Wróciłam z Paryża. Jaki jest? Przewidywalnie piekny i nieprzewidywalnie zaskakujący, wspaniały nocą i jeszcze wspanialszy w ciągu dnia. Nigdy nie byłam w ładniejszym mieście. Zrobił na mnie ogromne wrażenie- tak ogromne, ze postanowiłam nauczyć się francuskiego i pewnego dnia tam wyjechać*. Za pieniądze zarobione na interesie życia, który obmyśliłam błądząc po szerokich bulwarach i wąskich uliczkach w poszukiwaniu tego czy tamtego sklepu. W mojej torbie bezużytecznie spoczywał najlepszy ponoć przewodnik (o ile sprawdzał się w przypadku zamków i placów, tak dział „zakupy” ograniczał się do adresów Chanel, LV i Versace). I tutaj chciałabym podziękować Harel za subiektywny spis sklepów, na które warto zwrócić uwagę- był dla mnie ogromną pomocą. A plan jest taki: z pomocą rozbudowanej sieci informatorów stworzę serię przewodników zakupowych po najchętniej odwiedzanych miastach świata. Będę w nich opisywać najlepsze second handy i vintage shopy, outlety i galerie handlowe, pracownie niszowych projektantów i pchle targi, muzea związane z modą i modowe wystawy.Na pierwszy ogień pójdzie Kraków. Już widzę siebie podpisującą błyszczące różowe okładki!
photos by Guziec
photos of Paris by me
43 thoughts on “I love Paris.”
bardzo fajny pomysł, mam w takim razie pytanie na poczatek – Londyn, wlasnie się tam wybieram, wiem, ze to kopalnia wyjatkowych miejsc bo tez tam w swoim czasie mieszkałam, ale moze masz jakies swoje ciekawe zakątki które moglabys polecic? Pozdrawiam!
Pink Shelf, ten dziwaczny pomysł pozostaje na razie w sferze /odległe plany łamane przez żarty/, absolutnie nie czuję się kosmopolitycznym shoppingowym guru:) W Londynie byłam chwilkę, poza takimi oczywistościami jak Topshop największe wrażenie zrobiły na mnie sklepiki vintage w okolicy Portobello Road (np. genialny tuż przy stacji metra).
Żart nie żart, jak wydasz przewodnik po Krakowie to ustawię się w kolejeczce z błyszczącą różową okładką czekając na podpis.
A do nauki francuskiego bardzo zachęcam. Nie jest wcale tak trudny jakby się mogło wydawać, zwłaszcza gramatyka, prawie identyczna z polską. I ta melodyka głosu…. poezja.
no no paryżanka:) takie już jest to miasto trudno się mu oprzeć
Ale Ci zazdroszczę… Jak ja bym chciała pojechać do Francji…^^
pozdrawiam
uwielbiam Paryż:-) a język francuski to akurat moje życiowe zajęcie. zawsze po powrocie z tego cudownego, bajkowego miasta mam depresję… też muszę sobie sprawić taką koszulkę!!!
paryz jest cudny cudny:) a jesli mozna wiedziec czy zatrzymalas sie w jakims konkretnym hostelu, hotelu czy spontan?
i dlatego też, już postanowione z J., za rok odwiedzimy Paryż. :)a póki co zazdroszczę.
Zazdroszczę Ci tego, że byłaś w Paryżu. Uwielbiam wszystko co z Paryżem związane <3 Cudny t-shirt.
aż się rozmarzyłam na wspomnienie o moich wyprawach do paryża. choć przyznam się, że nigdy nie szperałam tam po sklepach, za to za dużo czasu spędzałam w kafejkach. ;)
pomysł świetny z przewodnikiem i miałabym pretekst, żeby tam wrócić. :)
i coraz poważniej rozważam opcję kupienia podobnych okularów, są świetne!
hmmm…chyba musze znów wrócić do tego miasta… bylam w nim dwa razy no i naprawde moge powiedziec, ze jest sporo miast, które podobaja mi sie duzo bardziej:). a do tego wkurza mnie mentalnosc paryżanów, co dodatkowo mnie odpycha;))).
