Joanna Glogaza

strona główna > artykuły

Take me back to your house

Luźne asymetryczne kroje i paski są od pewnego czasu silną bazą mojej szafy. Za to najnowszą fascynację stanowi wystawiona na widok publiczny bielizna, jak u Marca Jacobsa czy Dolce&Gabbana. Najbardziej podobają mi się zestawienia w których można spokojnie wyjść „do ludzi”- na przykład beżowy gorset noszony na szary t-shirt czy delikatne koronki widoczne w rozcięciach sukienki jak na jesiennym pokazie Balenciagi.

Inną moją bieliźnianą obsesją są piżamodopodobne ubrania. Miękkie spodnie z połyskliwego materiału i jedwabna wzorzysta koszula noszone na co dzień śnią mi się po nocach. Nie żebym sypiała w takich rzeczach- preferuję niebieskie bawełniane spodnie w misie na deskorolkach i pierwszy t-shirt który nawinie mi się pod rękę.


 

 

tunic- from my flatmatecardigan- Orsaybag- Aldoboots- River Islandnecklace- Primark

Dzięki za lekturę!

Jeśli nie chcesz przegapić moich nowych artykułów, odcinków podcastu czy książek, zostaw swój adres e-mail:

104 thoughts on “Take me back to your house”

  1. Piękne zdjęcia! Te kolory, światło, no i Ty też ;) Michał – mistrz szafiarskiej fotografii! :) I naprawdę świetnie Ci w tak upiętych włosach!

  2. Zgadzam się-piękne zdjęcia, fryzura,makijaż.Pogoda w tym roku nas rozpieszcza, fajnie jest móc nosić cienkie ciuchy.
    Tylko szkoda,że nie widać dokładnie tyłu tuniki( ma gipiurową wstawkę?).

  3. W życiu nie pomyślałabym, że połączenie koszulki w biało-czarne pasy, kobaltowej torby i morelowego naszyjnika może być tak trafne…a jednak :) Jedyne, do czego chyba nigdy się nie przekonam, to Twoje superdługie i superwysokie buty. Są po prostu niezgrabne, ale akurat w tym wypadku, na szczęście, nie psują całego stroju.

  4. Swietnie upiete wlosy – zaluje, ze mi jest w tak krotkich wlosach okropnie! :)
    Naszyjnik i torebka teoretyczni powinny do siebie nie pasowac, ale pasuja swietnie!

  5. Juz wiem, kogo mi przypominasz! Charlize Theron ze Slodkiego Listopada;)
    Bardzo korzystna zmiana. Ja tez mysle o tak radykalnej zmianie fryzury, ale sie boje :P

  6. świetnie wyglądasz…
    niby nonszalancko, bo bluzka w paski jest bardzo obszerna, a jednak kobieco (dzięki butom i fryzurze). Stonowany kolorystycznie strój podkreśliłaś piękną energetyczną korbą. wow!

    tylko do naszyjnika nie mogę się przekonać…;)

  7. świetne zdjęcia.. ;) I muszę przyznać, że ze wszystkich butów z wysoką cholewką które widziałam u szafiarek, Twoje są najciekawsze. Pewnie przez ten zabójczy obcas :D


  8. Anuszka-> tak, ma ażurowy wzór na plecach

    Maomam-> hm, brzmi nieźle;) Zrobiłam wywiad- tunika kupiona pół roku temu w Primarku

    Agatiszka-> rozważam to od dawna!

    Róża-> stypi stypą?!?!?

    Natolek-> polecam wszelkie zmiany, poprawiają nastrój.

    Anonimowy-> dzięki za info, już interweniowałam.

    Anonimowy, Clearbluesky2004-> dziękuję bardzo

  9. tak jakoś nudno. raz ssię przebierasz, a raz za nudno. Brakuje mi jakiegoś innowacyjnego połaczenia. czegoś na co w życiu bym nie wpadła, a co wyglądałoby fantastycznie jak np. połączenie spodni dresowych, szpilek i skórzanej kurtki u Golden Heels.

