Boom na motywy inspirowana kulturą Indian trwa i trwa, a ja po kolejnej kolekcji w kolejnym sklepie nie mogę już patrzeć na zadrukowane w pseudoazteckie wzory swetry czy, co gorsza, legginsy. Jednak pasiasta bluza prosto z Meksyku jakoś nie poddała się mojej niechęci, może dlatego że wygląda całkiem wiarygodnie. W każdym razie postanowiłam przerobić ją na wersję rozpinaną (tutaj proces produkcji- nie było łatwo, głównie ze względu na kota, ale z pomocą mamy jakoś się udało) i nosić dopóki pogoda mi na to pozwala. Najbardziej lubię ją w całkiem prostych zestawach, bez łapaczów snów, mokasynów i rogów bizona. Ostatnio miałam ją na sobie razem z czarnymi Levisami i jedwabną bluzką z Marni, którą dostałam w wyjątkowo miłe lipcowe popołudnie od właścicieli warszawskiego butiku Designer Secret Sale. Jak sama nazwa wskazuje, można w nim znaleźć przecenione o kilkadziesiąt procent ubrania od projektantów, w tym moich ukochanych Chloe, Kenzo, Miu Miu i Stelli McCartney. Kraków prosi o filię!
| DIY coat | Marni top courtesy of Designer Secret Sales | Levis jeans | Aldo shoes | Maja Lagoda via Pakamera bag |
50 thoughts on “|Mushaboom|”
Fajnyyy ten płaszcz.
Dobry kawał płaszcza :)
płaszcz świetny, fajnie wygląda w połączeniu z delikatną bluzką
This comment has been removed by the author.
Mnie indiańskie motywy nie chcą się znudzić. W dodatku planuję zakup legginsów, więc strzelam focha pod adresem pierwszego zdania. Ale – podobnie jak Tobie – bardzo nie podobają mi się pomysły w stylu „jak upchnąć jak najwięcej indiańskich elementów do jednego zestawu”. Indiańskie wzory na ciuchach, do tego koniecznie minnetonki, dużo koralików, frędzli, na głowę jeszcze opaska i warkoczyki a la Pocahontas.
A tak w ogóle to chciałam napisać, że super zdjęcia, a przedostatnie takie seksi, że powinno być zastrzeżone tylko dla widzów dorosłych.
pierwsze zdjęcie jest boooskie!
Wow, beautiful photos! The cardigan you are wearing is a delight! I love it’s dark and yet vivid colors! :D
swietny płaszcz/ bluza:) bardzo ciekawy pomysł na przeróbkę i wygląda swietnie!:)
That is a beautiful, customized coat. Adore the demure top paired underneath to make a lovely contrast.
http://www.TheFancyTeacup.com
a mi się nie podoba. płaszcz przypomina mi za duży szlafrok, naprawdę przekracza granicę oversize’u, do tego kapelusz, kaptur, jakoś to tak wszystko bez sensu przeładowane. Znam Twój styl Asiu, podoba mi się to że lubisz łączyć ale tutaj IMHO poszłaś w niewłaściwym kierunku.Pozdrawiam. Agnieszka
bosko wyglądasz, genialnie połączenie różnych materiałów, uwielbiam takie pończa i styl meksykański, chociaż sama pewnie bym ich nie założyła uważam że są fantastyczne!
przepiękne zdjęcia
polecam fajne butki trochę chyba w stylu styledigger, napalam się na nie http://allegro.pl/36-cudne-botki-retro-koturna-37-38-39-40-41-i1893764089.html
jaram się ooo
pozdrowionka <3
Bardzo ciekawy zestaw. Kurtka świetna
zapraszam do mnie:
http://superbrunetkablog.blogspot.com/
Excellent coat! :)
x
Asiu, sprawdź proszę pocztę :)
torebka jest świetna :)
http://nibynicad.blogspot.com/
sexi!
