Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

The secret language of birds

Mimo że myślami jestem już w jesieni, staram się jak najlepiej wykorzystać ostatnie letnie dni, także pod względem ubraniowym. Dzisiaj postawiłam na czerwone detale- to kolor, który w mojej szafie reprezentowany jest nie dość, że słabo, to jeszcze głównie w dziale skarpetkowym. Tymczasem w tym zestawie występuje nie tylko na paskach bluzki, ale i w środkach kwiatów na spódnicy (szaleństwo!)- mam wrażenie że ta kolorystyczna konsekwencja dobrze spaja miks wzorów i sprawia, że całość ma ręce i nogi, przynajmniej w moim odczuciu. Co do spódnicy, to jest jednym z moich ulubionych ostatnich znalezisk. Nie dość, że ma świetny wzór i kolor, to jeszcze cudownie się układa, zwłaszcza przy chodzeniu- jeżeli jakaś rzecz jest jednocześnie kobieca i niezobowiązująca, to ja zdecydowanie w to wchodzę.

 

 

 

Latem często wpadam w ubraniowy marazm- jest tak ciepło, że wkładam ciągle te same, sprawdzone zestawy (bawełniana koszula+dżinsowe spodenki!), a o jakichkolwiek zakupach czy przeglądaniu pokazów nie chce mi się nawet myśleć. Częste podróże i ciągłe przepakowywanie walizki też nie skłania do odzieżowych szaleństw. Poza tym nie mam stosów notatek do czytania na egzaminy i siedmiu esejów do napisania, przeglądanie dziesiątek stron z lookbookami i ofertami sklepów online wydaje się więc zupełnie bez sensu (każdy, kto polubił na Facebooku stronę „Jeszcze tylko pomaluję ściany i mogę zacząć się uczyć”, na pewno wie o czym mówię). Za to jesienią za każdym razem wraca mi ochota na analizowanie, szperanie, wymyślanie, inspirowanie się, czy mówiąc krótko planowanie jesienno-zimowej garderoby. W tym roku ze zdwojoną siłą- po pierwsze dlatego, że odgruzowałam swoją garderobę, co wpuściło do niej sporo świeżego powietrze (dosłownie i w przenośni), po drugie po miesiącu przerwy spowodowanej kontuzją stopy w końcu mogę z powrotem nosić buty na obcasach. Możecie się więc niebawem spodziewać tradycyjnie przytulnych jesiennych rozwiązań- pod względem ubraniowym to moja ulubiona pora roku i mam wrażenie, że piszę to na blogu piąty raz. Pewnie dlatego, że to jego piąta jesień.

 

 

 

vintage skirt with H&M tutu underneath / Diverse blouse / Aldo shoes / Pansy via Pakamera bag / Elixa watch from Apart

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

80 thoughts on “The secret language of birds”

  1. piękna ta spódnica! nie wiem jak Ty to robisz, ale takie zestawy zazwyczaj pasują wysokim dziewczynom, a na Tobie również wyglądają pięknie :)

    i moje-Twoje ulubione buty….

    pozdrawiam,
    Konstancja :)

  2. zazdraszczam paskudnie ,mimo ze jestes niziutka wygladasz doskonale w takich kwietnych cudenkach <3 ja pokracznie (pewnie dlatego,ze jestem sporo tezsza) wiec z wielkim bolem oddalam wszystkie bajeczne spodnice do charity shopu ;/
    calosc niezmiennie urokliwa i dziewczeca :) pozdrawiam

    1. Oja, strasznie żałuję, że nie mieszkasz już w Kraku, miałam nadzieję kiedyś spotkać Cię na ulicy i chwilkę pogadać, bo jesteś wyjątkowo sympatyczną osobą :)

      aniac

  3. Jestem zakochana w takich spódnicach! Mają idealny krój i idealną długość. Mimo, że jestem niska(tylko 162cm wzrostu) to chętnie bym sobie taką sprawiła :) Musiałabym wtedy pewnie założyć szpile aż do nieba, ale cóż :)

  4. Faktycznie coś w tym jest, że czerwień spaja paski z kwitami na spódnicy, a całość wygląda harmonijnie :)bardzo dziewczęco i ślicznie. Świetne buty, zgrabne, wysokie ale zupełnie i delikatne!

  5. Uwielbiam takie spodnice. Jesli ma forme klosza, sama zyje gdy sie w niej chodzi i ma do tego ladny wzor to dla mnie jest umarl i pogrzebal go czyli wez mnie do szaf i tylko we mnie chodz ;) Nie mam szczescia posiadac w swoich zbiorach zbyt wielu takich spodnic, tak w sumie dokladniej mowiac mam cale dwie, z czego jedna czarna glodka ;))
    uwielbiam tez lamanie konwenansow nadrukowych. Coz z tego ze tu kwiaty a tu paski, skoro dla mnie ze soba graja to znaczy ze graja :)))
    I generalnie lubie Cie w szpilkach ;) odkad pamietam mialas ultra odjechane buty, na ogol wysokie ktore dorabialy smaku calosci :)))

  6. „kobieca i niezobowiązująca” – o to, to! Poza tym – nie wiem czemu, ale to zdjęcie, na którym sobie siedzisz na krawężniku wyjątkowo mi się podoba, fajny klimat.