Hiszpanski jednak przyda mi sie bardziej niz francuski, Hiszpanie bardziej lubie, no i mozna sie dzieki niemu dogadac tez w Am. Pd, ale wiem, wiem, po francusku tez w paru innych miejscach:))).
Co do pomysłu na biznes to jest dobry! Sama juz troche sklepów w roznych miastach poszukiwalam, stad wiem, ze milo byloby miec to podane na tacy:). prawie zawsze kiedy gdzies wyjezdzam, najpierw sprawdzam w necie jakie i gdzie moge znalezc w tym miejscu sklepy, second handy, a czasami pytam o to ludzi z danego miasta:).
Ach, bluzka.
Zazdroszczę Ci niezmiernie i Paryża i bluzki xD
Ja chcę do Paryża, od zawsze ;)
A co do różowych okładek – wchodzę w to ;) tylko w wersji VIP, haha ;)
Ach aj też kocham Paryż! Byłam tam rok temu i mam zamiar jak najszybciej znowu tam pojechać, piękne, magiczne miasto;)
chyba pora tam wrócić…oczywiście z przewodnikiem Styledigger pod pachą! :)
Super pomysł na pewno kupiłabym taki przewodnik!!
bylam w Paryzu 3 razy, w ’97, w ’98 nigdy mnie nie zachwycil ale dałam szanse temu miastu w 2008 i co? Jaki syf tam byl tak i jest, a juz szczytem byly stada szczurow biegajacych w parkach ( pod wieżą) Zaznacze ze bylam tam we wlasnym zakresie a nie na typowej wycieczce, wiec mialam byc okazje nie tylko w miejscach typowo turystycznych. Jedyne co mi sie tam niezmiennie podoba to Louwr. Rasizmowi zawsze mowilam NIE, ale przez „afro-francuzow” a glownie przez ich zachowanie, ze Francja jest ich miejscem, ze im sie tam wszystko nalezy, mysla ze jak wezma dziecko na reke i krzykna „pardon” to nalezy mu sie pierszenstwo mimo ze w kolejce przez ktora sie na tzw.”chama” przepycha stoja inne dzieci(mniejsze od jego). Jesli zdazylo by sie to raz to oczywiscie nie bylo by problemu ale takich sytuacji bylo pare. Ale oczywiscie szanuje zdanie innych ze Paryz im sie moze podobac. Ja kocham czeska Prage
A ja również byłam w Paryżu i choć to było dość dawno nadal jestem nim 100%oczarowana:)I to nie była wycieczka z przewodnikiem, ale takie małe backpacking dlatego trafiałam do różnych miejsc i przysięgam nie widziałam ani jednego szczura:)Zazdroszczę wyjazdu i pozdrawiam:)
Rewelacyjny biznesplan, na pewno kiedy już wydasz ten bestseller nabędę go i ja :P
Ale Ci zazdroszczę! Też mam zamiar tam pojechać, też mam zamiar pstrykać zdjęcia lustrzanką, którą chciałbym mieć. Mam zamiar też dumnie chodzić z koszulką „I LOVE PARIS” i zwiedzić wszystkie najważniejsze miejsca w tym sklepy ;)
pozdrawiam, Wenden
Oh I’m so jealous you went to paris.Love your glasses and the shirt of course too ;)
Zazdroszczę.. mam zamiar wybrać się tam z rok -spontanicznie. A co do pomysłu z przewodnikiem to mówię wielkie TAK! Zwłaszcza jeśli zajmiesz się również Krakowem, to miasto uważam za najpiękniejsze w Polsce i chętnie nabyłabym taki przewodnik gdy znów wybiorę się do Twojego miasta;)
Koszulka świetna, czapka też, okulary moim zdaniem nie pasują Tobie. Pozdrawiam
Już myślałam że jestem jedyną osobą która nie odwiedziła jeszcze tego miasta. Wszystko przede mną!
