Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Leave the gun, take the cannoli

Nie lubię upałów, dlatego latem moja ulubiona pora dnia to poranek. Później już tylko leniuchuję i zastanawiam się jak dotrwać do wieczora. Plusem wczesnego wstawania jest też brak tłumu turystów na ulicach- można spokojnie spacerować i robić zdjęcia:)Długo się zastanawiałam nad zakupem kanotiera- wydawał mi się za bardzo retro i trochę nie w moim stylu. Po kilku tygodniach noszenia mogę jednak powiedzieć że był to strzał w dziesiątkę. Teraz potrzeba mi jeszcze tylko idealnej panamy.


 

 

 

 

 

 

dress- bought in Thailand, sweater, bag, boater hat- H&M, wedges- Tally Weijl
A teraz z innej beczki- w zeszłym tygodniu przyleciały do mnie z Chin moje pierwsze prawdziwe uggsy. Dostałam je w prezencie od australijskiej firmy Whooga Boots. Produkują w Azji, ale ich buty są zrobione z australijskich materiałów, według australijskiej receptury. Da się w nich chodzić w ciepłe dni (chociaż w upał bym nie ryzykowała), ale ja zdecydowanie preferuję je jako obuwie zimowe. Może i wyglądają jak kapcie, ale nic tak nie grzeje stopy.English version: My first real uggs, which I got from an australian brand Whooga. Despite the fact they produce in China, they still use australian fabrics and australian manufacturing techniques. I love my chestnut pair, they are extremaly comfortable and so cosy! Can wait to wear them in a cold autumn mornings:)

sheepskin boots- Whooga

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

76 thoughts on “Leave the gun, take the cannoli”

  1. Twoje przedostatnie zdjęcie jest przepiękne zakochałam się w słomkowych kapeluszach i kupiłam sobie już 3 :) Takie jak Twój też mam,jest z działu męskiego, prawda? pięknie wyglądasz!

  2. ta sukienka wygląda przecudnie z koturnami i canotierą! też mam ten kapelusz i bardzo go lubię.
    zakochałam się w przedostatnim zdjęciu :)

  3. canotier – cudny!
    ale gdzie go dostać w Warszawie?
    będę wdzięczna za pomoc. :)

    pozdrowionka!
    Kapelusznica

  4. swietnie wygladasz! swiezo , oryginalnie, ciesze sie,ze sa jeszcze szafiarki ,ktore wyrozniają sie stylem , a nie wygladaja jak wyjete z katalogu sieciówki, fantastyczny outfit. wiecej takiiich!:)

  5. Beautiful dress! I love the pattern. It looks great with a sweater and without it. Your boater hat is absolutely adorable too. And haha, I like how you showed us your Uggs! Most bloggers tend to not admit that they own a pair, but I love my Uggs.

  6. nie cierpię uggsów! No ale zobaczymy jak je będziesz zimą zestawiac, może się jeszcze przekonam :)

    Wyglądasz apetycznie i soczyście w tej sukience. Sorry za te przymiotniki ale patrząc na te zdjęcia na myśl przychodzi mi jabłko. Same perełki z tej Tajlandii przywiozłaś.

  7. hej, mam takie dawno odwlekane pytanie. przypomniało mi, bo masz na sobie sukienkę z Tajlandii, a ja się tam wkrótce wybieram. czy masz może jakieś rady zakupowe? jakie są ceny na przykład takich ubrań jak te, które przywiozłaś ze sobą? warto chodzić po sklepach czy może targach? na razie nie wiem nic, będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
    Lu

  8. O takiej wczesnej godzinie zawsze jest piekne swiatlo ktore nie splaszcza jak to popoludniowe :)
    A ze tak zapytam, jaka to byla godzina? 7-8?

    Wygladasz tak inaczej niz Ty. Nie zeby jakos gorzej ale przyzwyczailam sie do tego, ze zawsze te Twoje zestawy sa troche odjechane, mocno lezace w trendach i z dosc specyficznymi polaczeniami. A tutaj tak prosto, bez przesadyzmu, lekko. No inaczej :) Fajnie :)

  9. My favourite part of the day during summer is early morning too! But I can’t wake early to enjoy the early morning…

    Your dress is very 'summer’!! Very nice.

  10. świetny zestaw i fotki :) mam pytanie czy twój kapelusz sam isę na glowie trzyma, czy ma np. jakąs gumke, która zakładasz pod włosy. pytam bo znalazłam w szafie mamy wlasnie taki kapelusz i on posiada rzeczona gumke.

  11. Masz taki blady odcień skóry,czy to tylko na zdjęciach tak wychodzi? U ciebie,jeżeli taki posiadasz ;)(właśnie nie jestem pewna),bardzo mi się podoba. Ja też(?)jestem blada.Moja skóra nie chce się opalać,ale niestety do ludzi bez zakrycia nóg nie wychodzę,gdyż jakoś mnie krępuje moja bladość przy tylu opalonych ludziach..;( Pozdrawiam.(Odp.?)

  12. Nie cierpię Uggsów :/
    Sukienka wydaje mi się nie w Twoim stylu;) (zawsze wolałam Cie w neutralnych, bazowych kolorach) ale jest fajna. Po prostu.

  13. poranki w upalne dni mają swoją magię, trzeba im to przyznać, jednak ja i tak wolę ogromnę upały.

    co do ugg-ów to ja uważam je za najlepsze zimowe buty na świecie :)

  14. Chyba muszę wybrać się do Tajlandii, masz stamtąd mase super rzeczy np. tą sukienkę. Ale muszę przyznać że nieznoszę butów emu, są koszmarne i nigdy się do nich nie przekonam. Jak dla mnie to buty tylko do chodzenia po domu.