  7. Uwielbiam połączenia pasków z kwiatkami :) A to jest wyjątkowo udane.
    I patrzcie państwo, piąta Twoja jesień blogowa… Więc i piąta, podczas której będę Cię śledzić. A w kwestii znudzenia ubraniami typu koszulka+szorty – chyba każdemu jest to czasem potrzebne, wszytko jedno czy ubiera się modnie i elegancko, czy nie przykłada do tego zbyt dużej wagi. Czasem trzeba nosić przez tydzień tylko niebieskie koszule albo czesać się z przedziałkiem na drugą stronę, żeby potem mogło wrócić do normalności (wszystko jedno, czy oznacza to buty na obcasie, czy czarne koszulki), a czasem trochę ją zmienić.

  8. Piękne, niezwykle klimatyczne zdjęcia. Jesteś jedną z dwóch polskich blogerek (szafiarka to zbyt próżne słowo;)), z których warto brać przykład. I z posta na post stajesz się coraz lepsza : ]

  9. Jak nie lubię połączenia różnych wzorów, tak tym zestawem jestem oczarowana. WOW. Piękne buty, przepiękna spódnica. Uwielbiam takie, choć bez wzajemności, niestety. Wszystko z tego zestawu chciałabym mieć w swojej szafie.

  10. Ja też najbardziej ubraniowo lubię jesień i już się nie mogę doczekać :) Wtedy można nosić wszystko! łączyć letnie sukienki z grubymi rajstopami i miękkimi swetrami i nosić tyylee warstw! :))

  11. Cudowna stylizacja! Przepiękne spódnice. Wyglądasz obłędnie, delikatnie i dziewczęco, a ale jednocześnie z charakterem.
    Podglądam Twojego bloga od kilku lat, ale nie miałam jeszcze okazji zostawić po sobie śladu. Teraz czekam z niecierpliwością na wskazówki dotyczące poszukiwania jesienno-zimowej garderoby. Pozdrawiam, Kasia

  12. Kobieco i na luzie, uwielbiam Cię, za takie połączenia. Mam słabość do spódnic, które pięknie układają się podczas ruchu, więc na Twoją spoglądam z zazdrością. Zestawem się zachwycam:)

  13. Zagladam, bardzo lubie, ale jakos nigdy nie komentuje. Dzisiaj musialam. Co za PRZEPIEKNA spodnica! Bardzo lubie Twoj styl. Raczej nie zagladam na blogi szafiarsko-modowe, ale Twoj mam w zakladce „ulubione”. Sprawiasz wrazenie milej dziewczyny, ktora ma poukladane w glowie i przyjemnie sie czyta Twoje posty, jak i oglada bardzo ladne zdjecia. Musze jeszcze raz; spodnica jest jak marzenie :) Pozdrawiam!

    Ness

  14. Ja też pod względem ubraniowym najbardzej lubię jesień, bo jest wtedy chyba najwięcej możliwości kombinowania – można nosić swetry, kurtki, marynarki, bluzy, długie koszule, sukienki zarówno z krótkim i długim rękawem, a do tego te wszystkie szaliki, chusty, berety… Czekam już na tą porę roku :)

  15. Nie pomyślałabym, że połączenie pasków z kwiatami może tak dobrze wyglądać jak to jest w przypadku Twojej stylizacji. Spódnica jest absolutnie przepiękna i bardzo kobieca.

    Pod względem ubrań też preferuję jesień. Z tego względu, że mam fioła na punkcie swetrów. A że od roku sama sobie takie dziergam na drutach, tym bardziej je lubię :)

  16. Tak od 10 minut siedzę i myślę coby tu skrobnąć, no bo zachwyt taki jak jasny gwint i szczeno – opad, ale to takie pospolite będzie i i tak nie odda w pełni tego, że najchętniej tobym wzięła Ci to wszystko i zabrała:D Zostawiłabym Ci buty i to wcale nie z dobroci serca, ale dlatego, że w obcasach chodzić nie mogę:D Stanowczo zabraniam tak ładnie wyglądać bo wtedy wychodzi ze mnie potwór:D

  17. Świetna spódnica ! Marzę o takim kroju choć niekoniecznie wzorze :) Bardzo lubię czytać Twoje posty, wibrują pozytywną energią ! Pozdrawiam

  18. Ślicznie Ci w tej spódnicy ! Widziałam Cię jak robiłaś zdjęcie :> Wcześniej nie miałam okazji to pisz teraz ! Jednocześnie gratuluję studiów w Londynie i żałuję, że taka przesympatyczna osoba, z pomysłem na siebie opuszcza nasze BB :> Powodzenia tam, w Londynie ^^ .

  19. Asiu, kiedyś pisałaś, że te buty są koszmarnie niewygodne – aż tak źle? bo mam okazję je kupić i się poważnie zastanawiam :) i jak jest z rozmiarówką, standard?

    pozdrawiam,
    Konstancja

  20. bardzo spodobał mi się twój blog,dodaję go doo zakładek i będe zaglądać ;> swoją drogą jestes ładną dziewczyną. pozdrawiam :)

  21. Joanno, ten zestaw rozwalił mnie na łopatki. Oczywiście uwielbiam Twój styl, który od pewnego czasu zrobił się jeszcze bardziej spójny, niż kiedyś, ale to, co prezentujesz w dzisiejszym poście wygląda jak milion dolców. TY wyglądasz jak milion dolców. Wow!
    Kot

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.