Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Pretty little things

Czasami trafiam na rzeczy, które, choć absolutnie niepraktyczne, są tak niesamowite, że nie potrafię się im oprzeć. Tak właśnie było w przypadku malutkiej metalowej torebki, zdobionej kamieniami, którą wypatrzyłam podczas jednej z moich licznych wizyt w Mulholland Drive. Dobrze jest mieć znajomych prowadzących vintage shop- można udawać że przychodzi się w celach towarzyskich i nikogo nie dziwi, że pojawiam się tam częściej niż w spożywczym na rogu. Na zdjęciach torebka występuje z bliźniaczą siostrą, która, o ile mi wiadomo, wciąż jest do kupienia.PS Właśnie znalazłam wersję z Topshopu– czyżby nowy trend?

 

satchels- Mulholland Drivephotos by Marika Szymanek

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

50 thoughts on “Pretty little things”

  1. Torebka sliczna, chociaz ja bym czesciej sie nia bawila niz ja nosila, tak samo jak mam bransoletke to zaraz ja sciagm i sie nia bawie:)

    Ale ciekawi mnie bardzo jedna rzecz. Byla taka szafiarka Pandora (dwa czy trzy razy weszlam na jej boga), blondynka z dlugimi, falowanymi wlosami a tu widze w Twoich linkach kolejna Pandore. Co jest grane? Wstyd sie pzyznac, ale mam kiepska pamiec do twarzy, glupia nazwe oleju do auta raz spojrze i zapamietam a na twarz potrzebuje wiecej czasu. I teraz nie wiem czy Pandora wyjechala z Polski i zafarbila sie na rudo, czy po prostu ktos ma taka sama nazwe bloga, a ja wyjde na ekhem… malo inteligentna(bo to drugie rozwiazanie jest oczywiscie za proste jak dla mnie)?

  2. No cudna, ale portfel nie wejdzie nawet. Nie czuję się pewnie, nie mając przy sobie całego dobytku w torbie xxl ;)

  3. This is soooo pretty! I am not sure how big the satchel is but perhaps you can also wear it as a necklace :) Greetings from Prague MeMe

  4. Bardzo ładna. Ja też mam w swojej szafie tyle nie praktycznych rzeczy, ale grunt, że mi się podobają i przynajmniej dobrze się prezentują ;)

  5. Do anonima: Pandora to francuska blogerka (ruda), a ta druga Pandora(blondynka), o której wspominasz, to nie wiem kto:)
    Pięęęęękna torebka!

    xoxo Marsi

  6. Chciałam się zapytać bo zauważyłam, że masz kilka rzeczy z topshop`u. Czy kupiłaś w warszawie czy może zamówiłaś przez internet. Jeśli zamówiłaś przez internet to jak długo trzeba na nie czekać, ile kosztuje przesyłka i ogólnie jak to wszystko wygląda krok po kroku. Przepraszam jeśli pytanie się powtarza ale na prawdę bardzo mi zależy na odpowiedzi. Z góry dziękuję.


  7. Anonimowy-> Pandora to Francuzka, ale chyba wiem o kim myślisz- dziewczyna z falowanymi włosami to Pangenialna

    Erill-> ogon tylko do zdjęć, chyba ciągle jest w Mulholland do kupienia

    Anonimowy-> chyba nie zrozumiałam tej wysublimowanej ironii

    Anonimowy-> GlamStories będą jak skończymy wszystkie rozmowy i negocjacje. Pierwszy odcinek jest gotowy i tylko czeka na wypuszczenie

    Justyna-> kosztują 150 zł

    Anonimowy-> nie mierzyłam jej, ale jest gdzieś wielkości dłoni mniej więcej

    Anonimowy-> mam 160 cm wzrostu

  8. cześć (: mam pytanie odnośnie kozaków na zimę. widziałam w zarze płaskie kozaki za kolano – kupiłabyś je, czy uważasz, że inwestowanie w kozaki za kolano nie opłaca się, są już niezbyt modne? przepraszam, że zwracam się z tym pytaniem do Ciebie, ale nie znam nikogo, kto zna się na modzie tak dobrze jak Ty…

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.