Ciekawa jestem łupów, jakich tam nabyłaś :P
paryż pozytywnie moje zmysły rozbudzał tylko i wyłącznie wieczorami/nocami. za dnia nie było już tak przyjemnie, ale cieszę się, że Tobie się podobało ;)
Paryż- pół mojego poprzedniego roku, a teraz nie ma czasu na wyjazd, najgorsze jest to, że to miasto przyciąga coraz bardziej im dłużej i dalej od niego jesteś…
te twoje zdjęcia, to „jakby” plagiat http://misspandorapandora.blogspot.com/2008/09/la-lolita-des-comics.html
aha, nie boisz się tak sprzedawać milionom swoich pomysłów na zarobek?
jak najbardziej pozytywne pozdro :*
witam;) wróciłam z Paryża 13 września i podobnie jak Ty jestem nim oczarowana:). najbardziej chyba podobał mi się monmarte. no i brzeg sekwany przy którym wieczorem ludzie siedzieli, tańczyli, śpiewai, jedli pili, bawili sie, super miejsce. Mam taka bluzke z tymże jest to bokserka. fajnie wyglada jak ubieram ją do jeansów z szelkami albo do spódnicy z podwyższonym stanem i szelkami. pozdrawiam;) krateczka
I love Paris aswell and I plan on moving there to!
Świetny pomysł z tymi przewodnikami, służę pomocą w Poznaniu:)
Ale Ci zazdroszczę! Bardzo bym chciała tam kiedyś pojechać.
Co do pomysłu na biznes, to ja bym widziała ten przewodnik w wersji on-line, żeby można go było na bieżąco aktualizować (wiadomo, sklepy powstają i znikają). Tylko wtedy nie byłoby co podpisywać, kurde ;) Ale to by była praca marzeń – jeździć po świecie w poszukiwaniu fajnych lumpeksów ;)
pozazdrościc wizyty w Paryżu ;p
uroczo wyglądasz w tym berecie i okularach ; )
uwielbiam Paryz, szczegolnie Marais ;))) a jesli bys sie kiedys zdecydowala wydac te przewodniki, to sluze pomoca z NYC!!
czekam na pierwszy przewodnik ;)
a Paryż jest przepiękny, zarówno w ciągu dnia jak i w nocy. gdyby nie moja wrodzona niechęć do nauki francuskiego, pewnie sama snułabym plany o zamieszkaniu tam pewnego dnia.
Bylam w Paryzu kilka lat temu, tez zrobil na mnie ogromne wrazenie
I’m hoping to find the money to go to Paris in December, I think it would be so lovely near Christmas time… I hope I’m not only dreaming, but I may be. I’m glad you had such a lovely time… and you look superb in those glasses!
Na pewno jeden egzemplarz takiego przewodnika miałby honorowe miejsce na mojej półce ;-)
Ładne zdjęcia z Paryża.Czytałam o kontrowersyjnej wystawie w Wersalu i z przyjemnoscią zobaczyłam zdjecie.
okularki supcio:)!!!!
czyż marzenia i plany nawet te niezyt na pozór realne … nie są po to by je realizować? Myślę że Ci się uda!
you look so cool in glasses!
w te wakacje tam byłam, zakochałam się tak samo jak Ty! od miesiąca uczę się franuskiego i jestem przekonana, że tam zamieszkam! ;D
ps. koszulkę takową również posiadam. bonne journee!
hey!! I also have that shirt and completely obsessed with paris I am, lol, check my blog maybe you’d like it :P
http://www.stylescrapbook.com
ja b.chętnie ten o krakowie bym kupiła. przeprowadziłam się tu równo miesiąc temu i nie mam za bardzo kogo zapytać o jakieś fajne secondhandy. mogłabyś mi coś polecić? :)
Your blog is amazing!:)
Hej , mam prośbo -pyatnie gdyż miałam okazje być kilka razy w Paryżu ale niestety nie wiedziałam gdzie szukac odpowiednich sklepów takich outletów vintage..itp. jesli znasz jakies adresy byla bym wdziecznaa za za udostepnienie tych adresow…byc moze niedlugo bede miec szanse poleciec do Paryza , pozdrawiam cieplo…i gratuluje blogu.Moj mejl to : lolka25@wp.pl .