Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Good morning sunshine!

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

87 thoughts on “Good morning sunshine!”

  1. Podcast jak zawsze super :) Oglądam w każdy wtorek i nigdy mnie jeszcze nie zawiodłaś!

    I mam pytanko – Ty i Alice studiujecie ten sam kierunek, na tej samej uczelni i pochodzicie z tego samego miasta – przyjaźnicie się?

    Doremi.

  2. Choć dzisiejszy był trochę słabszy niż poprzednie, niestety.
    I z ulgą stwierdzam, że jestem osobnikiem odpornym na sieciówkowo- projektanckie wybryki. Jeśli cośmi się podoba to mi się podoba, nie za metkę. Uff, może i to dobrze dla portfela.

  3. Wiadomo, że chodzi o projektanta, ubranie staję się bardziej interesujące, ale jeśli chodzi o wykonanie to myślę, że już nie jest tak cudnie. Tak było np. z jednym ze sweterków z kolekcji Sonii Rykiel, które zauważyłam na wieszaku, korona z diamencików była cała rozpruta, a sweter nadawał się co najwyżej na ścierkę do kurzu.

    Koty wypadły super! :)

  4. Jak zawsze ciekawie, tylko gdzie się podziały ciekawostki o Krakowie? Będę tam za 2 tygodnie, więc każda wskazówka jest dla mnie na wagę złota :) Może np. coś o jakichś ciekawych concept store?

  5. Świetny odcinek! Kiedy na początku pojawił się kot, wiedziałam że mi się spodoba :D Bardzo podoba mi się bluzka, napisz proszę gdzie ją kupiłaś i ile kosztowała :) A sweterek był dawno kupowany,jest jeszcze dostępny w sklepach?
    Julia

  6. szkoda tylko, że te kolekcje od projektantów w sieciówkach nie są w każdym mieście.
    Np. w moim w Łodzi, w którym są, aż 3 h&m nie ma nic od projektantów. Ubolewam nad tym, a jedynym pocieszeniem jest wielgachny tkmax:)
    apropos jestem ciekawa ile masz wzrostu? :)

  7. nigdy nie kupowalam ciuchow ze wspoolpracy znanych proj z sieciowkami, jak mnie nie stac na buty jimmiego to ich poprostu nie kupuje proste, bez szpanu

  8. ale fajne kocury, to Twoje?

    PS mam nadzieję, że jako jedyna blogerka oprzesz się puchatym lisim ogonkom przy torbie i dziesięciu krzyżom na szyi :/

    jak dotąd tylko u Ciebie tego nie było, plus za bycie sobą!!!

  9. Twój najfajniejszy podcast:) Fajne jest to, że przyjęłaś wcześniejszą krytykę bez obrażania się i mówisz wyraźniej:)

  10. Zapowiedź o czym będzie odcinek – rewelacja. Rewelacyjna kamera, kadr, Ty i kot! Boskie. Pozdro dla Paciorka i jego ekipy.

  11. Nie zgadzam się co do jakości materiałów H&M z projektantami, o której mówisz. Moim zdaniem są o niebo lepsze! Przykładem są buty Jimmyego Choo, których jestem posiadaczką: wykonane są 3 ze skóry i wyprodukowane w portugalii. Standardowe buty H&M : Made In China, zero skóry. Na dodatek te drugie są masowe, a pierwsze nie. Ja uważam też , że są to projekty projektantów! Widzimy w kolekcji charakterystyczny styl danej marki i nawet jeśli nie narysował projektów np. Lagerfeld, to i tak wydano ubrania w stylu jego marki. Uważasz, że sukienki Stelli McCartney były w tym samym stylu co zwykłe sukienki H&M? Nie! Jest różnica, jest!