  10. Kurcze, będę się – jak na Anonima przystało :) – czepiać, ale napiszę. Kozaki są fajne, ale na osobie twojej postury wyglądają bardzo średnio, a co gorsza Ty wyglądasz w nich średnio. Strasznie Cię skracają i pogrubiają. Musisz je nosić? :))
    Malwina

  11. Uwielbiam te buty! Nie ważne co do nich ubierzesz i tak bedzie mi się to podobało;) Ale oczywiście całość jak zwykle świetna. intensywnie niebieska torebka i pomarańczowy naszyjnik fajnie przełamują ciemną kolorystyke, Zazdroszcze pogody, u mnie nawet w samo południe wyjście na dwór bez szalika i kutrki jest niemożliwe! W nowej fryzurze bardzo Ci do twarzy, ale tęsknie za twoimi niesfornymi lokami;)

  12. bez urazy, ale wyglądzasz jak połowa warszawskiej ulicy. Nie masz na sobie nic ciekawego ani z kroju, ani ze wzoru, torba pospolita, a nawet brzydka, i kiczowaty naszyjnik… Zwykły tuniko-sweter bez kształtu i bluza w czaro-białe pasy (Balmainem się kierowałaś czy co?)…
    Przeglądałam też twoje poprzednie stylizacje – taki misz masz bez stylu i smaku, bez tego „czegoś”, takie wszystko nackane bez kształtu i pomysłu. A to bluza jak hip-hopowiec,z czymś tam, a to a’la kożuch z dziadową spódnicą…
    Ale chyba zachwycają się Tobą, bo nie interesują się prawdziwą modą i jej nie znają…
    Bez urazy, ale Alice(point) jest od Ciebie nieporównywalnie lepsza. Ona rzeczywiście ma styl.

  13. kocham ten naszyjnik, ale zdaje się, że te buty mogą wyglądać dobrze tylko na nieprzeciętnie szczupłej osobie. ale stylizacja całkiem ok.

  14. Przestraszyłasz się prawdy o twoich stylizacjach, że nie zamieściłaś ostatniego mojego komentarza? Przecież nie był ani trochę wulgarny – dlatego wnioskuję, że ciężko ci znieśc krytykę i lubisz jak cię tylko chwalą. Sory, ale chwalą cię głównie dziewczyny, których świat mody kończy się na zakupach w centrum handlowym i kółeczku wzajemnej adoracji… A może nie mogłaś znieśc koncówki o Alice? Tym bardziej, że to co zamieściła dzisiaj znowu jest super, albo ostatni pomysł z kurtką panterką.


  15. Anonimowy-> przykro mi że uważasz że nudno, ale chyba nic na to nie mogę poradzić

    Anonimowy-> właściwie to zawsze maluję się tak samo, może to kwestia światła

    Malwina-> nie muszę, ale chcę:)

    LittleB-> ja czasem też:)

    Anonimowy-> nie moderuję komentarzy co 5 minut. Coż mogę powiedzieć? Zapraszam w takim razie do Alice, nie rozumiem po co się męczysz jak aż tak Ci się u mnie nie podoba.

  16. Ee, jeśli już wspomniano tu o Alice, to choć jej stylizacje są ciekawe, to Ty jesteś lepsza, przede wszystkim dlatego, że najczęściej dobierasz bardzo kobiece ubrania ;)

  17. Ale się jaram Twoimi włosami. Jedyne, co mnie powstrzymuje przed radykalnym cięciem to wizja wściekłości mojej mamy, zasadniczo wolałabym mieć dokąd wrócić ;). Pan/Pani Anonimowy/a stwierdził, że chwalimy, bo się nie znamy? Toż to wspaniale, tak jak Ty i wiele naszych szafiarek, to ja się mogę „nie znać”, nie mam obiekcji :)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.