc chętnie coś podglądam :)

  4. natilezombie

    Obecnie prawie takich blogów nie śledzę, więc nic nowego nie podrzucę. Pamiętam tylko, że i ja z chęcią zaglądałam na bloga Olivki. Jej styl ewoluował, ale mnie teraz nie przekonuje i wiele z jej ubrań mi się po prostu nie podoba (nawet na niej – albo przede wszystkim), w związku z czym nie zaglądam już do niej. Szkoda, ale najważniejsze, że Olivka się dobrze czuje ze swoim stylem. ;)

  5. alleksandra

    Dla mnie najlepsza jest modowa vlogerka – Radzka! :-) u niej znajdę polskich projektantów, młode marki, dużo wiedzy na temat mody nooo i przegenialne radzkowe stylizacje :-)

  6. Laurę i Oliwię uwielbiam!
    Z zagranicznych pozycji śledzę Elin Kling, Irinę z Portable Package i ostatnio Look de Pernille;)

  7. Blogi na które zaglądam oprócz bloga Laury to riennahera (niby już nie wrzuca swoich nazwijmy to stylizacji, ale są w starych postach, no i przewijają się jednak przez obecne zdjęcia i jej instagrama), Olga Oktawia i kiedyś Acid Walrus (ale teraz już nie korzysta z bloga).

  8. Ja niedawno dopiero odkryłam trzeci blog o takiej tematyce, który mi się spodobał i prawdę mówiąc zamierzałam właśnie zapytać Cię: jak nazywa się blogi takie jak Twój, Harel czy Ubieraj się klasycznie? Nazwać je blogami „modowymi” zupełnie nie oddaje ich tematyki, „lifestyle” to pojęcie definitywnie zbyt ogólne… Masz na to jakiś pomysł?

    Z takich typowo szafiarskich blogów nie zaglądam nigdzie, ale styl Jemerced nigdy mi się nie podobał – prędzej wybrałabym Maffashion, może ewentualnie Raaspberry and Red ;)

    1. O, Raspberry! Tylko mam wrażenie, że kiedyś jej stylizacje były lepsze, lepiej ją oddawały. Teraz są według mnie zwyklejsze.

        1. Racja! :) Źle się wyraziłam. Jakby skasować „lepiej ją oddawały”, to by pasowało ;) Miałam raczej na myśli m.in. to, że kiedyś miała w szafie więcej kolorów – np. ta oliwkowozielona spódnica uszyta przez jej babcię, cudo – a teraz mam wrażenie jej styl zrobił się mniej kreatywny, mniej kolorowy i przez to odbieram go jako „zwyklejszy”. Oczywiście, nadal wygląda świetnie i na pewno sama się dobrze czuje w tym co nosi – to widać, ale kiedyś była dla mnie bardziej inspirująca :)

      1. Może niejasno napisałam, właśnie UsK jest moim najnowszym odkryciem :) Najpierw trafiłam do Ciebie, dzięki Tobie do Harel, a teraz jesteście już trzy! Uwielbiam Was :)

  9. Asiu, niesamowicie czyta się taką notkę. Gdy zaczynałam czytać Twojego bloga, byłaś jeszcze „szafiarką” ;) podobnie Aife. Zaczynałam więc od Was, a kolejne fale coraz to różniejszych blogerek modowych nie zrobiły już na mnie takiego wrażenia. Ciekawie jest obserwować takie zmiany w blogsferze. Co więcej, nie czuć żalu, że nie piszesz już tylko o modzie, choć Twój styl zakodował mi się w głowie już chyba na zawsze :)

      1. Też zaczynałam czytać Ciebie i Aife za Waszych „szafiarskich” czasów. To jest niesamowite, że mogłam zobaczyć jak ewoluowały Wasze style i blogi :)

        Pozdrawiam ciepło,
        Marte

  10. Zaglądam do wszystkich trzech dziewczyn i mocno im kibicuję. Ale królowa jest tylko jedna – Nicole czyli Gary Pepper z http://garypeppergirl.com
    Absolutnie genialna i eteryczna, po prostu zjawisko i chodząca definicja jak najbardziej zasłużonego sukcesu. Przydałby nam się jej polski odpowiednik… :)