  12. Meisel jest fenomenalny. Raz na jakis czas robi z włoskim Vouge ciekawe akcje. Po tym jak Sharon Stone zrobiła sobie „remont” do nowego „Nagiego instynktu”, Meisel zrobił sesję fotograficzną z modelkami „po/w trakcie operacji plastycznych”, prawdopodobnie w klinice, z której pani Stone sama skorzystała. Ale do tego trzeba mieć wieloletnie doświadczenie a raczej pozycję w branży, ponieważ świat mody i fotografii jest bardzo ostrożny, hermetyczny i nastawiony na gigantyczne pieniądze. Dlatego zamiast jakiegoś głębszego przekazu przez większość czasu oglądamy poprostu piękne dziewczyny w pieknych ciuchach z pięknym krajobrazem w tle.
    Więcej na ten temat opowiadał Paweł Fabiański na warsztatach fotograficznych na Tauronie, ale jak będziecie mieli kiedyś okazję uczestniczyć w takich zajęciach to gorąco polecam. Można wtedy lepiej poznać machinę mody-fotografii-marketingu.
    Pozdrawiam, Karolina

  13. nie chcę Cię martwić, ale kolekcje wielkich projektantów też nie są projektowane przez nich samych. mają sztab ludzi od tego, a oni nadają im kierunek, inspirują ich, a potem dopieszczają finalny efekt. także tak.

  14. W życiu chyba są smutniejsze rzecy niż koniec współpracy kate moss ze sklepem topshop, a dla Ciebie to wygląda na to jak by to była tragedia, czyżby nie przesadzasz ?

    Anka

  15. ja się wcale nie dziwię, że Asia nie przepada za Alicją. Wystarczy wejść na bloga tej drugiej i spojrzeć… taka brzydka dziewczyna a ma o sobie takie wielkie mniemanie… i to latanie na pokaz w krótkich gaciach jak jest na nie za zimno. Dlatego ja już tam po prostu nie wchodzę żeby się nie załamywać i nie wątpić w ludzkość :)

  16. może lepiej nie obgadujcie na blogu Asi innych dziewczyn, które też prowadzą bloga, bo przecież nie znacie ich osobiście i nie wiecie, jakie są, jakie mają pozamodowe zainteresowania, jaki charakter…

    co do Alice, to jedyne co zauważyłam, po odwiedzeniu jej bloga, to to, że wszystkie swoje stylizacje kopiuje, między innymi Dziewczynę z fashiontast.com

    Te same pozy, stylistyka zdjęć i ubrania :/ Zakolanówki, przypinki do torby, biżuteria z blaszki…Nawet buty – Alice ma podróbki tych, które nosi właścicielka zagranicznego bloga :/


  17. Doremi-> tak, znamy się z Ala, ale nie jesteśmy przyjaciółkami

    Anonimowy-> widze, ale z drugiej strony u Christophera Kane’a już wcześniej pojawiały się tkaniny drukowane w wybuch np bomby atomowej:)

    Frenja-> concept store hmmm może Idea Fix na Miodowej?

    Jessy Mercedes-> czy ja coś mówiłam o stylu? Buty od Sonii Rykiel z kolei rozpadały się po kilku założeniach.

    Julia-> bluzka to prezent od Reserved z zeszłego roku. Sweterek kupiłam niedawno w Zarze, kosztował 200 zł

    Alix-> 160cm

    Anonimowy-> koty nie moje, tylko Pawła Nowaka:)

    Anonimowy-> zależy od konkretnego ubrania, niektóre jej rzeczy mi się podobają, niektóre mniej, niektóre wcale

    Anonimowy-> to jakiś dzień pytań o Alice?

    KArolina-> dawno mi się tak fajnie nie czytało żadnego komentarza

    Anka-> to chyba Ty przesadzasz:)

    Anonimowy-> zimą używam Burberry Brit, latem L’Eau Par Kenzo- oprócz tego czasem zdarzają mi się okresowe romanse z innymi zapachami:)

    Anonimowy-> też bym wolała żebyście opinie na temat innych bloggerek wyrażali na ich blogach, nie na moim:)

  18. Droga Styledigger!

    Uwielbiam Twojego bloga ale krew mnie zalewa jak oglądam filmiki i slysze jak mowisz niewyraźnie jakbys miala, przepraszam za okreśelenie „kluchy w gębie” caly filmik traci na wsluchiwaniu się w „co autor mial na mysli” i odbiera chęć do ogladania kolejnych. Zrób cos z tym proszę, bo niebawem odechce mi się tu w ogole zagladac

    eM

  19. Anonimie z 7 września 2010 23:21
    jest to blog szafiarki i co w tym dziwnego, że mówi o czymś zwiazanym z modą?

    podcast jak zwykle mi się podoba :)
    przepraszam, ale muszę Cię pochwalić za to, że w porównaniu do Alice masz normalny styl. I za bycie sobą, bo wydajesz się taka być :)

