Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

You can be the peanut butter to my jelly

Brązowe kozaki z Butyku przyszły w idealnym czasie- znów odezwały się moje problemy z kostką, więc chwilowo jestem skazana na płaskie buty. Ma to swoje zalety- szybciej się poruszam i czas dotarcia do tramwaju skraca się z ośmiu do pięciu minut, co daje mi dodatkową minutę na dopicie herbaty i kolejne dwie na sprawdzenie Facebooka (wciąż nie mogę uwierzyć w to ile osób potrafi być online o 7.30 rano). Jednak tak naprawdę tylko utwierdzam się w przekonaniu, że życie bez obcasów nie ma sensu- czego bym na siebie nie włożyła, i tak czuję się „domowo”. Z kolei w takich na przykład bladoróżowych szpilkach z Carveli zawsze czuję się „wystrojona”, nawet jeżeli oprócz nich mam na sobie dżinsy i sweter. Nie chodzi o to, że codziennie mam ochotę na tę drugą opcję- po prostu lubię mieć możliwość wyboru, a moja lewa kostka skutecznie mnie tego pozbawia- na szczęście tylko okresowo.Kończąc ten głęboki wywód o skręconych kostkach i porannych rytuałach, chciałam jeszcze napisać słowo o mojej marynarce. Uwielbiam ją za to że jest miękka (nie znoszę sztywnych marynarek!), ale przy tym nie wygląda workowato. Razem z kozakami wprowadza moją ulubioną letnią sukienkę w jesienny klimat. I jeszcze jedno-patrzcie pod nogi!

 

 

 

dress- Mango, jacket- vintage, boots- Bronx from Butykbag- Fiorelli

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

99 thoughts on “You can be the peanut butter to my jelly”

  1. Podoba mi się mała zmiana na blogu:) Co do zestawu: jest naprawdę śliczny. Podoba mi się noszenie takich delikatnych sukienek jesienią lub zimą. Dodatkowo świetnie wygląda to z kozakami !!!

  2. Ale super kolory! Uwielbiam takie soczyste zdjęcia. No i te buty – na stronie Butyku nie zrobiły na mnie większego wrażenia, a na Tobie (zwłaszcza w zwiastunie Glam Stories) wyglądają bosko.

  3. Piękne buty! W niedzielę też prawie się wywróciłam na śliskiej posadzce w łódzkiej Manufakturze, tak więc rozumiem całkowicie twój apel na temat patrzenia pod nogi ;-) Szkoda, że cię nie było w Łodzi – atmosfera była przednia! Czekam na kolejne filmiki.

  4. oj zazdroszcze tylko skrecenia kostki;p ja siedze od 6 tyg z zaśrubowaną noga w gipsie, nie chce nawet myslec ze przez najblizsze pol roku zostane pozbawiona chodzenia na obcasach;p ps bardzo Ci do twarzy w kapeluszach;)

  5. Super dobrałaś tło, daje to ciekawy kontrast! Sukienka jest fenomenalna, na tych zdjęciach z sierpnia wyglądasz zjawiskowo. Pewnie nie czułabym się najlepiej w tym zestawie, ale ty wyglądasz naprawdę super. W ogóle wiesz, podziwiam wieeeeele szafiarek, ale ty jesteś jedną z naprawdę niewielu, których szafę chętnie bym przejęła. Często podobają mi się czyjeś stylizacje, podziwiam, ale nie czułabym się w nich. U ciebie jest inaczej. Ta dzisiejsza, jak już napisałam nie jest dla mnie, ale to wyjątek. Wyglądasz ślicznie!

  6. A wiesz, ze Ty to mi sie zawsze kojarzysz z wysokimi butami? Zobaczenie Cie na plaskim? Niebywala rzadkosc i wrecz (wybacz okreslenie) profanacja ;)
    Jakkolwiek zestaw piekny w swej prostocie :)) Bardzo, bardzo sie podobywuje mi :)

    Co zas do facebooka.. A wiesz ile osob jeszcze o 5 rano na nim jest?? ;)))
    Ale faktem jest, ze sama jak mam chwile to zagladam czy mnie cos przez 3-4 godziny snu (jesli wtsaje o takiej niehumanitarnej godzinie) nie wydarzylo interesujacego ;))

  7. rewelacyjnie wyglądasz na tle ściany, szkoda że marynarka vintage bo bardzo mi się podoba i myślałam że dorwę ją w jakiejś sieciówce.

  8. Fajne butki, świetnie się komponują z resztą stroju. Też lubię obcasy, ale niestety w zimę często biegam w kozakach na płaskim, bo obcasy plus nieodśnieżone chodniki w moim mieście równa się zagrożenie życia ;)

  9. Jak to jest, że najfajniejsze marynarki zawsze są vintage? Już czasem wariuję :). Widzę genialną marynarę, a ona nieosiągalna… Ta Twoja jest warta „pożądania rzeczy bliźniego swego” ;).

  10. Totalnie nie podoba mi się ta stylizacja, uwielbiam Twój blog, ale nie podobasz mi się akurat w tym zestawieniu. Bardzo serdecznie pozdrawiam!


  11. Anonimowy-> myślę że na pewno pojawi się do dwóch tygodni

    Erill-> wiem! I zawsze się zastanawiam czy oni są tam „już” czy „jeszcze”:)

    Animowy-> nie płaciłam za buty

    Katarzyna Smok-> jest zalinkowana:)

    Harel-> też tak często mam:)

    Asia-> są na mnie trochę za duże, więc przy dłuższym chodzeniu obierają, ale mam nadzieję że się wyrobią

    Anonimowy-> właśnie wcale nie 98% tylko dużo mniej. Czy to naprawdę taki problem przesunąć wzrok o kilka linijek w dół?

    Anonimowy-> prawda, bielsko-biała!!!:)

  12. Łał, nie wiedziałam, że te kozaki tak dobrze wyglądają „na żywo”. jakoś mnie nigdy nie przekonują te surowe zdjecia na butyku. tylko zastanawiam się, który to brąz? papaya czy cacao?

  13. mnie już bielski rynek mierzi :> wolałam chyba ten zapuszczony :P ale faktycznie ładnie Ci się zgrał ałtfit z oranżem ściany ;)
    chyba jesteś jedną z nielicznych osóbek, które nie wyglądają pokracznie na płaskim obcasie….niestety dla drobinek szpilki czy platformy to zło konieczne :/

  14. Hej mam pytanko, czy dostane te buty gdzies w sklepie? w Warszawie?? czy tylko można zamówić przez tą stronkę??
    No i powiem Ci że zestaw jest boski ja jestem zachwycona!! Sukienka jest śliczna!

  15. ta sukienka spodobała mi się już wtedy gdy widziałąm ją w zestawieniu z pięknymi butami i sweterkiem w kwiatki w wersji letniej.
    Ten zestaw też baaardzo mi sie podoba. Naprawde super!

  16. w swoim blogu odniosłam się do Twojego stwierdzenia, że życie bez obcasów nie ma sensu. Inspirujesz:) zastanawiam się jak można cały czas biegać w obcasach tak aby nie odpadły nogi.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.