  11. Dzięki za polecenie Laury. Przeglądam i skończyć nie mogę :) Niesamowity styl, no i nie sposób nie zazdrościć urody!

  12. A co to za historia american dream Jessiki? Kiedyś Ją śledziłam, ale przestałam i nie wiem co się u Niej działo, nie widzę nigdzie na blogu żadnych szokujących newsów. a bardzo jestem ciekawa co się wydarzyło. ;)

    1. A nawet nie żadna konkretna, ciągle mi gdzieś migają artykuły w których opowiada o tym jak ciężko musiała pracować w dzieciństwie, a teraz mieszka w najlepszych nowojorskich hotelach – na młode dziewczyny to na pewno bardzo działa.

  13. Od jakiegoś roku nie śledzę blogosfery modowej z zapartym tchem, i sama też pokazuję mniej stylizacji. Mam odczucia podobne do Twoich, chociaż ciągle szukam swojego stylu i jednak te zdjęcia blogowe są przydatne, pomagają spojrzeć na siebie z innej perspektywy ;) No ale do rzeczy, kilka blogów zapadło mi w pamięć, może Ci się coś spodoba ;)

    Cammy http://www.cammy.com.pl
    Anna Antje http://annaantje.blogspot.com
    Clear Taste http://cleartaste.blogspot.com
    Efekty Uboczne http://efektyuboczne.blogspot.com (widziałam ostatnio notkę o Lunaby ;))
    Jeans Please http://jeansplease.blogspot.com
    Agnesa Adamczak, niegdyś „Podszewka” ;) http://www.agnesaadamczak.com

    Nie wszystkie to blogi typowo modowe, raczej modowo kosmetyczno lajfstajlowe pomieszanie, plus dwa na którym przedstawiani są projektanci, głównie polscy. Są jeszcze inne blogi, które lubię, ale nie pamiętam nazw, no i o tej porze to powinnam już spać, bo jutro będę miała zgon w pracy ;)

    Pozdrawiam, Yenn

  14. Oliwia zachwyca, muszę do niej zajrzeć :)
    A generalnie też właśnie blogi modowe – takie tylko i wyłącznie modowe/szafiarskie – nie moja bajka :)

  15. Ooo, zniknął mój komentarz, który pisałam w nocy i w którym polecałam kilka blogów. Przypomniało mi się, że z zagranicznych blogów ostatnio zachwycam się Maritsą ^_^

        1. O, takie buty! :D A co do komentarza, to proszę bardzo i nie ma za co, Twój blog jest jednym z niewielu, na którym regularnie coś piszę od siebie ;) Świetne treści i moja sympatia do Ciebia sprawiają, że z niecierpliwością czekam na kolejne posty :)

  16. Sama prowadzę bloga o modzie i muszę przyznać, że bloga Jessici śledzę regularnie. Jest moja wielką inspirację. Można się od niej wiele nauczyć, głównie tego jak poprowadzić swoje początki, aby poszło to w dobrym kierunku. Według mnie blogi o modzie poruszające jej temat w szerszym kontekście są znacznie ciekawsze. Fajnie się czyta blogi dziewcząt, które nie tylko prezentują stylizację, ale również lekkim piórem opowiadają o tym co w modzie piszczy :-)

    http://blogwspodnicy.blogspot.com/

  17. Jeśli szukam inspiracji modowych, zaglądam na instagram Lorde. Jej styl przemawia do mnie w stu procentach. A jeśli chodzi o znudzenie blogami, to ostatnio zauważyłam, że internet w ogóle stał się w większości nudny. Facebook już mi okropnie zbrzydł. Zastanawiam się, czemu ludzie nadal siedzą w telefonach i komputerach i przeglądają fb. To wszystko jest jakieś takie bezwartościowe i nudne. W ogóle już mi jakoś ten styl życia XXI wieku trochę się opatrzył. Może dlatego, że przez całe miesiące byłam zmuszona patrzeć na zielona parki z czarnymi rękawami i teraz już mi wszystko zawiewa nudą.

  18. Z polecanych przez Ciebie znam i bardzo cenię Oliwię – zawsze byłam pod ogromnym wrażeniem jej elegancji i dopracowania szczegółów.
    LAury nie znałam, ale chętnie poznam, zachęciłaś mnie.
    A Jessica to jednak nie moje bajka, zaglądałam parę razy, ale jakoś to epatowanie sukcesem i glamourem na każdym kroku do mnie nie przemawia.