  20. Hmm, tez jestem wierna Burberry Brit od lat ;) zaglądam chętnie i często, bardzo podoba mi się Twój ultrakobiecy styl. Pozdrawiam,
    Agnieszka

  21. Bardzo fajny odcinek. Podcasty im nowsze, tym są ciekawsze i lepiej zmontowane. Dobrze, że się rozwijasz;) Niezły pomysł na prezentowanie biżuterii na śwince, Ciekawe co będzie następne…?;p

  22. uwielbiam tę Twoja bluzkę z RE, którą masz na sobie! już kiedyś zwrociłam na nią uwagę, gdy umieściłaś ją na blogu! cudna!

  23. wow 160 cm, jeszcze istnieję niscy ludzie na tym świecie,
    niscy, którzy wyglądają kapitalnie bez względu co noszą i jak :)
    to mnie pociesza

  24. za malo tresci, za duzo tych glupich wstawek : D uwazam ze powinny byc na koncu bo przeszkadzaja i nic nie wnosza. robi sie nudnoo :)

  25. Miałam takie przeczucie, że od jakiegoś czasu coś między Tobą a Alice nie 'trybi’.
    Kiedyś robiłyście sobie wspólne sesje, a teraz nawet u siebie nie komentujecie, co jest zgoła dziwne wśród szafiarek hehe.

  26. za malo tresci, za duzo tych glupich wstawek : D uwazam ze powinny byc na koncu bo przeszkadzaja i nic nie wnosza. robi sie nudnoo :)

    dokladnie, popieram w 100% i popracuj nad WYRAźNYM wymawianiem sŁów bo widać, że masz z tym problem

  27. ja tak samo uwielbiam wstawki zwłaszcza tą jak robisz to ” rauuuu: :D wstawki są zabawne i urozmaicają filmik a jak Wam się coś nie podoba w wymawianiu słów to nie musicie oglądać mi tam to nie przeszkadza i rozumiem doskonale co SD mówi :)

  28. moj pierwszy komentarz tutaj :)
    uwazam twoj blog za najlepszy z polskich blogow modowych, podcasty obejrzalam wszystkie.
    fajne ujecie tematu, przemyslane.
    tekstami na temat wymowy sie nie przejmuj. masz przyjemny glos. z reszta to twoje autorskie wypowiedzi a niewiadomosci na jedynce zeby czepiac sie o dykcje :)
    Pozdrawiam, Dominika

  29. czy mogę spytać, ile miesięcznie wydajesz na ciuchy i skąd masz te pieniądze? strasznie mnie to ciekawi, bo pomimo, że mieszkając z rodzicami dostaję miesięcznie 400zł przelewu i w ciągu miesiąca do ręki pewnie kolejne 300zł, to starcza mi dokładnie na nic i nigdy nie mam pieniędzy na nowe ciuchy a przynajmniej nie w takiej ilości i z taką częstotliwością jak ty czy inne blogerki:P

    jak to się dzieje? :D pracujesz gdzieś i zarabiasz krocie?

  30. Anonimowy ^^
    Moim skromnym zdaniem nie powinno Cię to obchodzić. Skąd styledigger bierze pieniądze to jej sprawa. Nie rozumiem , dlaczego niektórych to tak strasznie interysuję , jakby to była niezwykle ważne.
    Podcast bardzo fajny ; )

  31. Anonimowy 15:41

    Ja się nie dziwię, że Cię nigdy nie stać na nowe ciuchy, skoro nie mając stałych wydatków rozpuszczasz co miesiąc 700zł. Ja dostaje z 200 zł więcej niż Ty, a stać mnie, żeby opłacić stancje, internet, telefon, mieć co jeść, wyjść do kina i jeszcze kupić jakiś ciuch. Nie jest to takie nic. Naucz się gospodarować swoimi pieniędzmi zamiast interesować pieniędzmi innych.

