Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

|Watch out, the world’s behind you|

Pasiasta marynarka Christiana Lacroix to jeden z lepszych vintage łupów, jakie mi się kiedykolwiek trafiły. Sprawdziłam metkę, zrobiłam mały research i okazało się że pochodzi z linii Bazar, uruchomionej przez Lacroix w 1994 roku (czyli kilka lat temu, jak odruchowo pomyślałam- jakoś nie dociera do mnie istnienie okresu między rokiem 2000 a 2010). To chyba najlepiej skrojona rzecz, jaką mam w szafie, układa się idealnie. Jest na tyle ciepła, że wiosną czy jesienią może służyć za płaszczyk, a w połączeniu ze swetrem i z parką na wierzchu świetnie nadaje się na zimę. Do swoich małych sukcesów mogę zaliczyć też kwestię torby- po prawie roku od jej zakupu na marokańskim targu w końcu przestała śmierdzieć wielbłądem. Jupi!

 

 

 

| vintage Lacroix jacket | vintage sweater and boots | moroccan bag | Kappahl dress |

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

78 thoughts on “|Watch out, the world’s behind you|”

  1. zestaw bardzo „Twój” – trochę kowbojski, trochę dziewczęcy, no i nieśmiertelne loczki!
    też tak mam z tymi latami, ostatnio stwierdziłam, że „Nic śmiesznego” z 1995 ma tylko 6-7 lat, a taka różnica kulturowo-obyczajowa…

  2. ACTA!
    http://www.youtube.com/watch?v=h1fJYlQ9iJY&feature=player_embedded

    Możesz wykorzystać swoją popularność do namówienia do ankiety przeciw ACTA. Jestem stałym czytelnikiem bloga, nie wiem czy wiesz ale po wprowadzeniu ustawy Ty także będziesz miała więcej problemów w związku z blogiem i jego prowadzeniem i udostępnianiem różnych treści. Polecam poczytać. http://www.panoptykon.org/wiadomosc/nie-dla-acta-akcja-protestacyjna

    25 na rynku w Krakowie o 18tej protest, zapraszam.

  3. Wyglądasz przepięknie, kolejny z moich ulubionych Twoich zestawów :) A co do postrzegania okresu 2000-2010 to myślałam, że tylko ja tak mam ;)

  4. Mam torebkę ze skóry wielbłądziej i portfel, torebka nie śmierdzi, natomiast portfel strasznie „zajeżdża wielbłądem”;P A mam go już pół roku! Nie chcę z niego rezygnować, bo podoba mi się i mieści wszystko:)

  5. No dobsz. Marynarka jest przepiękna więc teraz idę zagryzać z zazdrości kołdrę. A Ty kwitniesz! Błagam powiedz, że jesteś wysłannikiem wiosny i już ja tym kwitnięciem zapowiadasz:D

  6. Tę sukienkę też mam w szafie i jest jedną z moich ulubionych. Ładny set – zawsze mi się podobało to że tak łatwo łączysz faktury i kolory

  7. Już myślałam, że jestem jakaś dziwna, że nic mi się ostatnio nie podoba, ale nie. Ty mi się bardzo podobasz, kolory są fantastyczne, marynarki zazdroszczę, a torbę Ci ukradnę kiedyś. Więc uważaj ;)

  8. jak pięknie! fragment sukienki świetnie podkreślony przez kontrast kolorysytyczny z resztą stroju, a marynarka jest jakby uszyta na miarę specjalnie dla „nosicielki” ;-)
    super

  9. Uwielbiam Twojego bloga Joasiu, patrząc na to środowisko już parę dobrych lat, obiektywnie stwierdzam, że tylko u Ciebie znajdę wciąż tak interesujące teksty jak i zdjęcia(ooj ciężko z tym teraz). Inteligentnie i żartobliwie opisujesz ciekawe zjawiska. Poruszasz tematy mody ale w sposób intrygujący i odkrywczy, niewymuszony.

    Poniekąd dzięki Twojej radosnej twórczości powstała moja praca licencjacka:D

    Ale żebyś się w tej mojej pochwale nie rozpływała, to muszę Cię zganić!
    Po pierwsze zbyt rzadko dodajesz nowe wpisy!

    aha i nie rób wielu zdj na dworze bez kurtki, heheeh nie potrafię nic więcej
    wymyślić:P

    a co do tej marynarki to wiem jaka to frajda gdy masz do czynienia z ciuchem który na prawdę dobrze leży. Jakieś 3 lata temu kupiłam podkoszulkę Ralpha Laurena sądząc po metce z lat 90 lub 80, nie dość, że w ogóle nie było widać, że jest zniszczona to do tego nadal wygląda jak nowa… ehh i do tego leży idealnie. Gratuluje łupu!

    Dada

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.