    Sama regularnie zaglądam do Jestem Kasia – uwielbiam jej konsekwencję i spójny, bardzo „jej” styl, i to, ze nie jest wystylizowana przesadnie,
    I Zuza z Sanna’s land of illusion, lubię za niewymuszony styl i przemiłą osobowość

  19. Laurę spotkałam kiedyś na siłowni i o tyle, o ile jestem fanką jej urody i estetyki, jaką pokazuje, to na żywo sprawia wrażenie nieco sztucznej, zwracajacej uwagę na każdy ruch osoby. Nie mówię, czy to źle czy dobrze, jestem jak najdalsza od oceniania, bo wiadomo, wiele czynników wpływa samopoczucie i konkretne zachowanie człowieka, jednak brakowało mi w niej takiej młodzieńczej beztroski, jakiejś naturalności.

    Co do reszty, Olivia to dla mnie klasyka dobrego smaku, a Jess powinna napisać podręcznik o PR i marketingu za taką popularność. ;-)

    1. Laura jest prześliczna, to fakt, ale zajrzałam na jej bloga raz, zajrzałam drugi, potem spojrzałam na Instagram i… No nie wiem, to moje dziwne, subiektywne odczucie, ale wydawała mi się taka wyniosła, a do tego jakby passive-aggressive. Może to kwestia odpowiadania na niemiłe komentarze słowami „w dupie mam Twoje zdanie”—choćby najbardziej uzasadnione, takie słowa pozostawiają jednak niesmak.

  20. A ja myślałam, że stara gwardia (przepraszam ze tak nazwałam :)) blogerek/szafiarek zna siebie nawzajem :) A tu proszę, dopiero niedawno spotkałaś się z Podszewką :) Ja ostatnimi czasy z różnych powodów przestałam obserwować wszystkie modowe blogi. Jednak zaglądam regularnie i czytam (zawsze, nie wiem jak można obserwować kogoś i nie czytać nawet tych krótkich wstępów) Zuzę z Sanna’s land of illusion – za całość i sentyment, i styl, i koty, i całą resztę :) (byłam właśnie pewna, że się znacie!), Kasię Tusk (za prostotę i nutkę elegancji we wszystkim i piękne zdjęcia szczególnie z podróży), Weronikę z Raspberry and red (bo jest śliczna, urocza i mądra – rzadko dodaje posty modowe, ale po prostu ją lubię), Kasię z Jestem Kasia (dopiero od niedawna śledzę ją regularnie, ale zdecydowanie jest warta uwagi). Ogólnie, teraz kieruję się w obserwowaniu tym, aby móc się po prostu czymś zainspirować (na dalszy plan zeszły blogerki, na które jedynie mogę sobie popatrzeć). Jest jeszcze kilka blogów, które obserwuję na IG jednak na blogi zaglądam już rzadziej (np. Cammyy, Charlize mystery, Macademian girl, Podszewka, What Anna wears, Simplicite itd). Ale niezaprzeczalnie moimi dwiema ulubionymi blogerkami/vlogerkami jest Radzka i Ty z Chrupkiem :)
    Pozdrawiam :)

  21. Asia dziękuję za takie wyróżnienie :)
    Muszę przyzanać, że również jestem Twoją fanką od niepamiętnych czasów, a idęę kupowania z głową zaszczepiłaś u mnie właśnie Ty!

  22. Ja od jakiegos czasu poza Twoim blogiem to sledze style-on. Ciekawe stylizacje i piekne zdjecia. Chyba jedyne polskie blogi na jakie zagladam.