  15. „A teraz z innej beczki- w zeszłym tygodniu przyleciały do mnie z Chin moje pierwsze prawdziwe uggsy. Dostałam je w prezencie od australijskiej firmy Whooga Boots. Produkują w Azji, ale ich buty są zrobione z australijskich materiałów, według australijskiej receptury. Da się w nich chodzić w ciepłe dni (chociaż w upał bym nie ryzykowała), ale ja zdecydowanie preferuję je jako obuwie zimowe. Może i wyglądają jak kapcie, ale nic tak nie grzeje stopy.”

    Rozbawiłaś mnie nieziemsko. Pierwsze w życiu, przyszły tydzień temu, ale już wiesz, że je preferujesz jako obuwie zimowe i że nic tak nie grzeje w stopy? :D

  16. Jeeej sweter, w taki upał? Choć nie powiem, wygląda przepięknie.
    Szkoda, ze przegapiłam te kanotiery. Ja jestem w sytuacji odwrotnej- nie rozstaję się z moją panamą (tak się nazywa ten kształt?), a nawet mój facet sobie taki też zażyczył :)

  17. Jak tak czytam niektóre komentarze, to nie mogę wyjść z podziwu jak ludzie są czasem bezdennie głupi… Idź sobie lepiej popisać po ścianie, anonimie jeden z drugim…
    Ślicznie wyglądasz w tej sukience, a co do butów to zgadzam się w 100%, sama przechodziłam w Uggach już dwie zimy! :o)

    x

  18. Mam pytanie. Jak to robisz że się ie opalasz ? Zawsze lubiłam bladą skórę, Ale w lato niestety zawsze się opalę.

  19. przepraszam cie bardzo ale gdzie kupiałaś ten kapelusz. będzę wdzięczna , jak odpowiesz w notce.;d bo ja bardzo go potrzebuję do moich letnich stylizacji.;d

  20. Hi, nice posting!!

    Please score my hypeed contribution at HERE(click) cz ur score is mean alot and after that, I’ll score your contribution back with same score (just comment my blog your contribution adress and score that you give me ^_^)

    And c my latest post at HERE(click) to get your unique blog award. . Or join my giveaway with lots of gifts at HERE(click)

    Thanks alot,
    Amanda „Creamy” Apriani
    http://creamyandicecream.blogspot.com/
    Exchange link =icecreamyworld[at]gmail[dot]com
    Twitter = caramel_manda

  21. @anonimowy 23:17
    „A teraz z innej beczki- w zeszłym tygodniu przyleciały do mnie z Chin moje pierwsze prawdziwe uggsy. Dostałam je w prezencie od australijskiej firmy Whooga Boots. Produkują w Azji, ale ich buty są zrobione z australijskich materiałów, według australijskiej receptury. Da się w nich chodzić w ciepłe dni (chociaż w upał bym nie ryzykowała), ale ja zdecydowanie preferuję je jako obuwie zimowe. Może i wyglądają jak kapcie, ale nic tak nie grzeje stopy.”

    Rozbawiłaś mnie nieziemsko. Pierwsze w życiu, przyszły tydzień temu, ale już wiesz, że je preferujesz jako obuwie zimowe i że nic tak nie grzeje w stopy? :D”

    szczerze mówiąc to teraz Ty mnie rozbawiłeś zaznaczyła chyba, że pierwsze PRAWDZIWE uggsy nie? a pierwsze prawdziwe oznacza, ze do tej pory miała nieprawdziwe i mogła się przekonać, ze grzeją, bo te z primarku np. też dają radę na mrozie:] widzisz to tak jak np. z kawą przez cały czas pijesz jakąś zwykłą znasz jej smak, ale dopiero, gdy skosztujesz 100% arabici możesz powiedzieć, że piłeś pierwszy raz PRAWDZIWĄ kawę.

    http://stylio.pl/og/89608/koturny-wedges-hit-wszystkie-rozmiary a teraz zapraszam:P

  22. Super, że jutro wtorek i nowy wpis i filmik !
    Cieszę się tak jak wtedy, gdy wychodzi nowe Zwierciadło.Po prostu frajda. :-)
    Ta regularność wtorkowa ( super sprawa ) sprawia, że czuję się ukontentowana i szanowana jako wierny abonent Twojego bloga.;-) Mozna na Ciebie liczyć.
    Pozdrawiam serdecznie.
    wierna fanka


  23. Dziękuję za wszystkie komentarze!!! Kapelusz jest z H&M, a zdjęcia robi mi mój chłopak

    miikax3-> nie, dział damski:)

    Kapelusznica- szukaj w H&M, OYSHO, Zarze

    Anonimowy-> nie mam jej teraz przy sobie, w każdym razie pochodzi z owocowej kolekcji Inglota-tam jest mało odcieni, więc łatwo znajdziesz

    Lu-> odezwij się do mnie na maila, chętnie Ci napiszę moje zakupowe doświadczenia z Tajlandii

    Erill-> trochę później, jakaś 8.30

    Mała Gosia-> nie ma gumki:)

    Anka-> po prostu staram się nie przebywać za dużo w ostrym słońcu, dbam o swoją skórę, no i po prostu nie lubię się opalać. Nie czuję się przez to dziwnie:)

    Anonimowy-> przeczytaj jeszcze raz, może zrozumiesz. Podpowiem że słowem-kluczem jest tutaj „prawdziwe”

  24. Zdjęcia są niesamowite, szczególnie twój portret, oraz ujęcie na którym w tle pojawił się pan ze zraszaczem, piękne, świeże, dodatkowo niesamowite, słoneczne aczkolwiek nadające głębi oświetlenie. Super!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.