SO CUTE!! love it! xx
natalieoffduty.blogspot.com
Jestem bardzo ciekawa faktury tkaniny, z której wykonany jest ten płaszcz… Mam takie ponczo południowoamerykańskie i wydaje się być zrobione z jakiegoś kocyka :P
A tak w ogóle – nie zimno Ci tylko w tej koszulce? :)
zdjęcia „na ścianie” wyglądają jak prosto z wystawy – są naprawdę świetne ;) bardzo mi się podoba ten set.
pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie!
http://aaarabesque.blogspot.com/
Koszulka jakby… nocna. Obcasy zbyt wysokie w stosunku do długości Twoich nóg. No ale sweterkoszlafrok świetny!
love the look & photos!!
http://imjustmefashionblog.blogspot.com :)
Piękny ten Twój płaszcz!!!
http://www.style-road.com
wyglądasz świetnie, bardzo podoba mi się płaszcz! rewelacja!
bluza przypomina mi szlafrok, ale myślę, że jest mega ciepła, a to przy naszej pogodzie jest istotne:) poza tym mam pytanie, gdzie kupujesz swoje kapelusze???:>
nie lubiłam Twojego bloga bardzo długo (specyficzny bananowy charakter i wieczne reklamowanie produktów) aczkolwiek ma on w sobie coś przyciągającego. Coraz bardziej się do niego przekonuję, a dzisiejsza stylizacja podoba mi się szalenie. Pierwsze i czwarte zdjęcie genialne.
:D Ciekawy jest ten płaszcz! Strasznie. No i ta torebka. Taka delikatna. Idealnie do wszystkiego pasuje:))
Greets:**
…alkai…
aj, zimno mi, jak patrzę na tę cienką i małą bluzkę pod swetrem! a buty wielbię, tylko cały czas mam wątpliwości, ile ja bym w nich wytrzymała…
Konstancja
Szlafrok!:P
masz rację, mnie też przekonuję takie wydanie azteckich wzorów :) masz idealne buty!
Na pierwszym i czwartym zdjęciu świetnie widać, jak bardzo miejsce pasuje do Twojego zestawu. Genialny wybór!
Bluza bluzą, ale ten top Marni… chcę go, pragnę go! :)
Wyglądasz świetnie, jak zwykle ;)
bardzo mi się podoba! tylko jak płaszcz jest zapięty, bo uważam, że bluzka jest okropna i nie pasuje:) no a tak to rewelka, ty na prawdę masz swój styl i jesteś nieszablonowa, pokazujesz coś nowego!
Świetny pomysł, a płaszcz jest rewelacyjny.
ślisznie!i zdjęcia i ubranka i sd tez!
A cóż złego jest w dyskretnych rogach bizona? ;) Osobiście nie mam nic przeciwko bardziej powszechnie stosowanym połączeniom motywów indiańskich, ale ten zestaw też jest piękny: zupełnie nieszablonowy, a bluzeczka tak nieśmiało wygląda spod ciężkiego płaszcza :)
Pierwsze zdjęcie świetne! Ale wydaje mi się, że trochę przesadziłaś z makijażem. ;-)
Ja mam słabość do Łosi, więc rogi bizona zaakceptowałabym bez dwóch zdań:) Strasznie podoba mi się to, że przerobiłaś tę bluzkę na płaszcz. W tej wersji wygląda o niebo lepiej. No i ta koszulka (jakby nocna) – piękna. Fajny look!
W tej stylizacji (ale jakby odjąć kapelusz) przypominasz mi Peyton z serialu One Tree Hill :)
Pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie :)
abc-un.blogspot.com
http://www.youtube.com/watch?v=TWcyIpul8OE
dzięki twoim postom wiedziałam, że to Islandia :)
I still like the Navajo style print! ;)
x
A.
http://theiconic.com.au
Meaa- obcasy nigdy nie są za wysokie <3
Co do storju- lubię prostotę, więc jestem na tak.
Pozdrawiam,
Karolina
What a beautiful look!
got a crush on the shoes!
Nora
http://chicismicis.wordpress.com
Ja od zawsze mialam slabosc do azteckich wzorow i jak do tej pory mi nie przeszlo. Tej jesieni na przyklad zaopatrzylam sie w kolejny szal z takimi wlasnie wzorami, co do leginsow sama nie jestem przekonana lecz swetrzyska jak i peleryny mnie jak najbardziej przekonuja, Twoj plaszcz jest rownie piekny,
Katerina
JAIME LES COULEURS
http://cupcakesaparis.blogspot.com/
Jak zwykle wszystko idealnie dobrane,dodatki w szczególności! uwielbiam ten kapelusz i te proste skórzane botki <3 a co do indiańskich wzorów to wcale ci sie nie dziwie,tez je uwielbiam:)
Zapraszam do mnie akurat news:P
http://movesfashion.blogspot.com/
omg, nie czuję dzisiejszej mody… może dlatego to Ty jesteś szafiarką, a nie ja :D
kurde, ten komentarz miał być do postu z fashionweek (konkretnie do pani w chodakach) a nie do tego, sorry :) tu bardzo mi się podoba :D
świetne zdjęcia na tle niebieskiej ściany, płaszcz i torba! :)