  32. czy wszystkie szafiarki muszą się zaraz przyjaźnić? wrzućcie na luz, to, że ktoś mieszka w tym samym mieście, studiuje na tej samej uczelni i też prowadzi bloga nie zmusza do bliższej zażyłości.
    a znajomości z ludźmi czasem się rozluźniają i nam nic do tego
    pozdrawiam, Ania

  33. Alice jest zadufaną w sobie zołzą a Stylediggerka jest sympatyczna, normalna i co mnie wcale nie dziwi przyjaźni się z innymi fajnymi szafiarkami np. Ryfką i Aife. A Alice, chyba tylko z równie dziwną Panią Ekscelencją (która ma kompleks alice, co dziwne, bo blogerką jest od chudej blondynki lepszą).

  34. Zgadzam się z powyższym komentarzem :) Poza tym Asiu masz niepowtarzalny styl. Niektóre bloggerki zrzynają od siebie ciuchy i wyglądają przy tym jak mało oryginalne klony, a Ty jesteś po prostu sobą. Śledzisz najnowsze nowinki, ale zawsze dodajesz coś od siebie i za to masz u mnie wielki plus. Nigdy bym nie pomyślała, żeby np. nosić szlafrok jako sweter. Moim zdaniem zasługujesz na miano trendsetterki, bo wiele osób inspiruje Twój styl :) Magda

  35. oczywiście zgadzam się co do tego, że Asia jest sympatyczniejsza i ma lepszy styl, jednak nie powinniśmy stawiać jej w niezręcznej sytuacji i wypytywać na forum o jej relacje z Alice.
    Ania

  36. Mam wrażenie, że te pytania o Alice pochodzą od jednej osoby… Co was (??) tak wzięło?

    Trochę nudny podcast tym razem, oby następny był ciekawszy! Pozdrawiam serdecznie!

  37. może dlatego pisze się o Alicji (co za durna moda na zangielszczanie imion) na innych blogach ponieważ ona na swoim ma blokowane komentarze i publikują się te które ona zaakceptuje (co tylko potwierdza to co o niej piszą tutaj i co widać na zdjęciach jej samej)…
    P.S. a co do Asi to myślę że Alka po prostu jest zazdrosna bo ktoś robi coś lepszego od niej i zagraża jej pozycji (którą zręsztą ona sama namiętnie kreuje) czołowej polskiej blogerki co mija się z prawdą bo jest zwykłą (gorszą) kopią blogerek zagranicznych.
    pozdr. Paulina

  38. e tam, mistrzynią w niepublikowaniu komentarzy jest Charlize Mystery – w ogóle te szafiarki warszawsko-lubelskie to jakby z choinki się urwały, od stóp do głów h&m i każda ma w opisie trandseterka i stylistka.

  39. zawsze, kiedy wracam do bb ze studiów, rozglądam się, czy gdzieś Ciebie nie ma, ale jeszcze nigdy Cię nie widziałam:P
    Muszę powiedzieć, że zainspirowałaś mnie do walki z rudym kolorem na mojej głowie. I walkę prawie wygrałam:D

    Pięknie wyglądasz w tym podkaście:)

    lou lou


  40. Nie wiem czemu piszecie o innych blogerkach na moim blogu, ale bardzo mi to nie odpowiada- jak coś do kogoś macie to napiszcie to u niego, od tego są komentarze, maile itp.

    Anonimowy-> nieszczególnie mnie obchodzą Twoje miesięczne wydatki i Ciebie też nie powinny interesować moje

    Lou lou-> dość rzadko jestem w Bielsku, może dlatego:)

  41. Komentarze faktycznie przestały dotyczyć samego stylu, mody i ciuchów, a przeszły na jakieś plotkowo-prywatne tematy.

    A ja Ciebie Asiu jeszce bardziej lubię,b o uzywasz mojego ulubionego zapachu – Burberry Brit :))

  42. JESTEM TU PIERWSZY RAZ MOZE DLATEGO TROCHE NIE ZROZUMIALAM TEGO CO MOWISZ… PRZEKAZ??? MALO INFO. TAKIE SLABE INFO O TYM CO I TAK JUZ WIEMY.
    POZDRAWIAM.

  43. Aaach, uwielbiam Twój styl! Mimo drobnych wpadek jesteś zazwyczaj tak uroczo dziewczęca, że nie sposób Cię nie lubić jako szafiarki.

    A koty cą cudne. Więcej kotów daj.