  23. Rzadko już zaglądam na blogi typowo modowe, z polskich śledzę właściwie tylko blog olgaoktawia.com – jej styl jest taki hmm młodzieńczy i niewymuszony, choć przemyślany. Plus autorka jest po prostu prześliczna :)

  24. zagubiony omułek

    a mi umknął link do blogerki zagranicznej do której często zaglądałam, może ktoś z Was będzie ją kojarzył?
    tytuł bloga dosc długi, dziewczyna ma azjatycki typ urody, ciuchy dość minimalistyczne, często zestawy typu ramoneska, biały t shirt, podarte jeansy

  25. Bardzo lubię te trzy blogi: http://brightonstylememos.blogspot.co.uk/ , http://stylonylon.com/ , http://seersuckerandsaddles.blogspot.com/ W większości blogi modowe prowadzone są przez młode dziewczyny, a powyższe prowadzą dojrzałe już kobiety, które potrafią się tak ubierać, żeby nie wyglądać jak pracownice gospodarki komunalnej w Garsonkowie Dolnym, a z drugiej strony nie wciskają się na siłę w ciuchy gimnazjalistki. (No dobra brightonstyle kocham tez za jej fryzurę). To dopiero jest moim zdaniem sztuka. Znalazłam je na blogu u Magdy z milomagda.blogspot.com, bo właściwie tylko ją, Ciebie i Ryfkę ostatnio czytam, ponieważ na blogach szukam czegoś więcej niż 10 zdjęć tej samej stylizacji – bardziej zależy mi na jakości tekstu i poczuciu humoru autorki. Reszta już wygląda podobnie: albo minimalistyczne stylizacje albo sieciówkowe gotowizny w stu podobnych kombinacjach plus dwa zdania pod nimi. Choć szczerze przyznam, że brakuje mi Twoich wpisów modowych, bo gdy zobaczyłam u Ciebie prostą błękitną koszulę, to poleciałam kupić sobie swojego bawełnianego gnieciucha i kocham go miłością obłędną do dziś, bo do wszystkiego mi pasuje – ciuch totalny. Pozdrowienia Asiu!

  26. Kiedyś zaglądałam regularnie, ba, codziennie na blogi modowe – były to te najbardziej znane strony: maffashion, jestemkasia, cajmel, jemerced, beauty,fashion,shopping, macademian girl, miss fereira, raspberry and red. Obecnie z blogów modowych zaglądam tylko na bloga Kasi Tusk, bo podoba mi się jej prosty styl – niby banalny, ale jednak klasyczny. Macademian nadal podziwiam za to, jak świetnie wygląda w ubraniach, w których kto inny prezentowałby się jak choinka.
    W sumie to mnie podoba się też to, gdy ktoś w notce pisze nie tylko o ubraniach, jak np. Miss Fereira.
    Jessica troszkę zraziła mnie do siebie swoimi komentarzami na temat fanów i tym, jak zachowywała się, gdy przyjechała do mojego miasta – niczym wielka gwiazda.

  27. Najsmutniejsze jest to,że Laura swoją urodę niestety zawdzięcza medycynie estetycznej – wystarczy poszperać w czeluściach Internetu.

  28. Super wpis, ja właśnie szukam inspiracji na blogach; w ten sposób znalazłam się na Twoim ! Znam blog Jessiki i na bieżąco go przeglądam ! Ale Oliwii i Laury nie znam, ale już dziewczyny dołożyłam do zakładek ! Ja jeszcze mam dwa ulubione blogi jest to blog Julii – Maffashion i Tamary – Macademian Girl :-) Pozdrawiam Cię serdecznie Joanno i pozwól, że zagoszczę na Twoim blogu dłużej :-)

  29. Również uwielbiam przeglądać blog Jessici Mercedes, wrzuca dożo fajny postów i pokazuje mnóstwo różnych rzeczy, a bloga Olivi nie widziałam nigdy, fajny wpis, oby takich wiecej.

  30. W sumie nigdy nie słyszałam o blogi takim jak Horkruks a podoba mi się on najbardziej z okazanych tutaj, podoba mi się jej prosty styl ubioru który swoją drogą jest bardzo uroczy.

  31. Laura, to świetna blogerka, kiedyś godzinami mogłam przeglądać jej bloga i inspirować się jej zdjęciami, ostatnio założyłam własnego. Może masz ochotę zajrzeć i doradzić mi co mogłabym zmienić?
    KLIK

  32. Pingback: Blogi modowe a SEO - ranking sierpień 2019 | Born2be

  33. Ja lubie Jessice :) Dzięki niej odkryłam ostatnio świetny sklep z sukienkami z tkanin naturalnych – MYOKO :) Kupiłam tam piekną czerwoną jedwabną hiszpankę!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.