  44. Wybacz Asiu, to pierwszy i ostatni raz ;-)To prawda z Charlize mystery. Raz napisałam jej krytyczny komentarz i nie zamieściła. Potem napisalam „super!” i oczywiście pojawił się na stronie ;D

  45. Na Twoim miejscu nie chwaliłabym się, że pomocą w dokonaniu zakupu kombinezonu, było to, że na metce zobaczyłaś „Kate Moss”..Jeśli chciałabym, żeby traktowano mnie w świecie mody poważnie, to darowałabym sobie taki komentarz..no, ale większość nastolatek komentujących bloga w stylu „śliczny sweterek” pewnie na to leci! Pozdro!

  46. aaa..i sesja związana z wyciekiem ropy naftowej jest bardzo pomysłowa, a ponadto z pewnością porusza tematykę problemu! Nie wiem co w niej jest nie do zrozumienia…Moda od zawsze jest powiązana z polityką, problemami itp!

  47. Witaj! Trafiłam na Twojego bloga zupełnie przypadkowo. Chociaż sama uwielbiam fajne ciuchy i przebieranie, to bloga szafiarskiego nie prowadzę. Luźno interesuję się tematem. Ale zaintrygował mnie filmik, który zamieściłaś – wcześniej nic takiego nie widziałam. Obejrzałam bardzo uważnie cały film. I chciałabym, abyś potraktowała moje słowa jako radę, a nie krytykę. Film jest pomysłowy, fajnie zmontowany, bardzo oryginalny. Ty masz wiele do powiedzenia i chociaż można się z Tobą zgadzać lub nie, nie można Ci odmówić własnych poglądów na modę. Widać, że moda to temat w którym jesteś naprawdę świetna. Ty sama jesteś bardzo atrakcyjna i świetnie ubrana na filmiku… i to jedno jedyne ALE. Czar twojej osoby, montażu, światła – wszystko prysło kiedy się odezwałaś! Masz naprawdę ogromne problemy z dykcją, część tego co powiedziałaś jest zupełnie niezrozumiała. Przede wszystkim nie otwierasz ust artykułując dźwięki. Nie chcę,żebyś myślała, że się wymądrzam, nie jestem jakimś foniatrą :) Ale miałam zajęcia z dykcji, więc coś tam na ten temat słyszałam. Nadajesz się świetnie do TV, może to twoja droga? Ale w tym momencie nikt by nie pozwolił wypowiedzieć ci jednego zdania przed kamerą. Ale teraz najważniejsze: dobrej dykcji można się nauczyć :) Jeżeli potrafiłabyś tego dokonać, to twoje filmy byłyby artystyczną całością i przede wszystkim wyglądałyby bardzo profesjonalnie. Obecnie oglądając tak dobrze zmontowany materiał człowiek ma wrażenie, że film robiła profesjonalistka, a potem się odzywasz.. i niestety rozczarowane. Zerknij na Youtuba, nawet tam są jakieś filmik dot. ćwiczenia dykcji. Poza tym trzeba dużo czytać na głos wymawiając słowa aż przesadnie wyraźnie. Skupiając się na każdym zaimku. Czytaj trudne wierszyki, otwieraj buzię przed lustrem wymawiając głośno i wyraźnie głoski. Oglądając film ma się wrażenie szczękościsku…Możesz nawet stanąć przed lustrem i przesadnie wyraźnie wymawiać samogłoski AEIOU. Przed nagraniem filmu powinnaś koniecznie rozćwiczyć aparat mowy :) Jak aktorzy przed wyjściem na scenę. Tak sobie myślę, że pięknymi ciuchami dowodzisz, że chcesz być 100% dobrze przygotowaną profesjonalistką, więc pewnie chciałabyś też aby z przyjemnością się ciebie słuchało. Pozdrawiam! Mam nadzieję, że zrobisz karierę, bo oglądanie w TV jakichś magazynów ze specjalistkami z przypadku jest naprawdę nudne. To ty powinnaś robić na TVN Style program o modzie.

  48. Lubiłam Twój blog do czasu, aż zaczęłaś z tymi filmikami. Czar prysł, mówisz bardzo niewyraźnie, ciągle się bujasz i bawisz rękoma. Ja rozumiem, ze to amatorskie filmy, ale nawet jak na amatorszczyznę są zbyt kiepskie.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.